rybcia49
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez rybcia49
-
Witam w ten mglisty jesienny dzień naszą "roześmianą"ławeczkę. Przecież śmiech to zdrowie. Olimpio. Wiersze,wierszyki to wszystko jest wyszukane w internecie.Taka zdolna to Ja nie jestem.Był okres,że wyszukiwałam coś ciekawego sobie kopiowałam,teraz też czasami jak mam czas to "grzebię". Ja często widzę sareneki,jednego roku zimą/chyba 4 lata temu/przyszły do nas na działki i poobgryzały jabłoniom korę- straty były duże.Ktoś ukradł kawał siatki od strony pól i lasów. Dziki też widuję,a wiewiórki to codzienność.
-
Z zachodem słońca wszystko się zmienia. Sny na poduszce cicho siadają... Dzień gaśnie zmęczony - śle do widzenia... - tylko marzenia nie zasypiają. Żyją swym życiem i proszą spełnienia.... Przynoszą na chwilę ukojenie to nic.... że czasem tak bolą pragnienia... - dziękuję losowi za ich istnienie...... Miłego wieczoru,Spokojnych snów.Dobranoc
-
Witajcie dziewczyny na ławeczce. Oj ale poruszacie tematy.Ogrodniczo-przygodowo-zdrowotne. Kingalo piłą elektryczną nigdy nie pracowałam,jest to domena mojego męża.Ja jedynie używam takiej małej spalinowej do żywopłotu.Bardzo lubię nią pracować. Olimpio do mnie na działkę przychodzi wiewiórka piękna brązowa na orzechy.W sierpniu na laskowe a potem na włoskie.Jest piękna ale bardzo płochliwa.Może przychodzi ich więcej ale zauważyłam tylko jedną chociaż skorup z orzechów jest pod śliwką/bo tam zrobiła sobie jadalnię/jest mnóstwo.Nigdy nie zrywamy wszystkich orzechów,zawsze zostawiamy trochę dla wiewiórek. A ćwiczenia Mudry to znam już chyba od 30 albo lepiej lat.Były w kalendarzu ściennym z wyrywanymi kartkami.Mam je wklejone do zeszytu.Już mam z lutego 1997 roku,kiedyś często je wykonywałam. Dobrze,ze o nich przypomniałaś. Linga Mudra wzmacnia siły obronne organizmu,pomaga przy przeziebieniach,kaszlu,zapaleniu płuc.Może także pomóc w odchudzaniu.Trzeba wtedy wypijać dziennie 8 szklanek przegotowanej lub mineralnej niegazowanej wody i jeść zimne potrawy jak ryż,jogurt,owoce cytrusowe,banany. Wykonanie:wewnętrzne powierzchnie dłoni składamy razem a palce składamy do środka splatając je na przemian.Jeden z kciuków wystaje i jest okrążany przez połaczenie palca wskazującego z kciukiem drugiej ręki.
-
Po weekendowych dniach Was witam i pozdrawiam mile. Myślę, ze z tego weekendu pozostały Wam w pamięci mile spędzone chwile... Bo uśmiech gościł na Twej twarzy, bo humor dopisywał Ci... - dlatego bardzo przyjemnie spędziłaś te weekendowe dni. Jeszcze tylko pięć dni poczekamy i znowu kolejny weekend mamy... Na ten dzisiejszy poniedziałkowy dzionek - też nikomu uśmiechu nie żałuję... Bo uśmiech to taka miara - którą się nie dozuje.. Uśmiech i radość rozdzielam na lewo i prawo każdego dnia bo ten kto kocha i szanuje ludzi zawsze go dużo ma. Bo uśmiech ma zawsze to do siebie że nic Cię nie kosztuje Więc dziel sIę i Ty nim z każdym który go potrzebuje. / z sieci - Krynia/ Miłego dnia.
-
Witam Ławeczkę. U nas ranek zapowiadał piękną pogodę a teraz przyszła mgła,że świata nie widać. Weekend spędziliśmy wspaniale.Pogoda była typowo letnia +23*.W sobotę zaliczyliśmy cmentarz a późne popołudnie spędziliśmy w "parku handlowym" bielany.Kuzynka wybierała żyrandole i inne drobiazgi.Znajduje się w nim obecnie ok.50 sklepów i zajmuje obecnie 80 ty.metrów kwadratowych, a do 2014 roku ma być ok150 sklepów.My przy okazji kupiliśmy dywaniki łazienkowe i trochę "gadżetów"Wiadomo - są sklepy "droższe"i tańsze" ale każdy może coś sobie wybrać.Istny zawrót głowy.Pamiętam jak było tam tylko Makro a teraz powstają "sklepy"i galerie "jak grzyby po deszczu.Sam Wrocław też się bardzo szybko zmienia na korzyśc.Niedziela spędzona na "zwiedzaniu" nowości w mieście.Do domu przyjechaliśmy ok.22. Olimpio - piękny wiersz.
-
Dobrej nocy... życzenia Wam ślę Dorej nocy... nim skończy się dzień Dobrej nocy... niech noc Was otuli swym dotykiem błogim i czułym Dobrej nocy... i snów najpiękniejszych moc Dobrej nocy... a zza Twej firanki niech księżyc gra Wam piękne kołysanki..... Cieplutko pozdrawiam i spokojnej nocy życzę
-
Witaj Kingalo Ja też wyruszam na weekend do Wrocławia na grób teściowej bo później nie będę miała kiedy,bo 28 przyjeżdża już do mnie rodzinka na grób naszych rodziców.We Wrocławiu zostaniemy na niedzielę u teściowej rodzinki.Pogoda ma dopisać więc będzie fajnie. Ty też spędzisz z przyjaciółką wspaniale weekend,co tam szmatki i chłód - dobry humor się liczy....i nie tylko.
-
Witam Ławeczkę U mnie nareszcie po wczorajszym zimnym deszczowym dniu świeci pieknie słońce,oby świeciło jak najdłużej. Serce które ludzi lubi chętnie dla innych się trudzi... Serce które patrzy w górę ujrzy słońce poprzez chmurę... Serce wierne to jest przystań w której pokój duszy zyskasz... Serce które lubi ugodę bedzie zawsze bardzo młode... Serce które śpiewać lubi nigdy szczęścia nie zagubi... Serce które kocha wiernie nie ogląda się na ciernie... Serce które umie pomóc jest kochane w każdym domu... Serce troskliwe ma wzrok daleki na każdą biedę znajdzie leki... Serce które w cieniu się kryje prawdziwie dla innych żyje... Właściwe ścieżki,którymi podążasz w życiu niech wyznacza Ci Twoje serce.... W podręcznym bagażu noś zawsze bukiet złożony z perełek nadziei i wiary... przewiazany wstążeczką uśmiechu / z netu/ Miłego cieplutkiego dnia zyczę
-
Witam Ławeczkę. Jesień....... Kasztany z drzew strącają mali chłopcy Pożółkłe liście niesie drogą wiatr Jesiennym chłodem idziesz przesiąknięty I przez to bardziej zszarzał cały swiat. Ostatnie kwiaty więdną na balkonach Zasypia wcześniej w bramie nocny stróż I stare domy stoją przemoknięte Na pustych oknach osiadł ciężki kurz. Ty chcesz jesieni pełnej słońca Z wiatrem,który liście strąca Choć za chwilę Cię przykryje śniegu zimna biel... I życie ciężko jest odmienić Wśród szarych dni i serc kamieni. Zapytaj się człowieka obok... Może on coś wie.... Kasztany z drzew spadają nam pod nogi pożółkłe liście niesie drogą wiatr Przechodnie idą tuląc się dopłotów Zziębnięte twarze kryjąc w fałdach palt. Jadące auta przecierają oczy I woda spływa z ich gumowych rzęs I coraz ciemniej robi się na dworze I wszystko ma swój jesienny sens ...I wszystko ma swój jesienny sens.... - Krzysztof Daukszewicz - Witam wszystkich cieplutko,życzę wspaniałego słonecznego dnia i zmykam do "odgruzowania"mieszkania po gościach.
-
Witam na ławeczce. Przysiadam tylko się przywitać bo od 10-tego mam niespodziewanych ale bardzo miłych gości więc jestem nimi zajęta. Olimpio a jakie mikstury zażywasz przy przeziębieniu? Ja drugi rok już od połowy września zażywam imbir z miodem i tran ,jak narazie skutkuje przed przeziębieniem.A jak zaczynam kaszleć biorę syrop z młodych pędów sosny- oczywiście własnoręcznie robiony.Nawet moje wnuki w niemczech też go zażywają. Jak masz wolną chwilkę to proponuję Ci zajrzeć do ogrodniczo działkowego forum i w dziale "bądźmy zdrowi i piękni...jak nasz ogród' dziewczyny podają różne mikstury zdrowotne i nie tylko.Ja osobiście już od kilku lat korzystam z ich porad tak zdrowotnych jak i kuchennych czy w upiększaniu ogrodu"zrób to sam".Naprawdę polecam lekturę tego forum. Życzę Wszystkim miłego słonecznego dnia bo u mnie w nocy 0* a teraz tylko +2. Kingalo Tobie troszeczkę zazdroszczę tej "jesiennej"temperatury.U nas czasami nawet w środku lata jest chłodniej.
-
Witam na ławeczce. Oj zimno u nas się już zrobiło,ale takie uroki jesieni. Pod nogami szeleszczą liście na pamiątkę minionych dni. Leżą sobie złocisto-krwiste lecą z wiatrem co parę chwil. Ciche listy bez adresata od nadawców - dębów i brzóz. Kolorowa armia skrzydlata którą zważył jesienny mróz. mówią - miłość mija jesienią a tu tyle wtulonych par... Tycjanowską żywą czerwienią jesień w sercach podsyca żar. Będą tworzyć mistrzowie płotna a poetom zabraknie słów Kiedy będę naprawdę smutna - o jesieni takiej mi mów.... - Anna Zajączkowska -
-
Witam wieczorkiem. Kingalo wysyłam słoiczki z papryką i marynowane prawdziwki chociaż wirtualnie. Widzisz lecą- łap!!!!!!!!!!! Zielonych pomidorów nie przetwarzam więc sałatki Ci nie wyślę - musisz obyć się smakiem. Dzisiaj byłam z menem na zakupach "ciuchowych".Kupiłam sobie płaszczyk i kurtkę do spodni oraz dwie pary butów,na koturnie zimowe i czółenka na późniejszą jesień.No i ładną skórzaną torbę. Wydałam 1/3 emerytury ale jestem z zakupów b.zadowolona. U nas już bardzo zimne noce , dzisiaj było tylko 3 stopnie wię men zebrał z działki wszystkie pomidory - mamy ich 3 duże pudła.Może powoli dojrzeją.W tamtym roku miałam swoje pomidory aż do Świąt. Krystynkko nie jestem aż takim strasznym pracusiem,ale muszę przetwarzać prawie wszystko co mi na działce urośnie.Jedynie kupujemy do przetwarzania paprykę i trochę pomidorów na sok. Dużo owoców daję znajomym bo sami ich tyle nie skonsumujemy a i tak część zostaje "zebrana"przez nie wiadomo kogo. W tym roku mieliśmy bardzo dużo winogrona,aroniii,śliwek,jabłek o agreście i porzeczkach nie wspomnę.Podzieliłam się z potrzebującymi. Fajnie,że wróciłaś szczęśliwa i zadowolona z urlopu. Olimpio szybkiego powrotu do zdrowia życzę
-
Trochę jestem zapracowana. Weekend też miałam b.pracowity. W sobotę kosiliśmy trwnik,wycięliśmy trochę konarów drzew a w niedzielę mąż z bratem przywieźli dwa wiadra grzybów i musiałam je przerobić.Właśnie skończyłam gotować słoiczki z grzybami marynowanymi.
-
To wielka sztuka umieć żyć... znajdować dobro,omijać zło.... pragnąć miłości i bez niej żyć... doceniać przyjażń,nie zejść na dno.. To wielka sztuka umieć zrozumieć ludzkie przywary i cudzy ból, czyjeś cierpienie,kruchość istnienia, istotę grzechu,wymowę słów. To wielka sztuka cieszyć się życiem na przekór wichrom,żywiołom burz, umieć przeżywać uroki świtu, trudne problemy i noce bez snu. To wielka sztuka witać uśmiechem każdy dzień nowy - choć serce drży, wszak myśl ulotna powraca echem sztuką jest - Umieć żyć. / z sieci/ Pomarańczki zastanówcie się i zacznijcie Żyć.
-
Witam Kingalo na ławeczce. U mnie piękna złota jesień.Pracuję na działeczce,przerabiam warzywka i owoce i tak jakoś leci.Jeszcze troszkę i będę więcej przesiadywać na ławeczce wirtualnej. Przerabiałam winogrona,aronię,paprykę,pomidory itp. Jeszcze tylko sprawy porządkowe i będę "odpoczywać"
-
Roztańczmy swe serca małe, roześmiejmy swoje noce, niech to życie jedno,całe słodkim kusi nas owocem. Niechże będzie tęcza boska, niechaj zniknie ciemny krąg, niech nie tuli nas już troska ucieszeni z dobrych rąk. W zrozumieniu krętych dróg pocałunkiem ludzi witać, niech się cieszy dobry Bóg gdy dniem nowym nas przywita. Rolę niech swą serce spełnia, niech maluje,kocha,pragnie, chęci puste niech napełnia, dusze smutne niech zagadnie. Niech my ludzie zatroskani, niech my ludzie zagonieni, siebie razem pokochajmy gośćmi będąc jednej Ziemi..... /z sieci/
-
Kingalko powidła to właściwie same się robiły ale za to miałam ""furę"" prasowania które :strasznie:kocham i szło mi bardzo opornie.Ja robiłam "przewrót" w garderobie/co prawda jest to małe pomieszczenie z półkami i metalowymi drążkami/ ale siedziałam w niej ponad 3 godziny przewieszając ciuchy letnie do tyłu a jesienne do przodu.Później jeszcze raz będę tam przekładać bo trzeba będzie przygotować garderobę i buty zimowe.
-
Ponieważ od wczoraj u mnie pada to wczoraj robiłam powidła śliwkowe i prasowanko,byłam tak zmęczona że nawet nie zaglądałam do kompa. Dzisiaj sprzątanko,pieczenie ciasta i przygotowałam sobie roladki wołowe na jutrzejszy obiad. Zapraszam na ciasto biszkoptowe z masą chałwową - pyszne. Krystynko dzięki za piękną muzykę. Na Jarmarku Dominikańskim kupiłam sobie sznur bursztynów nieszlifowanych/będą na nalewkę bursztynową/ ze staroci moździerz i lampę,troszkę błyskotek.Ceny chyba z kosmosu - tak wszystko drogie. Jarmark ma jednak swój charakter - dla każdego coś miłego.
-
powyżej to Ja Dziś na duszy już weselej, bo już jutro masz niedzielę Wykorzystaj więc te dni niech przyniosą radość Ci. przyozdobi złotem liści, może i marzenia ziści. Zostaw smutki i robotę spędzaj wesoło Sobotę... /z sieci/
-
Pogoda rzeczywiście na moim wyjeździe była w kratkę ale nie narzekam.Odpoczęłam psychicznie chociaż chwilami fizycznie padaliśmy na tzw"pysk" przez to nasze przemieszczanie się z miejsca na miejsce,ale chcieliśmy jak najwięcej zwiedzić.Mimo wszystko mam bardzo miłe wspomnienia i ogólnie jestem b.zadowolona. Teraz muszę wrócić do codzienności i zająć się domem,działką i przetworami. Trzeba zrobić jakiś zapasik na zimę.
-
Kawka najlepsza jest z rana a z mlekiem najbardziej udana. Irlandzkiej nie pijam - gdyż whisky nie znoszę już od kołyski. Gorącą za to jestem fanką picia cappuci no z pianką. Upałm gdy bywam znużona - lekarstwem jest kawa mrożona. Zimą zaś bez większej obawy dolewam ciut rumu do kawy!!!! / z sieci/
-
Witaj Kingalo Właśnie skończyłam przerabiać śliwki i potrzebuję chwilkę relaksu więc przybywam na naszą ławeczkę z śieżo zaparzoną kawką i jeszcze ciepłym ciastem ze śliwkami/węgierki/ i pianką bezową. proszę częstuj się.
-
Witaj krystynkko Długo by opowiadać gdzie ja byłam.Na Mazurach,Kaszubach,zatoce gdańskiej razem z Jarmarkiem,Toruniu,borach tucholskich,wracając w Warszawie,Jurze Krakowsko-Czestochowskiej,Śląsk i wreszcie ukochany domek.Wcześniej byłam 2 tygodnie u córci. Ale Ty za to będziesz odpoczywać w Tunezji- pogoda Ci dopisze bo mnie to nie zawsze "swieciło słonce"i dopisywała wakacyjna pogoda. Czasu mam nie wiele... bo już nocka łóżeczko mi ściele... - powiem więc tak króciutko DOBRANOC..... i śp[ijcie milutko.....
-
Zapraszam na ciasto truskawkowe - pyszne. Dzisiaj trochę sobie pogotowałam.Zrobiłam leczo bo nie mogłam przejść w sklepie aby nie kupić cukinii a na obiedzie był syn z synową /robiłam właśnie roladki ze schabu,kurczaka pieczonego w piekarniku no i dla synowej leczo/Zadowoleni,najedzeni i z zapakowaną wałówką właśnie odjechali.Oczywiście zostawiłam sobie kilka roladek na jutrzejszy obiad,tak że jutro tylko ugotuję rosołek i kilka ziemniaków i finito. Syn zaopatrzył się też w zapasy "piwniczne",zabrał cały kosz słoików/kapusta kiszona,ogórki,grzybki,sałatki,sok pomidorowy itp/ Dziewczyny u nas pokazały się w lasach maślaki - właśnie dostałam od sąsiadki miskę maślaków - szkoda że syn już pojechał, bo dostałby trochę świeżych grzybów. Trzeba by się wybrać samemu do lasu - może są już też prawdziwki? Czasem czytająca cieszę się,że przepis Ci odpowiada.To nie ja go wymyśliłam,przepis prawdopodobnie jest z "wielkiego żarcia" i naprawdę nam bardzo te roladki smakują,chyba przez tą kiszoną kapustę. U nas w naszym województwie a dokładnie w Otmuchowie w najbliższy weekend odbywa się Święto Kwiatów.Corocznie na nie jeździmy i zawsze coś ciekawego wypatrzę do ogrodu i nie tylko.Oby tylko dopisała pogoda. Miłego dnia.
-
Witam na ławeczce. Lato właśnie nadchodzi zapachem truskawek napływa, na trawy zielonym kobiercu barwny motyl wśród kwiatów pływa. Słońce promienie rozsyła na niebie obłok różowy, czy czujesz zapach truskawek zapach cudowny - czerwcowy. Choć lato szybko przeminie snując nici babiego lata, ten zapach zostanie w pamięci zapach słodkiego lata. Czerwień to kolor miłosci, miłości do słońca i lata Kochaj więc zapach truskawek pełen kolorów lata. / z sieci/