

rybcia49
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez rybcia49
-
Witam na ławeczce. U mnie pogoda okropna,zimno,pada ale tak ma być jeszcze jutro - a może trochę zimniej.Nic to wytrzymamy. Zapraszam na kawkę,herbatkę pomarańczową,truskawki,czereśnie i oczywiscie biszkopta z musem truskawkowym. Pisząc wczoraj przepis na niego poczułam jego smak i oczywiście musiałam zrobić ,tym bardziej że wszystkie składniki miałam w domu/galaretki kupuję w trzypaku w Biedronce i zawsze mam ich zapas.Szybko wyjęłam mus z zamrażarki/nawet się dobrze nie zamroził/ i chwila moment i ciasto gotowe.Mieliśmy do kawy podczas oglądania meczów.Panowie mieli golonkę ,piwko i coś mocniejszego a my ciasto i nalewkę aroniową. W przepisie źle napisałam: ma być : rozpuscic 3 galaretki w o,4 litra wody a nie w 1/4 litra.
-
Witam na ławeczce. Pogoda się popsuła,pada deszcz i przegonił mnie z działki.Dobrze że zebraliśmy truskawki i zdążyłam już je zmiksować i ulokować w zamrażarce.Truskawki nam pięknie obrodziły i tylko potrzeba troszeczkę słońca.Mam dwa rodzaje:owocujące teraz i powtarzające owocowanie.Są dużo mniejsze od tych wczesnych ale bardziej słodkie.Z drugiego zbioru we wrześniu staram się mrozić bo są nieduże i więcej mi wchodzi do woreczków.Te normalne zjadamy na bieżąco i trochę robię musy i je zamrażam. Olimpio a może właśnie zrobisz ciasto z masą truskawkową na takim właśnie musie truskawkowym?Jest pyszne. Upiec biszkopt z 6 jaj i przekroić na 2 blaty. 1 śnieżkę ubić na mleku w/g przepisu na opakowaniu i dodać 1 galaretkę truskawkową rozpuszczoną w 1 szklance wrzątku i ostudzoną.Wymieszać i wylać na 1 blat ciasta i przykryć drugim blatem.Wstawić do lodówki Tyle truskawek zmiksować aby otrzymać 1 litr musu. 3 galaretki truskawkowe rozpuścić w 1/4 litra wrzątku i ostudzone i lekko krzepnące dodać do musu truskawkowego.Wyłożyć na ciasto z lodówki. Można wkroić do musu z galaretkami kilka truskawek. Wstawić ponownie do lodówki.Udekorować w/g własnego uznania- np.kleksami bitej śmietany,rozpuszczona czekoladą lub gotowymi ozdobami. Ciasto pięknie się prezentuje i jest pyszne.
-
Słoneczko wysłało Księżyc na zwiady... Dzionek się kończy,nie ma na to rady. Śpi sobie słoneczko za górami smacznie Jutro nam zaświeci jak się dzionek zacznie. Księżyc kołysankę już cichutko nuci... Nieśmiało zasypia już dzień... Może noc gwiazdkę jakąś zrzuci... i spełni się czyjś piękny sen... Noc niech ześle sen bajkowy pełen szczęścia i spełnienia niech przyniesie ukojenie i otuli Twe marzenia.
-
Na jednej dłoni wspomnienia... - przeszłość,co przeminęła - dni szare i kolorowe. Na drugiej dłoni marzenia... - ukryte pragnienia duszy - i coś do spełnienia. A może mijamy się za szybko o krok,o uśmiech,o uścisk dłoni i chwile które mogłybyśmy dzielić już nigdy nie da się dogonić? Kolejny dzień się znowu rozpędzi by oczy pośpiechem zasłonić I kiedyś... może być za późno na krok...na uśmiech...na uścisk dłoni...
-
Listku maleńki niesiony wiatrem... moich myśli i uczuć posłańcu, nieś Ludziom... radość w czasie niełatwym, usmiech przyjaźni rozsiej wokoło, swymi barwami nieś ukojenie, muśnięciem w sercu spokój wywołaj, w radość zamieniaj ból i cierpienie. Zawiruj z wiatrem w szalonym tańcu, bądź przewodnikiem i nieś go wszędzie - gdzie są marzenia. Niech miłość wzbudza swoim dotykiem i spełnia wszystkie Ludzkie pragnienia..... /z sieci/
-
Witam wreszcie na ławeczce. Olimpio dzięki za przepis,skopiowany.Ja najczęściej piekę ciasto z rabarbarem na kefirze z kruszonką.Twój na pewno wypróbuję. 1 szkl.kefiru 2 jajka 1/2 szkl.oleju 3 szkl.mąki 1 szkl.cukru 2 łyżeczki proszku do pieczenia mały cukier waniliowy. Ubić jaja z cukrem,potem dodać olej,kefir i mąkę wymieszaną z proszkiem. Wylać do formy,poukładać pokrojony rabarbar / mogą być inne owoce/ i posypać kruszonką. Piec ok.45 minut w 170*C Też dobre "szybkie" ciasto do owoców. 4 jajka 1/2 szkl.oleju 11?2 szkl.mąki 1 szkl.cukru owoce Zmiksować jajka z cukrem,dodać olej i miksując dodawać mąkę z proszkiem.Na wierzch poukładać owoce. Robię też takie,że zamiast kefiru daję szklankę maślanki,układam owoce i posypuję kruszonką. Wszystkie są bardzo smaczne i długo zachowują świeżość.
-
Gdzieś w zakamarkach duszy skrycie dziecięce wspomnienie się chowa, chciałabym przeżyć moje życie tak jeszcze raz...tak całkiem od nowa... Bym mogła wrócić do tamtych chwil żeby,jak dziecko być szczęśliwą i nie pamiętać,że płyną dni w dawnych marzeniach się ukrywać... Na boso biegać znów radośnie i z przyjaciółmi zagrać w klasy, pierwszej miłości poczuć wiosnę, ach,jak beztroskie to były czasy... Teraz też cudnie jest na świecie, dziś inna troska mnie nurtuje i choć na łące piękne kwiecie ja bosych stóp już tak nie czuję... /z sieci/
-
Dziś święto Wszystkich ludzi i tych małych i tych dużych. Dziećmi Wszyscy jesteśmy kochani bo rodziców mieliśmy lub jeszcze mamy. Jak dzieci też nieraz się zachowujemy, radujemy się,dąsamy i fochy pokazujemy... Zabawkami również bawić się lubimy tyle ,że coraz to droższymi... Najlepsze więc życzenia dziś Wam składam i nie zapominajcie o swoim dzieciństwie - taka moja rada
-
Witam Kocham życie i przyrodę, kocham kwiaty,słońce,wodę, wszystkie góry i doliny i pustynie i niziny. Kocham gwiazdy niezliczone, trudne lata przeminione i rozstania i powroty, nawet kiedy są kłopoty. Kocham grudzień,kocham maj ten majowy piękny raj, przejść po trawie stopą bosą, zmoczyć nogi ranną rosą. Kocham w zimie płatki śniegu, nad przepaści stanąć brzegu, kiedy drobny deszczyk pada, gdy nad głową owad lata. Kocham miłość,także gniew i radosny ptaków śpiew, kiedy mogę serce dać, kocham cieszyć się i śmiać. Gdy szczęśliwe miłe dni kocham marzyć albo śnić. Chłodne ranki i wieczory, nawet to co martwi,boli... /z sieci/ Spokojnej nocy
-
Witaj Olimpio na ławeczce. Dawno nie zaglądały nasze koleżanki Kingala i Krystynkka,hop hoooop -dajcie jakikolwiek znak. Też uwielbiam przebywać na działce,mam gniazdka ptaszków na leszczynie i orzechu włoskim - śpiewy przepiękne. Słoneczko wstało,oczka przetarło... Uśmiech cieplutki szybko ubrało.... Zagląda w okna,patrzy na pola Patrzy - jak toczy się ludzka dola... I nie ominie dzisiaj niczego w swojej wędrówce po jasnym niebie... W każdy kąt wejdzie,ciepłem obdarzy Promykiem muśnie i mnie i Ciebie.... Zatem niech dzionek który się zaczął przyniesie same radosne chwile.... Jeszcze trwa wiosna,pora radości Korzystaj z niego,dzień spędzaj mile.... /z sieci/ Życzę miłego słonecznego dnia.
-
SZCZĘŚLIWY KAŻDY NOWY DZIEŃ GDY Z ŻYCIEM IDZIE SIĘ W PARZE CIESZMY SIĘ JEGO KAŻDĄ CHWILĄ NIE PATRZMY CO NAM DA W DARZE. UŚMIECH ROZDAWAJ OD RANA I KOCHAJ WSZYSTKO CO ŻYJE W LUDZIACH POSZUKAJ DOBROCI BO W KAŻDYM ONA SIĘ KRYJE.
-
ŁAWECZKO!!!! Wezmę błękit nieba...... Wezmę błękit nieba myśl zroszoną słońcem i purpurę maków łany pól zdobiące. Wysnuję niteczkę z aromatu ciepła, by żadna z chwil miłych Tobie nie uciekła. Niech budzi całusy pod dotykiem wiatru maluje baśniami scenerie teatru. Niech każdy dzień bywa sztuką do przeżycia głośną albo cichą tonącą w zachwytach. W zieleni dryfując pachnie bezpieczeństwem i budzi namiętność w miłości szaleństwem... /z sieci/ Miłego,pełnego słońca i miłości dnia i całego tygodnia życzę.
-
Polecam Budyniowiec robiłam go już/przepis sprawdzony i smakowity/i zrobię go tez jutro. 2 opakowania krakersów 1 bita śmietana w proszku Śnieżka 2 czerwone galaretki 1 galaretka zielona. Krem budyniowy: 2 szkl.mleka 2 łyżki mąki pszennej 2 łyżki mąki ziemniaczanej 1 szkl.cukru 1/2 op.cukru waniliowego 1 kostka margaryny Palmy Z mleka obu mąk i cukru ugotować budyń Ostudzony utrzeć z margaryną Prostokątną formę do pieczenia wyłożyć krakersami i na nie rozsmarować krem budyniowy. Na krem nałożyć warstwę krakersów Zieloną galaretkę rozpuścić w 1 szklance wrzątku,ostudzić Bitą śmietanę przygotować w/g przepisu na opakowaniu i wymieszać z zimną zieloną galaretką. Wyłożyć na krakersy i wstawić do stężenia do lodówki. Czerwone galaretki rozpuścić w 3 szklankach wrzątku ,ostudzić i wylać na stężałe ciasto z lodówki. Ponownie wstawić do lodówki do stężenia wierzchniej galaretki. Można ułożyć w galaretce owoce.
-
Witaj Olimpio na ławeczce. Ja też po przyjeździe nie mogę się "obrobić" i nawet nie mam czasu posiedzieć przy komputerze. Sprzątanie w domku / nie wiadomo kto nam "nakurzył/ jak nas nie było,myłam okna,zmieniałam firanki,prałam przywiezione rzeczy i nie tylko,działka itp. Masz rację "Nasza Ławeczka"jest tylko odskocznią od problemów dnia codziennego. Jutro wyjazd na pogrzeb mojego sąsiada,nie daleko bo tylko kilkanaście km.pogrzeb o 10-tej wiec do domu przyjedziemy leciutko po południu. Syn zmarłego zażyczył sobie pochówek w jego miejscu zamieszkania. Potem jakieś lekkie przygotowania słodkości i nie tylko bo w sobote przyjedzie syn z synową a ja w sobotę muszę odwiedzić moją Mamę i też mi trochę zejdzie na cmentarzu bo lubię tam z Nią trochę porozmawiać.
-
ŁAWECZKO !!! "zaczarować szarość dnia" Zaczarować zwykłe rzeczy, słowem zakląć wszystkie sprawy. Już nie myśleć co nas meczy i co może się przydarzyć. Ponad marazm i apatię machnąć różdżką wyobraźni, w głowie frunąć na wakacje, grzać się gdzieś w tureckiej łaźni. oddać pokłon komu trzeba i z uśmiechem iść do przodu, własną bajkę wpleść do nieba, z siłą kruszyć bryły lodu. Bo nie warto tkwić w szarości, choć by była pokuszeniem. Życie magią jest radości czasem przesłoniętą cieniem... /z netu/ miłego i słonecznego dnia życzę.
-
A Ty nie chciej miejsca w klatce choćby nawet była złota, - by Ci ktoś wygrażał palcem kiedy przyjdzie mu ochota. Karmił z ręki,głaskał piórka, żądał byś dla niego śpiewał - dała prawo Ci natura byś był wolny niczym mewa. Sam o siebie zadbać umiesz życie daje rękę szczodrą - swym pojmować chciej rozumem co pokora a co godność. Czas do lotu zebrać siły wolność miarą jest postępu - orły się w przestworza wzbiły a nad ziemią kupa sępów. / z netu/
-
Nasza ławeczka jest cosik mało odwiedzana bo nawet nie mam specjalnie co poczytać.Wiem,że piękna pogoda i wszystkie wolimy być na łonie natury ale Krystynkka się dawno nie odzywała hop.hop.Krystynkko!!!!
-
Witam na ławeczce. Dzisiaj dopiero wróciłam z wojaży"krajoznawczych". Odwiedziłam Kraków,Zakopane,Bukowinę Tatrzańską i wiele,wiele innych miejscowości.Byliśmy w czwórkę,było wspaniale.Zaliczyliśmy 3 dni na basenach termalnych w Bukowinie/były też różne masaże i nie tylko../.Jestem wypoczęta,zrelaksowana i wcale nie chciało nam się wracać do domu - przecież my nareszcie już nic nie musimy.No ale samo życie - za domem się tęskni a szczególnie za swoim łóżeczkiem. Jutro syn nam przywiezie kota bo piesa była z nami.Działką zajmował się młodszy brat i ponoć był u nas dosyć spory przymrozek i zmarzła nam fasola,buraczki,przemarzły liście winogrona a co jeszcze to sprawdzimy jutro na działce.Dobrze,że na tą noc zamknął foliak z pomidorami bo już kwitną i szkoda b było jakby zmarzły.Ogórki są pod włókniną to im nic nie zaszkodziło.
-
Podziel się sercem z innymi, podziel na pół,na ćwierć. Jeszcze na mniejsze kawałki, by więcej osób mogło je mieć. Podziel się myślą,kawałkiem chleba, radością,odrobiną szczęścia - gdy trzeba. Podziel się ciepłem - co płynie z miłości, i wszystkim dobrem co w sercu gości. A serca Ci odpłacą sercem, nieliczni go mają z kamienia Dzielone biją jak dzwon z echem ale ich rytm się nigdy nie zmienia. / z sieci/ Życzę Wam słońca - gdy wokół jest pochmurno, czasu którego wciąż brak, uśmiechu ,o który tak trudno a który rozjaśnia nam świat. Miłości,co nie ustaje i wiary w każdy dzień Ziemi,co bywa rajem kiedy dobrze nam jest. Marzeń,co się spełniają, i serdecznych przyjaciół co Was kochają. Miłego i słonecznego tygodnia.
-
Witam na ławeczce. Pozdrawiam z początkiem nowego tygodnia i życzę: dni jak marzenie chwil dających zadowolenie wiele radości,uśmiechów tysiąca i pięknego majowego słońca.
-
Ach,iść tak w słońcu roztańczonym pod rękę z wiatru słodkim śpiewem. Kłaniać się łące pełnej kwiatów, dotykać pełnym pieszczot niebu. Czuć tą opiekę delikatną muśnięcie dłoni ukochanych i surfujący promień szczęścia w objęciach troski kołysanych Marzenia może to szczególne zwłaszcza gdy chłodem wiatr zawiewa Jednak gdy biały dywan tworzy wiosną już pachnie,bo ogrzewa Te wszystkie piękne zakamarki które obudzą się wraz z ciepłem i będą pieścić nasze zmysły muzyką,szeptem i powietrzem... /z sieci/
-
Witam na ławeczce. My jesteśmy u syna a właściwie całe dnie spędzamy nad jeziorem turawskim.Do domu wrócimy w niedzielę jak dzieciaki wrócą ze Słowacji.Dzisiaj jest pochmurno ale ciepło.Wczoraj mieliśmy dzień burzowy ale wszystkie burze przechodziły bokiem dopiero dzisiejszej nocy popadał deszcz.Dla naszego kota syn zrobił piękne ogrodzenie balkonu z siateczki materiałowej,coś jakby siateczka tiulowa aby nam kota nie uciekła.Po naszym wyjeździe sobie to zabezpieczenie zdemontuje.Kota ma do dyspozycji dwie kuwety,miseczki z wodą i pokarmem,pokój i balkon,chyba jest jej dobrze.Ich kot jest tam zadomowiony więc wychodzi na ogród a nasz mógłby uciec.Psy też żyją w komitywie.Jesteśmy tutaj z rodzicami synowej i na nudę nie narzekamy. Wypoczywamy wspaniale. Dzisiaj jedziemy trochę połazić po Opolu a właściwie po sklepach,trzeba zrobić jakieś zakupy. Miłego i słonecznego weekendu życzę.
-
Witam na ławeczce. Kingalo miłego odpoczynku, ja też pływać nie umiem,strasznie boję się wody ale z basenów termalnych korzystam kiedy tylko jest okazja.Wody nie mogę mieć więcej,niż do piersi bo zaraz się duszę.Na rowerze umiałam i umiem jeździć ale teraz mało z niego korzystam bo albo siodełko zrobiło się za małe albo moja dooopa zrobiła się za delikatna.Jedynie jeżdżę na stacjonarnym w domu.Jak bardzo muszę to korzystam z roweru jadąc na działkę ale potem cierpię bo nie mogę siedzieć. Teraz ze względu na piękną pogodę na razie nie będę przysiadać na ławeczce,chyba że będzie brzydka pogoda. Miłego i słonecznego weekendu życzę.
-
Nic cenniejszego nad życie nie ma na tej ziemi, bo ono w tym ziemskim bycie droższe od bezcennych kamieni. I choć nie zawsze szczęściem obdarza i trosk nam nie żałuje, to po raz drugi się nie zdarza więc tak wyjątkowo smakuje. Znosimy trudy życia w pokorze bo na życie nie ma ceny, i dorównać mu nic nie może bo tak bardzo... żyć pragniemy. / z sieci/
-
Witam na ławeczce. Dzisiaj na obiad robiłam kurczaka w curry i risotto wg.przepisu Jacka Kuronia. Przepis jest bardzo stary,z czasów jak Jacek Kuroń gotował w programie telewizyjnym.Dosyć często z tego przepisu korzystam,risotto zabieram też na działkę i tam spożywamy z np.szaszłykami drobiowymi lub pieczonym drobiem. Łyżka curry,łyżka miodu,,6 ząbków czosnku,warzywko/kucharek/sól,cukier. Kurczaka podzielić na 4 części wycinając kręgosłup i końcówki skrzydełek z których gotujemy wywar dodając warzywko. Ja gotuję wywar z warzywami tak,jak do rosołu a piersi zostawiam na inny obiad.W zamian biorę np.4 udka . Na mięso wycisnąć czosnek,posypać curry,polać miodem ,dobrze wymieszać i odstawić w temp.pokojowej na 2-3 godziny.Można wstawić przykryte do lodówki na 12 godzin. Do risotta poszatkować paprykę czerwoną i zieloną,czerwoną cebulę i por,odcedzić z puszki groszek konserwowy,obrać 2 ząbki czosnku. Na rozgrzany olej wrzucić posiekana cebulę i por,dodać wyciśnięte 2 ząbki czosnku i lekko podsmażyć.Do cebuli wsypać suchy ryż/ilość zależy od ilości zjadaczy/ i mieszając smażyć do lekkiego zrumienienia.Dodać pozostałe składniki tzn.pokrojone w kosteczkę papryki i odcedzony groszek i dalej smażyć podlewając rosołem.Gotować do czasu aż zostanie wchłonięty cały rosół i ryż i papryka będą miękkie.Do risotta można też wlać 1 szkl.białego wina. Na rozgrzany olej wkładać części kurczaka i dobrze przyrumienić.Mięso przełożyć do rondla ,podlać rosołem i udusić do miękkości. Podawać z mizerią.Smacznego.