joanne84

Daisy wiem o czym piszesz, ja też miałam taki etap ze swoim M, cisnęłam nim "bo tu i teraz trzeba", postaw się na jego miejscu, mój dopiero po tym jak zaszłam w ciążę otworzył się i powiedział o co chodziło, dlatego ja tak cisnę abyś trochę wyluzowała, bo będziecie zgrzytać, będzie płacz i niepotrzebne nerwy, a zero uciechy ze zbliżeń. Uniknij tego co ja miałam, wiedz, ze "mi" zajęło to więcej czasu, Ty masz ten komfort, że macie dobre wyniki oboje. Mój M wrócił i po nowym roku zupełnie się zmieniło, bo ja zmieniłam swoje nastawienie, już nie było zegarka i sexu w "te dni" a jednak ciąża jest, posłuchaj bardziej doświadczonych :P (żart), nim się obejrzysz a będzie dzidziuś :) jesteś uparta, ale czasami warto też posłuchać innych, nie mówię o sobie, ale spytaj jakie uczucia i odczucia z tych starań ma Twój luby, spróbuj jego zrozumieć...jemu taka rozmowa też się przyda :)

chciałam się pochwalić, ze pogoda się poprawiła, mało chmurek i słonko wyszło :), nie sprawdzę temp. bo tyłek ciężki :P, co robicie dziewczyny?? bo ja już nie wiem co mogę wymyślić a puzzli nie mam :(

ooo czerwone winko taaaak, też piłam lampkę dziennie, aby nie zatruwać organizmu, ja nawet alkohol pamiętam odstawiłam i nie było mojego cudownego "modżajto" z limonką, whisky i piwka pszenicznego :| no i teraz też nie ma :P i nie bedzie, że hohohoh...ale jak już skończę karmić to zdążę nazbierać tyle rumu, że będę mogła się w nim kąpać :D i białego i ciemnego ma się rozumieć :D

MałaNadzieja - to ja mogę Tobie obliczyć :D haha, żartuję :) ale fakt, pamiętam jak zaczęłaś się dietować, później był stres, a teraz jakie szczęście widzieć Ciebie z brzuszkiem :D * Betka - dasz radę Kochana, trzymamy kciuki za Was wszystkie :) właśnie pochłonęłam całą michę popcornu :|, całe opakowanie tego do mikrofalówy , ech, gdzie to idzie, skoro ja nie tyję - dużo :| :P

Daisy czyli wyniki macie dobre, teraz tylko mało spiętej dupki :P będę ciągle o tym truć, bo wiem, ze ja odblokowałam głowę i moja siostra również, także polecam :) IUI mi nie wyszła z wprowadzeniem nasienia do macicy, pewnie dlatego, ze czekałam 14 dni na szpilkach i doszukiwałam się objawów, a później zrezygnowana w 2 miesiace zaciążyłam :P trzymam kciuki aby jednak za 5 dni pojawiły się 2 krechy i nie będziesz musiała już przeżywać tyle stresu :(

ogarniacie to?? zabiłabym sukę :|

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Ciala-pieciu-noworodkow-odkopano-w-Strzeszowie,wid,16604388,wiadomosc.html?ticaid=112bab&_ticrsn=5

sorry MałąNadzieja - ale do Ciebie nie mogę nic napisać hahaha, chyba niestosowne było życzenie Ci smacznego :|

Daisy i jak juz coś wiesz?? Bullitka Ci coś proponowała do brania aby pogrubić endo, nie pamiętam co i jak?? nie stresuj się bo to Ci nie pomoże, teraz musisz być dzielna :)

no i mnie spamuje :/

Betuś - czyli opuścisz nas na kilka dni ?? ale najważniejsze abyś wypoczęła, odstresowała się, była pełna energii po powrocie i...wyzdrowiała :D a wtedy do dzieła :) co do sprzątania, to ja też tak nie potrafię, wczoraj wymieniłam worek do odkurzacza i nie mogłam go oderwać od dywanu, także podłogi zostawiłam na później :P nie znoszę zmywać podłóg, a ja mam manię mycia i pastowania (drugie podejście), także podwójna robota :) na szczęście brzuchol mnie aktualnie nie boli, także mogłam poszaleć wczoraj, uciekam pod prysznic :)

Betka - ale fajne to szkolenie, więcej imprez będzie aniżeli zajęć, no to się Kochana "wybyczysz" aktywnie, a jazdy rowerem sie nie zapomina, ja bym z chęcią wskoczyła na rolki, ale dopiero po porodzie :P non i będę starała się malucha zarazić, bo M jakos nie garnie się do tego typu aktywności :) ja znowu bez planów, dzisiaj też w domu, jutro jadę do koleżanki, w sobotę mama wyprawia urodziny (data jutrzejsza) a w niedzielę do teściowej. Nudzisz się w pracy?? fajna praca, ja niestety nudzę się w domu :P ale już niedługo M wraca :D i dogadał się ze zmiennikiem, będzie w połowie października, następny rejs tylko 9 tygodni :D

Bullitka - to to "pracuj" dzielnie :) mam nadzieję, że te masaże coś Tobie pomogą, bo domyślam sie jaki to może być dyskomfort :) * MałaMi - wyspałąś się?? ja wczoraj szybko komputer wyłączyłam i nawet tel. nie chciało się ruszać :) sypialnię będę malować na kolor "słomkowy", lekki żółty, no i M mnie poparł z iloscią mebli w pokoju, zrobię miejsce w komodzie sypialnianej i tam częściowo upchnę rzeczy malucha, niestety nie mamy tyle miejsca, jak maluch będzie miał swój pokój to mu się szafę dokupi :)

witajcie :) jej Daisy - ale się ubawiłam, niezłą masz w domu aparatkę :) ale to przecież tylko dzieci :) rzeczywiście Pani przedszkolanka powinna trochu wyluzować ale i obserwować maluchy. No to szybko w klinice otwierają labo, u nas od 8 ale ludzi z rańca tyle nigdy nie ma, za to w południe nie ma gdzie zaparkować, a ile niemców, szok...trzymam kciuki za wizytę, daj szybko znać jak tylko wyjdziesz z gabinetu :) * Beciu - podziwiam za aktywność, ale sport to samo zdrowie, gdzieś wyczytałam ostatnio, że ludzie aktywni a otyli mniej sa podatni na zawały anizeli szczupłej budowy i "leniuchy" :) * Evelynka - widzę, że zmiany w pracy duze nastały, ale mam nadzieję, że na tym się skończy bo i tak to przeżywasz. Trzymam kciuki za wyniki M, oby to paskudztwo się ulotniło i więcej nie wróciło. Dajcie znać jak wyniki no i czekamy na rezultaty tego miesiąca :D *

jej, dziewczyny sprawdzałam pogodę na ZS, nie pamiętam jaka strona, bo przez kom. w przyszłym tygodniu mają być również burze przez podwyższoną temp. aaa no i patrzyłam prognozę na 16 dni do przodu,a wiemy, ze to jak wróżenie z fusów hehe MN - co do bólu, Ty wytrzymasz bo już wiesz co się z czym je, a ja mam nadzieję, ze podołam :P * Betka - podziwiam za pranie rękoma, ja już nie stosuję tej metody w swoim domu :P

uff jestem :) ogarnęłam prasowanko, mieszkanie i obiadek, jednak dzisiaj był makaron z sosem pomidorowym, bo ta polędwiczka mi bokiem wyszła, 3 dzień to chyba byłoby za dużo :P * MN - ojej, kręgosłup Ci dokucza? tylko dzisiaj czy już od jakiegoś czasu?? Ty też masz tyłozgięcie prawda? jak stan Twojego kręgosłupa lędźwiowego?? ja na szczęście mam chwilowy spokój :) * Bullitka - masuj się masuj aby Ci trochę ulżyło, bo nosisz podwójny ciężar. * Betka - a jak Tobie dzień mija?? ja znowu oglądam Kuchenne Rewolucje zrobiłam częściowo miejsce w komodzie w sypialni, może się coś upcha bo tak przyglądałam się "kącikowi dla malucha" i wątłe aby mi jeszcze szafa weszła, ale jak M wróci to będziemy łóżko przesuwać (ja go sama nie ruszę takie ciężkie, nawet materaca sama nie obracam :P) i mierzyć wszystko...padnięta jestem, ale na szczęście nie dokucza mi głowa, aaaa, od jutra pogoda ma się poprawiać :D w sensie słońce i temperatura wzrośnie :D

MałaMi - my po takim czasie ślub wzięliśmy, także nie jest to krótko, choć patrzeć na staże innych par - no cóż :P też jestem za tym, aby jednak pobyć samemu bez rodziców i to wspólnie :) my walczyliśmy przez jakiś okres ale uspokoiło się, no i teraz tylko dobrze, choć wczoraj oczywiście musiałam się rozpłakać, że jak to może mi mówić, że te meble są jakościowo słabe co do ceny :( no ale on to rozumie i mówi..."co?hormony?" haha, będzie dobrze, jeśli przeszliscie okres 2 lat, to teraz myślę, może być tylko lepiej * MałaNadzieja - też zamierzam jak co dawać dyda, lepsze to niż ssanie kciuka, moje zdanie :P, bo od dyda oduczysz zabierając a palca nie utniesz :P a korzystałaś z tyh klamerek do smoków?? sprawdzają się w ogóle??

No witaj MałaMi - długo jesteście ze swoim lubym?? no teraz tylko patrzeć jak się posypią zaręczyny i śluby naszych jeszcze panien :P, choć Ty i chyba Daisy plus Życzliwa - jak kogoś pominęłam to przepraszam, ale reszta już chyba mężożony :P mam wrażenie, że za nasz spokojny sen odpowiada aura, pogoda jest paskudna to i w głowie dziwnie się porobiło :) JA też dołączam się do ogórkowej, ale mi smaka dziewczyny narobiłyście :P, mam ogórki w słoiku, ziemniory, tylko brakuje włoszczyzny, ale z tym problemu nie bedzie, warzywniak niedaleko to jutro myk i zupka będzie :D no ale z checią spróbowałabym wytworu Małej Nadziei :), szkoda, ze ja tak daleko mieszkam, bo serio byśmy jakiś spęd sobie uskuteczniły * MałaNadzieja - znajdzie się miska zupy dla ciężarnej?? mniami :D wezmę do serca z tymi smokami, bo takowy na pewno bedzie głęboko w szafie na wszelki wypadek, a przecież trzeba będzie go zlokalizować :D

MN - a nie mają I love tata buu :( ale ciekawe te dyduchy :) ja ruchów nie czuję, tamtn epizod albo był jelitowy albo maluch się zdenerwował na "smak" czegoś co zjadłam hehe :) tancereczka mi pewnie rośnie :P, a się zdziwię jak okaże się, ze chłopak będzie :P i wszyscy naokoło :D z brzuchem mam podobnie, rośnie z upływem dnia, jak się najem haha * Bullitka - ja też nie jestem za meblami z ikea, ale te klupsie co sprzedają pewnie podobnej jakości, bo to płyta, a z drugiej strony ja mam juz 5 rok meble z brw i przyznam, że są niezniszczalne, tak jak z "Agaty" :) wiadomo drewno to drewno, ale po co mi płacić za coś, co i tak nie zdąży się zniszczyć :)

MN - jak Ty się czujesz?? czujesz jak maluch się rozpycha?? urósł Ci brzuchol od ostatniego zdjęcia??

MałaNadzieja - no "typowego" pokoiku niestety nie będziemy mieć ale zrobię kącik dla dzidziulki, no i liczę, ze jednak uda nam się sprzedać to mieszkanie w przeciągu roku, 2 lat, no i wymyśliłam, weźmiemy ojca kombi i się wszystko zmieści (już sprawdzone :D), bo za transport chcą więcej niż za cały komplet mebli, "tysiaka" prawie :| porażka :P

no tak, tylko obliczyłam transport, musiałabym mieć auto transportowe aby szafę przytargać bo cenowo...koszmar hehe

MN - tak krew i mocz mam w normie :) pewnie ciekawość trochę jest, ale myślę, że jak kazał robić w czasie wskazanym, to pewnie już połówkowe, ja idę przed połówkowym to może coś się dowiem wcześniej, ale jakoś nie mam "parcia" na poznanie płci :) cieszę się, ze Bullitka wie, bo aż dwójkę ma w brzuszku... a jak Wam leżą meble z ikea?? cenowo wyszłoby ładnie: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/categories/departments/childrens_ikea/series/11937/ ach ja to jestem miszczyni szukania "po taniości" :D no i tu są nowe :) a Poznań niedaleko :P

MN - aha, ja na poczatku czerwca idę do doktorka a potem będziemy umawiać się na połówkowe, może już u niego się dowiemy :) będzie 19 tydzień :) a Ty kiedy masz połówkowe?? juz termin ustalony??

Bulltika - chyba Daisy pytała, ale ja z chęcią się dowiem jak to robisz i jak wygląda, bo lubię kuskus, a robiłam chyba razem, moj M to taki ziemniaczany jest, ale szpinak to uwielbiamy :)