joanne84

pozostawię bez komentarza Twoje słowa awanturnico :)

coś Ty taka agresywna jesteś?? nikomu nie ubliżam i nie jeżdżę po nikim, masz problem ze swoją osobą ewidentnie, problem z emocjami i nie uważam abym była nieskazitelna, no i najważniejsze...nikogo nie oceniam, po prostu piszę co widzę :) * szkoda dziewczęta, ze to forum zaczyna podupadać... * MałaNadzieja - a ta dziewczyna nie miała problemów z jajowodami albo jajnikami??

Kochan Daisy - wybacz, ale jeśli czytasz dokładnie każdą wypowiedź, to zauważ, ze życzyłam Tobie wytrwałosci w staraniach, a nie czasu długiego :), następnym razem cytuj dokładnie, bo nie pierwszy raz zdarza się Tobie przeinaczyć czyjeś słowa...chyba nie są ciężkie do zrozumienia :) i myślałam, ze każdy moze wyrażać tutaj swoją opinię, nie tylko Daisy :)

wybacz daisy ale nie będę ciągnąć tematu, bo widzę, że masz klapki na oczach, życzę Ci tyle wytrwałości ile np ja miałam i tyle czasu starań :) a co do orgazmów...wiedz, że macica kurcząc się "popycha", "zasysa" jak zwał tak zwał głębiej plemniki, pomaga szybciej im dojsć do celu :) no ale pewnie to też wiesz :)

a mi Pani w aptece powiedziała, że byle nie vita miner (bo jej podrzuciłam pomysł) i bądź tu człowieku mądry. Inne polecała, ale w gruncie rzeczy wzięłam tylko magnez z B6...a teraz siedzę z farbą na włosach i zobaczymy co wyjdzie..aha...wzięłam z domu aparat, jak tylko ogarnę włosy to wyślę na maila dzidziulkę :D Bullitka - ogladałam całą serię kilkukrotnie, nagrywałam sobie i znowu ogladałam :) ja dużo z czytania wiedziałam, byłam bardzo wgłębiona w temat, ponieważ miałam niedrożne jajowody z wodniakami, a to z jednym się wiązało. Wodniaki się odradzają, czyli sytuacja była na prawdę ciężka. Na szczęście trafiłam na mojego doktorka cudotwórcę :) gdyby nie on.... a jaki masz femibion?? ja brałam jedynkę dla planujących ciążę, teraz nie biorę żadnych dodatkowych witamin, poza kwasem foliowym :) ale jesteśmy najedzone...wciągnęłam w "Chacie" bitki wołowe z kluskami śląskimi i bukietem surówek..maleństwo żarte jak cholera, a każdy mi mówi, ze schudłam :) no i wypiłam litr soku grejpfrutowego haha...suszy co nie miara :P

oj Daisy - taka młoda a już niereformowalna, weź przykład z koleżanek z forum, ogólnie to mam wrażenie, ze zachowujesz się jak rozpieszczona i rozhisteryzowana paniusia, a przecież taka nie jesteś...nie ważne ile ktoś będzie Tobie pisał i radził, przedstawiał na własnym przykładzie, Ty i tak w zaparte będziesz szla, bo chcesz i koniec...wyluzuj, z pewnością to są stresy związane też z zabiegiem na migdałkach, stresujesz siebie i lubego...obyś nie żałowała...przemyśl to serio i weź pod lupę swoje zachowanie, jeśli choć trochę potrafisz spojrzeć na siebie krytycznym okiem :)... Bullitka - chyba znowu zacznę oglądać na TLC ten program... aha - moja klinika otworzyła nową siedzibę...w Kołobrzegu, dla zainteresowanych, komu tam bliżej :) joanne

MałaNadzieja - ja mam 10 tydz i 2 dzień, czyli idziemy łeb w łeb :) ja myślę, że to są przesądy, umówiłaś się już na przezierność?? kurcze, trochu zaczynam się stresować, choc dzisiaj lekarz po puknięciu mnie w brzuch poruszył malutką, zaczęła się wyginać i rączkami ruszać, ale pięknotka :D albo pięknotek :P

MałaNadziejo - bardzo mi przykro, wiem jak boli strata zwierzaczka... ja uważałam, że te pieniądze przydadzą się ziwerzaczkom w schronisku, no bo jak?? miałam sobie kupić sukienkę za śmierć Basi?? szok gościówa - a ja wybrałabym żółty i myślę, że jak maleństwo jakimś cudem będzie pod wielkim znakiem zapytanie, to ściany będą żółte :) oczywiście nie taka k***wska zółć, ale delikatny, słomkowy, zawsze można kupić duże fototapety albo naklejki z bajek i ozdobić ściany :) Życzliwa - dzięki Kochana, badanie przeziernosci karkowej z badaniem krwi mam mieć, bedą to porównywać...takie ceny w klinice niepłodności niestety :) mój doktorek robić tego nie bedzie tylko inny z kliniki, jego też widziałam w szpitalu w policach :) Kochane moje, piękne brzuszki, a ja mam coś podobnego do MałejNadziei, Kochana przypomnij mi, który Ty masz tydzień?? ile jesteś do przodu?? czyli ogólnie zaczyna się rozrastać :)

już byłam, mam zdjęcia ale niestety nie umiem z tel wgrać na maila, bo nie mogę znaleźć załącznika. Z tego wszystkiego nie zmierzyliśmy małej, ale po puknięciu w brzuchol zaczęła fajnie skakać haha, rączki, nóżki, główka, wygląda jak Alien :P, normalnie mały ufolec :) 18.04 mam robione badania prenatalne z badaniem krwi, bagatela 350,00 zł :P, no cóż...dzieci kosztują już od poczęcia :) po obiedzie lecimy z sis również na szoping, muszę kupić smarowidło na ciałko, aha..polecam bielendę na rozstępy, nawet siostra przyznała, ze mam cudowną w dotyku skórę, bo smaruję się tym cała :) no i schudłam 600 gram, ale nabierzemy, :D Bullitka - ja właśnie kupiłam wczoraj farbę, planuję dzisiaj zrobić, oczywiscie bez amoniaku i nie musisz czekać do końca trymestru :) buzki :)

MałaNadzieja - pewnie na to badanie za wcześnie, ale ja i tak do niego chadzam częściej ze względu na nadciśnienie i zapewne za kolejne 2 tygodnie wyląduję właśnie na to badanie :)

witajcie dziewczęta u mnie wszystko OK, troche mnie tu nie ma, ale same rozumiecie..ogólnie do domu jeszcze nie dotarłam, teraz jestem u siostry, mimo, że ona biega jeszcze na uczelnię, ale zawsze to raźniej. ostatnio nie mam weny na pisanie, ale czytam Was ciągle i myślę o Was. Mi powoli brzuch rośnie, może dlatego, że jestem drobnej budowy i mam bardzo wąskie biodra, ale oczywiście to moja teoria :) Byłam wczoraj w schronisku podrzucić jedzonko dla zwierzątek, ale tak niesympatycznej starej baby to nie widziałam, Nosem furkała, ze wjechaliśmy na teren, a jak niby miałam to wszystko wypakować z bagażnika?? nawet dziękuję nie usłyszałam, ale w sumie to dobrze, bo t nie dla niej, mam tylko nadzieję, że choć trochę pomogę zwierzaczkom. Zaraz pędzę do UP, zgłosić ciążę, a na 12.20 mam lekarza, pewnie kolejne usg będzie, tym razem nie zapomnę o zdjęciu i może uda mi się przesłać na maila, ale jestem bez kabli i aparatu swojego, a z kom nie potrafię :P Trzymajcie się Kochane i...nie kłóćcie się, przecież to nie ma sensu, każda pisze co myśli i koniec tematu, nie obrażać mi się tutaj na zmianę :) no i nie reagować na gosci, bo zawsze się znajdzie ktoś, kogo będą chcieli zmieszać z błotem, a nam ciężarówkom nie można się denerwować, bo pamiętajcie, że od 10 tyg. dzidziulki czują nasze emocje :), aha...ja wczoraj zaczęłam już 11 tydzień :) Powodzenia :)

witojcie :D MałaNadzieja - oglądałam wózeczek, a jaka to firma?? ładnie się prezentuje, ale kurcze...one wszystkie takie same, mozesz o nim napisać coś więcej?? albo chociaż co to za producent i model, mnie piersi bolą, ale nie mam szczególnie, bo w dalszym ciągu zasypiam na brzuchu...ano właśnie dzisiaj miałam lekkie pieczenie dołu brzucha, mam nadzieję, że to przez leżenie na boku bo i biodro bolało...potem przeszło, ale w dalszym ciągu osłabiona jestem :) no ale powoli zaczynam jeść inne rzeczy, czyli wracamy do normy :D gościówa - witaj Kochana, teraz na pewno się męczysz, w końcu parę "deko" Ci przybyło, z przodu szczególnie :) ja wczoraj wróciłam do domu, dzisiaj pranie i prasowanie, a jutro muszę zahaczyć bank,zrobić zakupki i znowu jadę na tydzień do ojca, ma ogród także lepiej na wsi będzie mi się wypoczywało :) aha, w Netto od dzisiaj są jakieś pierdułki dla kobiet w ciąży, majtochy, poduszki do spania, legginsy, staniki i takie tam....podskoczę jutro bo i tak muszę kupić coś na tyłek, także zdam relację, no chyba, ze macie w pobliżu :) lecę wieszać pranie...miłego dnia :)

Bullitka - gościówa ma rację, pozwól, że nie odniosę się do Twojego ostatniego wpisu, każda ma inne zdanie i je wyraziła :)no i onaczej interpretuje wypowiedzi innych, ja po prostu nie zmuszam ludzi do czegoś czego na dzień dzisiejszy nie chcą, nie potrafią zrozumieć lub nie potrafią uporać się z daną sytuacją :) a czy ktoś mi imponuje?? o tak, na pewno jest nim Karol Wojtyła i mimo, ze daleko mi do religii, to powinien być autorytetem dla wielu :) * gościówa - dzisiaj jeszcze kumpela przychodzi, a ja jadę do ojca w piątek :) byłam u doktorki, na razie z żyłami wszystko OK, puls też dobrze w nogach czyli mam obserwować, tak jak chyba pisałam, możliwe, ze po tabsach na nadciśnienie, takie mają skutki uboczne, czyli bardzo prawdopodobne :) a jak u Was pogoda?? tutaj piękne słońce wyszło :) byłam u teściowej i dostałam własnej roboty masło :D bo margaryna mi nie wchodzi :|

MałaNadzieja - ja jeansy odstawiłam, bo uciskają mnie w brzuchol i niewygodnie jeździ się autem przede wszystkim...ja też parę luźniejszych szmatek kupiłam, no i getry zamówię ale takie na teraz, no i doktorek zalecił już teraz zmianę stanika, ma rację, moje już za małe :) Aaaga - a zamawiałaś z internetu czy nie??

Daisy - przesadzasz, ogarnij się, przecież z Ciebie twarda sztuka, dasz sobie radę, co jak co, ale Ty??

a gdzie nasza Życzliwa?? jak Twoja córunia?? normalnie zakochana w niej jestem, jest przepiękna i te oczyska :D

Daisy - poczekaj na opinię lekarza, bo ogólnie to parametry prawie wszystkie masz w normie, no i pamiętaj, ze przy takiej ilosci plemników w ejakulacie inaczej będzie wygladała ilosć % aniżeli np u mojego, gdzie miał tylko 260 mlm :), także na razie się nie stresuj, ale dobrze, ze sobie chcesz odpuścić z tymi testami, moze akurat to Wam pomoże :P

Daisy - spokojnie, rozumiem Ciebie, dlatego przy każdym podjęciu starań o dzidzię, ważne sa badania, zanim mój M dał się namówić na badanie zajęło to trochę czasu, ale w końcu poszedł i się cieszył, teraz nie marnujcie czasu tylko tak jak Bullitka radzi, zdecydujcie jak dalej chcecie działać i skonsultujcie się ze swoim lekarzem. Ja swojemu zaufałam, Ty też musisz i pamiętaj jedno, nie przyspieszysz niczego, wiem to z własnego doświadczenia ile to nerwów i łez kosztuje...musisz być dzielna i krok po kroku działać, no i pamiętaj...My Cię wspieramy :*

Daisy - teraz już rozumiem, no i nie sprawdzali morfologii plemników?? mój M z 74% ruchomych miał tylko 4% o prawidłowej budowie,a to jest najniższa granica...musisz mieć jeszcze morfologię plemnika :)

Daisy - spoko, ja po prostu jestem wzrokowcem :P

gościówa - Ty to już pokaźna pewnie jesteś :D, ja muszę staniki pozmieniać hehe, niestety moje już za małe, najwyraźniej aj rosnę wraz z dzidziulkiem :) M się cieszy niezmiernie :)tylko ja tak...tęsknie :(

Daisy - możesz wysłać te wyniki na maila?? oczywiście zabazgraj dane :P

Bullitka - znowu mnie bicie serduszka zakręciło...duży fajny już na ekranie, widać jak krew płynie, rusza sie, fajnie :) nie podoba mu się moje ciśnienie, mam brac teraz 2x1 tabsa i mierzy ć ciśnienie 3x dziennie, no i wizyta za 2 tygodnie, na 8.04 jesteśmy umówieni, także na pewno zdjęcie wydębię :D

Daisy - te 680 to jest całkowita liczba plemników w ejakulacie, musi być powyżej 39 m, no i co to jest te 10%, żywotność w % czy prawidłowych plemników tyle

witajcie :) Bullitka - Kochana moja, przykro mi, ze tak wyszło z tymi lekami, dziwne, pudełko złożyłam na płasko także koperta nie powinna się otworzyć, włożyłam dodatkowo kartkę, ręcznie pisaną z miłym słówkiem :) może jednak da radę odzyskać. Daisy - moja droga, dziwne, ze masz w wynikach wszędzie wartości referencyjne bliskie zeru, powiem Tobie, ze moze troche Twój luby ma gorsze wyniki od mojego, ale 10% plemników, to uwierz mi, ze dużo. Mój prawidłowej budowy plemniki miał tylko 4% a i tak lekarz uznał, ze to w tych czasach rewelacja :) gdzie ja zareagowałam tak jak Ty :), konsultowałaś już z lekarzem wyniki?? i czy masz morfologię plemników?? ech laski...gotuję zupę ogórkową, nie wytrzymałam, z nogą ciut lepiej, doktorek zbadał mnie od stóp do głów, kazał ściagać obrączki na noc no i podobno tak moze być, ale i tak wybiorę się do chirurga naczyniowego na dopplera, nie zaszkodzi :) mamy już 19mm !!! :D, nie mam USG bo zapomniałam, ale już sporawy :D, no i 8 tydzień i 2 dzień :) ogólnie dzisiaj cały dzień wyję, takze super :P No i na parapetówkę też z checia przyjadę :D