joanne84

Bullitko - dziękuję, pojadę w piątek do ojca na kilka dni, już z nim rozmawiałam....mam dzisiaj kiepski dzień, ledwo żyję..i tęsknię !!!! ale nie bedę Wam marudzic tutaj, to nie miejsce na żale :)

MałaNadzieja - moje też ładują się po pół godzinie... Życzliwa - ciśnienie w miarę w normie, ale szybko się męczę i serducho mi wali, mam wrażenie, ze ze stresu, mam stany lękowe, martwię się tym żołądkiem i jelitami, bolą i bolą...ech, przeżyję :) Córcię masz przepiękną, oczka i cała buziulka słodziaszek :), no ale mamusia piękną kobitką jest :) spacerujcie sobie dzielnie, trochę powietrza i lepiej bezie się spało małej stokrotce :)

Mała Mi no i podobno spacerówka nie kładzie się na płasko, zależy czy komuś to przeszkadza czy nie...ale rączka...fakt bajer :)

MałaNadzieja - no właśnie nie znalazłam...to producent Karex i po tym tez nie było...a fajna strona bo wiele jest komentarzy :)

Mała Mi - tutaj masz stronę z opiniami rodziców na temat wózków, czytam i czytam o tych, które mi się podobają, ale wizualnie to nie wszystko, niestety...ładnie wygląda ten o którym piszesz, ale martwią mnie te kółka... http://www.bangla.pl/opinie/p6395/graco-wozek-symbio oj Kochana no i mam nadzieję, że złe samopoczucie minie już niedługo, ale był spokój na kilka dni, znowu to samo...echhh daj koniecznie znać, jak mieszkanko :) Daisy - myślże, że ze śliną nie ma problemu :P, my 1 raz też wieźliśmy, później M wchodził do pokoiku :) oczywiście możesz z nim wejść, no i u nas taaakich kolejek nie było, najlepiej z rańca pojechać :)

Bullitka - tak średnio z tym gotowaniem dla mnie, będę musiała powiedzieć, że zjadłabym zupkę, ogórkową najlepiej :) gościówa - oj mizerię to bym wciągnęła nosem :D kładę się oko przymknąć dziewczęta, będę później :)

Betka - zdrówka życzę..pij dużo, musisz się nawadniać :) trzymam kciuki aby szybko choróbsko minęło...

Bullitko - teściowa odpada bo ma psa mało przyjaznego i zje mi Baśkę, moja mama ma kota, a ojciec do pracy chodzi, choć mogłabym pojechać do niego na kilka dni, na razie muszę być w Szczecinie do środy, może w piątek się przejadę na weekend :)

Bullitka - śliczne dzieciaczki :) a jakie widoczne :) ja jutro będę miała więcej info :) już doczekać się nie mogę, teraz leżakuję bo w głowie wiruje...no i śpiąca jestem jak cholera...

Życzliwa - a moze orientujesz się...ja prowadzę ciążę w klinice prywatnej, co z położnymi?? kurcze jestem zielona, no i tak jak pisałam, zrezygnujemy z becikowego...problemy nam nie są potrzebne dla 1 tyś. :|

witajcie Kochane :) wybaczcie, ale ja w biegu, może dlatego tak źle się czuję :( znowu mdłosci wróciły, umieram z bólu żołądka i jelit (powtórka sytuacji z wyjścia ze szpitala), kręci mi się w głowie, nawet jedzenie nie pomaga...ogólnie to ciąża mi nie służy...wyglądam jakbym nie spała z tydzień, ledwo żyję i wyć mi się chce :( dobrze, że chociaż u niektórych z Was dobrze :) byłam dziś w urzędzie pracy listę podpisać :P i do koleżanki zajechałam...brzuchol mi urósł ale chyba przez powietrze i ból, ogólnie bolą mnie nawet biodra, chyba maluch się rozpycha :), dlatego zamówię juz teraz jakieś getry bo spodnie mi brzuch uciskają, niech tylko zdrowo rośnie, jutro wizyta na 11.00 i kartę zakładamy :)a tak na marginesie to serducho mnie ciągle boli, scisk mam dziwny, ale to pewnie nerwobóle, ogólnie przeżywam to złe samopoczucie i resztę. Bullitka - ale Twoje cudaki juz duże :D, fajnie, że będziesz pod stałą opieką, teraz się nie zamartwiaj :) wybaczcie, przeczytałam pobieżnie i Daisy ma rację, na foteliku nie ma co oszczędzać, wiadomo, jak komuś niepotrzebny to ok, ale to jest bezpieczeństwo maluszka...ja pewnie kupie maxi cosi, zerknę na wózki MałaNadzieja - powiem Ci, ze znalazłam fajna stronę, gdzie mamy oceniają wózki, poszukam i Ci linka wyślę jak coś, tam też wyczytałam o x landerze, chyba zrezygnuję..a co do gondol, wielkość jest uzależniona od pory roku w której się rodzi, po co mi wielka jak będę jeździć Nią 5-6 miesięcy :) no ale każdy ma swoje priorytety :)na wiosnę, w maju już na pewno do spacerówki przejdziemy :)

jej dziewczyny, ale mam ochotę na pizzę, taką na chrupkim i cienkim cieście...jak wytrzymam dzisiejszą noc, to jutro z rańca lecę po składniki i będę lepić choćby na śniadanie, w końcu M zostawił ser żółty, a jego w innej postaci nie zjem :) a cała kostka leży :| Aaaga - ja też mam mega nudę, co tu robić, tylko spać, jutro dokończę książkę, a mam parę sztuk do czytania, bo tv i ekran monitora mnie już męczy. mam pytanko, czy Wy też śpicie na brzuchu?? już kiedyś pytałam, ale nie wiem czy tak do końca mogę....ech świeżynka ze mnie, wszystko metodą prób i błędów :)

gościówa - a nie boli Ciebie po nich żołądek?? ja zawsze mam bóle, teraz powinnam odstawić takie rzeczy bo jelita mnie bolą, ale to silniejsze ode mnie :P

no powiem Tobie, że średnio z tym gotowaniem, wcinam dużo kwaśnych owoców, mam mega ochotę, przed chwilą wciągnęłam grejpfruta i dalej czuję jak na samą myśl mi ślina się zbiera hehe :) a co zamierzacie gotować?? ja znowu zjadłabym rybkę...moze makrelę wędzoną....chodzi mi po głowie, w końcu pewnie się skuszę :)

Bullitka - nie wiem czy mogę pisać, bo zlinczują mnie tutaj :P, miałam ochotę na ostrą zupkę chińska :D, a Ty Kochana czym się dzisiaj raczyłaś??

Aaaga - polecam do tego imbir, tarty do herbatki, bo dla mnie akurat do ćmokania za ostry jest :)

witam witam :) jak popołudnie mija?? pewnie na obiadku siedzicie :) * Aaaga - ja czuję się w miarę OK, słaba z samego rana jestem i dalej szybko się męczę, ale lepiej już znoszę ciążę, rada Bullitki cenna, miałam to samo, zaczęło się chyba od 5 tygodnia, musiałam jeść praktycznie cały czas, oczywiscie nie dużo, jakiś banan, kiwi, jabłko, aby głodu żołądek nie czuł, bo inaczej była tragedia, będzie dobrze, mi już powoli te ciężkie mdłości mijają, nawet autem nie mogłam jeździć, M mnie wszędzie woził,a teraz znowu jak rybka w wodzie, kocham jazdę autem :D, piękne imiona, podobały mi się zanim stały się modne, niestety teraz szukamy mniej popularnego :) * Betka - przykro mi, że @ wredna przylazła, ale teraz kolejny cykl i do dzieła i tak do skutku :D * Neska - wujkiem się nie przejmuj, starzy kawalerowie tak mają, mój M też ma takowego, też była niemiła sytuacja przy organizacji pogrzebu mojego teścia, powiedziałam co myślę bo niestety ani M ani jego mama nie mieli wtedy sił na nic, przykre, że tacy ludzie w ogóle istnieją. Co do siostry to Bullitka ma rację, Twoja siostra potrzebuje teraz dużo wsparcia, a gdzie ma jego szukać jak nie u Ciebie?, facet z tego co piszesz jest frajerem, ale zastraszanie to ich metoda, chyba zapomina o pewnej "drobnej" rzeczy...w tym kraju to kobieta zawsze dostaje prawa do opieki nad dzieckiem :) aktualnie znajoma jest w podobnej sytuacji, po krótce: złożył pozew o winie właśnie znajomej (on ma kochankę od 6 lat a córkę mają 7 letnią), bo podobno złą matką i żoną była (kobieta do rany przyłóż), chciał alimentów dać 400 zł (zła matka ale dziecka nie chciał wziąć do siebie hehe)...nie bedę wnikać co było w międzyczasie ale: sprawa za porozumieniem stron się odbywa i dostał przez sąd 1000 zł alimentów :) dupków nie brakuje, siostra musi dojrzeć do decyzji, a jeśli będzie miała wsparcie, będzie silniejsza psychicznie i sobie z debilem poradzi, nawet w sądzie :) * Bullitka - piękne buciki, złote klapeksy piękne :D

Bullitka - już jedno usg z pomiarem i serduszkiem miałam :) 8 tydzień tutaj dopiero kartę zakładają, Mała Mi - witaj Kochana, no właśnie, jak mieszkanko?? dziewczyny, uciekam jestem padnięta po nieprzespanej nocy, miłego wieczoru i kororowych snów :)

gościówa - chyba nie mieszkasz na kuńcu świata :P Bullitka - jak mam stan zapalny jamy ustnej to nic kwaśnego nie wciągnę, ale teraz kiwi jest nieodzownym elementem mojej cud diety :D, mojej albo fasolki :). a kiedy macie teraz wizyty u lekarza na kolejnym usg?? ja idę we wtorek zakładać kartę dzidziulki :) waga :| miarka itd :D no i zobaczymy ile urosła po tych bananach i kiwoszach, a dzisiaj miałam zaszczyt zjeść 1 małosolnego :D, no dobra...4 małosolne :P

gościówa - jak lubisz kiwi, to polecam :D, trochę oczyszczają brzuchol :) właśnie zjadłam 2 sztuki i już czuję wibracje :)

Alpina sport line ma pozytywne opinie, poza wagą właśnie...zastanowię się, mam czas :D

wiem, ale jeżeli jakość x landera ma się nijak do ceny, to nie kupię jakiegoś za 4 tys, bo może okazać się zgubne :| , a x landera widziałam już za 2300 :P

gościówa - jak x lander za taką cenę ma problem z amortyzacją i dźwiękami no to przepraszam, nie kupię wózka za 4 tysiące...aż tak mnie nie pogięło :P

fajna duża gondola, ale też większy stelaż przy złożeniu, no i ciężki, ale poniżej 15 kg to nie wiem czy się znajdzie wielofunkcyjny...

a ja właśnie poczytałam opinie na temat x landerów i chyba odeszło mi tak szybko jak przyszło, ale wygląda ma bardzo ładny :) myślę, ze to będzie trudniejsze niz mi się wydawało :P