Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

joanne84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez joanne84

  1. to teraz mi pisać, która to która, bo nie wszystkie się podpisały i po maluchach mogę domyślać się i domyślać :P
  2. to wyślijcie mi jeszcze raz hasło na maila, bo w ten sposób też nie chce :(
  3. witam witam :) już jestem :)...wybaczcie, ze tak późno, ale czegoś w telefonie nie mam i nie mogę bezpośrednio, także musiałam z kompa :) oto nasz dzidziulek :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ffae9524d78e0b67.html mamy 4 mm i 6 tydzień +- 4 dni, także idealnie, bo dzisiaj 6 tydz.2 dz. trochu niewyraźne, ale lepszego nie mam, ogólnie źle wyszło z USG, ale za 2 tygodnie zakładamy kartę, serducho biło, jakby przebiegła 150m sprintem :P odezwę się później, muszę ogarnąć się z domem :)
  4. witajcie Kochane :) w końcu po weekendzie można Was "usłyszeć" :) Daisy - szkoda, że masz takie relacje z byłym, ale życie pisze różne scenariusze, a jak z chama wychodzi większy cham, to trzeba go tak traktować :) dzisiaj nie byłam u lekarki po tabsy, bo jej nie było, ewentualnie jutro, a jutro lecę o 12.40 na USG i może doktorka zmolestuję o tabletki :) gościówa - czuję się lepiej, ale w nocy było kiepsko, miałam mrowienia na całym ciele, no i silny ból głowy, kiedyś martwiłam się, ze może to być SM, ale nie są to typowe objawy, także ciutkę się uspokoiłam :) współczuję z brakiem snu, mam tak od początku ciąży, dzisiaj zaczęliśmy 6 tydzień :) wybaczcie, że się nie ustosunkuję do wszystkich wpisów, ale muszę odstawić komputer, trochu przy zgięciu głowa mnie boli, wszystko od szyjnego - po wypadku samochodowym i dziwne dolegliwosci się ma....ech.. ja dzisiaj obiadu nie robiłam, M wróci z motoru to zobaczymy :) też chodzi mi fasolka po bretońsku, pogonię M do sklepu po fasolę i kiełbasę i będzie fasolka, boczuc***już mam :D miłego dnia życzę :)
  5. witajcie Kochane :) jak minął dzisiejszy dzień?? Daisy dzięki za podpowiedź z rana, kupiłam lacibiosa, bo globulki przy luteinie dopochwowej to srednio, Pani w aptece dała lacibios, bo mogę zażywać w ciaży, ale i tak powiem lekarzowi we wtorek o mej przypadłości, czytałam, ze nystatynę przypisują i super, bo kiedyś mi na gardło pomogła :) jak koparka?? ziemia uklepana?? no i fajnie, ze stopujesz z testami :P, jednak doradzałabym lekkie odpuszczenie, aczkolwiek sprawdzanie hormonów jest dobre :) * Bullitka - wybacz, ze nie zrozumiałaś moich wypocin ale pisałam z telefonu, a tak jest jak ma się dotykowy tel i żadnej innej klawiatury jak qwerty ech...jak się czujesz?? jak maluszek?? głodny? bo mój bardzo, kości mnie straszliwie bolą dzisiaj, nogi, kolana, nawet palce u stóp buu :( * zacieszka - czekamy na informacje z poniedziałku, dopóki nie będzie konkretnej diagnozy trzeba mieć nadzieję :) * MałaNadzieja - jak samopoczucie?? udały się zakupy * gościówa - córcia przespała nockę?? jak się w ogóle czujesz?? mała drepcze?? ja dalej mięsa nie tykam, odrzuca mnie, ale oczywiście dzisiaj M mnie zabrał na obiad, pierogi ruskie (które obok ruskich nie leżały :P) wciągnęłam nosem :) miłęgo wieczorku dla Was wszystkich * agnes - zazdroszczę noszenia na rękach...dosłownego haha :D
  6. witajcie :) ja 11 marca będę miała 6 tydz i 2 dni :), doktorek kazał się tak stawić to lecę jak na skrzydłach; agnes - może jest jednak szansa jeszcze?? lecę śniadanko lepić :) aha.. żoładek mnie boli od wczoraj, pewnie po coli buuu :(
  7. ps. Życzliwa - ja 2 rejsy wstecz do Gdyni pojechałam z M tylko po to, aby wprowadzić go do portu i wróciłam od razu do Szczecina, po całej nieprzespanej nocy, ale ja w aucie nie umiem spać, takze jak dla mnie to...pikuś :P, kierowiec ze mnie spoko, zresztą lubię jeździć :) dobranoc :)
  8. Życzliwa - z biura podróży byłam, Kochana ja już żonka, 23 marca mamy 1 rocznicę, a M wypływa 21, ech, mamy pecha, w podróży nie byliśmy, bo ciągle coś, sesji zdjęciowej też nie mamy, już sukienkę wrzuciłam do wora i wyssałam z niej wszystko odkurzaczem :), czyli pewnie i jednego i drugiego nie bedzie, ale ogarniemy mieszkanie, maleństwo będzie za rok już siedzące i może wtedy wyskoczymy gdzies dalej :) jest jeszcze czas :) Kochana, zdrówka dla malutkiej :* miłęgo wieczorku również życzę :)
  9. Grecja i cały Akropol w Atenach, byle nie przy 40 st. masakra byłam, ale cudnie :), Włochy, San Marino - jakie widoki :D, szkoda tylko, że jeszcze na starym kliszowym aparacie :), Austria, popieram, cudowna, nawet latem :D, no i do Francji mnie ciągnie, bo nie byłam a chciałabym :P
  10. Bullitka - do bananów jeszcze nie doszła, ale colę już wypróbowałam, jakaś "ściema" z nią :), teraz krakersy, a potem banany, zobaczymy, podobno imbir pomaga, korzeń, nie proszek :)
  11. Zyczliwa - Kochana nasza :), ja polecam Hiszpanię, byłam tam dwukrotnie, jestem zakochana, ten luz i spokój, radość i...zielone pomidory :D ach jak ja uwielbiam ten kraj, mogłabym tam zamieszkać :) swojego M tam zabiorę, no i chorizo, moja ulubiona :D
  12. Bullitka - super historia :D, jak z telenoweli,a uwierz mi, że się naoglądałam swojego czasu :) MałaNadzieja - dziękuję, myślę ciągle o tej luteinie, leć do lekarza i się nie zastanawiaj, po co masz się męczyć :) * Daisy - to odpoczniesz trochu, bardzo dobrze :)my niestety mamy dużo rzeczy do ogarniecia, mimo wszystko tych staran itd..trochę z zaskoczenia nas maluch wziął :), ale zapewne za rok już w trójeczkę gdzieś wybędziemy :)
  13. dziewczyny, ja serio pierwszy raz w życiu to biorę, w ulotce jest napisane od 5-7 dni :|, czyli w niedzielę będzie 7, mam nadzieję, ze nic się nie stanie, najwyżej oddam to drugie op :) MałąNadzieja - idź wcześniej do lekarza i po zwolnienie, wykończysz się, najważniejsze zdrówko maleństwa i Twoje samopoczucie :), dbaj o siebie proszę, dużo przeszłyśmy, praca nie jest najważniejsza :)
  14. Bullitka - dostałam 2 op. we wtorek pójdę do doktorka to spytam jak długo mam brać :), długo opierałaś się miłości, taka miłosć zapewne dojrzalsza, a byliście kolegami tylko z pracy, czy może w bardziej zażyłych stosunkach?? nie mówię o stosunkach, tych stosunkach :P hihi :), mąż chodził, chodził i wychodził w końcu, mojego M znajomy chodził za dziewczyną 3 lata, aż mu w końcu uległa :), pewnie szczęśliwy :), a jeśli można spytać co Cię powstrzymywało??? narodowość?? czy raczej coś zupełnie innego??
  15. heh dzięki MałaNadzieja - to było jednorazowe, po prostu dawno nie jadłam "śmiecia", ech...wiem wiem, tłumaczę się :P, a Ty jak się czujesz?? nie boli Ciebie nic?? dzięki za słowa otuchy, na razie czuję się jak wymiętolona stara baba z opryszczkami na ustach i brzuchem sterczącym :P, mam dziś gorszy dzień po prostu, :(, ale to chyba hormony, wczoraj wyłam na mojej ulubionej piosence classica z "Wąskim" w teledysku a dzisiaj przy jakimś programie w tv hahaha, ale to dziwne uczucie, jeszcze do mnie nie dotarło :)
  16. witajcie Kochane :) ale miałąm czytania agnes - przykro mi, że ten cykl do tyłu, ale będziesz zmobilizowana chodząc do kliniki, będziesz podbudowana, bo lekarz nie zostawi Ciebie "na pastwę losu", zacznie się coś dziać w Twoich staraniach i będziesz miała tą swiadomość, psychicznie lepiej się poczujesz, a tak miałam :) głowa do góry, na pewno już niedługo zobaczysz upragnione 2 krechy :) * Daisy - niestety nie znam się na tych temperaturach, na razie nie panikuj, dopóki @ nie przylazła, jest nadzieja :) * Życzliwa - dzięki serdeczne :P, czuję jednak, ze to jedno i że będzie dziewucha, a dlatego, że u nas w rodzinie dziewuchy zostawiają piętno na ludziach w swoim życiu, moja córa nie daje mi żyć, jest mi tak niedobrze, mam koszmarne mdłości, chodzę po ścianach prawie, dzisiaj M musiał po frytki jechać bo dziurę mu wierciłam, w ten oto sposób miałam maca, którego pochłonełam uszami :P tak btw. mam auto na ropę :D mniej spali :P, z rana krakersy przy łóżku będą, ledwo się podniosła a już mroczki i słabo się robi, czyli czuję, ze jestem w ciąży :) oczywiście nie marudzę, po prostu opisuję swoje dolegliwości :) co do wakacji, to my możliwe, że jak sprzedamy mieszkanie będziemy się przeprowadzać :), wyjazdów raczej żadnych, choć jak nie zobaczę morza raz w roku to jestem chora :) * witam nowego gościa, albo gości, też podchodziłam do iui, czytałam dużo, ze udaje się przy słabym nasieniu, ale Bullitka ma rację, chba szkoda czasu, aczkolwiek jak macie mozliwość to próbujcie :)
  17. jej Bullitka - z tym brzuchem mam tak samo, balon a przecież dzidziulek jest jeszcze mikruskiem :) co do programu, nie patrzyłam jeszcze, w sumie tv leci ale każde siedzi przed kompkiem :)
  18. Bullitka - 2x dziennie/1 tab. "setkę", moja mama tak przechodziła, możliwe, że ja też mam tą przypadłość, ale z tego co wiem, to mdłości świadczą o wzroście hormonu ciążowego, jakoś tak...oby rosło i było wszystko OK :) zazdroszczę Wam Kochane, że nie macie większych dolegliwości, ale dobre, ze chociaż ból kręgosłupa przeszedł :D, nie mogłam przez niego spać
  19. czyli mamy podobne gusta, co do imion i miejsc zamieszkania :D
  20. MałaNadzieja - tak, dopochwowo, myślę jednak, ze to maleństwo tak mamie "żyć" nie daje :)
  21. oj ja też zdaję relacje, ostatnio "na tapecie" jest MałaNadzieja i jej historia zakończona happy endem :)
×