Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

joanne84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez joanne84

  1. Ech napisalam sie i wymazalo prawie wszystko. Później wezme komputer i napisze jak bylo. zyczliwa najwazniejsze ze corcia sie uspokoila
  2. Zyczliwa - bylam na rozmowie i czekam do końca miesiąca
  3. witojcie :D jak minęła nocka?? spokojnie?? ja wczoraj cały dzień walczyłam z telefonem, brak zasięgu i brak zasięgu, pojechałam do plusa, wymieniłam telefon na nowy i...znowu brak zasięgu, narobiłam afery, mają coś na sieci, bo na 2g wszystko ok, niestety 3g i wyżej już nie można nic zrobić :) oczywiście w między czasie dzwoniła babeczka i zaprosiła mnie na rozmowę w sprawie pracy, także idę dzisiaj na 12.00 :) ponadto, bolą mnie koszmarnie piersi, ale pewnie na @, za 3 dni zapewne przyjdzie, jak z zegarkiem w ręku :) witam nową koleżankę :) dziewczyny, nie uciekłam, tylko mniej spędzam czasu przed komputerem, cieszę się M :) Bullitka - trzymam kciuki za udaną punkcję i transfer :D, już doczekać się nie mogę, kiedy ogłosisz wspaniałą nowinę :) miłego dnia dziewczęta :)
  4. witajcie kobitki :) Bullitka - mój wielki dzień w....hmmm...w niedzielę lub pon. :) ogólnie to nie nastawiam się, raczej nic z tego, objawów żadnych typu bolące piersi. Wiem, ze po IUI działo się coś, bo od 18dc przez tydzień miałam wielkie cycki i spać na nich nie mogłam, brodawki mnie bolały, wręcz szczypały ale...zaczął mnie boleć brzuch 3 dni przed @ i...koniec, a teraz znowu nici :) także rozumiem Daisy :) bo piersi to chyba jedyny z możliwych objawów na tydzień przed terminem @. My z M dzisiaj jeździliśmy i oglądaliśmy auta :), ogólnie w domu temat samochodu się nie kończy, ale jak już kupować to pewne tym bardziej za taką cenę, no i nie spieszyć się :), jeszcze babcię odwiedziliśmy i tak niedawno do domu dotarliśmy :), wczoraj nalepiłam kopytka, pyszne, miałam ochotę na coś takiego :) Od przyszłego cyklu możliwe że zaczniemy staranka co dni, od 8dc chyba najlepiej, ogólnie to nie chce mi się myśleć na ten temat, dobrze, że mamy zastępczy, przynajmniej nie świruję :)
  5. jeśli @ nie przyjdzie to we wtorek, bo mogę dostać też 21...bywały cykle 29 dniowe - nie wiem jak teraz po laparo się przestawiło, pierwszy był "jak w zegarku" :)
  6. Daisy - o ile pamiętam, było nas 3 z tego samego dnia :), ja mam cykle 28-dniowe :)
  7. Daisy - obiecuję, bez namawiania :D ja wspomnę tylko, że dziś mój 22 dc i żadnych dolegliwości :), do marca mam czas :) a potem znowu wracamy do intensywniejszego działania :)
  8. Dzięki Życzliwa, ogólnie też lekarzy załatwiam prywatnie, a z taką specjalizacją to szok, zielona w tym temacie jestem a martwi mnie pewna rzecz. Daisy - pewnie tak się skończy, wizyta prv bezapelacyjnie...ale teraz traf na normalnego lekarza. Życzliwa -dzięki za info, choć ja medicus sobie dawno odpuściłam, zero profesjonalizmu a i pieniędzy zdzierają za nic. Badań mój doktorek od nich nie chciał nawet obejrzeć i zlecił powtórne :) poszukam po opiniach jakiegoś i pewnie się zapiszę, ale pierw do ogólnej, niech da znać gdzie i do kogo najlepiej pójść :)
  9. Daisy - ech muszę wybrać się do proktologa :( tylko czy tacy przyjmują w przychodniach?? w mojej z tego co wiem to nie ma :|
  10. Życzliwa - ja mieszkam w drodze do Polic :), niedaleko Hożej :) jeśli miałabym rodzić to też tylko w Policach :), zresztą mój lekarz tam przyjmuje :) Daisy my z M jesteśmy z tego samego rocznika, tylko on ze stycznia a ja z grudnia :) już wspominałam o tabliczce z grawerem do łańcuszka, ze złota :) my dzisiaj w domku, śniegu tutaj nie ma, może jakiś spacer później, ale nie chce się za bardzo, tym bardziej, ze wyskoczył mi "nowy" problem zdrowotny, ale trochę krępujący :|
  11. Życzliwa - też jestem ze Szczecina :) cieszę się, że jest ktoś z moich okolic :)
  12. witajcie :) gościówa - 2 raz podchodziłam do tortu i znowu nie wyszedł, tak mi się wydaje, masa nie była taka fajna zbita, ech, powiedziałam, ze więcej nie zrobię sama, wolę ciut więcej zapłacić a będę miała jaki zechcę i na pewno smaczny :) jeśli w tym roku "wysyp dzieciaczków" to każda z nas w końcu zaciąży, tak myślę :D, my od rana w wyrku :D ja dziewczyny nigdy nie liczyłam plamień a mam regularne @ także wcześniejsze po prostu były, ale wiem po kolorze i konsystencji czy zaliczać czy nie :) Betka - trzymam kciuki za udany cykl :D ech w końcu któraś musi przerwać tą złą passę :)
  13. witajcie :) Eveline - mam nadzieję, że w miarę u CIebie się unormowało, bo ta "wielka deprecha" groźnie brzmi... Daisy - widzę, ze u Was wirus panuje w domku, jak szybko przyszedł, tak pewnie odejdzie, ja też już lepiej z gardłem, ale po wczorajszej imprezie urodzinowej mojego M, nie wzięłam antybiotyku, od wczoraj wieczora. Jutro rano z powrotem wrócę do łykania tego świństwa. Teraz mogę Wam napisać, zamówiłam M u złotnika blaszkę z grawerem na łańcuszek złotą :), zadowolony bardzo, naprawiłam mu dodatkowo łańcuch i teraz znowu wygląda jak choinka hihi :) żartuję my dogorywamy dzisiaj bo impreza była dynamiczna miłego wieczoru :)
  14. Witajcie :) cos wxzoraj chyba byly jakies zaklocenia? Jak minela noc? Ja mam dzis tyle rzeczy do zrobienia a wstaci sie nie chce. Milego dnia Wam zycze i dajcie znac co z tym nowym tematem :)
  15. Witojcie :) Bullitka - czytalam ze protokoly roznia sie dlugoscia przygotowania do transferu dlugi okolo 3 miesiecy a krotki chyba w miesiac. Betka - racja tez kiedys bralam sinupret b. Dobry chpc o ile pamietam do najtanszych nie nalezy ale nawet kuzynka z apteki polecala daisy - to chyba jakies papruchy ta ekipa, koszmar udusilabym i dodatkowo jakies odszkodowanie chciala. Dlatego twz wybijam sobie z glowy budowe bo takie ananasy z tych fachowcow ze szkoda gadac A my z M wczoraj pierwsze sciecie na szczescie dzis juz ok jedziemy zaraz do miasta :) poprasowalam dzis "kopiec kreta" i juz nic mi sie nie chce milego dnia dziewczeta
  16. gosciówa - to się mieniamy :), gotuję na wywarze, dodaję torebkę proszku aby był bardziej gęsty, ale własny wędzony boczuś, na żeberkach, mięsko, tylko kiełbacha kupiona i jakaś mało czosnkowa, ale oczywiście musiałam wcisnąć swój czosnek, bo ja go uwielbiam :D dziewczyny, będę powoli się zegnać, bo M mówi...nie rozmawiasz ze mną nic, to ja też komp :D, ech słodziak :) lecę do niego miłego wieczorku :)c
  17. no ja też z chęcią bym przyjęła, ale już napakowałam się żureczkiem :D,
  18. no Agnes to nam zaginęła w akcji, może też nie chce skupiać się za bardzo na starankach, a niestety, tutaj nie zapomni :) * gościówa - nie strzęp nerwów na necie, bo i źle wpływa to na Twój związek, Bullitka - no to trzymam mocno ksiukasy, a masz długi czy krótki protokół?? gosciu - pusc na luz, pluj sobie gdzie indziej :) po co komuś nerwy szarpać?? przyjemność Ci to sprawia?? poczytaj trochę na necie jak już siedzisz przy kompie na temat ZUS-u i tego co robią za nasze pieniądze, ile powinna wynosić średnia emerytura i gdzie się podziewa nadwyżka, a jakie dane podaje Gus i inni mądrzy :) tak z nudów, po prostu poczytaj :) może w końcu przestaniesz obrażać innych, Ty "prawo" urodzona :)
  19. albo na hemoroidy :D dobry podobno procto-hemolan :D
  20. witojcie witojcie :D u mnie na wiosce zamroziło!!! żart :) Neska - no to super wiadomości :) gościówa - jak się czuje Twoje małe biedactwo ?? pewnie guzik będzie, ale szybko zejdzie, jak to się mówi: "do wesela się zagoi" :) niestety dzieci mają to do siebie, że ruchów nie kontrolują za bardzo, mój chrześniak jak miał 2 lata tak wyrżnął w stopień okna balkonowego, że krewka poszła, kuzynka blada w panice, a JA (w życiu się po sobie tego nie spodziewałam, bo panikara ze mnie że szok) zachowałam zimną krew i sprawdziłam co małemu dolega, ech jakich człowiek rzeczy o sobie nie wie :) * Betka - jak piesulek?? haha, a Ty to przed 30-tką tak?? ech, stare jesteśmy, zaczęłyśmy się pieścić, ale to chyba przez wiek :) * Daisy - to nic innego jak zatoki, przerabiałam ten temat, ból niesamowity, mam chyba przewlekłe bo od jakiegoś czasu puchnie mi nos i powieka, do lekarza, bo ibuprom zatoki tylko na chwilę uśmierzy ból a nie usunie choroby, ja brałam w pewnym momencie sterydy do nosa, no i płukać wodą morską, solą itp. * ja już lepiej, dzisiaj byliśmy na zakupach, przygotowywania do soboty trwają :), kupiłam świeczki i te świecące...race?? cokolwiek to jest i jakkolwiek się nazywa :) antybiotyk biorę, powinno niedługo przejść :)
  21. dziewczęta, lecę poprzytulkać się z M :) film jakiś obejrzymy...miłego wieczoru i spokojnej nocki :)
  22. boję się przez nadciśnienie, liczę, ze donoszę ciążę, a wtedy z moim doktorkiem umówimy się na poród, wiem gdzie będę chciała rodzić...w sumie wszystko zaplanowane, tylko brak jednego "drobnego" szczegółu....mianowicie fasolki w brzuszku, ale przynajmniej miałam duuużo czasu do namysłu :)
  23. wiem, że mnie zlinczujecie, ale ja będę domagała się porodu przez cc. poza tym, nadciśnienie i okulary na nosie mogą być ciutkę przeciwwskazaniem do wysiłku...podjęłam decyzję i mam nadzieję, ze mój lekarz taką samą podejmie :)
  24. gościówa - tort raz w życiu robiłam (na żelatynie masa) i nie na swoją imprezę tylko szwagierki..rozpłynął się haha, to będzie drugi raz, ale robię na mascarpone i mam nadzieję, ze będzie pychota :D ogólnie ciast nie jadam dlatego nie robię, ale eksperymenty w kuchni to moja specjalność :D * Aaaga - obecność M działa na mnie leczniczo :D, torcik będzie truskawkowy (z mrożonych oczywiście), bo inny jakoś niespecjalnie nam pasuje, a o prezencie to nie wiem czy mogę na razie pisać, bo ostatnio z jego kompa pisałam i teraz szantażuje mnie, że podczytuje co piszę :P, nie wiem czy robi to w żartach czy poważnie, bo się uśmiecha jak wariat hehe, na pewno będzie robiony przez złotnika :) * MałaNadzieja - ja w 2013 roku przepracowałam 4 miesiące, uwierz mi, ze z chęcią poszłabym do pracy :) ale tak to wygląda, jak pracujesz to chcesz wolnego, jak się za długo lenisz to by się porobiło coś konstruktywnego :)
  25. gościówa - ja bym zjadła pysznego bigosiku :D, na razie jemy wędzonkę, którą robiliśmy z kupionego świniaka :), ale chyba ugotuję żuru na swojskich żebrach i boczku :D, pychota :D, szkoda, ze białej kiełbachy nie robiliśmy, no cóż, następnym razem :D czuję się znacznie lepiej, wykąpałam się, temp. nie ma, antybiotyk zaczął działać bo gardeło mniej boli :), a u Ciebie w domku wszyscy zdrowi?? My z M dzisiaj przed TV, w sumie cały dzień komp i tv, taki mały dzień świstaka, jutro jeszcze w domu posiedzę, a w piątek będę musiała pojechać po zakupy, tort jednak będę sama robić, no i prezencik odebrać :D u Was zdrówko mam nadzieję dopisuję :) choć przy tej pogodzie to ciężko się utrzymać nietkniętym przez wirusa :)
×