joanne84

Bullitka - dziękuję za miłe słowa, ja uważam, że to nie był mój zmarnowany czas, wykorzystaliśmy cykl, w którym mojego M nie ma, teraz nie wiem czego mogę się spodziewać, bo skoro IUI nie wyszło, to czy naturalne wchodzi w grę?? zobaczymy, dopiero skończyłam 29 lat, lekarz daje nam pół roku, ja sobie może rok, jesli nic z tego to porobię szczegółowe badania i jak znowu nie wyjdzie to in vitro. najważniejsze to nie poddawać się :) trzymam za Nas wszystkie kciuki, będzie dobrze dziewczyny :) ja niewiarek...wierzę w to :)

a wina nie mogę się teraz napić, bo przychodzą dzisiaj oglądać mieszkanie...buuuuu :(

niestety negatywny wynik, także w następnym roku trzeba będzie działać dziewczęta :)

Bullitka - zaraz pazury wszystkie obgryzę, na chipsy już miejsca nie mam hehe. nieważne co będę robiła i tak myśli krążą wokół jednego :(

dzięki dziewczęta :) Bullitka - czuję się normalnie, żadnego "szału" nie ma, trochę zestresowana, niepewna, ciekawska i... z nadzieją :) właśnie z nerwów zjadłam prawie całą paczkę chipsów :P

witajcie dziewczęta :) ja po labo jestem, ręce pokłute bo oczywiście w jednej zatrzymała mi się krew, no to drugą się nadstawiło, oczywiście widok z rana kobitki z brzucholem, coś pięknego :) wyniki po 14, będę dzwonić :) Bullitka - dzisiaj mam 13 dpiui, planowo jutro powinna przyjść, ale ze względu na koniec roku, postanowiłam wybrać się dzień wcześniej :) jak ma wyjść to wyjdzie, a jak nie, to otwieram popołudniem winko i poczytam prezent od Mikołaja :) zazdroszczę Kochana wypadu do Paryża, chciałam M namówić jak wróci, ale on za wyjazdami nie jest, na razie i tak w domu będzie chciał posiedzieć :) ach..rozmarzyłam się :)

dziękuję jeszcze raz kobitki :) MałaNadziejko - dzisiaj 11 dpiui, bóle ustały za to mam trochu wycieków, ale się zmieniło od wczoraj, :) * agnes - trzymam kciuki aby pojawiły się upragnione 2 kreski :)

Daisy dziękuję :* byłam już w centrum, zrobiłam zakupy na obiad i zaraz do garów, gości trzeba przyjąć, Daisy - wiem, ze z czasem ciężko, ja siedzę w domu ciągle sama, M w dalszym ciągu nie ma to i komputer w ruch, żadna ze mnie kinomaniaczka, dlatego bardziej internet niż tv i dlatego tutaj jestem aby z Wami porozmawiać, jak M wróci nie będzie mnie tak dużo tutaj :) miłago dzionka życzę :)

jeśli komuś się nie podoba to nie musi wchodzić na forum,a najwyraźniej gosciu już nie śpisz i albo z czystej nudy tu wchodzisz, albo nie logujesz się i po złości z zazdrością piszesz komentarze :) pozdrawiam jednak "ciule" Ciebie :)

pierw muszę go kupić :P a poza tym...chyba poczekam do bety, zobaczymy z jakim nastawieniem wstanę jutro :)

gościówa - to M pewnie zadowolony z takiego obrotu sprawy jakim są powiększone piersi :D a gdzie wszystkie dziewczęta?? pewnie na wyjazdach :P ja jutro mam gości, kończę 29 lat ech...star**** ze mnie się robi, zmarszczki się pogłębiają :P i pomyślałam sobie...a gdybym tak test zrobiła?? oczywiście kupić go muszę, ale myśli mi ciągle chodzą po głowie :) ech...powinnam dać spokój, ale pewnie ciekawość zwycięży :) i tak muszę z domu wyjść na małe zakupki to i na test się znajdzie czas :)

no fakt, a dolegliwości jakieś masz, czy na spokojnie znosisz ciażę?? nie miałaś problemu z jedzeniem w święta??