Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

joanne84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez joanne84

  1. MałaNadzieja - no to fajnie że dostałaś buty, trochę za nimi dreptałaś, też mam jutro doktorka, ale swoje zrobię dopiero jutro :), choć nie wiem czy będzie mnie badał, nie mam pojęcia jak wygląda przygotowanie do IUI, jestem zielona :| Sprzedawca odpisał po 19, nastraszyłam go, że jutro zgłoszę go, z fochem oczywiście, bo napisałam, ze sklep internetowy powinien być na bieżąco z mailami i po co podaje nr tel. skoro nie odbiera cały dzień hehe, no i muszę odesłać za swoje, porażka :| koszty powinien on ponieść za to, ze sprzedaje wadliwy towar :|
  2. agnes, zazdroszczę, tęsknię już za swoim M i leżankami wspólnymi :), ale miesiąc i będzie w domku, szybko zleci. A tymczasem przygotowania do świąt znowu spędzanych osobno :(
  3. heh, otworzyłam sobie likier jajeczny i na rozgrzanie po malutkim :D, już trochę ogarnęłam, ale dzisiaj wszystkiego nie zrobię, świąteczne porządki nie takie łatwe :D jutro do lekarza, zobaczymy co powie :)
  4. Betka - wybacz ale coś mnie naszło i...wskoczyłam na okna :D, a zaczęło się od układania szpargałów i tak już świątecznie zacznę, wyjęłam ozdoby na choinkę, obrus położę, bo później nie będę miała kiedy, ech... gościówa - ja kiedyś non stop kupowałam przez neta, a naszło mnie coś i widzę, ze chyba nie warto, lepiej dotknąć, pomacać, nawet przymierzyć, ZAKUPOM PRZEZ INTERNET MÓWIĘ STANOWCZE NIEE !!!!!!!!!!!
  5. Betka, po raz pierwszy nie poczytałam komentarzy i kiedyś normalnie bym to zlekceważyła bo to żaden pieniądz, choc zapłaciłam za kuriera dodatkowe 15 zł, ale teraz nauczyłam się nie popuszczać, najprawdopodobniej dostałam z reklamacji, bo bez metki, reszta z metką, wrr, facet mnie zirytował :| a nie popuszczę, tym bardziej, zee poza mną jest jeszcze sporo osób tak oszukanych tandetą tego co sprzedaje, pójdę u siebie coś kupię :), za te pieniądze nie musiałabym czekać a i normalny towar bym otrzymała
  6. gościówa - to z córą jesteście z tego samego miesiąca?? kurcze ja też nie wyłapuję pewnych informacji, musiałabym na kartce zapisać, bo wzrokowcem jestem :) a ja zamówiłam halkę, jak pisałam, właśnie przyszła, jakiś szmelc, zaciagnięta z przodu, jest koloru czarmego, a jak się ją lekko rozciągnie to biała się robi hehe, facet nie odbiera, zoabczymy czy odpisze na maila, chcę \zwrotu kasy, nie będę pąłcić 10x za przesyłkę a halka 30 zł kosztowała, masakra
  7. agnes, no to fajnie :) ale bym się cieszyła, gdybyś dostała tę pracę :), mąż pewnie też byłby zadowolony, no i sama w końcu do ludzi pójdziesz, ja też powoli zaczynam gadać ze ścianami, ale szukam, szukam tu pracki :), może akurat coś się trafi, choć dopiero po nowym roku, bo teraz będę latać do kliniki :)
  8. dziewczyny, dzisiaj znowu mnie załatwili z prądem ale na chwilkę, piec rozebrałam (naumiałam się czyścić jak przychodził Pan i to robił, teraz za to nie płacę :D), spać nie mogłam bo musiałam co jakiś czas spuszczać wodę z układu grzewczego, ciśnienie rosło i wywalało zawór bezpieczeństwa, takie tam mechaniczne pierdołki, teraz piję kawkę, @ się rozkręca, trochę pobolewa ale nie to co było kiedyś, czyli jestem happy :) paula - ja byłam grzeczna cały rok, a jedynym prezentem mikołajkowo-świąteczno-urodzinowym :D będzie druga kreska na teście :D, zamówiłam sobie haleczkę w prezencie, b. ładna, choć bardziej dla męża nie dla mnie hehe agnes - pamiętaj, że trzymam kciuki mooooocno :) Betka - jeszcze trochę, pierw cały proces, mam nadzieję, ze dojdzie do skutku, na tym mi aktualnie zależy :) MałaNadzieja - również życzę miłego dnia, choć u nas pochmurnie, to myślę, że słońce zaświeci tu na forum :D
  9. Hej dziewczęta, jak się Spalo? Ja z przerwą na czuwanie prz piecu, ale chociaż dobra wiadomość że @ dostałam, jak z zegarkiem w ręku, zamykam oczy może uda mi się jeszcze usnac bo ta godzina to trochę przesada :)
  10. dlatego chcę tego uniknąć, choć podejrzewam, ze będzie ciężko lecę dziewczęta spać, oczy same się zamykają, lepiochy jedne :) dobrej nocki, do juterka :)
  11. MałaNadzieja ja kiedyś zanim zaczęłam mieć duże problemy, miałam takie delikatne 2 dni plamień przed terminem a potem max 4 dni @ a cały cykl (bez plamień) zawsze trwał 28 dni :) Bullitka - dobrze, że są święta, choć pewnie będę przeżywać, bo IUI będzie przed wigilią, a wiadomo jak będę siedzieć przy stole, jak na szpilkach :), tyle się czyta na forach, ze dziewczynom udało się za 1 podejściem, choć szczerze w to wątpię, bo ja nie jestem urodzona w czepku :) ech...nie będę się nakręcać, ale wiem,że po cichu będę mieć "nadzieję" :)
  12. Bullitka, dowiem się od lekarza teraz w czwartek, myślę, że będziemy monitorować cykl naturalny, bez stymulacji, choć co lekarz powie, to nie wiem, okaże się, mam nadzieję, że @ przyjdzie do czwartku, bo inaczej będę musiała przenieść wizytę na wtorek - za tydzień, czyli moja niepewność będzie dłuższa a już powoli zaczynam się nakręcać na cały proceder, bo pierwszy raz, a wynik na razie nie jest dla mnie przeżyciem :)
  13. Bullitka czyli w szeregowcu?? no ja niestety w w mieszkaniu, mam sąsiadów 1x na piętrze, 2x na parterze i 1x na strychu :D, u mnie też sami starsi ludzie, ale nie ma co się dziwić, mieszkanie dostałam od mojej babci :) jak ja nie mogę doczekać się połowy miesiąca :D
  14. Bullitka to budynek 1-piętrowy (z poddaszem) 3 klatkowy z cegły :), no podejrzewam, ze w nocy bym spała, ale piec mi coś szwankuje, bo ciśnienie mi skacze. Mroziliśmy nasienie do IUI, ale potem lekarz wysłał mnie na laparo, zrobił co trzeba i w sumie gdyby mąż był na lądzie byśmy nie działali z IUI, ale szkoda nam cyklu, zobaczymy, może akurat się uda, no ale jak badania przejdę bo z tego co wiem, to jeszcze coś muszę przejść :) MałaNadzieja - ja niestety nie mogę tak liczyć bo wyszłoby, że @ mam 2 tygodnie a cykl 40 dniowy hehe :)
  15. Bullitka - 2,5 h siedzenia samej po ciemku, w sumie z Baśką szczekającą co jakiś czas na inne pieski zza okna hehe. widzę, że nie tylko ja z plamieniami, dosyć długo miałaś, a ja raz mam raz nie, jutro powinnam planowo dostać, może być też pojutrze, zobaczymy, jak na razie mam tylko tkliwe piersi, ech, mogłaby już przyjść :)
  16. hehe, ale się ubawiłam, aparatki :), no fazę mam teraz, bo bawią się światłem i co włączę tv to zaraz gaśnie, ale niech posprawdzają, bo jak pojedzie i znowu walną korki to uduszę...wrrr * agnes trzymam kciuki mocno mocno, * MałaNadzieja i jak palec?? trochę ostudziłaś?? mocny bąbel się zrobił?? pewnie piecze bidulo, ale zapewne ciasteczka wyszły przepyszne :D
  17. Sorki za pisownię ale z telefonu pisze. Dzięki za takie romantyczne posiadowki bez niczego, książki nawet nie poczytam bo już teraz ślepa jestem Hehe
  18. Dziewczyny jakiś koszmar...noego dość że sąsiedz z dołu i góry mają prąd .sąsiadka z boku też nie ma to był facet że spółdzielni i nic noego zrobił przyjadą za uwaga !!! 2 godziny i może uda się im zrobić ale nie obiecują jakiś koszmar a ja mam piec gazowy prZecież do kontaktu wlaczany, nic tylko pojechać sobie stąd bo ani światła ano ciepła niedługo nie będzie ehhh zabić to za mało
  19. A u mnie prądu nie ma i siedEm przy swieczkach Buu a ciemno koszmarne
  20. A u mnie prądu nie ma i siedEm przy swieczkach Buu a ciemno koszmarne
  21. gościówa jak dobrze pójdzie ja będę testować 01.01 - 02.01 :)
  22. Daisy zazdroszczę, ja nie miałam choinki od chyba 3 lat, w sumie nie jest potrzebna, skoro M nie ma w domu :) choć w tym roku planuję postawić, nawet stojak kupiłam, ale na pewno będzie żywa, bo innej nie akceptuję :) * Gościówa - nie przejmuj się innymi, to Wasza sprawa, jestem ciekawa ile On miał lat jak spłodził syna :P w tamtych czasach to była norma, ze dzieci rodziło się w młodym wieku, moja mama miała 22 lata jak mnie urodziła i to była świadoma decyzja :) zazdroszczę i trzymam kciuki za maluszka :)
  23. gościówa - gratulacje już oficjalne :D bądź cierpliwa, wszystko będzie dobrze :) a to C**prezent na święta jak znalazł :D
  24. oj dziewczęta, moja była (niedoszła) teściowa w moim domu powiedziała do mnie" wiesz co Asia?? jesteś zerem",a że jej synek nie zareagował (to był grudzień) 3 miesiące później wrócił do mamusi (byliśmy 2,5 roku razem), nie że po tym tekście go pogoniłam ale jeszcze się ze mną kłócił w tym dniu, ogólnie była to końcówka naszego związku i tak się dziwię, ze tyle z nim wytrzymałam :) nie pozwólcie sobie wejść na głowę, tym bardziej jak macie dzieci, matkować to mogły synkom, a teraz niech wychowanie Waszych dzieci zostawią Wam, moja teściowa do rany przyłóż, mama mniej zainteresowana moim zyciem, ale to dobrze, przynajmniej nie czepia się firanek w moim domu itd hehe. Daisy też zazdraszczam, już nie mogę się doczekać IUI, zaczynam powoli nogami tupać, tylko aż dziwne, że nie mam dolegliwości jak zawsze na @, piersi itd...a mam dostać zgodnie z planem jutro-pojutrze :), no chyba mnie nie zapłodnili w tym szpitalu haha żarcik :) testing będzie wypadał na Sylwestra, lub 1.01. oby wszystko poszło jak należy...
×