Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

joanne84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez joanne84

  1. hejka; Daisy szkoda, ze się nie udało, ale w następnym cyklu trzeba się spiąć, a na pewno wyjdzie :), trzeba być dobrej myśli :) ja jestem 9 dni przed okresem i czuję jak mnie boli z jednej i drugiej strony, masakra, a miało być pięknie, choć pewnie 1 @ po operacji będzie koszmarna. Dzisiaj z autem walczyłam, ledwo zapalił, wypychanie z garażu, kable itd...ach, ciągle pod górkę :( aj dziewczęta, a myślałam ,że uda się i wszystkie pójdziemy za przykładem gościówy i Tobą Daisy....
  2. hejka dziewczęta; dzisiaj byłam na urodzinach przyszłego szwagra mojego męża :) i ledwo wróciłam do domu, auto nie chciało zapalić, a jutro wybieram się do mechanika, mam nadzieję, że tam dojadę... witam nowe Panie :) malinowa - fakt, lepiej się wyleczyć porządnie i dopiero zacząć staranka, dostałaś jakieś tabsy na torbiel?? jakiej jest wielkości?? może da radę to "zasuszyć", ja mając 17 lat miałam tą dolegliwość ale tabletkami hormonalnymi zasuszyliśmy z lekarzem i po problemie, tyle o ile pamiętam, w sumie więcej do mnie nie wróciło, za to miałam ostatnio mnogo problemów, ale to w postach wcześniej :) MałaNadzieja - torcik smakował?? też dzisiaj jadłam...mmmm - ledwo wytoczyłam się od teściowej po drugim od czasu szpitala obiedzie :)
  3. Daisy - może ta beta nie jest złym pomysłem, będziesz pewna w 100%, bo testy to różnie wskazują, pewnie to jest b. wczesna ciąża i jeden test widzi a drugi nie, nie załamuj się tylko śmigaj jutro na betę :)
  4. hej dziewczęta, jak się spało?? gościówa - i jak impreza się udała, nie było problemów z wymówkami, a może już zdradziliście dlaczego papierosów nie tykasz?? MałaNadzieja - udanych urodzinek :) Daisy i jak się czujesz?? kurcze, trzymam kciuki za powodzenie, kiedy lekarz?? robiłaś ponownie test??a w ogóle z których regionów PL jesteś?? kurcze, pewnie wcześniej już było, ale z moją pamięcią kiepsko, nie pracuję i nie ćwiczę głowy :(, zapominam podstawowe rzeczy, szok :(
  5. Witam drogie Panie :) Daisy - kurcze, trzymam kciuki za to, aby za 2 dni krecha była już wielka i grubaśna :), może w końcu nasza bessa zostanie przerwana :) MałąNadzieja, współczuję, ale mam nadzieję, że wyspałaś się i dzisiejszy dzień będzie z uśmiechem na ustach, Ja też nie kupuję prezentów, choć 2 lub 3 rok z rzędu mojego M nie ma w Polsce, ale za to szykuję mu prezent na urodziny, tylko zbieram złoto do przetopienia :D Kolejny dzień bez kawy, to już prawie 2 tygodnie, odwykłam od alkoholu i kawę odstawiłam hmmm...brak sexu z wiadomych przyczyn...zero przyjemności :P, dobrze, że nie zakodowali mi mojego programu - ID, wtedy byłoby naprawdę kiepsko :)
  6. No nie jest tak, ale sam fakt, że czuję kłucie w serduchu jak widzę mamuśki z maluśkimi dzieciaczkami, ach.... siostra leci do Stambułu, Turkey, wchodzi na statek w niedzielę :) racja gościówa, najlepsza wymówka, to bierzesz leki, przy których możesz źle się czuć łącząc z alkoholem :)
  7. witam witam :) dzisiaj mnóstwo latania po mieście z siostrą, a to zakupy, a to jedzonko, wyprawiam młodziaka w świat, na praktyki leci :) Daisy nie przejmuj się Kochana, myślę, że nie warto, ja w wieku 15 lat otrzymałam od babci duże mieszkanie, gdy w wieku 21 lat przeprowadziłam się i zamieszkałam sama, słyszałam jak to każdy mi zazdrości itp, nikt mnie nie odwiedzał mimo, że zapraszałam, a teraz myślę że w sumie i dobrze, przynajmniej mniej zepsutych sprzętów :) zazdrość ludzka nie zna granic, zawsze mnie w domu uczyli aby nikomu niczego nie zazdrościć tylko cieszyć się z tego co inni mają....i było tak do czasu, aż nie zachciałam zostać mamą :(
  8. hej dziewczęta; jak się spało?? nastawienie i aura w domkach już lepsza?? u mnie pogoda paskudna, u Was pewnie też się specjalnie nie różni, czyli w dalszym ciągu szaro i ponuro, ale trzeba być pozytywnie nastawionym :) ojciec mi Baśkę przywiózł, cieczkę dostała i w gatkach lata, przynajmniej mam do kogo buzię otworzyć :), pobolewa mnie lewa strona, ale rzeczywiście może to jest kręgosłup :) kawy nie piłam od pójścia do szpitala, ach jak bym sobie zrobiła ze spienionym mleczkiem, no cóż...na razie wolę nie nadwyrężać żołądka, bo dalej mnie brzuch boli :)
  9. Daisy, trzymam szczerze kciuki za pozytywny test i za to, aby narzeczony stał się tym oficjalnym partnerem życiowym :), tak jak prawisz, szczęście jest najważniejsze, My z moim M mieliśmy okres ciągłych spięć, ale to chyba na etapie docierania się, teraz jest OK, choć daleko nam do idealnej pary czuję się szczęśliwa przy jego boku nawet mimo tych jego sporadycznych wyskoków, ale ciężko dogadać się jest dwóm koziorożcom :P, choć nie jest powiedziane, że niemożliwe :)
  10. agnes - musisz troszkę odstresować się, pamiętaj, ze nerwy nie wpływają korzystnie na zajście w ciążę, jak mój mąż mnie denerwuje to tłumaczę sobie tak, że przecież mężczyźni są niższego gatunku :P i...nie ma sensu się denerwować bo to nic nie da :) przez ten czas bycia z M nauczyłam się dużo cierpliwości i kiedyś wybuchałam i "dziamgałam" a teraz się nie odzywam i mam w nosie co on robi/mówi :) polecam, mniej trzęsących się rąk i płaczu :)
  11. Aaaga - lekarz był zmartwiony w szpitalu, że męża nie ma, bo jest duża szansa na powodzenie (wraca dopiero w 2 połowie stycznia), dlatego zaproponowałam mu, wahał się ale przystał na to, także niedługo będziemy działać, koszt inseminacji u nas cw klinice to 900,00 zł, zobaczymy :) dziękuję za słowa otuchy, wiem, ze wszystko pójdzie dobrze, musi :)
  12. a w jakich sytuacjach powiedziałyście swoim mężulkom, że spodziewacie się dzidziusia??
  13. hejka dziewczęta; ostatnio rzadko tu wpadam, ale ten szpital i ciągle goście :) byłam wczoraj na zdjęciu szwów, podjęliśmy decyzję o inseminacji i w przyszłym cyklu będziemy działać, na 7 grudnia jestem umówiona na wizytę, no i drogie Panie...będę wiedzieć 01 stycznia czy się udało :), niezły termin, fajnie by było zrobić prezent mężowi na 30-te urodziny, ma je 20 stycznia :D, już doczekać się nie mogę kiedy to wszystko się rozstrzygnie :)
  14. ja pewnie też bym nie wytrzymała, ale zrobiłam tak w przedostatnim cyklu i w sumie niepotrzebnie, dostałam dzień później niż planowo powinnam, zawód był, dlatego od tamtego czasu wolę czekać, no chyba, że będzie się spóźniać 2 dni :)
  15. cześć dziewczęta :) już nie śpię hehe, no ale rozregulowało mi się trochę moje życie przez ten szpital, kawy pić jeszcze nie piła od wtorku, boję się na żołądek, po tych antybiotykach jeszcze doskwiera, Dzięki dziewczęta za słowa otuchy, miło mi, tym bardziej kiedy siedzę tutaj sama a mąż w tym momencie "wisi na sznurku" pod Amsterdamem :) MałaNadzieja - musisz się odstresować szybko po takich sytuacjach, niestety stres źle dla nas wpływa, a takich ludzi po prostu olewać, zresztą tak jak piszesz, jak skargę to niech składa, Mi swojego czasu szef ciśnienie podnosił i jego żona pracująca z nami, młodsi ludzie a tacy zeżarci przez głupotę, czasami jest tak, że niektórzy mają poświadczenie o swojej "z******tości" i mądrości hehe, aj jak często się mylą :) Anna85 - wybacz ale nie pamiętam, masz już dzieci?? wiem, że z tym minimum 1 rok starania trochę dziwne, ale jak rzeczywiście nie widzą żadnych dolegliwości, to po prostu czekać trzeba, mi lekarz też powiedział, ze mamy dać sobie pół roku po operacji, do kwietnia jeśli nic się nie wykluje mam znowu do niego pójść, i kochana nie myśleć, zbadać się, a jeśli wszystko będzie OK to zapomnieć o starankach, a na pewno będzie dobrze, ja teraz zamierzam odpuścić, bo skoro lekarz sam daje cas, to znaczy, że tak musi być :) mam nadzieję, że wyspałyście się :) ja chyba tak :D choć 5 rano to dość wcześnie na wstawanie, a mam dzisiaj mieć cały dzień gości :)
  16. hej dziewczęta; wczoraj wyszłam ze szpitala, lekarz zrobił mi przed wyjściem HSG i wszystko ładnie przebiegło, czyli mega szczęście i wyjście w kroku "kujawiaka", niestety pod wieczór dostałam temperatury i zaczęło boleć, strach w oczach, pół nocy nie przespanej, dziś tel. do doktorka ale mówił, że jeśli to ból pulsacyjny to może być, w środę idę na zdjęcie szwów (mam 3) i może zrobi USG, zobaczy co tam się dzieje, lub nie :) leżę, odpoczywam w grubych skarpetach i kołdrą aby nie przeziębić tyłka, pulsuje dalej choć dziwne, że nie dały mi antybiotyku do domu...wrrr...mam nadzieję, ze będzie dobrze. Czytam i widzę, że w dalszym ciągu się Wam nie udaje, rzeczywiście problem jest duży, a byłyście na HSG?? badania hormonalne robione?? posiew na chlamydię, jeju, dużo jest tych przypadłości o których USG "nie mówi" ja miałam zrosty na miednicy mniejszej (nie widoczne) i wodniaki na obu jajowodach (USG też nie wykazało - o dziwo na przyjęciu do szpitala), często nawet PH pochwy nie pozwala na zajście w ciążę, no i psychika, z którą każda z nas walczy, najtrudniej chyba "wziąć i zapomnieć".
  17. Hej dziewczęta...nie spalam pół nocy bo brzuch mnie koszmarne boli, ale nie przez samą operacje co gazy mi się wstrzymały i nova nie pomaga,a brzuch mam jakbym była w 6 miesiącu, nie do wytrzymania. Dostaje espumisan ale nie pomaga niestety, wyłącznie że nie odpowiadam ns Wasze info ale ciężko mi się pisze a nie wspomnę o czytaniu,a ja taki kret że szok. Dziś wychodzę i kuźni doczekać się nie mogę bo w domu to w domu lepiej człowiek wraca do zdrowia, trzymajcie się ciepło i do następnego
  18. Dziewczęta wychodzę jutro czyli w piątek, przed wyjściem dr zrobi hsg aby sprawdzić czy wszystko wyszło i będzie widac jak jajowody są pięknie udrożnienie. Ja miałam bóle od jajeczkowania aż po @ ale to było przez wodniaki a okazało się że miałam na dwóch jajowodach. Mam 2 miesiące na wyleczenie mąż wróci i będziemy działać i to naturalnie. Aj dziewczęta a takie stresy przeżywałem, wy też głowy do góry bo wydaje nam się czasami że sytuację są krytyczne a tak naprawdę do ogarniecia będzie wszystko dobrze, trzeba bucie dobrej myśli i się nie przejmować grunt to pozytywne nastawienie; teraz to wiem
  19. Hejka dziewczęta, żyje i mam się co raz lepiej, brzuch trochę ciągnie ale myślę że szybko dojdę do siebie,dnia nie zaczęłam od kawki ale herbatke Wypilam, glodna jestem glodza tutaj Buu, trzymajcie się ciepło i n ie zapominajcie jaki mamy cel
  20. Hej dziewczyny,ja już po i mam super wieści,mój doktorek cudotwórca uratował moje jajowody i mam szansę na naturalne poczęcie jestem mega happy tylko z łóżka wstać nie mogę bo wymiotuje ale to po lekach, grunt to żyć nadzieją, los jednak jest łaskawszy dla mnie niż myślałam. Mąż wraca w styczniu,oj będzie się działo Hehe trzymam za nas wszystkie kciuki
  21. A mi się nie nudzi, lubię tv zaglądać, czytac co dziewczyny piszą i jak się wspieraja czasami jednak dobrze odsapnąć to że tu cz ytam nie muszę pisać codziennie sorki za pisownię ale z telefonu ciężko mi się pisze
  22. Hej dziewczyny,leżę w szpitalnym wyrku i nudze się potwornie, już po kilku tabsach i kilku badaniach, oglądamy tv ale z chęcią bym usnela,niestety stresy nie pozwalają,no i panie które ciągle czegoś chcą Hehe trzymam za Was kciuki i za siebie oczywiście ale potwornie boję się narkozy a niestety inaczej się nie da, czytam o waszych mężach i się pod nosem śmieje,mój też aparat, myślał że przejmę się gadaniem o rozwodzie.kocham go za to że jest taki nieustępliwy choć i tak na wiele mogę sobie pozwolić
  23. hejka dziewczęta; jak minęło niedzielne popołudnie?? ja cały dzień w domu, jutro Baśkę odstawiam do ojca i popołudniem będę pakować się na wizytę w szpitalu :) co raz bardziej denerwuję się, strach ma wieeelkie oczy :) trzymajcie kciuki aby wszystko poszło dobrze :) która z Was teraz będzie testować?? trzymam za Was wszystkie kciuki aby prezenty świąteczne były tymi wymarzonymi :)
  24. hejka dziewczęta :) Eye jest mi bardzo przykro, ale rzeczywiście lepiej zrobić wszystkie badania i zdiagnozować przyczynę niepowodzeń, zregeneruj organizm i odpocznij psychicznie :) będzie wszystko dobrze tylko potrzeba na to czasu (tak mawia moja teściowa :) ) ale ja jej w to wierzę :) ja piję kawuchę, strasznie boli mnie żołądek i kark, oglądam tv i planuję sobie dzień, dzisiaj urodziny kumpeli także trzeba będzie wyszykować się :)
  25. a ja jak zwykle oglądam CSI Miami na universal channel :) 2 odcinki pod rząd z 5 sezonu :), już kolejny raz, mój najulubieńszyj amerykańckij serial :D dziewczęta, mój emek wraca za...2 miesiące i tydzień :D, pewnie Was pocieszyłam co?? :D Baśka poszła spać do siebie, choć w nocy pewnie znowu będzie grzała mi plecki :D, kochany zwierzak, niestety muszę ją odstawić do ojca na tydzień, zapłaczę się bez niej :(, chociaż ona będzie zadowolona :D
×