joanne84

MN - no to faktycznie szkoda, ale na pewno kupisz coś równie pięknego, chodzisz czasami po secondhand'ach?? tam naprawdę można fajne rzeczy kupić, nie mogę z tych "wielkich" spodni :D, moderniacha będzie mały haha :D

ja też rzeczywiscie coś tam widzę, ale dla mnie beta jest bardziej wiarygodna niz test, no chyba, ze jest jeszcze za wcześnie, ale o ile pamiętam doktorka mówiła, ze jajko było w trakcie pęknięcia?? szkoda tylko, ze powstrzymaliście się od późniejszego współżycia...jak mi lekarz mówił, że jest w trakcie pękania i zrobił iui, nic nie wyszło, a też później sexu nie było, bo M nie było niestety, ja bym Daisy bardziej liczyła na własne "bara bara" i to cały miesiąc :) a co tam, trochę więcej przyjemności :P * MN - ja kombinezon chcę nowy i parę innych rzeczy też, ale nie mogłam się powstrzymać, ten jest taki śliczny :D, no i cieplutki, akurat na jesień :), no czasami szkoda niektórych rzeczy, musisz przetrzepać szafy, moze znajdziesz :)

MałaMi - kupiłam cały wór ubranek w lumpeksie :), wszystko praktycznie nie zużyte dałam za to uwaga....30 zł :| mam kilka par hm-owskich spodni (rozm. 62) z których najbardziej się cieszę i takie a'la narciarki ciepłe jak nic :) a tak to parę koszulek, pajaców, takich spodenek ze stópkami (jakkolwiek się zwie) no i ocieplany akurat na listopad kombinezonik, ale z materiału :) no powiem, ze rewelka :D, i znalazła się koszulka z kotwicą i stateczkiem, specjalnie dla tatusia :P jak ja uwielbiam wygrzebywać stamtąd takie rarytasy :D no ale ze mnie lumpeksiara, to się nie dziwcie :P * a gdzie zdjęcie testu?? bo ja w ogóle nie widzę :|

Neska - Bullitka, dziewczynki i nasza jeszcze wielka niewiadoma :D, wyglądacie wszyscy pięknie :), a Bullitka Ty cwaniaro, ogarnęłaś się, ja to wczoraj taka całodniowa :P, no ale powiem Wam, ze apetyczne z Was mamuśki :D, My dzisiaj pochodziliśmy, ale przyznam, ze pogoda (27 st.) to trochę meczące, muszę klimę odgrzybić, ale to jak M wróci, niech jeździ, mi się już nie chce :P jutro za to ma być jeszcze cieplej i jedziemy na opalanko z babcią i mamą :D (czyli już niedługo prababcią i babcią :D)

jej Daisy - nie wiem co Ci napisać, ale z drugiej strony i tak wiem, ze nic Ciebie nie pocieszy, jedyne co mi pozostaje to napisać, abyś po kolejnym zawodzie głowę do góry uniosła i dalej walczyła :), w końcu jest cel, a zobaczysz, ze niedługo go osiągniesz, tutaj cierpliwość gra pierwsze skrzypce, może odsapnij ten miesiąc, tak jak MN radziła odstaw termometry i myślenie, że coś się w środku wykluwa, macie dobre wyniki, może po prostu głowa Ci blokuje, trzymam mocno kciukasy, będzie dobrze, ściskam i tulę :* * ja już w domu, gotuję botwinkę :) * evelynka - dasz radę, to nic trudnego, postępuj zgodnie z opisem Bullitki, a na pewno dasz radę, pamiętaj o co walczysz :*

albo przelewem albo wysyłam smsa na jednorazowy transfer :)

Bullitka - ja z chomika, wykupuję transfer i sciągam, bo na niczym innym się nie znam :)

dzięki dziewczyny :) MałaMi- serio Bunia była z Gumisiów, na śmierć zapomniałam a to moja ulubiona bajka była (poza smerfami :P), no ale mam prawo, w końcu "parę" lat minęło :P * gościówa - ja w roboczych ciuchach jestem, takich domowych, ale czarny mnie ogólnie ostatnio męczy, na dwór tak nie wychodzę :) wariatka Ty z tymi udami haha, ubawiłam się, uwierz mi, ze ja też mam czym się pochwalić :P takze Bullitka - ja też po roboczemu :P dawaj dawaj :D

wybaczcie za bałagan za plecami, ale wytargałam z szafy rzeczy dla malucha, z tych 2 worów jeden dla chłopca jeden dla dziewuchy, no i...mam na listopad aż 2 kaftaniki, jedne śpiochyi jednego pajaca :P no i parę skarpet hahaha

MN - fajne, ja mam bardziej pumpy z lejącego materiału, pewnie będę źle wyglądać w nich :P na razie nie mierzę hehe * gościówa - widzę, że ponosi nas ułańska fantazja, ale samo z siebie się wzięło :D właśnie wysyłam Wam zdjecie :D

a to te spodnie o których wspominałaś??

MN - ale czaderski brzuchol :D, fajna z Ciebie mamusia :) no i nic nie tyjesz, a mi się już buźka zaokrągliła :P a jeszcze parę kebabów i będę Bunia z Muminków :P

jej gościówa - jakie przeczucie?? miejmy nadzieję, że wszystko dobrze, a mocno?? pytałaś?? czy tylko plamienia??

no te ketchupy pychotka, mi smakuje z maca, no i wydębiłam u mamy kebaba z mielonką z frytkami i surówką, przywiezie mi za jakąś godzinkę, bo z pracy będzie wracać :D * Daisy - ona nie myśli :P ano własnie, Kochana, chyba nie żałujesz 3 dyszek?? phihihi, wybacz, musiałam :D

gosciówa - to jakaś psychopatka :| a ja chyba nie wytrzymam i jak mama nie przywiezie mi, to pojadę sama, bo zaraz się opluję cała :|

gościówa - ja tez najadłam się żelków jak głupia i dojadałam kuskus, ale frytki mogłyby przyjechać :D, szkoda, ze mcdonald nie jest na telefon, bo miałabym zestawik już w domku :D z podwójną porcja frytek :D

no właśnie, pokazywać się całe dziewczęta :P, ja z gościówą buziaczki też pokazywałyśmy ostatnio :D, dawać dawać :D Bullitka - ale narobiłaś mi ochoty na frytki, teraz zasnać nie będę mogła :|

gosciówa - idź do proktologa, ja niestety przerwałam leczenie i nie poszłam na kontrolę, bo w ciążę zaszłam, a wiem, ze to błąd, bo moze coś jest dla kobiet w ciąży i moze to nie wpływa w żaden sposób, najlepiej czopki oczywiście plus tabsy, ale z nimi nie wiem, są pomocne i miałam maść na swoją przypadłość. Aaa, te maści, kremy itd bez recepty tylko przynoszą ulgę, a nie leczą, o kant tyłka :P no chyba, ze ktoś miał inne doświadczenia i zna dobrą maść bez recepty na to dziadostwo :|, nie denerwuj się, jesteś w stanie to wyleczyć jak nie teraz to po porodzie :) a jak Ci mocno przeszkadza to kup Emorect żel, jest taki ochładzający, daje komfort...

Daisy nie trać nadziei, moim zdaniem za wcześnie na test, czasami nie wychodza, a Ty masz jeszcze 3 dni do @, może doszło 1-2 dni później do zapłodnienia, dziewczyny po in vitro robią w ok. 9-11 dni od transferu, ale one mają min. 3 dniowe zarodki...dobrze prawię Bullitka?? tyle wiem od psiapsióły :)

Bullitka - będziemy wybierać, zobaczymy na co się zdecyduje M :) Też uwielbiam ten film ale późno będzie, w razie "w" nagram sobie :D dzięki za podpowiedź :) bo nie widziałam aby było coś innego :) * MałaMi - to milutko wieczorek spędzicie, uwielbiam takie wspólne "prace domowe" :)

u nas ma być od jutra znowu jak ostatnio, gorąco i słonecznie, w sumie jak oglądałam ostatnio pogodę, to ma być przeplatanka, gorąco -> deszcz z burzami ->chłód i znowu gorąco :)

Bullitka - za szpinakiem oczywiście :D, zapomniałam o nim i musiałam go zjeść i na szybko bo głodomór się odezwał w brzuchu :P

MN - u Was tak ciepło?? ta pogoda, która jest u mnie, przyszła z południa, także nie wykluczone, ze dotrze do Was, ech...dzisiaj siedzenie w domu, a miałam odwiedzić teściową :)

no chodziło mi o nazwę :) z reguły wklejają nalepki lub opisują nazwę, dzięki

MałaNadzieja - dzięki bardzo, a możesz przeczytać mi z książeczki, jakie to były szczepionki?? nazwy z numerami :) u nas BCG dają w 1 dobie po urodzeniu, zastanawiam się grubo co do tych szczepionek, wiem wiem, nadmieniam, że na zachodzie część szczepionek zostało wycofanych ze względu na duże dawki rtęci, które niestety dokłdają do szczepionek, a u nas one jeszcze funkcjonują, poczytałam trochę listy kobiet, których dzieci miały NOP i przyznam, że boję się szczepić dziecko, które de facto nie ma nabytej odporności, po co szczepi się dzieci tak małe?? nie mam pojęcia :|, ale będę się wgłębiać w temat i dam znać co do mojej opinii :) * Bullitka - jem kuskus :D pyszny mi wyszedł, zdrowy na pewno a jaki sycący, ledwo zjadłam małą ilość :) dzięki za przepis :) * MałaMi - dobry pomysł, ale tak jak pisze MN, u mnie też nie przejdzie :P