1Hickary1

Jesli lilka zabiera zabawki: Bierzesz od niej zabawke i oddajesz osobie, ktorej zabrala, mowiac nie wolno zabierac zabawek. Dziewczynka /chlopczyk bedzie smutna. I dajesz cos w zamian: "zooobacz, jaki piękny miś, a gdzie miś ma oko" - zagadać. Jak się wydziera i próbuje zabrać to ponownie powiedzieć to samo: Nie wolno zabierać zabawek. Dziewczynka bedzie smutna. Jak kolejny raz próbuje, to bierzesz ją na ręce i sadzasz np napoduszce w odosobnionym miejscu, powtarzając, nie wolno zabierać zabawek. Czasem może wstawać i 50 razy. Jak widzisz, ze sie uspokoila i nie chce juz wyrwac zabawki, to pozwalasz wstac. Kilka pierwszych razy moze byc trudne, pozniej dziecko zalapuje. Podobnie z biciem. Ja mowilam "ale brzydko, nie mozna nikogo bic, to boli. Mama bedzie plakala. Przepros, trzeba dac mamie buziaka. Gdy byla zla i znow probowala to na poduszke za kare. Wstawala, sadzalam znowu. Powtarzajac to samo: ale brzydko, nie mozna nikogo bic..." Nie mow tylko "nie wolno" bo to nic nie wnosi. Czego nie wolno, sie zloscic, chciec zabawki, bic, no czego. Okreslaj czynnosc, po paru razach zalapie. I ma na koniec dac buziaka albo poglaskac - jesli np Ciebie bila, wtedy moze wstac.

Ja niestety w domnu, WIki wciaz jest na piersi. Nie wiem jak ja oduczyc, mamy suche powietrze, ona pije tylko z kubka, w nocy chce czesto pic... Jak ja sadzam zeby podac wode to sie wybudza. Butelki nie uzywa, smoczka tez, Z niekapka nic nie chce. Tylko woda z kubka. Co do chodzenia po lekarzach, wysyla nas pediatra bo w ksiazeczce jest ze dziecko ma do 12 miesiaca pokazywac. No oprocz tego Wiktoria uklada klocki kolorami. Np wybiera wszystkie w kolorze niebieskim, pozniej czerwone itp. Alewg mnie, pedagoga, do autyzmu jej daleko. No nic,mamy kontrole bioder, to ten sam nudynek co neurolog wiec moze sie przejedziemy. Jakies pomysly jak zrezygnowac z karmienia piersia? U nas nocnik poszedl w odstawke i juz nie chce w niego robic a ladnie prosila. Poczekamy i wkrotce kolejne podejscie :) Wasze dzieci tez sa tak *****iwe? Powiem szczerze ze az cud ze nigdzie sie mocniej nie uderzyla, nie miala szytej glowy czy wybitych zebow. W pracy... odpoczywam mimo ze mam kilkanascie dzieciaczkow. Dobranoc.

Zapisalysmy sie z nia na grupe zabawowa, do przedszkola - oto 2 spotkanie: www.you tube. com/watch?v=xb7n6vmAy8w&feature=youtu.be

Hej dziewczyny. Długo nie pisalam, ale podczytuje dosc regularnie. Takze wiem, co u Was slychac. Od miesiaca pracuje na pol etatu w przedszkolu oddalonym od mojego domu minute drogi, a z Wiktoria zostaje moja kolezanka ze studiow ze swoja mala coreczka. Pozniej razem jedza obiad - po moim powrocie i wychodzimy na spacer, takze chowaja sie niemal jak siostry - roznica wieku to niecale pol roczku, wiec wlasciwie niewiele. Wiktoria biega po domu jak szalona - byla juz ktoras na kontroli chodu u ortopedy? Mi pediatra powiedziala, ze to sie zwyczajowo robi, jak dziecko juz sprawnie chodzi i wypisala skierowanie. :) W pracy jest ciezko, mam dosc specyficzna grupe - dzieci co prawda 12, ale mam tez dwoje z autyzmem i niejednokrotnie ciezko mi to ogarnac. Ile razy dziennie spia wasze dzieci? Moja corka spi 60 - 90 min u opiekunki, pozniej staram sie jej nie klasc, chyba ze zasnie na dlugim spacerze - dzieki temu idzie spac okolo 20. Chyba ze nie mam juz sily po pracy to przysniemy razem na jakas godzinke. Noce sa nadal ciezkie - bywa, ze Wiktoria budzi sie i 10 razy. A bywa, ze budzi sie raz, nie wiem od czego to zalezy... Nadal jest na piersi, mam problem z odstawieniem - jakies rady? Do lutego musze odstawic, gdyz lecimy do babci, a ja mam chorobe lokomocyjna wiec musze sie naszprycowac aviomarinem (ostatnim razem gdy wracalismy - o ciazy dowiedzialam sie u niej), to wymiotowalam 12 razy - nie chce wiecej tego przezywac... ;) Wiktoria pije wode z kubka, ale mleka nie chce, z butelki tez tylko woda. Ma skaze bialkowa, wiec w gre wchodzi mleko owsiane lub ryzowe - zjada je chetnie w platkach, ale... z butelki za nic nie chce a nie bardzo wiem jak ogarnac te noce :) Jak budzi sie te kilka razy to piersi i tak nie dostaje, ale raz je noca...Dajecie dzieciom widelec aby same jadly? Ostatnio wyslalam filmik mamie to pisala ze omal zawalu nie dostala, ale Wiki juz bardzo sprawnie je sama i nie wymachuje widelcem, takze sama nie wiem. Co z nocnikiem? Zalapalo juz ktores? Moze tez jakies rady :) Zamiescilam nowe zdjecia na nk. Aaaaaa - Wiktoria ma zaciecie malarskie - robi okolo 6 prac dziennie, lubi mazac mazakami czy wyklejac - polecam wszystkim :)

No dziewczyny, jutro pierwszy dzien do pracy. Powiem szczerze ze sie boje. Nie tego co bedzie w pracy - mimo ze dopiero ryusza grupa wiec dzieci beda plakaly. Mam teatrzyk, fajne zajecia, ale boje sie tego jak WIki :P Ona za to sie nie boi, dzisiaj byla z ta kolezanka ponad godzine i mimo ze widziala jak wychodze, dalam jej buziaka to nawet za bardzo nie wniknela :P Pewnie dlatego, ze byla kolezanka (corka opiekunki), ktora uwielbia - starsza od Wiktorii o pol roku. Trzymajcie kciuki aby Wika spala dzis noca, bo budzi sie raz - dziesiec, a jutro mam na hospitacji 3 osoby :)Wiktoria 1.5 miesiaca chora, jutro lekarz. Czwarty raz. Moze alergia, odstawilam jajka, nabial. Teraz je tak: - mleko z piersi - 120 ml kaszyz jaglanej, owsianej, orkiszowej , z amarantusa lub manny i 180 ml owocow (zwykle sa to jakies 2 owoce) - wczesniej jadla tez jajecznice, placki z warzywami, omleta - wedlina, pieczywo, lub kabanos i pieczywo plus warzywo, albo gotowane warzywa, wczesniej tu jadla nabial - jogurt naturalny lub twarog - mleko z piersi i drzemka - ok 200 ml gestej zupy - mieso i warzywa - to co my - owsianka albo kanapka. - mleko z piersi Wazy 11.7, ma 87 cm.

dziekuje. Na spolke z mezem :)

Ja pieklam sama, zwykle biszkopty [rzekladane dzemem i kremem i na gorze zelona masa plastyczna z masla i cukru pudru. Napisalam roczek Wikusi. ile Wasze dzieci spia?

Wiki tez wysadzam na nocnik, czasem przypadkowo cos zrobi ;)

W efekcie nie wzielam drugiego dziecka. Mialam kilka chetnych mam, ale te dzieci jakies... dzikie. Niby w wieku Wiktorii, a gryza, wiszcza, rzucaja sie na podloge, wala nawet glowa o sciane... Po 3 dniach aklimatyznacji jak Wiki mi zaczela nasladowac, to... zwatpilam. Posiedzimy tylko razem jeszcze ten rok, a od przyszlego wroce do pracy razem z nia. Ma 18 miesieczna kolezanke, z ktora niemal codziennie sie bawi u nas w domu, obie sa takimi pogodnymi, , malo placzliwymi dziewczynkami. I bawia sie zgodnie. Co do tego, ze wiedzialam, ze jest chora. Nie wiedzialam. mezowi wyszedl z gardla gronkowiec zlocisty. Wiec i ja przebadalismy. Poza tym nigdy nie miala problemow ze sferami intymnymi, zadnych zaczerwienien, nic, a teraz jej sie cos wdalo - zaczerwienione wargi, wiec zapalenie. Dostala masc na sfery intymne. I masc na jezyk. Co do jedzenia to u nas jest tak: - mleko z piersi - kasza jaglana, orkiszowa, gryczana - z owocami lub musli z owocami lub jajecznica z brokulem lub czyms lub omlet lub jajko na miekko lub makaron z owocami - jogurt lub twarog i grahamka - zupa - mieso (raczej ziada samo, warzyw juz nie chce, ale w supie zjada b. duzo) - mleko z piersi Kupilam jej wczoraj taki stolik z dwoma krzeselkami i rozwazam (mozecie mnie zjechac)? kupno przyborow plastycznych. Mialam w domu farbki, to fajnie paciala reka na kartke, podobnie z plastelina, rwala i wgniatala w kartke. Dokupie jakies flamastry, brokaty etc. Zobaczymy jak to wyjdzie.