aniat

http://www.fotohttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e69e77da7805102e.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e69e77da7805102e.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a23e295de746bc22.html to moa papuga jak zajada

to papuga moja http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9bc1da4cbfada0c9.html

Witajcie dziewczyny! Malpka - nasza papurzka to jest zwykla falista,ale zaraza bo jak jemy to ona pierwsza do jedzenia.Fajnie ze z tatusiem twoim jest dobrze. Katarinka my tez mamy malenkie mieszkanko,za jakis czas bedziemy starac sie o wieksze powoli i dojdziecie do wielu fajnych rzeczy glowa do gory. Jenny- po porodzie zaczniesz cwiczyc i dojdziesz do formy,ja planuje basen i rolki. Agnes- super z tym mieszkankiem,tak jak mowilam ze trzeba czsu super i cwicz chlopakow od poczatku. a teraz pytanko jak daje sie tutaj fotki na forum? bo chcialam wam papurzke pokazac.

Gosiaczek- nie wiem czy czytalas strone wczesniej,moja odpowiedz.Ty jestes z tych stron,co Agnieszka? ONI prowadza uwielbienie w Swidnicy fajne ludki.

Aned-jakiego masz kotka bo wiem,ze juz go podziwiano?

Jeny co to za rasa kota? jest rewelka, powiedzialam mezowi ze tez chce kotka,ale z takim ogonkiem:)))). My mamy papuge falista i ta zaraza mala je z nami sniadanie,obiad.Przylatuje i wcina ziemniaki a najbardziej lubi mieso

Gosiaczek- pewnie ,ze ich znam w Swidnicy mieszkalam ponad rok i bylam w tym kosciele,ale ten swiat jest maly.My z mezem musielismy wyjechac i dla tego tez koniec pracy,ale to byl super czas mysle ze tez masz fajne wspomnienia z tej pracy.Gosiaczek zapisany jest moj adres mail to zawsze mozesz cos napisac. Z ktorej czesci polski jestes?

Witajcie! Mi sie dzisiaj udalo z obiadem zjedlismy u znajomego wiec nie musialam gotowac:)) Gosiaczek- ja jestem z kosciola Zielonoswiatkowego i jestem chrzescijanka. Zabulenka- do tej szkoly ja nie chodzilam. Jenny- masz swietnego kota ma taki ladny ogonek, super sliczny.Moj maz was czyta i podglada i bardzo to lubi :)))))) ma nieraz ochotke cos napisac,ale sie wstydzi:(

Sylwia- ty to pracowita kobitaka jestes,bo ja mam dola ze zmarnowalam dzionek odsypiajac,ale postanowilam sie wziasc,za skarpety meza bo on mi takie dziury robi w skarpetach. PAty- fajnie,ze wizyta byla udana tylko niech twoj maluszek tam fikolka fiknie, polecila ci babka jakies cwiczenia? Agnes- Ciekawa jestem czy te wasze baraszkowanie cos da, ja jestem dopiero w 34-tygodniu wiec jeszcze troszke:) Aned- moja praca zawsze byla moja pasja,a jeszcze wiecej radosci mam z tego,ze widze jak mlodziaki wychodza z uzaleznien jakis czas temu dostalam zaproszenie na slub do bylego podopieczneg zaczol pic jak mial 9lat i potem cpal mial okropne powiklania psychiczne,jak trafil do nas to mial 21 lat skonczyl u nas szkole srednia i wogle, weselicho na lipiec,bardzo bym chciala byc, bo on zawsze do mnie mamo mowil:)

Aned- ja zjadlam 0,5 l lodow 5 bym nie dala rady naprawde. A co do takiej pracy ja od 6lat tak pracowalam,na dworcach z bezdomnymi,narkomanami,prostytutkami na ,a szczegolnie Wroclaw Glowny,ostatnie 1.5 roku w osrodku chrzescijanskim w Swidnicy dla mlodych ludzi i jestesmy nastawieni na taka prace. A narazie musze zajac sie maluszkiem.:)

MAlpeczka widze ,ze sie wymieniamy ja wstalam o 10 ale bylam zakrecona i zgaga mnie meczyla wiec wymieklam i poszlam spac tak o 12.3i przed chwilka wstalam a ty piszesz,ze znowu sie kladziesz ja jz do wieczora chce przetrwac,ale taz jestem zakrecona wymiekam ja juz chce maluszka buuuuuuuuuuuuuuu.

Jenny- ja sie wogle niw wyspalam chodze zakrecona,ale nie chce sie klasc bo noc bede miec do tylu i dla tego walcze dzielnie. Aned- fajnie powspominac historie,ale nasza jest tak dluga,ze jak bym ja miala opisac to pewnie cala strona by wyszla:) ale zawsze bylo romantycznie.Moj maz to taki komboj nie wiem jak to sie pisze,ale odkad pamietam to z konmi.A teraz mi go szkoda bo nie ma tego co lubi,moze kiedys a za jkies moze 2 lata chcemy wyjechac jako misje na syberie,ja do pracy z uzaleznonymi, a moj maz jako ewangelista.

Witam mamusie! jestem zmasakrowana zasnelam po 4, moj maz jak wstawal do pracy to tylko przyszedl i powiedzial,ze wychodzi nie chcial mnie budzic. Malpeczko- ja tych dolegliwosci to mam od groma,ale zgaga to koszmar mam na to ,anta gel -troszke pomaga, nogi jak wstaje i przez reszte dnia to jak baloniki i ciezko mi sie chodzi:( Sylwia- juz od rana mecza cie zachcianki bidulku,ja po tym jak zjadlam o.5l lodow to chyba mam dosc,zobaczmy.

Witam w nocy! ja nie moge spac mam ta wstretna zgage i juz mnie wykancza,ja tak sie mecze od 3-miesiaca ciazy:( Jenny fajnie ze jestes juz mi lepiej> A co do mojego meza,to poznalam go w mojej pracy na hostelu jest osrodek readaptacyjny dla osob uzaleznionych,pracowalam tam z mlodymi ludzmi,ktorzy ukonczyli osrodki uzaleznieniowe, i moj maz tam przychodzil do tych mlodziakow i tak sie spyknelismy.

Nikita- jak wcierac i gdzie sory ale jestem nieswiadoma no i maz tez sie zastanawia,

czy ktos wie co z Jenny,lub ma na nia namiary ,martwie sie bo codziennie do szpitala biegala.

Aned moj maz mieszkal przez 14 lat w Polsce tak wiec dogadalismy sie. Po 14 latach prowadzenia gospodarstwa z ojcem i ze wzgledow finansowych trzeba bylo do Holandii.

Sylwia ja wczesniej nie moglam pojesc inni jedli a ja mglam sobie popatrzec,od dzisiaj to mnie roznosi normalnie caly czas cos w gebie mam.Zjadlam sama prawie0,5 l lodow masakra

Ja tez dla dziewczynki chcialam Zuza, ale moze byc Natalia,Sonia.A dla chlopca to nie mam pojecia bo imiona,ktore mi sie podobaja to maja juz albo siostra ,bratowa i szwagierka wiec nie mam pojecia

spelniaja sie zachcianki wlasnie pojadlam sobie lody z polewa wisniowa normalnie niebo w gebie:)))))))) jak tak dalej bedzie to pod koniec ciazy okropnie przytyje ,do tej pory czymalam fasonik.

Lidzia witaj w gronie ja tez nie mialam zachcianek,ale dzisiaj to w lodowce siedze co chwila i tez nie wiem co bym zjadla:( a CO z JENNY ona tak biega co dnia do szpitala na badanka?

Agnes- powoli i dorobicie sie zobaczysz,moj maz pierwszy przyjechal do holandii byl dwa miesiace wczesniej a potem ja dojechalam i tak mamy maluszka:)))) ale przyjechal do Holanii bez niczego prawie 30- letnim gruchotem,ale auto musial miec bo do pracy kawal ma i dobrze ze jego brat tu mieszka wiec mial wsparcie.Ale nie bylo ciekawie wyliczalismy kase na to co jest potrzebne i na zaraz,niekiedy mialam ochote na cos,ale nie mowilam mezowi bo bylo wyliczone i plakac mi sie chcialo,ze nie mozemy. A dzisiaj jestesmy o wiele dalej i cieszymy sie, moj maz prowadzi rachunki i wyliczenia na co mozemy sobie pozwolic na co nie. Wiecie co jak tak pisze to ja sobie uswiadamiam jal dzielnrgo mam meza kurcze jestem dumna z niego.

Zabulenka, ale ten szpital na 1-maja nie mial dobrej renomy jesli chodzi tez o poloznictwo. Moja siostra tam rodzila i bratowa.Moja siostra jak urodzila to dziecko gdzies sie podzialo i okazalo sie ,ze maluszka w lozeczku zostawili na holu przykrytego przescieradlem dobrze,ze plakal i tak go znalezli:)

Sylwia wynalazlam puszke z ananasem wtrabilam cala i jeszcze cos bym zjadla. nie mieso,wedline ale np.lody wiec napisze do meza zeby kupil ,straszne to jest.

Agnes- ale nie jest latwo zwlaszcza,dla mnie ucze sie dopiero jezyka i w tym rejonie gdzie miezkam nie ma polakow, jest moja szwagierka i maz jej wiec to jest kontakt z polskim.