Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Izabo76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Izabo76

  1. Izabo76

    pamiętnk odchudzania - 10 kg

    Ależ tu nudy...:( Gdzieście się podziały?:) Monia pewnie jeszcze śpi, a reszta? Ja już przygotowywuję obiad, bo później wybieramy się w świat z mężem - jedziemy do mojego dziadka, do szpitala:) Buźka.
  2. Izabo76

    pamiętnk odchudzania - 10 kg

    Wcinam ziarna słonecznika, ale nic poza tym:) No i woda:) Czytam o anoreksji, mało o tym wiem, ale już mnie to przeraża, a mój mąż mi mówi:\"a Ty się chcesz jeszcze odchudzać, a granica między anorektyczką a Tobą jest bardzo cienka, też bardzo ograniczasz jedzenie...\" trzymajmy się jakoś rozsądnie dziewczyny tej swojej diety, dobra? Buźka.
  3. Izabo76

    pamiętnk odchudzania - 10 kg

    A tu zaś cisza?:( Znowu piszę do siebie hmmm... Ja już od 7 na nogach, zjadłam dwie kanapki ciemnego chleba, który ma w sobie kawałki śliwki - do tego biały serek wieluń, sałata, ogórek i rzodkiewka:) I kawka oczywiście. Zaraz mnie mąż zawiezie na plac manewrowy. Mam nadzieję, że chociaż jutro się wyśpię... Dziś na obiad mam zamiar zrobić naleśniki, może z serem białym śmietankowym albo z dżemem, nie będę przesadnie kombinować bo mam jeszcze zupkę pomidorową:) Koło 11 zamierzam zjeść kilka śliwek:) Odezwijcie się dziewczynki, pewnie jeszcze śpicie smacznie:)
  4. Izabo76

    pamiętnk odchudzania - 10 kg

    Dobry wieczór kochane:) Wreszcie jeste w chacie... dotarłam do domu po 18, zjadłam swoją sałątkę z kalafiora i jedną kanapkę później jeszcze śliwkę małą:) Teraz tyko piję wodę:) Brzuchol mam nie wiem, ale obiecałam sobie że jak skończę prawo jazdy i te ciągłe biegi na kolejne godziny do wyjeżdżenia - to sobie zacznę robić brzuszki, bo to jest jakieś totalne nieporozumienie. Nic a nic nie spada mi ten mój brzuch ani nogi - nic, przecież to jakieś chore... Znowu mi tylko ćwiczenia zostaną:( Na jazdach dzisiaj gorzej, kurcze sama widziałam, że w ogóle nie myślę, nie potrafiłam się skupić, ale jakoś poszło - po mieście jeżdzić to tragedia tzn na światłach ok. gorzej z \"prędkością\" przerzucania biegów:) Jutro idę na 9 i tylko raz będę jeździć, w niedzielę mam wolne - dopiero w poniedziałek. Ciekawe czy będę miała zaniki pamięci hehe:) Asiula baw się dobrze, tylko nie przesadź:) Moniu Ty naprawdę bardzo ładnie schudłaś. Zastanawiam się czemu ja nie mogę? Nie podjadam w nocy i koło 18, no czasem po 18 jem ostatni posiłek... hmmm Vanillcia ja wierzę, że podejmiesz właściwą decyzję:) A Gosiulka, to zaginęła nam w akcji chyba hehe:) Gdzie jesteś?:)
  5. Izabo76

    pamiętnk odchudzania - 10 kg

    Dzień doberek:) Wstałam dziś o 9, nareszcie się wyspałam jupiii:))) Vanillcia, kochana z synami to tylko rozmowa, wiem ze swojego doświadczenia, bo strasznie mamie swojej psociłam i nie byłam \"łatwym\" dzieckiem:( Natomiast jeśli chodzi o facetów, to niestety zgodzę się z Asią... Nie ufaj i nie angażuj się na początku - przeczekaj (oczywiście nie całe wieki) i zobacz, co go tak absorbuje. Tak naprawdę powinien poświęcać ten czas Tobie, jak sądzę. W dzisiejszych czasach ciężko jest spotkać kogoś naprawdę uczciwego - chodzi mi głównie o facetów, uwielbiają podwójne życie - kryzys wieku średniego, ale uwierz mi, że później mają ogromne wyrzuty sumienia... Takie rozmowy o rozstaniu nigdy nie są łatwe, najgorzej będzie zacząć rozmawiać... Ale jesteś inteligentna, więc myślę, że sobie poradzisz. Trzymam kciuki. Asiulka nie wierzę, że pochłonęłabyś tyle jedzonka naraz:) Jak będziesz sobie tak wmawiać, to tyle będziesz jeść:) Nie jest łatwo powiedzieć sobie \"stop\", bo ja też mam z tym problem, ale jest to zadanie do wykonania:) Na weekend jedź śmiało, miej tylko ciągle w pamięci, że już swój limit do jedzonka wyczerpałaś w zeszłym tygodniu i wybieraj takie mniej kaloryczne i słodkie rzeczy. Wiem, że łatwo mówić, ale spróbuj takiego testu, zobacz na co Cię stać:) Jazdy idą mi podobno dobrze, ale ja nie za bardzo w to wierzę. Dzisiaj będzie moja 13 i 14 godzina jazdy - nie wiem ile będę potrzebować:) Biegnę dziś na 15 do miasta, więc pewnie odezwę się później. U mnie dzisiaj rano słoneczko, ale widzę że chmurzy się nieziemsko... Właśnie wcinam 3 kromki ciemnego chleba z pasztetem i rzodkiewką:) Moja dieta niełączenia troszkę poszła w odstawkę, ale jak widać nic na mnie nie działa, więc spróbuję troszkę tego i tego... brzuchol nadal stercz ludzie... Na obiad będzie zupka pomidorowa zabielana jogurtem naturalnym:) Zaraz idę na jakieś zakupy, warzywka i owoce:) Moniu, Gosiu a gdzie Wy jesteście?:) Neotropikalna witamy:) Mam nadzieję, że się zaklimatyzujesz u nas:)
  6. Izabo76

    pamiętnk odchudzania - 10 kg

    Tu jak zwykle cisza i gadam do siebie:( Po mojej daniowej przekąsce tylko piję więc nie jest tak źle:) Jutro mam zamiar spać, coś porobić w domu i biegnę na jazdy:)
  7. Izabo76

    pamiętnk odchudzania - 10 kg

    Dobra nie odpowiedziałyście mi to zjadłam ten zestaw z danio hehe:) Nie liczyłam ile było tych ciasteczek, ale niewiele:) Chyba:) Idę się kąpać i.... testy hehe:)
  8. Izabo76

    pamiętnk odchudzania - 10 kg

    Niestety Asiulka, najgorsze jest to, że tyje się niewspółmiernie szybko jak chudnie:( Ja jednak to danio zjem, bo mnie ciągnie do czegoś:) Może danio z korzennymi ciasteczkami?:) Szczyt szaleństwa? Jak myślicie?:)
  9. Izabo76

    pamiętnk odchudzania - 10 kg

    Dzień dobry, u mnie też szaro niestety i zimno w dodatku:( Ja dopiero niedawno wlazłam do chaty wrrrr, miałam jazdy i było podobno dobrze, ale niestety jazdy popołudniowe odwołałam, bo jestem masakrycznie zmęczona - nie wiem jak ja wrócę do pracy, poszłam po to na urlop aby odpocząć cholera:( No ale cóż... może czegoś się nauczę:) Dzisiaj rano 3 kanapki z ciemnego żytniego chleba z wędliną, sałatą, rzodkiewką i ogórkiem. Później po 10 4 wafle ryżowe na sucho, żeby troszkę przeszedł głód. Teraz w domku już kawka i jedna kaszanka z cebulką, tak za mną chodziła:) No i chodzi za mną smażona pierś z kurczaka:( I sobie usmażę z tą moją wczorajszą surówką:) Bo trochę mi jej zostało hehe:) A na kolację to nie wiem, chyba jakieś jabłko, albo ananas z puszki albo danon z pestkami dynii:) Moniu superowy wynik, a widzisz ja też nie jem dużo i nic... co się dzieje, od tylu miesięczy nie móc zaskoczyć? Ale powiem szczerze, że jak trochę przestałam łączyć i częściej jeść posiłki, czyli tak do 4-5 dziennie to chodzę codziennie do toalety, a kiedyś miałam z tym poważny problem... Ok dalej będę tu pisać chociaż ja chyba jako jedyna tu nie chudnę:( To jest jakaś masakra, ale nie ma strachu:) Są gorsze rzeczy na świecie:) Zbieram się powoli, bo właśnie sąsiadka mnie do siebie zaprosiła:) Idę na ploty hehe:) Później się odezwę:)
  10. Izabo76

    pamiętnk odchudzania - 10 kg

    Moniu tak naprawdę to w ogóle nie przejmuję się tym egzaminem wiesz? Bardziej niestety martwię się tą moją wagą... bo jak chodziłam na aerobik przez miesiąc to też nie schudłam nawet pół kilograma cholera... czuję się okrągrutka na brzuchu... hmmm ale co tam, trzeba dalej próbować... Teraz porobię testy:) Jutro od rana (8.00 rano) zaś będę bawić się kierownicą:) Ładnie Moniś się trzymasz i na pewno będziesz się dobrze bawić na wakacjac, kochana:) Nie wiem, co się dzieje, ale od bardzo dłuższego czasu, jakieś pół roku, albo więcej bolą mnie kostki i tylko kostki, już sobie z tym nie radzę... boję się, że to może być niedobór czegoś, albo jakieś choróbsko... muszę koniecznie zrobić sobie prześwietlenie, bo nie mogę z tym dłużej czekać...:( Tym się najbardziej martwię.
  11. Izabo76

    pamiętnk odchudzania - 10 kg

    Ano wlazłam do chaty, myślę że nie było tak źle:) Mogłoby nie być pieszych, ale cóż na nich poradzić hehe:) Po 18 zjadłam swoich 5 wafli ryżowych cynamonowych, a teraz trochę swojej sałatki i zaraz uciekam się kąpać... Gosiula nie mam zielonego pojęcia, co zrobić z tą naszą \"stojącą\" wagą, bo zupełnie inna sytuacja byłaby gdyby po prostu spadła i stanęła, a ona ani drgnie... Mój brzuchol nadal odstaje i nic a nic nie spada niestety wrrrrrrr Twoja kaloryczność jest ok:) Nawet lepsza niż moja ehhh:)
  12. Izabo76

    pamiętnk odchudzania - 10 kg

    Cześć kochane moje:) Ja żyję i niestety nie mogłam przetrącić żadnego przechodnia hehehehe:) Żartuję sobie oczywiście:) Nie było tak źle, gaziku jakoś tam dodawałam, biegi jakoś tam pamiętałam żeby przerzucać haha, no i w lusterka też patrzyłam. Dobrze, że mondzioły, które za mną jechały wiedzą, że jestem na naukach jupii:) Dziś z rana zjadłam trzy małe kromeczki ciemnego chleba z sałatą, rzodkiewką i ogórkiem - serek wieluń biały królował oczywiście:) Weszłam dopiero do domu, zjadłam dwie kanapki ciemnego chleba żytniego z gotowaną szynką i musztardą, ale mam zamiar zrobić sobie jeszcze sałątkę z kalafiora surowego, kaszy kus kus (bo to mi zostało z wczoraj) jakaś rzodkiewka, ogórek i sos majonezowo - jogurtowy. Na 16 pan mi znowu kazał być w umówionym miejscu, bo lepiej jest wyjeździć szybko godziny i iść na egzamin. Moniu Ty wcale nie jesteś najgrubsza, po prostu jako jedyna z nas masz silną wolę, a my stanęłyśmy na rozdrożu i zastanawiamy się w którą iść stronę... Mam tylko nadzieję, że wybierzemy tę właściwą. Też wczoraj zjadłam dwa kawałki kiełbasy krakowskiej, dwie śliwki trochę dynii, a to wszystko po 21 jak wróciłam, a poszłam spać o 22 także wiesz... Dzisiaj ja zjem maluśko, więc zabiorę chyba ze sobą znowu wafle ryżowe, bo lekkie są i nie będą mi ciążyć w torbie:) Odezwę się jak wrócę wieczorkiem:) Nic nie wypoczywam na tym urlopie, ale może to się opłaci jakoś... Buziaczki.
  13. Izabo76

    pamiętnk odchudzania - 10 kg

    Helloł:) No widzisz Asiu, gdyby to była Twoja wina to pewnie koleżanka nawet nie chciałaby z Tobą rozmawiać... dobrze, że chociaż tak się wyjaśniło:) Ja dopiero niedawno wróciłam, wykąpałam się... zjadłam dwie śliwki, garść pestek dynii i dwa kawałki kiełbaski krakowskiej... wiem, że źle zrobiłam ,ale seeee trochę głodna byłam:( Jutro mam pierwszą jazdę na mieście wrrrrr, ale już lepiej wychodziło mi dziś na placu:) Pewnie, że nudy Asiula, bo tylko do przodu, do tyłu i przed siebie:) Ok znikam, bo jutro muszę wstać o 6 rano, na urlopie wyobrażacie sobie???:)) Ale wyjeżdżę i będę miała z głowy:)
  14. Izabo76

    pamiętnk odchudzania - 10 kg

    Witam ponownie:) Właśnie Moniu, już kiedyś pytałam gdzie to lato, ja dzisiaj niestety będę musiała założyć bluzkę z długim rękawem:( Takie rzeczy to jesienią się nosi... masakra;) Jak na razie wypiłam tylko magnez rozpuszczalny, bo jako jedyny pierwiastek szybko mi się wupłukuje z organizmu:( Jestem już po zakupkach, wydałam trochę kasy i tak naprawdę nie mam nic w lodówce... hmmm, ale kalafior zakupiony:) Zjem go dzisiaj na obiad z ryżem, pewnie zostanie mi też na jutro - to dobrze, zjem z jakimś jogurtem naturalnym z sosem knorr, takie tam urozmaicenie:) Zastanawiam się tylko kiedy moja waga w końcu \"zakuma\", że musi powoli spadać?:) Z drugiej strony chyba nie powinnam się martwić, bo wydaje mi się, że stoję w miejscu:) Tak mi się wydaje... Nie miałam okazji się zważyć u mamy w niedzielę:( Moniu te chipsy to nie jest znowu takie szaleństwo, bo z resztą się pilnujesz. Pomyśl może nad tym, co one mają w sobie - bo może brakuje Ci soli albo czegoś innego, co zawierają i może dlatego się nimi zajadasz? Ja mam tak z pomidorami, jem je nawet w zimie przez cały rok, bo zawierają w sobie magnez, a on mi się wciąż wypłukuje (piję dużo kawy:)) Wszystkie jakoś zaniedbałyśmy ten topic, pomimo faktu że pilnujemy się z jaedzeniem i tylko czasem mamy niewielkie wpadki:) Ale też każda z nas ma swoje życie i ciągle jesteśmy zabiegane... Ja na przykład na tym urlopie nie czuję się wypoczęta niestety... wzięłam sobie na karb to prawo jazdy i nie mam dla siebie czasu, ale cóż zrobić to mi się przyda jak zdam:) Dobra dziewczynki spierdzielam porobić testy i pouczyć się gdzie są światła, bo raczej mnie to nie interesuje a jest to ważne na egzaminie hehe:) Będę dzisiaj po 20 w domu więc mogę się nie odezwać:)
  15. Izabo76

    pamiętnk odchudzania - 10 kg

    Dzień dobry:) U mnie pochmurno buuuuu Nie wiem czemu tak cicho się tu zrobiło, to trochę przykre... ja w dalszym ciągu chcę się pozbyć tej oponki i trochę z ud, to co mi przybyło - wciąż szukam czegoś co mi pomoże... Dieta niełączenia dalej będzie ze mną, ale nie zawsze bo przecież tak jak pisałaś Moniu chlebek z wędlinką jest mniam:) Asiu rzeczywiście zaszalałaś, ale co tam urodziny ma się raz w życiu: Ja dzisiaj się obudziłam o 10 o zgrozo:( A miałam zaplanowane wiele rzeczy, no cóż zrobię to jutro:) Zjadam właśnie śniadanko, ciemny chleb wieloziarnisty z serkiem wieluń, sałatą, rzodkiewką i ogóreczkiem. Na obiad dla męża jest lasagne, ja już dzisiaj nie mogę jej zjeść, muszę coś lekkiego:) Moniu też myślałam o kalafiorze dzisiaj:) Popołudniu o 16 mam znowu plac manewrowy, dzisiaj idę też na ostatnie zajęcia, dostanę zaświadczenie od lekarza i będę mogła wyjechać na miasto - tego się boję właśnie dziewczyny:( Może jakoś przeżyję i pokonam ten strach...
  16. Izabo76

    pamiętnk odchudzania - 10 kg

    No Asiulka w końcu się odezwałaś:) Ja chciałam iść na spacer, ale muszę się uczyć... kurde to siedzenie w domu mnie zanudzi:( Jutro chyba pojadę na miasto i stamtąd dopiero na plac manewrowy... szkoda, że nie mieliśmy możliwości wyjechania:( Strasznie śpiąca jestem, chyba będzie padać...
  17. Izabo76

    pamiętnk odchudzania - 10 kg

    Ello:) Właśnie zjadłam obiadek - duży kawałek lasagne:) Teaz to już chyba nic nie wcisnę, a jagody mnie wołają:) Co tam z Wami?
  18. Izabo76

    pamiętnk odchudzania - 10 kg

    Dziewczyny... co się dzieje? Ja wróciłam z placu manewrowego, mogłam się bardziej postarać - ale dopiero uczę się samochodu więc... może jutro będzie lepiej;) Teraz wcinam sobie 4 wafle ryżowe z serkiem wieluń, pomidorem i rzodkiewką:) Niestety niełączenie nie jest moją mocną stroną, ale wiecie jak jest:) Przecież jakoś muszę sobie urozmaicać jedzonko;) Na obiad robię lasagnę, bo też mam ochotę i nie będę popadać w szaleństwo:) Zamierzam się uczyć o światłach itd. ODZYWAĆ SIĘ, proszę:)
  19. Izabo76

    pamiętnk odchudzania - 10 kg

    No i gdzieście?:) Ja już po śniadanku, 3 chrupkie z żółtym serkiem, pomidorem i ogórkiem:) Zaraz zmykam na plac manewrowy:( ODZYWAĆ MI SIĘ TUUUUUU HALLO?:)
  20. Izabo76

    pamiętnk odchudzania - 10 kg

    No dzień dobry:) Faktycznie, że tu coś pusto:( Asiuuuu jak tam Twoja impreza urodzinowa?:))))) Troszkę się martwimy, czy wszystko w porządku więc mogłabyś się \"zeznać\" co i jak u Ciebie:) Mnie wczoraj nie było tzn wróciłąm bardzo późno i \"poległam\":) Dzisiaj natomiast od 8 rano miałam już pierwsze godziny w samochodzie, podobno dobrze mi nawet idzie, przynajmniej na placu jupiii hehe. Jutro znowu na 8 plac, kurde mać mam nadzieje, że kiedyś wypocznę na tym urlopie, bo chyba będę jeździć 4 godziny dziennie, ze względu na mój urlop. Niestety nie trzymam się za dobrze, były nawet ciastka korzenne o 22 dwa dni pod rząd:( ale od jutra już będzie ok - tym bardziej, że jak dzisiaj zobaczyłam swój brzuch w odbiciu w przymierzalni.... kupiłam sobie stanik z Triumph\'a z przeceny:) ehhh nie było niestety do niego majtek, ale to zawsze mogę dobrać:) Postaram się jutro odezwać, ale nie wiem czy będzie mi się opłacało wracać do domu, buziaki wielkie:)
  21. Izabo76

    pamiętnk odchudzania - 10 kg

    Aiulka, udanej zabawy:) Ja teraz dopiero jem z dwie garście orzeszków ziemnych:) Godzinę po obiedzie kawka i woda:) Zaraz zrobię sobie kilka testów i spadam się kąpać, a jutro mąż mnie będzie \"oswajał\" z samochodem:) Buziaki.
  22. Izabo76

    pamiętnk odchudzania - 10 kg

    Cześć kochaniutkie:) Ja już poprasowałam stertę prania:) Nudzę się troszkę, oglądam Wzgórza Hollywood - super serial, kręcony na żywo:) Dzięki dziewczyny, od niedzieli chyba już zacznę jeździć:) Asiu wszystkiego najlepszego kochana i zajebi**ej zabawy Ci życzę:) Dzisiaj zjadłam dwie kromki z dżemem, a po godzinie jabłuszko i piję drugą kawę:) Zaraz pójdę odwiedzić moją szefową i wpadnę do koleżanki fryzjerki, bo mi grzywka już przeszkadza:) Szkoda, że włosy mi tak szybko nie rosną:( Na obiad dzisiaj chyba same śledzie bez niczego tzn. w śmietanie:) Mam gości popołudniu więc na pewno się nie odezwę tak prędko:) Pozdrawiam.
  23. Izabo76

    pamiętnk odchudzania - 10 kg

    Gdzie się podziałście?:) Ja porobiłam jeszcze trochę testów, muszę codziennie je robić, bo zapomnę co z czym:) Od niedzieli będę jeździć, chcę to mieć z głowy, bo od sierpnia chcemy się z mężem znowu starać o dzidziusia, więc za wiele czasu nie mam:)
  24. Izabo76

    pamiętnk odchudzania - 10 kg

    Ello:) Zdałam bezbłędnie (miałam prosty testy:)) egzamin wewnętrzny dopuszczający do nauki jazdy hehe. Prawdopodobnie zacznę jeździć w przyszłym tygodniu:) Troszkę się cykam, ale chyba dam radę:) Dziś testy sobie odpuszczam:) Teraz podjadam danio z ziarnami słonecznika i same ziarna słonecznika:) Zaraz zmykam się kąpać:)
  25. Izabo76

    pamiętnk odchudzania - 10 kg

    Ależ u mnie kiepska pogoda, urlop mam neiciekawy:( Słońca w ogóle nie ma i jest chłodno, nie wiem co się dzieje, pewnie jak wrócę do pracy to zaczną się upały... Już jestem po obiedzie, ciemny makaron (4 garście i niestety nie dałam rady zjeść wszystkiego) do tego surówka z kapusty pekińskiej, rzodkiewki, ogórka zwykłego i konserwowego, cukinii z jogurtem naturalnym:) Pychotka. Teraz sobie odpocznę po jedzonku:) Aaaa no i odrobina orzeszków ziemnych:) Vanillcia pić musisz dużo... czasem kawa czy herbatki nie wystarczą, wlej w siebie na siłę od czasu do czasu jakąś wodę... Porobię jeszcze testy, po 17 wychodzę na autobus:)
×