Izabo76
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Izabo76
-
Dlatego też wiosna ma opory, żeby do nas wpaść... Wszystko się pokręciło na tym świecie:( A niektóre drzewka zakwitły:( Pomarzną biedaczyska... Ja teraz wcianm 3 szt wafli ryżowych z szyneczką, ogórkiem i rzodkiewką:) może i jabłko wetnę sobie, bo mam dziś dwa:) Później koło 12-13 serek wiejski z 1 szt wafla i jabłuszko:) Znowu chodzi za mną sałatka z pekińskiej itd... albo jeszcze gorzej żydowska:(
-
Wiecie co? A ja mam pytanie z innej beczki:( Czy któraś z Was ma może kołdrę i poduszkę z Merynosa? Z wełny owczej? Ja kupiłam kołdrę w Ikeii i kurde strasznie nie przepuszcza powietrza, a poduszka się zbiła w kluchę i spać nie mogę na niej...:( Zastanawiam się właśnie nad zakupem Merynosa, ale drogi gips...:) A skąd jesteście dziewczynki? Ja z Siechnic koło Wrocławia:)
-
Kurcze mać ja też już w pracy, ale brzuch mnie boli:( Muszę dzisiaj naprodukować troszkę listów służbowych, to będę mogła wyjść wcześniej tak o 15 i już nie wracać:) Znając życie odechce mi się dzisiaj jedzenia przez to, że mnie boli:(
-
A miód stosujecie taki najzwyklejszy czy sztuczny też może być? Chyba lepiej w płynnej konsystencji?:)
-
Czekajcie dziewczynki, bo ja już się zgubiłam:( Co na cellulit? A na co jest eveline? Tendencyjne pytanie, wiem...
-
Śmieszna:) To jest zupełnie normalne, takie opóźnienie okresu - ja wprawdzie nie biorę pigułek, ale kiedyś opóźnił mi się 11 dni, wszystko było związane ze stresem...:) Nic się nie bój:) Ty w 2009 tak jak pisałaś haha:)
-
W sobotę byłam u fryzjera i zapomniałam Wam powiedzieć kochane, że jak zawsze podcinam zniszczone końcówki, tak moja ulubiona fryzjerka powiedziała, że tylko grzywkę mi przytnie, bo zarosłam a długości włosów nie rusza, ponieważ w ogóle nie są zniszczone Jestem w ciężkim szoku, prawie co wieczór kładę olej kokosowy z EcoSpa. Zawsze, ale to zawsze cholera musiałam ciąć z długości, bo włosy miałam rozdwojone od codziennego suszenia a teraz nic - cudownie miłe zaskoczenie:) Nie wiem czy pisałam, ale od jakichś dwóch miesięcy jestem na kosmetykach naturalnych - wywaliłam wszystkie chemiczne świństwa:) Ha i mam dla Ciebie śmieszna świetne mydło z drobinkami kawy, naturalne idealnie nadające się to Twojego peelingu - przynajmniej tak twierdzą dziewczyny:) Na razie używam go do rąk, bo przecież leń jestem:) Gdybyś była zainteresowana do daj znać, kupiłam przez internet bo tylko tam dostępne:) Uciekam do roboty, odezwę się po 16.00:)
-
Dzięki Zdesperowana:) Takich ciotek, to tylko pozazdrościć:) Zostało mi do zjedzenia jeszcze jabłko i jeden wafel ryżany, ale chyba nie dam rady, dziewczynki:( Napchalam się tym serkiem wiejskim i trzema waflami ryżowymi:( Buziaki... jeju nic dzisiaj nie zrobiłam grrrr
-
Vanilla będzie git zobaczysz:) Damy seeee jakoś radę, kilka małych podpowiedzi i będę wdzięczna:) Ale na razie nie zapowiada się, że będzie nas w liczbie mnogiej (tzn. mnie nie będzie na razie w liczbie mnogiej) więc daję Ci czas na pozbieranie się:) Głowa do góry!:)
-
Matko, ale napisałam grahamkę aż wsytd - przepraszam
-
Vanilla2008 w takim bądź razie będziesz moją mentorką:) Jeśli oczywiście zechcesz:) Śmieszna staram się, ale wiesz jak jest... nie zawsze wychodzi jakby się chciało:( Na pewno podczas ciąży nie zamierzam się głodzić, spokojnie:) Ale o zęby na bank będę musiała dbać, ponieważ mam słabe:( Mleko lubię, więc chyba większego problemu nie będzie, chyba że mnie odrzuci:) Vanilla gratuluję dzieciaków:)
-
Cześć dziewczynki:) Ja to się nawet nie będę wypowiadać co wyprawiałam w weekend:( Szkoda gadać... wprawdzie jadłam gotowane i sałatkę, ale co z tego jak wkrochmaliłam ciacha maślane i pół paczki orzechów archaidowych w polewie karmelowej bleeeee.... aż zła jestem na siebie:( Niestety to jest początek zbliżających się kobiecych dni, właśnie na nie wyczekuję, dziś jutro lub pojutrze... ale muszę się pilnować:) Dzisiaj do pracki zabrałam: serek wiejski 200 g grachamkę z białym serkiem Wieluń jabłko i mam chyba jeszcze 4 wafle ryżowe a w domku mała gotowana pierś z brokułem i woda Wprawdzie oczekiwałam, że nie dostanę okresu, tylko wiecie... ale to chyba za to, że się nastawiłam nie jestem w ciąży chlip;( Idę już na chwilę się do roboty zabrać:) Buziaki.
-
Ja już jestem po mieseczce zupki, tak przed samą 18 zjem jeszcze troszkę sałatki. Próbuję sobie ugotować rybę, ale nigdy jeszcze tego nie robiłam i nie mam pojęcia jak się do tego zabrać:( A gdzie się podziałyscie?:)
-
Tyle się napisałam i znikło:( Śmieszna oczywiście, że zmierzyłam oponkę, a co:) To tak, żeby się zmotywować haha:) Kusicie tym szpinakiem:) Od jakiegoś czasu zasadzam się na niego. Warzywa kupujecie mrożone? Szkoda, że nie mam piekarnika:( Jeszcze się nie dorobiłam:)
-
Witam kobiety:) Zmierzyłam się rano:) mam nadzieję, że dobrze to zrobiłam:) Chyba nie jest tak źle : pas 77 cm (niestety mam problemy z zaparciami) biodra 89 cm udo prawe 53 cm udo lewe 51 cm jakaś niewymiarowa jestem:) Zmierzyłam się w ten sposób, bo nie mam wagi (i nie zamierzam kupować, bo nie chcę oszaleć:)) i później będę się sukcesywnie mierzyć:) Dzisiaj chcę sobie zrobić z szefową serek biały ze szczypiorkiem, rzodkiewką i jogurtem naturalnym:) Gdzieś po drodze zamierzam wciągnąć wafle ryżowe:)
-
Śmieszna Ty to jesteś kochana:) Dzięki za podsumowanie, ja muszę najpierw dojść od czego i jak zacząć liczyć te kalorie, bo nie wiem hehe:) Zmykam, bo jestem już zmęczona:) Dobranoc.
-
Halo:) Wróciłam koło 18.30 więc...:) Więc zjadłam małą miseczkę zupki pomidorowej z ryżem i jogurtem naturalnym... troszkę tej mojej sałatki z jogurtem naturalnym. Teraz idę się wykąpać, a później woda z cytryną. Niestety dziś się nie popisałam:( dwie półkromki z ciemnego chleba z pasztetem z gęsi i pomidorem serek wiejski z pomidorem kilka drażetek kakaowych:( jabłko dwa wafle ryżowe czy jak to się tam nazywa miseczka zupy pomidorowej i troszkę sałatki W ogóle nie mam pojęcia ile to kalorii, pewnie dużo:( Chlip.
-
Ale nie chciałabym się uzależniać od ziółek:( Może faktycznie jak zmienię sposób żywienia to coś się ruszy:)
-
Ojoj może nie zdechnę z głodu, ale szkoda by się dziewczyna sałatka zmarnowała:) Coś pomyślę na ten temat:) Ale ja dzisiaj pracuję, ciągle tu zaglądam zamiast coś porobić, a to przecaaa nie piątek:(
-
Jak uda mi się coś schudnąć, to chyba oszaleję ze szczęścia bo u mnie z silną wolą i konsekwencją to raczej kiepsko:) Jutro się zmierzę:)
-
Halo:) Ja właśnie wcinam sobie serek wiejski z pomidorem i jabłuszko zjem - wprawdzie serek wiejski 200 g, ale przeca później wrócę do chałupy to energię mieć muszę:) Ale już jestem pełna po serku, więc nie wiem czy jabłko wcisnę?:) Będę podjadać... moze przed samym wyjściem zjem:) Słuchajcie, bo pytałam wyżej myślicie, że mogę zjeść taką lekką sałatkę około 19? Kurcze trzymam się, że ostatni posiłek o 18, ale cóż... Śmieszna ja tak naprawdę o 18 już staram się nic nie jeść, tylko pić wodę lub tak jak pisałam wcześniej np. maślankę. Woda z cytryną jest dla mnie fajną odmianą:) Wczoraj wieczorem burczało mi w brzuchu, a z rana takie ssanie mi się włączyło, że hej:) Myślę jednak, że to burczenie wczoraj wywołane było taki lekkim obiadkiem zjedzonym około 17.30:) Cytrynka wrzucona do wody mi chyba służy:) Ojej a mi na tej wyliczance wyszło 1948.20 kcal czy to możliwe?:) Wpisałam wagę na oko 54 kg i wiek 32 lata i co drugi dzień biegnę na aerobik, praca siedząca... :(
-
Śmieszna:) Powiem Ci, że jak mam naprawdę mnóstwo pracy to nie pilnuję godzin jedzenia, ale jak już mi troszkę słabo lub mam głośne burczenie to muszę zjeść:) Ja na głodówki się nie nadaję, bo jak jestem głodna to zaraz mi słabo, zapijam to wodą ale nie zawsze jest taki efekt jak bym chciała... Czasem czuję się jak motylek, ale zdarzają się bardzo często dni kiedy czuję się nieatrakcyjna:( Walczę z tym:) Oby się udało:)
-
Vanilla2008 a moze jesteś przed okresem? Ja jestem i wczoraj miałam wrażenie, że jestem w 5 miesiącu ciąży taki mialam bebech:( Ja na szczęście wagi nie mam:) Ale tu i ówdzie mogłabym się zmierzyć:)
-
Śmieszna to faktycznie szaleństwo z tym Twoim wchodzeniem na wagę:) Wczoraj znalazłam fajne informacje odnośnie zasad żywienia, wysłałam sobie do pracy link i nie mam go:( Poszukam w domu i wieczorem postaram się wklepać:) Ja dzisiaj rano dwa jajeczka na twardo, pół pomidora i zielona herbatka z miętą:) Po godz. 10 serek wiejski 200 g i mała kanapka:( Aaaa i kawa bez mleka i cuktę cukru:) później jakieś jabłko, albo dwa no i obiadek koło 16-17:) Wooooda:) A co robisz śmieszna, że myślisz o jedzeniu?:)
-
Witam Was dziewczynki w ten słoneczny u mnie dzień:) Dawno mnie nie było, ale praca w kadrach wymaga poświęceń, a że uwielbiam swoją pracę więc potyrałam trochę:) Dużo napisałyście, muszę wieczorem po aerobiku poczytać:) Ja się staram jeść o ustalonych porach 5 posiłków dziennie, ale jeśli chodzi o to, co jem to muszę o tym duuuużo poczytać:( Dziś na obiad ryż gotowany i sałatka z pekińskiej, papryki, kukurydzy i troszkę fety + jogurt naturalny jako sos, co sądzicie?:) Mięsko gotowane jutro... W ogóle muszę pomyśleć nad swoim zdrowym żywieniem, ale zielona w tym jestem, bo nigdy się tym nie interesowałam...No i pomierzyć się muszę:(