pomorzanka_34

Niestety nie, Inkwizycjo . Jest tylko plac zabaw , górka do zjeżdżania na sankach albo samochodzikach . Chociaż pamietam jak ja byłam w przedszkolu mieliśmy taki ogródek :)

Witaj Inkwizycjo - dawno nie zgalądałaś .

Witaj Środek Na pewno za lekko małego nie ubrałaś , chociaż w lesie jest zawsze kilka stopni mniej . Pewnie tylko po obrzeżach będą chodzić, co i tak nie uchroni Ciebie przed tym że synek na pewno przyniesie Ci do domu z wycieczki jakieś "skarby" typu szyszki itp :)

Nie wiem tylko czy moje płuca to wytrzmają ;) Kurcze , znowu mam negatywny stosunek do pracy ;) Jakieś lenistwo przez ta wiosnę mnie ogranęło ;)

Witaj Stonogo No co Ty mówisz ? Cieplutko jest i slońce pięknie świeci .Zero chmurki na niebie :)Wczoraj za lekko ubrałam się do pracy , dzisiaj cieplej i już jestem ugotowana ;)

Miłego dnia wszystkim

Stonoga , pracuję do 15 ale wyjeżdżam troszkę szybciej zawsze bo nie mam ochoty stać w korkach ;) Żal mi czasu :) Kurcze , byłam w mieście po buty z małym - nie dość, że z nim się nie da spokojnie pooglądać bo nuuuuuudno ;) to oczywiście nic sobie nie znalazłam :O Chyba wybredna jestem jakaś ;) Ale odkryłam nowy sklep . Mają tam firmówki z końcówek serii i ekstra ceny są . Na prawdę okazja np . adidasy Reeboka za 89 zl . Musze tam na spokojnie iść :)

A ja mam z tego powodu pustą szafę ;) Zmykam powoli do domku , miłego popołudnia Stonogo ... i wszystkim pozostałym też :)

Też wolę kupować w sklepach , nie ma jak to przymierzyć . Tyle rzadko mam okazję spokojnie sobie pochodzić po sklepach i poprzymierzać :)

Tutaj akurat nie muszę "łowić" - opcja Kup Teraz ,klik i może być moje . Zapłata przez Inteligo , dostarczą do domu i nie muszę wychodzić z domu żeby ubrać sie od stóp do głowy ;)

Środek miłego popołudnia Stonoga -a tak rozglądałam się za adidasami dla mnie i spodniami dla chłopców . Adidaski fajne znalazłam , za to jeśli chodzi o spodnie to porażka .

A ja utknęłam na allegro ;) Mi została jeszcze godzinka :)

A my zaraz z koleżanką ,zmykamy na spacer - jest tak piękna pogoda że szkoda siedzieć w budynku :) Do pózniej dziewczyny :)

Integracyjne przedszkole ma dużo zalet ... począwszy od tego że są tam specjaliści typu rehabilitant , logopeda , pielegniarka , czy opieka dentystyczna do tego starannie dobrana kadra .No i chyba najważniejsze dla dzieci jest to że są razem i te zdrowe i te chore . Zresztą dzieci nie zauważają "inności" rówieśników , na to najczęściej zwracają uwagę rodzice . Dla dziecka to zawsze jest zwykła koleżanka czy kolega .

U nas chyba nie ma szkoły z klasami integracyjnymi . Przynajmniej ja o takich nie wiem . Czeka go najzwyklejsza podstawówki śladami starszego brata ;)

U nas w sumie wychodzi na to ,że jeśli potrzeba iść do specjalisty to tylko prywatnie . Tylko nie wiem po co ja składki płacę ?

Na szczęście maja to zapewnione w przedszkolu .Mały jest w przedszkolu integracyjnym i mają tam zapewnioną wszelką opiekę :)

Mały ma zdrowe ząbki , nie zauważyłam żeby cokolwiek się tam działo . Ale on prawie nie je słodyczy . Nie lubi , dziwny jakiś ;)

Środek , niestety nawet dziecko nie jest w stanie scementować rozsypującego sie zwiazku . Wiesz dlaczego był mój młodszy synek? ... bo myślałam dokładnie tak samo . Po urodzeniu jego to już dokladnie się wszystko rozsypało a mój eks był jeszcze gorszy . Stonoga - to pozazdroscić ... na ksiażeczkę u nas kolejki są od 4 rano ... Zreszta na Pomorzu w ogóle jest chyba najgorzej działająca Słuzba Zdrowia .

Środek ... u nas prywatnie na okulstę czeka sie dwa miesiące :O

Mój zrozumiał chyba dopiero w momencie kiedy dostał pozew rozwodowy . Do tej chwili traktował wszystko jako okres przejściowy i że mi przejdzie ;) Ba , nawet wymyślił sobie żebyśmy zdecydowali sie na trzecie dziecko . Bo wg niego jak baba sie nudzi to trzeba machnać jej dzieciaczka ;)

Podczytująca - zaraz Ci jakiegoś zobojetniacza wyślę ;) Ja ostatnio siedzę w przepisach i szukam jakiś pysznosci dla moich dzieci :) Straszne obżartuchy z nich się zrobiły ;)

Środek - można przestać . Ja swojego kochałam bardzo , ale przez lata zrobił wszystko ,żebym przestała go kochać . Mnie już też potem tylko drażnił ,nie lubiłam kiedy był w domu i czułam ulgę kiedy wychodził . No i do tej pory nie zdarzyło mi się jeszcze , żeby dopadły mnie chwile że za nim tęsknię . Poprostu już go nie kocham .

Hej Podczytująca - ja już dawno Ciebie przywitałam :D Małe spóznienie masz ;)

Środek - moim hiciorem było jak mój eks kazał mi jeżdzić przez tydzień bez hamulców :D bo niby czasu nie miał ,zeby to załatwić;) Ale sie wtedy zdenerwowałam :D