pomorzanka_34

Mały - ok , jak chcesz :) Ja pracuje w labolatorium jako chemiczka .

Linguś , prace dostałaś ... czy jakieś inne zmiany ?:)

Pestuś - moja wyszła :D Ale ma dzisiaj humorek :O aż strach sie bać ;)

Mały - dokładnie :)

Mi to na razie pewnie nie grozi ;) Ale wiem, że są momenty kiedy ma sie dość kafe ;)

Też Linguś nie będziesz pisała ?:(

Mały - jutro przede mną jeszcze większy sprawdzian . Ale na szczęście jestem bardzo dokładna , wiec chyba nie będzie problemu :) A Ty czym sie zajmujesz ? Tak mniej więcej ? ;)

Myślę Linguś że kazdy czasmi przechodzi coś takiego jak odwyk od kafe ;) Ciekawa jestem kiedy mnie też to znowu ponownie dopadnie ;)

Linguś -to prawie jak na TWA ;) Makarenko - ja czekam też :)

Makarenka ja też nie mam Twojego zdjęcia ?:( Mam 100% skuteczności w tym co robię :) ...uffff:D A teraz na kawkę wpadłam :)

Makarenka - ja rzeczywiście żadnej gafy nie zuważyłam ;) Mały wracaj kobiety tutaj buziaczki rozdaja :D

Pestuś - nie ma mowy ;) jesteś tutaj na stałe już przypisana:) Linguś - co prawda jestem tu od początku , ale na takie streszczenie chyba bym się nie porwała ;) Mały - gdzie idziesz ?:(

Mały - niestety mówię o sprawdzaniu siebie w pracy , troszke to skomplikowna sprawa - mniej więej chodzi o to czy dobrze robimy analizy ;) No chemia taka prawdziwa :D Nie połączona z biologią ;) I szklanek wody nie muszę przez to pić:D Pestuś - Ty chyba nie mówisz poważnie ,że chcesz nas opuścić :(:(:( Makarenka - ja jestem z tych co się nie pchaja , wychodzę z założenia co ma być to będzie ;) i tylko na to sie zdaję ;) Lingus - streszczenie ....ja jestem w czepku urodzona ;) , Mały lubi chemię ;) , Pestuś jest odważną kobietą ;) , Makarenka nie lubi stać w kolejce ;) Przebiśnieg jest dzisiaj nie w formie , Twoje bakcyle przeszły na nią ;) To tyle :D

Przebiśniegu witaj ...i znikam ;)

Mały - jeszcze do tego nie dojżałam , ale to pewnie wymówka ;) A o jakiej chemii Ty myślisz ? Niestety niedługo u mnie zacznie sie młyn , teraz jesteśmy na etapie sprawdzania siebie ;) Za kaszę z gulaszem jestem w stanie zgodzić sie na wszystko , no prawie na wszystko ;) Makarenka - jeszcze tych swoich spotkamy ;) Linguś... rozumiem Twoj ból , nie wyobrażam soebie żyć z rodzicami ... Lecę dalej , w sumie z tą chemią nie wyszło aż tak żle ;)

Pestuś ja jestem taki sam cykor jak Mały ;) Też boję się wszelkich kredytów , raz zaszalałam jak kupowałam samochód i basta ;) Tylko że ja byłam w tej dobrej sytuacji ,że fajne mieszkanko od rodziców dostałam i to na szczęście jeszcze przed ślubem :)

Mały - powiem Ci tak ja dojżewam do tej ciężkiej decyzji ;) .W ciagu ostatnieego roku fajeczki to moja porażka :O Ale mam zamiar za to sie zabrać .

Linguś - zapomniałam sie przywitać :O

Jestem genialna:D - dowaliłam sobie pracy :O .Tak to jest jak się myśli o czymś innym niz chemia ;) :D

Zmykam ...może troszkę będę Was podglądać ;)

Mały - nie wiem czy wróci , kupil tam dom ... jego dziewczyna jest anglistką wiec czuła by się tam jak ryba w wodzie :) Ja mimo wszystko ja wolałabym żeby wrócil tutaj ,ale to jego życie , jego wybory i jak zrobi tak będzie dobrze :) Najwyżej mi i jemu zostanie gg i skype ....jakos to przeżyjemy ;)

Mały - poważnie tak będzie , juz wymienialiśmy takie informacje z kolegą z Twoich stron i rzeczywiscie przeważnie się to potwierdzało -jaka pogoda u nas to u Was za dwie godziny . Nawet przepowiadałam mu burze ;) Przygotuj się raczej na dzień na kafe ;) a nie na spacerkach ;)

Mie jest tak żle Mały , dosyć często jeżdżą do siebie , myślę że dadzą radę i mam nadzieję że za jakis czas będę miała braciszka w domu :) Pestus jak można nie lubić kawy sypanej ?:) Czarna ,sypana, bez cukru , to jest właśnie to z rana ;) Wygońcie mnie stąd :D ... muszę pracować

Mały pocieszę Cię że za jakis czas będziesz miał jeszcze gorszą pogodę ;) U nas juz mocno się chmurzy , zaraz będzie lać , poteżnie wieje i marna szansa na to żeby było lepiej ;) Za dwie godzinki będzie tak u Ciebie ;)

Mały - no niestety , nie ma jak to noc w łóżeczku :) Ja też dzisiaj troszkę jestem niewyspana .... poszłam pózniej spać , potem w nocy wiatr mnie obudził i dzisiaj ledwo co na oczy widzę ;) Braciszek teraz za mnie kciuki trzyma . Jego teraz zabija tęsknota ,bo on w Menczesterze a jego dziewczyna u nas.Też mu ciężko ... ale na szczęście są skype , gadulce ... chociaż to nie jest to samo :O Fanaberio - dom to takie miejsce ,gdzie się najlepiej wypoczywa wiec nie waż sie w pracy gdzieś kimać ;) :D