oOmartynqaOo

No wlasnie moja Tosia robi normalnie kupki... kilka dziennie... baczki puszcza tez na okraglo... nie wiem co jest:(

a czy ten esputikn dostepny jest bez recepty? jak go podawac? jejQ, tak mi szkoda mojej corci kiedy tak cierpi...:(

Mamuśki kochane... Mam problem... moja Tosieńka ma 2 tygodnie. Zaczela sie strasznie napinać tak jak by kupki nie mogła zrobić, a przy tym robi się czerwona i kwęka... to kolki chyba, nie? B z wyproznianiem nie ma problemow... Poradzcie mi prosze, jak moge jej pomoc:(

Iliosz kochana... GRATULUJĘ:* Buuuziaczki dla Ciebie i Malwinki:)*

Bziczek... Przez pierwsze dni miałam ten sam problem. Teraz zastosowałam sie do tzw. \"Łatwego Planu\". Karmie mojego Aniołka regularnie co 3 godziny po 40 min... z czasem długość karmienia sie stopniowo zmniejsza. Ja zastosowalam sie do tej metody i jestem zadowolona. Moja Niunia wie kiedy jest czas na jedzenie i nie bawi się piersią podczas karmienia. a poza tym unormowała sie laktacja i piersi napełniaja dokladnie co 3 godzinki:) Powodzenia. I nie załamuj sie. Poczatki zawsze są trudne:*

Juuuuuupi:D Nareszcie, mam sliczna córeczkeD Moj Aniolek sie nieco spoźnil, ale juz jest ze mna:D Ła,a jeste naaajsszczesliwaasza naa swiecie:D Iliosz, a jak u Ciebie!!??

Mrufcia, gratuluje:D Buuuuziaki dla Ciebie i Twojego maleństwa:*

Iliosz... ja jakoś sie 3mam, choc szczerze mowiac, nie wiem jak dlugo jeszcze. Dzisiaj sie tak potwornie wystraszyłam, bo nie czułam wogole ruchow mojego maleństwa:( Pojechalam na KTG do szpitala. Chcieli mnie zostawić, ale sie nie zgodziłam, bo chce rodzić w innym szpitalu. Takze wrocilam do domku... a teraz zmagam sie ze stawianiem brzucha i skurczami. Jakoś ogolnie kiepsko sie czuje... To już 8 doba po terminie takze chyba czas najwyzszy żeby moje maleństwo zdecydowało sie wyjsc z brzuszka:) a Ty jak sie czujesz? Jak dzien minal ogolnie?

Mrufcia, rób tescik... nie zwlekaj, bo sie bardziej bedziesz tylko denerwowalaa, a to szkodzi malenstwu:) No i daj znac co i jak:) 3mam kciuki:)*

Mamusie kochane... Dzisiaj widziałam się ze znajomymi. Dowiedziałam się, ze niebawem pełnia będzie, a wtedy podobno większe szanse na porod:). Także trzymam kciuki. Niech księżyc jasno świeci wszystkim przeterminowanym mamusia i tym ze zbliżajacym sie terminem:D

hahaha :D Ale ja mówiłam do mojej dzidzi tak bezpłciowo i też nie reaguje... No cóż- musimy cierpliwie czekać:) Ja we wtorek musze sie do szpitala zgłosić, bo jak ten uparciuch nie wyjdzie do mamusi to go na siłe bedą wyganiać. Ponad wszystko wolałabym tego uniknąc...:/ Pogłaszcz swoją córeczke w brzuszku ode mnie:)

hahaha, ja też rozmawiam z moim słoneczkiem i NIC!!Nie slucha się mamusi -problemy wychowawcze od poczecia:P Iliosz, a Ty jesteś pewna, że córeczke bedziesz miała? Mnie lekarz powiedział, że dziewczynka bedzie... ale coraz czesciej mam przeczucie, że jednak los mi psikusa sprawi i bedzie chłopczyk...