Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

__sss__

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. __sss__

    Moja nerwica...

    dziekuje wam za wszsytskie rady i odpowiedzi, rzeczywiscie postawnowilam wybrac sie do psychologa chociaz bardzo sie krepuje :( ale prawdopodobnie jutro sie przejde.. pwoeidzcie tylko prosze jak was zdiagnozowano? tylko po rozmowie? czy byly jakies badania testy? czego moge sie spodziewac?
  2. __sss__

    Moja nerwica...

    nie nie bylam u lekarza, mam tak od paru ladnych lat. Coraz trudniej mi z tym zyc, po prostu staje sie to wstydliwe i uciazliwe:/ bo jeszcze dziecku mozna to wybaczyc ale nie doroslemu :/
  3. __sss__

    Moja nerwica...

    hehe na forum ogólnym chcialam napisać a nie publicznmy :) chociaz publiczne ono tez jest ;)
  4. __sss__

    Moja nerwica...

    witam was. Pisze z takim nietypowym problemem. Przeszukałam już różne fora ale niestety nie znalazlam odpowiedzi na pytanie \"co mi jest?!\". Od kilku lat cierpie na stany lękowe. Przez wiele lat chodzenia do szkoły kiedy wstawalam rano pierwsze co robiłam, to szlam do sypialni taty i patrzyłam czy oddycha.. mój tata nigdy nie chorował, nie miał zadnych napadów itd któr mogłby dac podstawe tmu co robie. Po prostu wiedzialam ze musze to robic, kiedy sprawdzilam, ze oddych szlam sie szykowac do szkoly. Bedąc z kims naprawde blisko, tzn. z moim chlopakiem, przyjaciolka itp czesto podczas rozmowy wylaczam sie patrze na ta osoby i wyobrazam sobie ze ona zaraz zwariuje.. zaczynam sie bac.. mysle, ze zaraz bedzie chciala mnie zabic.. ze jak wyjdzie do lazienki to wroci z nozem i cos mi zrobi.. ze to wszystko co czuje wobec mnie to oszustwo zeby mnie zwabic i cos mi zrobic.. NIE MOGE Z TYM ŻYĆ! Kiedy wraca do domu w nocy (mieszkam z rodzicami) to zawsze mój chlopak czeka pod domem az ja wejde i zapale swiatlo, tym daje mu znak ze wszystko OK.. kazalam mu tak czekac.. zawsze jak wchodze to wyobrazam sobie, ze moi rodzice sa gdzies powieszeni, jest pelno krwi, ktos czyha na mnie.. Jesli zostaje sama na noc w domu to zawsze spie z nozem obok lozka.. boje sie, ze ktos wie ze jestem sama i bedzie chcial mnie okrasc czy zabic.. zastanawiam sie zawsze jak najlepiej byloby uciec, gdzie wcelowac aby go oszolomic i móc uciec, do kogo zadzwonic.. Kiedy wychodze rano z domu (jest jeszcze ciemno) to rozglądam sie po podwórku czy ktoś sie nie czai.. dzwonie zawsze do mojego chlopaka, budze go o 6 rano i rozmawiam z nim zanim nie dojde na przystanek.. inaczej nie doszlabym sama.. Czasem budze sie w nocy i mysle, ze moj ojciec moze nagle zwariowa i zabic mnie czy mame we snie.. JEST WIEL TAKICH RÓZNYCH SYTUACJI!!! Nie wiem co mam robic, czy ja jestem chora psychiczna?? Dodam, ze jestem bardzo nerwowa, wybuchowa, drazliwa, czesto placze, ze strachu zdaza mi sie omdlewać itd. Pomóżcie mi, może ktoś ma podobne problemy? Czy to możliwe, ze winne są filmy bo bardzo lubie oglądac horrory i duzo ich oglądam.. boze nie wiem :( Napisałam tą wiadomosc na forum publicznym dostalam przekierowanie na to forum od kogos.. czyli.. to moze byc nerwica?? kurcze czytalam troske to forum ale ja nie mam az takich napadow lekowych ze mysle ze umieram, ze dretwieje mi wszystko itd. heh ..
×