maalutka

oj nie pamiętam pisalyscie _Ty albo mądralka+ o jakichś wybrancach, że Sj nalezą do 144, to Ty mipowiedz o co chodzi, ja sie juz gubię w tych niuansach

bardzo dobre skojarzenie;) A ja myslę> nadal wierzycie, że krew to dusza?

Black ja się nie muszę dokształcać, wszystko wiem;) wiedza obciąża umysl nie zmienia sposobu myslenia ;)

a ja mysle to ie Ty pisałaś, że nie wiesz czy będziesz wybrana? ja wiem w co wierzą SJ, bo niejednokrotnie z nimi gadałam, zaznaczając że szkoda ich czasu. Pamiętam dyskusję o krwi :) to było najlepsze, specjalnie się wtedy ukułam żeby zapytać ile tej duszy mi ubyło, często musieli spytac kogoś starszego w wierze :)

ja tak to pojmuję:) nie wyobrazam sobie Boga wrzucającego do jeziora ognistego a takie ciekawostki mozna wyczytać w Twojej \" najprawdziwszej prawdzie\"

no tak:) radość bez powodu i brak lęku:) to m.in. to gdy cisza i radość pogłębiają się, zaczynasz odczuwać, że dla ciebie śmierci nie ma, w śmierci umiera tylko osobowość - dusza nigdy nie umiera. gdy wiesz, że coś w tobie trwa, coś co nigdy się nie zmienia, radość trwa bez względu na okoliczności.nie boisz się bo nie ma czego, byłeś jesteś będziesz:)

napisałam \"bez powodu\"

rozumiem :) to jak z rolnikiem który widział głaz na polu, mógłby dać sobie głowę uciąć ze jest nieruchomy, widział go tam odkąd pamięta:) jesli ta prawda prowadzi cię do radości bez powodu to jest dobrze:)

Pisząc \"zastanówcie się co robicie i z kim walczycie\" daj spokój:) Mądrzejsi o kolejne tłumaczenie mitu?

Nie jestem potulna ani nie mam grzechów, więc nie ma mi czego wybaczać;) zycia nie traktuję jak złego snu, ta Gepert jakąś chandrę jesienną chyba miala że tak ponuro śpwiewala:D:P

Ładne:) on się nie obraża:) ten niby uzyskany efekt to twoja wypbraźnia. A ja mysle Dreamer nie walczy z żadnym Bogiem, naprawdę si ędziwię, że wierzącej osobie chodzi coś podobnego po głowie.

No widzisz, tak to już jest:) ja też mówilam wielokrotnie \"jak moglam sie tak pomylic\" Nie pisz tak, bo Dream to jedna z najbardziej otwartych osób, malo takich na kafe, a szkoda. teraz list od Boga: Rzeczy w twoim przekonaniu “najlepsze\" mogą być jeszcze lepsze. Twoje teologie, ideologie, kosmologie, według ciebie cudowne, mogą obfitować w jeszcze więcej cudów. Albowiem są jeszcze “rzeczy na niebie i na ziemi, o jakich się nie śniło waszym filozofom\". Zatem, bądź otwarty. Bądź OTWARTY. Nie zamykaj się na nowa prawdę, tylko dlatego, że wygodnie ci ze starą. Życie zaczyna się tam, gdzie kończy się przytulna strefa ochronna. Ale nie osądzaj pochopnie. Unikaj ferowania wyroków, gdyż czyjeś dzisiejsze “występki\" są twoimi wczorajszymi, “błędy\" - twoimi wczorajszymi potknięciami, poprawionymi, a wybory tak “szkodliwe\" i “krzywdzące\", tak “samolubne\" i “niewybaczalne\" jak wiele niegdysiejszych twoich. Kiedy “nie mieści ci się w głowie\", jak ktoś mógł się “czegoś takiego dopuścić\", zapomniałeś po prostu, skąd sam przyszedłeś i dokąd ty i ta druga osoba zmierzacie. Tym zaś, co mają się za złych, niegodnych, bezpowrotnie straconych, powiadam: Ani jeden z was nie jest zgubiony na zawsze, ani nigdy nie będzie. Albowiem wszyscy, wszyscy bez wyjątku, dopiero się stajecie. Wszyscy, wszyscy bez wyjątku, podążacie drogą ewolucji.Taki jest Mój cel.Dla was i przez was. Namaste

:P a w górach już jesień:)

Black czy Ty aby nie jestes projektem kosmitów? ;)

musztarda Mężczyzno;) a w górach już jesień :D

fajnie ;)

Nie Słonko , jeszcze nie ppd Jeśli twoja radość jest czymś spowodowana, zniknie, będzie chwilowa. Wkrótce zostawi cię w głębokim smutku, wszystkie radości zostawiają cię w głębokim smutku. Ale jest pewien inny rodzaj radości, który jest znakiem potwierdzającym, nagle jesteś radosny w ogóle bez żadnego powodu. Nie potrafisz odpowiedziec dlaczego.Nie ma powodu. Po prostu tak jest. Tej radości nie można zakłócić. Cokolwiek się stanie ona i tak będzie trwała. Możesz być młody, możesz być stary, możesz być żywy, możesz umierać - ona zawsze jest. Gdy znalazłeś taką radość, która pozostaje, która trwa choć okoliczności się zmieniają, wtedy bądź pewien, że zbliżasz się domu. Takiej radości wszystkim zyczę :)

Tak się składa :) ale cokolwiek powiesz, będzie prawdą ;)

nie ma, to mogę powiedzieć Kamelii, a Tobie: nie ma niczego wiecej oprócz Boga :)

Bóg jest poetą ;)

witanko :) co tam w świecie seksu i biznesu ? ;)

o to juz pytałam, o widział Ezechiel? „Budujesz na wodach swoje górne komnaty; Czynisz obłoki rydwanem swoim, Suniesz na skrzydłach wiatru. Czynisz wiatry posłańcami swymi, do niego, oddychającego, płonie ogień” (Ps. 104, 3-4).

rany julek:D

Nie moglibyśmy zyć gdyby nie nasze sny:) spokojnie, zacytowałam tylko kilka kawałków z Wygładzonej biblii:)

jeszcze kilka „a wicher potężny i silny, wstrząsający górami i kruszący skały szedł przed Panem” (I Król. 19, 11).„lecz w tym trzęsieniu ziemi nie było Pana” (I Król. 19, 11). „po trzęsieniu ziemi był ogień, lecz w tym ogniu nie było Pana. A po ogniu cichy łagodny powiew” (I Król. 19, 12). „Pan zagrzmiał z nieba, Najwyższy wydał głos z siebie” (I Sam. 22, 14). „Wtedy ukazały się głębiny morza, odsłoniły się podwaliny ziemi od jego groźnego huku, od podmuchu z nozdrzy jego” (I Sam. 22, 16). „a oto był unoszący się zwój pisma. I zapytał mnie anioł: Co widzisz? Ja odpowiedziałem: Widzę unoszący się zwój dwadzieścia łokci długi i dziesięć łokci szeroki” (Zach. 5, 1-2).