Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

maalutka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez maalutka

  1. Morfeusz zapodawaj co o mnie mowi wyrocznia:)
  2. już jest;) proszę o łagodny wymiar kary;)
  3. ostatni raz:D:D:D:D PANI RYBA Wodnistooka dziewczynka chowająca się za szaf, płacząca przy sznyclu cielęcym z kopytkami i sałatą, wyrasta na piszącą wiersze i zbierającą aktorki, zapłakaną panienkę. Obgryzionymi paluszkami przeciera wiecznie czerwone oczki i wielkie to zaskoczenie, jeśli nie jest lunatyczką. Rozkapryszona, leniwa i bierna, jest uosobieniem wulgarnego archetypu kobiecości. W wieku jedenastu lat zakochuje się w wujku ze strony ojca i po raz pierwszy usiłuje popelnić samobójstwo pijąc borygo. Niestety, odratowana za mąż wychodzi bez problemu, wykorzystując brak rozumu i intuicji u kolegi z klasy. Rozczytana w romansach, wyobraża sobie małżeństwo jako ciągłą wymianę pachnących bilecików i schadzki w malowniczych altanach. Seksualnie, pełna wiary w motylki, nie może pogodzić się z brutalną fizjologią. O ile wszystko przebiega normalnie, jest to powód do następnego usiłowania samobójstwa, przez utopienie, lub pójście samopas w Puszczę Białowieską. Leniwa, niezdolna, bluszczowata, niezdecydowana, niczym jemioła wypija soki z otoczenia. Tępa i małostkowa, niezdolna do jakiegokolwiek działania, pozuje na heroinę romansu i swoimi humorami tak zastrasza otoczenie, że po jakimś czasie, może leżeć czytając francuskie powieści rycerskie, tyjąc jak pulpet od niewybrednych, przeterminowanych herbatników. W późnej starości, bo jako pasożyt żyje długo, opłakuje męża, który z niewiadomych powodów zginał podobno zjedzony przez piranie.
  4. heheheheeh to wygląda jak teksty naszych czcigodnych podszywaczy:D
  5. waga moja droga to leci tak Leniwa, cukierkowa, infantylna panienka bez wzglądu na wiek. Pozornie bez własnego zdania, jest chłodna i bez przerwy kalkulująca. Nadaje się wyłącznie na żon dla dyplomaty, który rzadko bywa w domu i potrafi się obejść bez normalnej, klasycznie pojętej rodziny. Niewierna, lunatyczna, marzy o romantycznych hawajskich zachodach słońca z nieśmiałym studentem, zapominając zrobi pranie, kupi pieczywo i pozmywa naczynia. Dość niechlujna i niedbała nie nadaje się do prowadzenia domu i wychowywania dzieci, którym zamiast śniadania robi zielnik roślin nowozelandzkich lub karmnik dla sikorek.
  6. fotozeta na odpowiedzialność własną:) STRZELEC - żona Złośliwa, pewna siebie wścibska sknera terroryzuje męża i dzieci w niewybredy sposób. Zawsze ma rację, zawsze sięga wyżej niż powinna. W sposób nieelegancki podlizuje się silniejszym i bogatszym od siebie. O ile mąż się podporządkuje, ma szanse nie zostać wyrzucony z domu pod byle pretekstem. Źle wychowana i mająca słabość do młodszych, najlepiej ciemnoskórych chłopców, jest z siebie nizwykle zadowolona. Dokucza wszystkim, szokuje ordynarnymi dowcipami, zaszywa oszędności w śienniku i wysyła nieletnią córeczkę sprzedawać zapałki.
  7. i jest czas na myślenie heheh ktoś tu sam chciał:P STRZELEC - mąż Mało inteligentny, nierodzinny, oschły, bardzo pewny siebie, bez uzasadnienia szuka na żonę królewny z bajki. Bardzo prędko po ślubie zaczyna niegrzecznie i nietaktownie, za pomocą niewybrednych argumentów, egzekwować swoje racje. Wygłasza napuszone, niezbyt odkrywcze przemówienia, zamęczając domowników. Bogu dzięki najchętniej spędza czas z kolegami lub swoimi platonicznymi, głupiutkimi wielbicielkami, gdyż zakochany jest zawsze, tyle, że może zapomnieć w kim. Od żony oczekuje wiary w jego nierealne plany i żeby chwaliła go bez przerwy. Dzieci i ile ma, nie zauważa. Generalnie bardzo męczący na dłuższą metę.
  8. hi:) widzę, ze znowu temat rzeka znaki Morfeusz wkleiłabym Ci coś ( bo moj mąż też strzelec) tylko nie wiem czy masz poczucie humoru
  9. maalutka

    KRZYŻÓWKI TOPIKÓW

    ha! rozgryzłem was wreszcie! z moich obserwacji wynika że >>> Ja to robie z facetem swoim 6 razy dziennie... Głupia sprawa>>>czy u ginekologa zdejmuje sie skarpety??? Chciałabym zaciągnąć porady w sprawie... >>>z kim się puszczacie ... jeśli macie odwage??
  10. ja się nie zastanawiam i nie wnikam:) kończę ten nierówny pojedynek słodkich snów
  11. nie zauwałyłam o stokach bo molestują mnie trochę na gadaulcu można tak powiedzieć:) to nie biegówki wprawdzie ale lubię
  12. no jak nie jak tak:) Bill jest znany bardzo
  13. margaritta nie dlatego dzisiaj jest taki dzień... nie mialam ochoty na wygłupy
  14. to już ustalone:) nie ma bramki
  15. to bardzo przepraszam za nadinterpretację:)
  16. wczoraj we flircie:P specjalnie nie zaglądałam, co by nie psuć atmosfery;)
  17. nie chciałam Ci przeszkadzać wczoraj:) dzisiaj nie bardzo miałam ochotę na konwersację
  18. margaritta nic,tak czytam właśnie misie
×