maalutka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez maalutka
-
jesli chodzi o prawdy, na cokolwiek jesteśmy gotowi to następuje a o śpiewy, natknęlam się na tekst Kazika o linku ponizej, z wiadomych względów nie zamieszczałam http://www.youtube.com/watch?v=GBGFSutiX3Q zdecydowanie łagodzi obyczaje :)
-
Belaiza przed tronem? Aja33 \"Bo jego miłość trwa od dwóch tysiecy lat \" a coż się takiego stało że spowodowało wieczną miłość? :)
-
to jest problem dla Ciebie czy Twojego koscioła?
-
Myrevin Gosia jesteś gadułą wiekszą ode mnie ;) :)
-
Enamorada o Gandhim to prawda ale nie on jeden twierdził, że zorganizowana wiara zabija religijność. Kamelia energia podąża za uwagą,nieważne jak kto to nazywa i w co wierzy, a wg Ciebie Bóg i Prawda to nie to samo? Ludzie tacy jak Budda czy Jezus czy Gurdjieff wpływają na nas bez żadnego świadomego działania z ich strony, a my czujemy ich przyciąganie. O energii Osho fajnie napisał Pamiętaj, nigdy nie używaj energii do zdobycia władzy nad innymi. To dlatego Budda, Mahavira czy Jezus, wszyscy kładli nacisk i przypominali raz po raz. że kiedy wejdziesz na ścieżkę duchowego poszukiwania, masz być napełniony miłością do każdego człowieka, nawet do swoich wrogów. Kiedy jesteś napełniony miłością, nie będzie cię pociągać wewnętrzna przemoc, która chce dominować. Tylko miłość może stać się antidotum. Jeśli tak nie będzie, kiedy energia do ciebie napłynie, a ty będziesz nią przepełniony, zaczniesz dominować nad innymi. Codziennie to robimy. Poznałem wielu ludzi.... Zaczynałem im pomagać, rozwijali się odrobinę, a gdy przychodziła ta chwila, gdy czuli napływ energii, zaczynali dominować nad innymi, próbowali ją wykorzystać. Pamiętaj, nigdy nie używaj energii duchowej do dominowania. Marnujesz swoje wysiłki. Wcześniej czy później znów będziesz pusty i nagle spadniesz. Jest to czyste marnotrawstwo, ale bardzo trudne jest nad tym panować, ponieważ zdajesz sobie sprawę, że wiele rzeczy możesz dzięki temu robić. Jeżeli dotkniesz kogoś, kto był chory i ten człowiek zdrowieje, jak masz oprzeć się dotykaniu ludzi? Jak masz się temu oprzeć? Jeżeli nie stawisz temu oporu, zmarnujesz swą energię. Coś ci się przydarzyło, ale szybko tego się pozbędziesz - niepotrzebnie. Umysł jest tak przebiegły, że możesz pomyśleć, że pomagasz innym uzdrawiając ich. Może to być tylko sprytny trik umysłu, bo przecież gdybyś nie miał w sobie miłości, jak miałbyś tak bardzo przejmować się chorobami innych ludzi, ich zdrowiem? Nie interesują cię one. Tak naprawdę chodzi o władzę. Skoro potrafisz uzdrawiać, potrafisz też zdobywać nad ludźmi władzę. Powiesz zapewne: \'Ja im tylko pomagam.\" A jednak nawet w swoim pomaganiu jedynie starasz się dominować nad innymi. Twoje ego będzie czuło spełnienie. Stanie się to pożywieniem dla twojego ego. Dlatego wszystkie stare pisma mówią, abyś się strzegł. Mówią: \'strzeż się\", bo gdy przychodzi do ciebie energia, znajdujesz się w bardzo niebezpiecznym miejscu. Możesz ja zmarnować, możesz ją roztrwonić. Kiedy poczujesz energię, zachowaj ją w tajemnicy, niech nikt się o niej nie dowie. Jezus mówił: \'Niech twoja lewa ręka nie wie co czyni prawa.\" W tradycji mistyków Sufi mówi się, że gdy energia zaczyna napływać, nawet nie módl się przy innych ludziach, nie chodź z innymi do meczetu. Dlaczego? Kiedy energia napływa, a ktoś się modli przy wielu ludziach, natychmiast czują oni. np coś się dzieje. Dlatego Sufi mówią, że wtedy trzeba odprawiać modlitwy późna nocą, o północy, gdy wszyscy śpią i nikt nie zdaje sobie sprawy z tego, co się z tobą dzieje.
-
Enamorada doładnie tak, ja mialam tak samo i zawsze starałam się uzywać empatii wyobrażać siebie, w co bym wierzyła gdybym tak żyła, czego bym chciala, co by było dla mnie ważne etc.
-
nie skończone więc nadal używam;) oj wiesz jak to jest w pewnym wieku sobie czlek odejmuje , ale brawa dla Ciebie Kamelia za sprawne szufladki pamięciowe ;)
-
fajny wiek ;) tak mi się otworzyło \'Posiadamy przeważnie - dzięki różnicom pochodzenia rasowego lub kultów religijnych - skłonność do uważania siebie za odmiennych od innych ludzi. Traktujemy świat jako coś istniejącego poza nami, stajemy się wyłączni w naszym patrzeniu na rzeczy. Hołdując tym tak ograniczonym poglądom, tak ciasnym pojęciom - burzymy, miast tworzyć. Pragnąłbym, jeśli potrafię, zbudzić w każdym Głos, który poprowadzi was obraną samodzielnie drogą, waszym własnym życiem, ścieżką własnego czynu. Dopóki posłuszni będziecie temu Głosowi - nie zbłądzicie. Źle czyni ten tylko, kto stara się dążyć za cudzym objawieniem, w ślad cudzej idei, lub pod cudzymi rozkazami\'
-
ja mam 69 a wiek ma aż takie znaczenie? zawsze ktoś bedzie miał mniej a ktoś więcej:) napisałam :)
-
Dajcie spokój dziewczyny chodziło o CZAKRY nie o czary, a te wszyscy mamy i czy te chcemy czy nie , czy o tym wiemy czy nie zyjemy na poziomie ostatniej otwartej, więc wiedziec warto i nie szukajcie czarnego kota w ciemnym pokoju bo kotek po dachach hasa a Gosia ma ogromna wiedzę i to dobra osoba:)
-
kliknij na nick :) :)
-
Gosia123 mogłabyś mi napisać coś więcej o przesyłaniu światła? Skąd wiesz, że ktoś nie odbiera, czujesz wtedy czy się jakoś przed zabezpieczasz etc. Jesli nie tu to na mail, piszę o tym tutaj bo Ty nie podałaś.
-
To wiem :) Kathy-athi napisałam Ci to z 15 stron wcześniej, jeśli masz się czegokolwiek bać lepiej nie wierz, tak czytam co piszesz, pisalismy na tym topiku o prawach kosmicznych którym podlegamy, gdybym Ci maiala coś poradzic, zamiast mysleć co chcesz od ludzi dostać, dawaj szczerze nie oczekuj niczego w zamian, pomysl co możesz dać wtedy pojawi się i radość i przyjaciel, radości wewnętrznej nie da ci żaden Bóg pojawi się razem z zyciem, sytuacjami życiowymi się nie dołuj akceptuj je i zmieniaj. Ciesz się z tego, że Ci się nie udało, że sie obudzilaś i że masz syna, macierzyństwo to cudowna sprawa, nie cieszy Cię to? Zamierzasz być wiecznym dzieckiem i tak marudzić? czy nie pora dorosnąć? dziewczyno nikt Cinie karze wierzyć w karasnoludki mamy XXi wiek, prawidłowość jest taka, jest roslina wykiełkowało nasionko, czyli było i mialao odpowiednie warunki,tak działą zasada przyczyny i skutku to Ty stwarzasz sobie rzeczywistość.
-
Gosia123 skąd Ty to wiesz o czakrach? Ja znam osoby ktore widzą aurę, czują przepływ energii wiedzą jaki promień mnie prowadzi i tym podobne ciekawostki, ale nie wiedziałam że jest to możliwe na podstawie kilku powiedzianych zdań. Super masz kontakt z podswiadomością :)
-
c.d.Gdy twój nastrój mówi ci, że dokonałeś niewłaściwego wyboru, a jest tak za każdym razem, gdy nie odczuwasz radości, to wiedz, że tak nie musi być. Gdy się smucisz, wiedz, że tak nie musi być. Gdy jesteś niespokojny, uświadom sobie, że niepokój wypływa z kapryśności ego i wiedz, że tak nie musi być. Kiedy czujesz się winny, pamiętaj, że Boże prawa faktycznie zostały pogwałcone przez ego, lecz nie przez ciebie.Tak nie musi być...
-
Kamelia jeśli pytasz o świadomość to pewnie tak, ale nie staram się nazywac , skupiac na słowach, staram się zrozumieć siebie, poznać co łaczy ludzi i wiem, że wszyscy jesteśmy tacy sami każdy chce być szczęśliwy i tego Wam życzę, szczęśliwszy człowiek szczęśliwszy świat. Kamelia jesli dotkniesz bez słow samego istnienia, takiego miejsca w sobie , ktore sę nie zmianie, nie bedzie ważne nazwanie tego. Podobno barometrem tkwienia w świadomości o której chrześcijanie mówią \"Chrystusowa\" jest wewnętrzna radość i brak lęku i ja to mam , nie boję się niczego, chociaż czuję się bardziej buddystka niż chrześcijanką. Dzisiejsza lekjca Kursu Cudow: Nie ma się czego bać. Dzisiejsza myśl po prostu stwierdza fakt. Nie jest to faktem dla tych, którzy wierzą w iluzje, ale przecież iluzje to nie fakty. W prawdzie nie ma się czego bać. Bardzo łatwo jest to rozpoznać. Lecz bardzo trudno rozpoznać to tym, którzy chcą, aby iluzje były prawdą.(...) Obecność lęku jest oczywistą oznaką tego, że ufasz we własne siły. Świadomość tego, że nie ma się czego bać, wskazuje, że gdzieś w twoim umyśle, choć w miejscu, które jeszcze niekoniecznie rozpoznajesz, przypomniałeś sobie Boga i pozwoliłeś Jego sile zająć miejsce twojej słabości. W momencie, gdy jesteś gotów to zrobić, nie ma już naprawdę czego się bać.
-
sorki, Kamelia oczywiście :)
-
Witaj Gosia:) ten fragment KC trafiony:) Komalia:A Jezus powiedział \'Trwajcie we Mnie jak winne latorośle, bo beze mnie nic uczynić nie mozecie\" Aby gałązka mogła zyć i mieć zielone listki to musi wychodzić z głównego pnia i z tego krzewu winnego czerpać soki, które dają życie. Sama oddzielnie usycha i nigdy się nie zazieleni. dokładnie tak, ale chyba nie dosłownie, bo czlowiek o tym imieniu już na Ziemie nie ma, przecież On mówił do ludzi którzy nie umieli czytać ani pisac mówił przypowiesciami, chodziło o rozwoj świadomości o zmianę człowieka bo taki jak jest niczego nie zrobi dobrze, to nie z bogiem robi dobrze, tylko świadomie nie zrobi źle., nie zrobi źle jesli wie że wszystko odbije się na jego głowie, nie zrobi źle jesli wie że na bezwglednym poziomie wszycy jesteśmy jednym i że dostanie nie to czego chce ale to czego zyczy drugiemu. Miłego dnia
-
Camouflage „To tak jak z przestepca,jak dlugo moze krasc,jak dlugo moze mordowac,jak dlugo moze wystawiac na posmiewisko strozy prawa?Krola(Wladce)?Jak dlugo mozna mu dawac szanse,gdy on nie okazuje skruchy? Wydaje mi sie ze Jahwe byl bardzo cierpliwy,jednak gdyby mial byc takim w nieskonczonnosc,coz,temu zlu wsrod ludzi nie bylo by konca.” Można i tak sobie wytłumaczyć:) Japończycy stworzyli inteligentne roboty zastępujące obsługę w hotelu, prowadzą dialog z klientami uśmiechają itd. Gdyby taki robot zamiast grzecznie się ukłonić pluł na klientów kradł im portfele i niszczył meble co pomyślałabyś o konstruktorze i jego metodzie dawania kolejnych szans?
-
Bóg zazdrosny, karzący nieprawość ojców na synach w trzecim i w czwartym pokoleniu -może być absolutną miłością?
-
Jeśli chodzi o boga starotestamentowego to nie bardzo jest sens o tym dalej gadać już pwiedziałam:) zdarzają si ewrazliwe osoby jeszcze się ktoś poczuje urażony etc. a tego nie chcę, teorii nierozwijania nie komentuję bo ja tak nie myslę, to wytwór Twoje wyobraźni, ja grzechu pierworodnego nie uznaję, dwanaście czy czternaście miliardów lat temu miał miejsce WW i to jest traktowane jak prapoczątek, jak myslicie przed nim nie było żadnych wybuchów? nie będzie po nim?
-
Witaj Black Rose:) a swoją droga szkoda, że Black się przeniósł na erotyczny, jak to mawial Ole religia daje większego kopa niż opium i marks nie mial pojęcia jak działa opium :) Fragment jego przy okazj; Jeżeli przyjrzeć się umysłowi, okazuje się, że można przyrównać go do wody. Czasami jest on po prostu informacją, wiedzą, intuicyjnie po prostu coś wiemy. Można to porównać do pary wodnej, która istnieje we wszystkich czasach i miejscach. Czasami ta para wodna skupia się i pojawiają się obłoki. Pojawia się energia i coś widzimy. Czasami pada, rzeczy stają się zielone i rosną. Wszystkie te trzy rzeczy są jednak cały czas aspektami jednego umysłu. Umysł właśnie taki jest. Jeżeli niczego tam nie ma, nic się nie pojawia - to nazywamy to naturą przestrzeni umysłu, a kiedy coś się pojawia, manifestuje - to jest to natura jego przejrzystości. Natomiast fakt, że zarówno przestrzeń jak i to, co się w niej pojawia, może istnieć nierozdzielnie, jednocześnie - jest nieograniczonością umysłu. Jeśli śledzicie rozwój nauki, zapewne wiecie, że naukowcy w warunkach laboratoryjnych rozbili najmniejsze atomy, cząstki, kwarki i inne części materii. W czasie innych doświadczeń całkowicie opróżnili pewne kapsuły, ich przestrzeń, z materii i ku ogromnemu zdziwieniu, bez żadnej przyczyny, materia zaczęła ponownie się tam pojawiać. Wszystko to zgadza się z tym, co Budda mówił 2500 lat temu: \"Pustka jest formą, forma jest pustką. Pustka i forma są od siebie nieoddzielne\". Tak to właśnie jest.
-
dlatego wg mnie ludzie
-
Myrewin wg mnie nie osobowy bo skoro gdzieś jest, to w innym miejsu go mniej więc raczej absolut, TGV ;) :) dla mnie to nieograniczona przestrzeń, coś co niektórzy okreslają pustką, życie wezwane, istnienie
-
Nie chciałabym boga starotestamentowego za sąsiada więc tym bardziej nie chcę go za boga. Kamelia ja nie mam z nic wspólnego, Ciebie rozśmieszyły te fragmenty a mnie nie, ja nie wierzą w sądy a Ty sobie wierz, jak by to powiedział Myrewin, IMHO biblii to ludzie nadają znaczenie nie bóg.