maalutka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez maalutka
-
Myrevin racjonalizm mi nie przeszkadza w optymiźmie:) Einstein pracował całe życie, żeby wykazać, ze to, co traktujemy jako materię, składa się głównie z pustej przestrzeni, przez którą przebiega moduł energii. podstawowym budulec wszechświata jest czysta energia podatnana działania i oczekiwania człowieka, to nasze oczekiwania sprawiają, jakie procesy stymulujemy:) pamiętajmy o tym :) \'Jest w tym coś prawdziwego. Jeśli wziąć pod uwagę odkrycia fizyki to cała nasza materialna rzeczywistość jest „kwantową zupą\" pełną.. światła. Postaraj się to wykorzystać i utrzymuj nastawienie „odkrywania” i dostrzegania czegoś, co już jest obecne. Dodatkowo zazwyczaj, utożsamiamy siebie z ciałem, skorzystajmy z tego:` Cały twój umysł jest pełen światła.\' http://bochenia.pl/index.php?option=content&task=view&id=169
-
wiem, człowiek nie brzmiało dumnie:( nie brzmialao nie raz:( wyobrażam sobie co czuły rodziny ofiar, tak poświecić własnych ludzi i zmanipulowac swiat, ale Myrevin no powiedz, co mam da użalanie się?
-
Dreamer oczywiście że to możliwe, obserwując ewolucję świadomości szybiej niż nam się wydaje, ale Dreamer to od nas zależy, ja staram się nie krytykować słabości, wzmacniać u ludzi ich dobre cechy, ludzie się w końcu przekonają sami, że wierzenia w byciu nie mają znaczenia:)
-
qrcze jak mi się to udało? :D:D d-noc namaste :)
-
przestrzeń sama w sobie jest po prostu samym dobrem:) czytam sobie o Karmapie 16. zamanifestował się on jako ogromny i pełen radości człowiek zawsze śmiejący się ze wszystkiego, nie był w rzeczywistości jakąś osobą - był raczej zwierciadłem naszego umysłu. Dawał każdemu dokładnie to, czego dana osoba potrzebowała. Jeśli ktoś był w stanie widzieć jego naturę radości, właśnie ją mu pokazywał. Nawet kiedy do jego pokoju wchodziła grupa osób zupełnie nie zainteresowanych jakąkolwiek duchowością obwieszonych od stóp do głów aparatami fotograficznymi i chcących tylko sfotografować żyrafę, dawał im 10000-woltowe błogosławieństwo, po którym wychodzili jak nieprzytomni z aparatami dyndającymi na szyjach nie wiedząc gdzie się znajdują. Używał jeszcze innej sztuczki. Kiedy przychodzili do niego oficerowie, kapitana nazywał majorem, a majora generałem. Oczywiście Hindusom bardzo się to podobało, byli jednak zmuszeni powiedzieć: \"W rzeczywistości jestem tylko kapitanem\", Karmapa jednak odpowiadał: \"Sprawdź pocztę jak wrócisz do domu\". I okazywało się, że w skrzynce na listy leżało zawiadomienie, że dostali jeszcze dwie gwiazdki. Właśnie w ten sposób pracował :)
-
hmm nie mam pojęcia jak to zrobiłam :) Czy zamordowanie innej osoby może komukolwiek przynieśc coś dobrego? \"Mam wrazenie ze jakaś siła każe ci tu ciągle dyskredytować Boze Słowa, umniejszac ich znaczenie i zniechęcać czytelników do przyjecia prawdy, która jest w Chrystusie. Wiem ze odpowiesz, ależ nie, co ci przyszło do głowy...ja nikogo nie zniechęcam hmmm...ja jednak swoje myślę.\" Kamelia Słonko nie widzialm tego, po co w takim razie to pytanie??:) by potwierdzić Twoje przekonanie? A nie pomyslalaś że moja głupota moze pomóc potencjalnym wyznawcom przyjąć prawde ktora jest w Chrystusie?
-
wiesz co, nie wiem tak sobie skopiowałam z racjonalisty http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,3284 Budda powiedział coś podobnego: \"mnichom i uczonym nie wolno akceptować moich poglądów z szacunku, powinni je analizować tak, jak złotnik sprawdza jakość kruszcu, trąc, skrobiac, pocierając i topiąc\". Sprzeciwiaj się wszystkiemu, jeśli tak czynisz, to słuchasz prawdziwie, taki sprzeciw ma wynikac z twojej otwartości.
-
\"Nie przyjmuj niczego tylko dlatego, że powiedział ci o tym twój nauczyciel, Albo dlatego, że zostało to napisane w twojej świętej księdze, Albo dlatego, że wierzą w to miliony, Albo dlatego, że zostało ci to przekazane przez przodków. Przyjmij i żyj tylko według tego, co pozwoli ci ujrzeć prawdę twarzą w twarz.\"
-
Kamelia jeśli Tobie odpowiada taka cierpiętnicza teoria zbawienia przedtawiona przez egzegetów to w nią wierz, wg mnie to dla niektórych ludzi może być naprawdę wspaniałe, a dla innych zupełnie nie do przyjęcia. Nie wyobrażam sobie by coś mi dało to że coś się stało 20 wieków temu. Tak jak nic mi nie da to że jogin po 75 latach od śmierci budzi się do życia. moje zycie, moje bycie , mój rozwój zależy ode mnie, to moje decyzje, ja urzeczywistniam. To jest cecha małego umysłu, taka proba zwiększenia roli jednej rzeczy kosztem pomniejszenia innej. A nie musi tak przecież być :)
-
Enamorada dokładnie:) o tym \"kochajcie\" pisalam niedawno, tak jak piszesz, tylko widzisz dla niektórych to slowa boga i to \"nie bedziesz mial bogów cudzych przede mną \" narobiło wystarczająco duzo zlego:)
-
nie pojmuję dlaczego tak lubisz przyczepiac etykietki:) czyżby buddysta to nie człowiek? dla mnie to bez znaczenia czy chrzesciajnin czy zyd, tak jak Ci mówiłam każdy wybiera to co mu pasuje, a jesli chodzi o biblię dyskutowałam o niej z dziadkiem i uzalezniłam się:)
-
Nie jestem, ale kto wie:) jesli chodzi o buddę to spokojnie możesz wszystko dyskedytować:) to nie sytem nakazowy.
-
Kamelia nie powiedzialm że to gwarant chrzescijaństwa, ja daleka jestem od oceniania, tak samo to nie będzie nigdy, nie ta era i wg mnie organizacje religijne oparte na modlitwie w ujęciu chrześcijańskim nie mają zbyt wielkich szans. A gwaracji żadnych nie ma a ten kto je daje to wg mnie oszust, mozna dać wskazówki, drugiemu pomóc ale nie zrobić za niego:) Jeśli chodzi o różnorodność to każdy wybiera sobie to co mu najbardziej pasuje. Nie jestem za tym by za pieniądze podatników budować kolejne kościoły, oni doskonale o tym wiedzą a Ty mi jeszcze mówisz ze chrześcijanie są przesladowani. Zarzucił ktoś ktoś Lamie Olemu, ze są sekta i robią przez medutację ludziom wode z mózgu. LAMA OLE Nie sądzę, żeby powiedzieli to nas - w buddyzmie tybetańskim nie ma żadnych ofiar medytacji. Oczywiście czasem odwiedzają nas osoby niezbyt zrównoważone psychicznie, trochę \"nieobecne\" i później w takim samym stanie umysłu odchodzą. Pojawiali się również tacy, którzy przychodząc patrzyli dookoła nieco dziwnym wzrokiem, ale odeszli bardzo mocni i zrównoważeni. Nie było jednak nikogo, kto przyszedłby zdrowy, a odszedł jako wariat. Nauczyłem na całym świecie 17 tysięcy ludzi świadomego umierania. Jestem pod wielkim wrażeniem mocy naszych strażników, tego, czego są w stanie dokonać... Jeżeli chcesz znaleźć ludzi, którzy naprawdę stopniowo tracą równowagę psychiczną, weź pod lupę różne chrześcijańskie sekty. Ich klienci rzeczywiście często mają \"nierówno pod sufitem\". W buddyzmie chodzi tylko o to, by ludzie byli samodzielni. Nie zabieramy im pieniędzy, niczego nie sprzedajemy, nie jesteśmy scjentologami, \"bożymi dziećmi\", monistami itd.. Nigdy nie spaliliśmy na stosie ani jednej kobiety jako czarownicy, nie prowadziliśmy ani jednej religijnej wojny, ani razu nie misjonowaliśmy. Powiedziałbym raczej, że jesteśmy całkiem dobrym przykładem dla innych religii. Naszym celem jest jedynie to, by ludzie stawali się dorośli i samodzielni, żeby lepiej żyli, lepiej umierali i lepiej się odradzali. Budda jest przyjacielem, a nie stwarzającym, osądzającym i karzącym bogiem. Nie zależy mu na żadnych wyznawcach, tylko na partnerach
-
Kościół katolicki - chrześcijańska wspólnota wyznaniowa, głosząca zasady wiary i życia określane mianem katolicyzmu, rządzona przez biskupa Rzymu (uważanego za następcę Świętego Piotra) oraz biskupów pozostających z nim we wspólnocie. Kościół katolicki stanowi jedną z trzech głównych gałęzi chrześcijaństwa, obok Cerkwi prawosławnej i Kościołów protestanckich. W 2002 liczył ok. 1,098 mld wiernych, czyli w przybliżeniu 18% populacji świata. http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82_katolicki katolicki Kościół, największa chrześcijańska wspólnota wyznaniowa, głosząca zasady wiary i życia religijnego określane jako katolicyzm utożsamiająca się w swojej wierze i nazwie z Kościołem powszechnym (gr. katholikos, „powszechny”) oraz uznająca w sferze doktryny i organizacji kościelnej autorytet papieża, biskupa Rzymu. Z tego względu K.k. jest nazywany, zwłaszcza w języku prawnym, Kościołem rzymskokatolickim; nazwa ta oznacza jednak w stosunkach wewnątrzkościelnych sam Kościół zachodni, łaciński, czyli patriarchat Zachodu ze stolicą w Rzymie, w odróżnieniu od uznających zwierzchnictwo Rzymu Kościołów wschodnich (grekokatolicy i inni unici). Nie mylić KK z chrześcijaństwem? A to dobre:):) Dlaczego rózne tak na siebie naskakują? :)
-
Myrevin mogę 3 razy po 3, tylko bez win :) Dreamer miej się na baczności, mogą Cię namierzyć po IP;) Gosia to tak jak z ryżem :)
-
Rozumiem Cię i domyslam się że o to tez chodziło Jezusowi kiedy mówił „ kto ma oczy niech patrzy” tylko DLACZEGO tak się nie dzieje? Dlaczego to tylko słowa puste? Ponad 2 tys. lat i niewiele się zmieniło, wiec widzisz sam, że te słowa nie działają nie zadziałały u Jezusa nie zadziałają niego, bo wg mnie to tak jakbyś kazał daltoniście widziec kolory. Ja mówię tylko o sposobach leczących oczy i o niczym więcej, i gadam metaforycznie między splatanymi literkami bo się spieszę, wiec proszę o łagodny wymiar kary.
-
*złożyć samochód :) Myrevin nie wiem czy Ty słyszałeś ostanią wypowiedzieć Kaczyńskiego o jedynym możliwym dopuszczalnym w Polsce swiatopoglądzie- oczywiście chrześcijańskim :) mito to Kamelia czuje się szykanowaną mniejszoscią, taka boska dychotomia :)
-
Czytal ktoś ‘Buddowie na dachu świata’ Lamy Olego? Myrevin jesli chodzi o Krishnamurtiego, niesamowicie opisuje przyrodę, hmm mam troche inne zdanie.On wszystko neguje, zaden „autorytet” w sensie pozytywnym dla niego nie istnieje, a przecież czasami warto skorzystać z wiedzy potrafiących skąpać samochód niż dochodzić do wszystkiego samemu. Jeśli chodzi Myrevin o prawdę obiektywną, to że nie jej nie ‘odkryłes’ nie znaczy że nie istnieje. Budda np.twierdzil co innego.
-
http://www.nieznany.pl/index.php?main_page=product_info&products_id=3152 nie mogę znaleźć dla siebie żadnego:) dobranoc:)
-
Już wiem skąd to kojarzę, w Nś czytałam:)
-
Gosia przyczyn może być wiele, ja wyraźnie widzę jedną, potrzeba manipulacji. Jezus kiedy kogoś uzdrawiał, wypowiadał takie słowa: twoja wiara cię uzdrowiła. Ówczesne słowo wiara zostało zastąpione obecnie słowem wyobraźnia. Słowo wiara jest obecnie o wypaczone przez dogmatyczne religie. Przez istniejącą kulturę, która w całości akceptuje obowiązujące religie,słowo to od tamtych czasów ogromnie się zdewaluowało, musiało powstać inne, oddające pierwotne jego znaczenie. Wiara w siebie jest i będzie zawsze pożądana,ale wiara w dogmaty, posługujące się lękami dla utrzymania w posłuszeństwie, niczemu dobremu nie może służyć. Jezus nauczał krótko, bo 3 lata, jego uczniowie w większości nie umieli czytać, bo chyba tylko Judasz, pisałam już kiedyś o naukach Buddy, nauczal 45lat a i tak nie powiedział wszystkiego bo zwyczajnie się nie da, Jezus uchodził w swoich czasach za wywrotowca, bo głosił nauki oparte o bezgraniczną miłość, mówił o powrocie do Domu, Były one wolne od lęków, jakimi karmiła ludzkość ówczesna kultura. nauki oparte na bezwarunkowej Miłości, na Bogu obdarzającym wolną wolą wynikającą z pełnej akceptacji. Nauki niewygodne dla żadnej kultury, władzy:). Bo tylko wzorce oparte na lękach pozwalają skutecznie manipulować grupą, społecznością. Tylko utrzymana w ryzach społeczność jest pokorna i uległa. Napisz o tych kropelkach:)
-
Gosia ja nie powiedziałam że cialo nie jest ważne, w tym fragmencie ze Szmaragdowych Tablic chodzilo pewnie o to co Aberamentho powiedział w Vtej ewangelii \"Zaprawdę, powiadam ci, ze nikt nie może wejść do Królestwa Bożego, kto nie odrodzi się z ciała i z ducha. Wiatr wieje, dokąd chce i chociaż słyszysz szum jego, ale nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd idzie. światłość świeci od wschodu do zachodu. Słonce wychodzi z mroków nocy i w mrokach nocy znowu się pogrąża. Tak samo jest z człowiekiem przez wieczność całą. Jeżeli słońce z mroków nocy wyszło, to znaczy, ze było ono i przedtem, a jeżeli zanurza się znowu w mrokach nocy, to na krótko tylko wypoczywa, aby znowu ożyć. Tak i wy musicie przechodzić przez wiele przemian, aż będziecie doskonali, jak napisano w Księdze Hioba: Jestem wędrowcem i ustawicznie zmieniam miejsce pobytu, ustawicznie zmieniam dom, w którym żyje, aż dojdę do miasta i domu, które są wieczne\"
-
Gosia spotkałam kilka osób które wiedziały:) ja się do nich nie zaliczam, nastąpilo małe przekłamanie, jak doczytałam Long spędzil więcej czasu na badaniu Tajemnej Wiedzy, \"Kapłani Wiedzy ukrywali swe sekretne nauki nie tylko w szyfrowanych słowach. Używali także symboli - jeszcze trudniejszych do zrozumienia, gdyż ich powszednie znaczenie było zupełnie inne. l tak: · woda - siła życiowa człowieka · nasienie - modlitwa, prośba · ścieżka - połączenie między razem wziętymi świadomością i podświadomością a nadświadomością · światło – nadświadomość Każdy, kto chciałby na własną rękę sprawdzić znaczenie tych słów, może wypożyczyć dobry słownik hawajsko-angielski i prześledzić jak sprytnie dawni kapłani Wiedzy nadawali podwójne znaczenie słowom i rdzeniom słów złożonych dla ukrycia wewnętrznego znaczenia, podczas gdy zewnętrzne znaczenie miało również swój sens Pod koniec II Wojny Światowej Long stopniowo osiągnął pełne zrozumienie szyfru i symboli, a jednak osiągnięcia biegłości w tej materii zajęło mu prawie czterdzieści lat. Dopiero w roku 1965 mógł zestawić pełny opis mającej praktyczne oddziaływanie psychologii starożytnego systemu pozytywnego myślenia zwanego „Wiedzą Tajemną” (Huna). Podczas badań Long znalazł odniesienia do odnalezionego szyfru w takich religiach jak wczesna joga, późniejsze hinduizm i buddyzm. Grecy i Egipcjanie wypracowali misteria, które służyły nauczaniu i inicjacji młodych członków społeczności. W świętych księgach kultów Środkowego Wschodu Long odkrył specyficzne, zaszyfrowane zdania kluczowe systemu Wiedzy Tajemnej. Księgi wedyjskie zawierają bardzo mało powiązań z Wiedzą, jednak w późniejszych Upaniszadach pojawiają się zdania, które przypominają wierzenia i praktyki Wiedzy. Więcej zaszyfrowanych zdań odnaleziono w egipskiej „Księdze śmierci” i w znanym eposie indyjskim „Bhagavadgita”. W Starym Testamencie, w księgach Rodzaju, Izajasza i Jeremiasza. Long odnalazł dawne ślady Wiedzy. Zadziwiające jest również, że cztery księgi Nowego Testamentu zawierają więcej zaszyfrowanej Wiedzy Tajemnej niż jakiekolwiek inne pisma religijne.\"
-
Kamelia cieszę się razem z Tobą, że wyznawanie Twojej religii sprawia Ci radość:) jabky to powiedział mój przyjaciel, przeznacz ją dla pozytku wszystkich istot. Dla Twoich postorów biblia jest autorytem, a dla mnie jednym w wielu przekazów. Co sądzisz o apokryfach? http://bogowie.org.pl/baza.php3?ido=23&poz=1
-
Gosia dzięki za odpowiedź:) pytałaś wczoraj jak rozumiem prawo analogii, to jasne że świadomość jest powiązana z substancjalnoscią ze czastka elementarna nie jest istniejąca niezależnie jednostką, jest ona zbiorem relacjii i zależności z istniejącymi poza nią rzeczami. Zgodnie z mechaniką kwantową świat fizyczny jest siecią relacji zachodzących miedzy elementami, których sens wynika wyłacznie w zwiazku z całością..neutrinio-miniony składające się na kosmiczne pole duchowości są tymi cząstkami, które za sprawą mocy myśli zmieniają swoją częstotliwość w takim stopniu, że obraz mysli uzyskuje w nic manifestację holograficzną.Dobrze, że coraz więcej ludzi zdaje sobie z tego sprawę:) Pytałaś o hunę, jeśli masz ochotę polecam Max Freedoma Longa, można powiedzieć że to on „odkrył” tę tajemną wiedzę, spędził na Hawajach 30 lat , zasady są proste: -Świat jest jaki myślisz, że jest, -Nie ma granic, -Energia podąża za uwaga, -Teraz jest moment mocy, -Cała moc pochodzi z wnętrza, -Skuteczność jest miarą prawdy. W Magii cudów opisuje przykłady zjawisk parapsychicznych, cudownych uzdrowień, jasnowidzenia, telepatii, psychometrii, dematerializacji i dowody na to, że tego typu zdolności tkwią w każdym człowieku, trzeba tylko umieć dotrzeć do głębszych poziomów ludzkiej świadomości