maalutka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez maalutka
-
przeczytalam ostatnio fajną książkęOsho o kreatywności, podaje on pięć przeszkód: nadwrażliwość, perfekcjonizm, intelekt, przekonanie i wyscig do sławy, kluczami zas sa wg niego: stawanie sie dzieckiem, gotowość do nauki \"wiem że nic nie wiem\", zwyczajność, bycie marzycielem ;)
-
a musi mieć? ja niczego nie robię i nie zamierzam należeć do żadnej religii:)
-
ja się boję? ;):D
-
a ja myslę wiem że jest o tym w biblii, mówiąc o owocach mam na mysli co najmniej miłość bezwarunkową, spotkalam ją nie w kościele i nie wśrod ludzi uznająch siebie za chrześcijan:)
-
Nie maieszaj do tego Boga profesorze, to wymyslily chore ludzkie umysły. Bóg to wszystko co jest, to energia, zycie wezwane, on może powiedzieć tak kiedy przebywasz w ludzkim ciele, zaznajesz tylko wycinka całosci, to znaczy, wycinka mikrokosmosu (choć nie jest to bynajmniej najmniejszy jego wycinek). Kiedy porzucasz ciało i przenosisz się do, jak to nazywacie, “świata ducha\", twój ogląd niezmiernie się poszerza. Nagle wszystko wiesz i możesz. Nabierasz perspektyw makro, dzięki czemu pojmujesz, co przedtem było niepojęte. Zatem twoim celem jako duszy jest doświadczenie siebie jako Całości. My wszyscy ewoluujemy. Stajemy się. Czym? Nie wiemy! I nie dowiemy się, dopóki tam nie dotrzemy! Ale sama podróż sprawia Nam radość. I jak tylko “tam dotrzemy\", jak urzeczywistnimy kolejna najwyższa idee samych siebie, wymyślimy jeszcze wspanialsza, jeszcze szczytniejsza, i radość nie będzie miała końca.\'
-
mial rację Hierklit nie mozna wejsć dwa razy do tej samej rzeki;) trzy tysiące lat temu Mojżesz zalozył dyscyplinę dla Żydów a oni wciąż jej przestrzegają:)
-
czy nie jest tak ? \"Panujace w waszej kulturze mity się nie sprawdzily sami widzicie ze nie doprowadziły was tam, dokad jak twierdzicie, zmierzacie. Jedno z dwojga, albo okłamujecie samych siebie co do celu, jaki chcecie osiągnąć, albo nie widzicie, że się do niego nie zbliżacie. Ani jako jednostki, ani jako naród, ani jako rasa.\"
-
na jakie wiadomości? :) popdbno po owocach ich poznacie więc nie sa widocznie \" te wiadomości\'
-
hej;) prosesorze z. jeden z moich profesorów przychodził na wykłady z parosolem, często rozmawiał z nim jak z zoną, w kieszeni spodni nosił żarówki , ile, było zagadką, zadawał pytanie \"ile jest żarówek w tym pomieszczeniu? \" a nie był zwyczajny:P
-
a Ty? ;)
-
profesorze zwyczajny:) nie jest takie, daj spokój co za bzdury, nie ma żadnego grzechu pierworodnego, już raczej pierworodna niewinność:)
-
wg mnie tez bardzo Tilopa mówił tak \"nic nie rób ze swoim ciałem , jedynie je odpręż, dokładnie zamknij usta i pozostań cicho, opróżnij swój umysl i nie mysl o niczym, pogrzeb to co umarłe, podobnie mowił Budda, ciesz się chwilą , a Jezus? tez mówił podobnie, mówił o liliach, mówił że nie wkładają żadnego wysiłku a ich chwała jest większa niż króla Salomona, spójrz zwróc uwagę na lilie :)
-
BlackNumenórean tylko nie potrafimy korzystać z tej nauki:)
-
Oczywiście że Był MISTYKIEM, zobaczcie co pisze Long W Jezusie widzimy człowieka, który nauczył się lekcji życia i osiągnął doskonałe zjednoczenie ze swoim Wyższym Ja-Ojcem. Jest On Jednym z tych, którzy po śmierci wstąpili na wyższy stopień w drabinie ewolucji. Jeśli przyjmiemy w tym względzie zapatrywania Huny, możemy wierzyć, iż Jezus, kiedy wstąpił do nieba, przekroczył przejściowy stopień i Jego średnie Ja wstąpiło na poziom Wyższego Ja. Jego niższe Ja znało już drogi, które musi przejść człowiek. Wiedziało, jak ważne jest, by nie reagować na sposób zwierzęcia. Wyrosło ponad swój poziom i stało się średnim Ja, aby narodzić się ponownie w nowym fizycznym ciele z Jakimś nowym niższym Ja jako swoim podopiecznym i towarzyszem. “Ojciec\", którego Jezus tak kochał, należał do Wielkiego Świetlistego Stowarzyszenia Aumakua. Według nauki Huny wstąpił On do Akua-Aumakua, które stoją jeszcze o stopień wyżej w obfitości życia, płynącej z nieskończoności Najwyższego i powoli wędrują do źródła, z którego wszystko wytryska. Kiedy Jezus ukazał się swoim uczniom pod postacią ducha, wygłosił Jedną ze swoich ostatnich wypowiedzi: “A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata\". Ta obietnica, miłość, ciepło i oddanie pozbawione egoizmu uczyniły nam Jezusa po wsze czasy kochanym i drogim. Kiedy spojrzałem bliżej na życie i nauki Jezusa w świetle wiedzy Huny, a przy tym (na podstawie tego, co napisali o Nim wtajemniczeni w Hunę) utwierdziłem w sobie sąd oparty na zdrowym ludzkim rozsądku. Iż Jezus był największym człowiekiem, jaki chodził po ziemi, nie chciałem ani przez chwilę zniszczyć tego pełnego miłości poczucia łączącej mnie z Nim więzi. Dla mnie, wyrosłego w jednym z fundamentalistyczno-ortodoksyjnych Kościołów, którego nauki Już dawno odrzuciłem, studium to przywróciło mi Jezusa jako człowieka, którego trzeba kochać i szanować, a przede wszystkim naśladować. “A oto Ja jestem z wami aż do skończenia świata\". Tak, jest zawsze z nami, tak blisko, jak nasze Wyższe Ja. Jest On przecież jednym z Wielkiego Stowarzyszenia Wyższych Ja. Możemy modlić się w Jego imieniu, gdyż wtedy równocześnie modlimy się w imieniu naszego własnego Wyższego Ja-Ojca. A ponieważ najważniejszym celem w życiu Jezusa było służyć, uczyć, pomagać i prowadzić zbłąkane owieczki tego świata, możemy być pewni, że najmniejsza pomoc i przewodnictwo oraz najmniejsze pocieszenie, którego udzielimy “temu z najmniejszych\" w Jego imieniu, przybliży nas do Jezusa i do świetlistego stowarzyszenia, z którym On teraz współpracuje i pełni służbę na wyższym i więcej obejmującym poziomie.
-
a nie mogłam? :) a Ty jak je rozumiesz? patrzcie co znalazłam Według zasad Huny, siła życiowa wytwarzana jest przez niższe ja z pobieranych przez organizm pożywienia, powietrza i wody. Niższe ja używa siły życiowej do funkcjonowania jako „umysł” lub „ja”. Polinezyjczycy nazywają tę siłę maną. Odnajdujemy to słowo w Starym Testamencie, pisane przez dwa „n”. Cud z manną przestaje być cudem, gdy pod tym słowem przyjąć zesłaną z niebios siłę życiową, która dodała sił Izraelitom na pustyni. W Indiach siłę życiową nazywa się praną. Wierzono, że istnieje wiele rodzajów prany i w ciągu wieków rozwinięto cały system wiążący z praną wszelkie działania człowieka. Łatwo porównać siłę życiową do elektryczności. Porównanie to jest trafne, gdyż mana ma wiele cech typowych dla elektryczności: można ją wytwarzać, magazynować, a potem wykorzystać do wykonania pewnej pracy. Ściślej biorąc, mana da się porównać z ładunkiem elektrostatycznym, gdyż można ją gromadzić i przechowywać w ciele gdy zachodzi taka potrzeba. Ma też bieguny - dodatni i ujemny. Chińczycy wyrażają tę polaryzację energii pojęciem Jin-Jang. Na Wyspie Wielkanocnej symbolem energii życiowej skierowanej na zewnątrz był pępek, a do wewnątrz - macica. Ta sama zasada występuje w cywilizacji Majów. O ile jednak elektryczność przy przepływie napotyka opór, różny dla różnych substancji, siła życiowa zdaje się przepływać przez wszelkie substancje nie tracąc nic ze swego poziomu energetycznego. Fale radiowe słabną ze wzrostem odległości,- siła życiowa - nie. Wiadomości przenoszone drogą telepatyczną, czyli właśnie przy pomocy siły życiowej, mogą. jak wiemy, dotrzeć bez żadnych strat jakości na drugą stronę kuli ziemskiej.
-
Black jakoś nie wynikało:P
-
Dreamer poczytaj Freedoma Longa Black być może, faktem jest że Kahuni znali pojęcia 12 tys. lat przed "odkryciami" Freuda:D „weź swój krzyż i chodź za mną” chyba tak mówił Jezus, a niesienie krzyża według Huny było symbolem szkolenia podświadomości aby nuczyła się dązyć do przyjaznego zycia które musimy prowadzić gdy chcemy stworzyć i utrzymać kontakt z nadświadomością.
-
oj Dreamer, nie ulega wątpliwości:)
-
Jezus uczył: „każdemu stanie się wedle wiary jego”.,zdanie to jest huną w czystej postaci, czytałam książki Longa o Kahunach i oni stosowali je na dlugo przed Jezusem:) i robili podobne \"cuda\"
-
własnie się zastanawiam:)
-
radia nie słucham, słucham Satrianiego:)
-
dawno was nie było:) ciekawe o czym mówił Marek \"A od drzewa figowego uczcie się przez podobieństwo! Kiedy już jego gałąź nabiera soków i wypuszcza liście, poznajecie, że blisko jest lato. Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, że blisko jest, we drzwiach. Zaprawdę, powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie \"
-
jak Cie nie ma, zmykam poczytać biblię:)
-
sam widzisz :) u was tak leje?