czytałeś to?
Muladhara, ŹRÓDŁO WOLI ŻYCIA.
Stanowi ona dla nas pewnego rodzaju fundament, bazę.... i odpowiada za niezwykłą potęgę jaką jest instynkt przetrwania.
U jej podstawy śpi ognisty wąż Kundalini, ogromna, duchowa moc, Duch objawiający się w materii! Jeśli pragniemy go obudzić i nie skończyć ze swoją Wiedzą na dworcu, w pierwszej kolejności musimy zadbać o stabilną energię pierwszej czakry.
Tu rodzi się poczucie bezpieczeństwa egzystencjalnego, bez którego nie stworzymy zdrowych systemów wartości, tak jak drzewo nie utrzyma kwitnącej korony bez korzeni. Podstawowym zagadnieniem na tej płaszczyźnie bytu jest wszystko, co na Ziemi MUSIMY: jeść, spać, utrzymać ciepło, oddychać, żyć i przetrwać...
Pojawia się zatem konieczność posiadania jaskini, ogniska, jedzenia..., a że w dzisiejszym świecie za wszystko to trzeba płacić, czakra ta jednoznacznie świadczy o naszym związku z pieniędzmi.
To ona połączona jest z tzw. osią Wszechświata, co sprawia, że wszyscy „wyglądamy” jak kolejki pędzące po magnetycznej szynie.
Tą drogą wysyłamy informacje i tędy też przyciągamy do swojego świata materialnego wszystko, co dla nas niezbędne, np. pieniądze, o ile nie blokujemy ich przekonaniem, że są dla nas czymś złym lub wręcz szkodliwym.
Chorzy, bezdomni, kryminaliści, narkomani, ludzie niezdolni w uczciwy sposób zadbać o zaspokojenie swoich podstawowych potrzeb, są w dosłownym tego słowa znaczeniu „wykolejeni”, a w przypadku, gdy całkowicie tracą łączność z osią, umierają.
Wiedzę tę próbował nam przekazać legendarny Pan Twardowski i choć ograniczeni pętami surowej religii umieściliśmy go w bajce o sprzedanej duszy i diabelskim cyrografie, do dziś malujemy go siedzącego okrakiem na półksiężycu.
Szkice człowieka na półksiężycu osi Wszechświata rysował także yogi Bhajan tłumacząc, że kto potrafi kontrolować energię w punkcie połączenia 1 czakry z osią, potrafi stworzyć odpowiednie pole biograwitacyjne i... lewitować.