maalutka

a ja myslę :) a coz niby mialo by się takiego dziać? wg mnie nie ma nic lepszego od wzrostu świadomości, od zrozumienia kosmicznych praw którym wszyscy podlegamy

pewnie że istaniały prawa naturalne:) oczywiście, że nie chcę żeby każdy tak czuł bo to niemozliwe, egzystencja sięnie powtarza, nie dówch takich samych osob, dzięki Dreamer jedyne co bym chciała dla Was, to poznawanie siebie akceptowanie siebie, kochanie siebie i zycie wg zasady SSS szacunek dla siebie , szacunek dla innych i świadoma odpowiedzialność za swoje czyny

a ja??

a ja myslę- pisalam Ci kiedyś jak było nie zrobię nic co nie bedzie moim węwnętrznym przekonaniem, może i popełniam błedy ale to moje błedy, możesz nazywac to bluźnierswem nazywaj jakkolwiek:)

ależ możesz cokolwiek, gdzie ja powiedzialam, że nie mozesz? :)

też bym chciała wiedzieć co to niszczy? :)

jak mogłabym się przeciwko sobie buntować? ;) przecież Bóg jest wewnątrz człowieka, jest miłością, to właśnie miłość stwarza energię która \"karmi\" Boga :) zyjemy na poziomie ostatniej otwartej czakry:)

buntować? :D

a ja mysle z całym szacunkiem to jest tylko Twoje zdanie i z rzeczywistoscią nie mające nic wspólnego ;)

oczywiście że sobie:) kiedyś grzech znaczyło \"zaniedbanie\"

\"Wszystko bowiem, co się czyni niezgodnie z przekonaniem, jest grzechem.\" to jest tam napisane i tego uczy biblia:)

\"Wszystko bowiem, co się czyni niezgodnie z przekonaniem, jest grzechem.\" pamiętam żeby być sobą nie dlatego że uczy tego biblia;) \"Na scenie świata wielu jest aktorów, którzy grają co innego niż naprawdę czują. Dopiero kiedy zaczynają czuć, że stają się swoją rolą, a nie sobą, dopiero wtedy zaczyna się dziać coś innego. Mogą mówić, że kochają Boga, mogą mówić, że rozumieją, lecz jeśli nie czynią tak jak mówią, wtedy zaczyna się problem, bo nie robią tego w swej ignorancji. Podobnie, gdybyś dawał komuś coś, dlatego że wierzysz, iż ta osoba zostaje tym samym zobligowana do dania czegoś tobie. Wtedy to, co dajesz nie jest złote, ale czarne i obrzydliwe. \"

więc jednak można?

Dreamer oj pewnie, że nie Myrevin czy Ty aby właściwie zacytowałeś??:P

fajny fragment znalazłam \"Nadejdzie czas i dostaniecie całą potrzebną wiedzę i pojęcie. Teraz najważniejsze dla was to wywyższyć swoją świadomość do poziomu, na którym będziecie mogli odbierać świadomie świat subtelny i zadania świata subtelnego. Wtedy będziecie mogli osiągnąć kontakt z waszą wyższą częścią i poprzez nią – z nami, Wywyższonymi Nauczycielami. Gdy poziom świadomości ludzkości (na to) pozwoli, takie obcowanie będzie bardzo łatwo realizowane i będzie właściwe dla większej części populacji na Ziemi tak, jak obecnie rozpowszechniony jest Internet. Ta nowa sieć obcowania pozwoli ludzkości wejść na nowy poziom obcowania i otrzymacie dostęp do kosmicznej bazy danych w ten sam sposób, jak obecnie otrzymujecie dostęp do bazy danych z Internetu. Dlatego wciąż przychodzimy, żeby obudzić waszą świadomość z długiego snu i pokazać wam możliwości i perspektywy otwierające się przed wami, gdy dobrowolnie rezygnujecie z przywiązań do planu fizycznego. Przypomnijcie sobie, jak trudno wam było po raz pierwszy wejść do Internetu i pojąć, jak on działa. A teraz znajdujecie się na progu nowej możliwości, znajdujecie się na progu nowej kosmicznej możliwości, która pozwoli wam wejść do kosmicznego Internetu. Dokładnie tak samo będzie z ludźmi, którzy jako pierwsi dostaną taką możliwość, będą też tacy, którzy przez jeszcze wiele wcieleń pozostaną niedoinformowani. Nie dlatego, że ta możliwość nie będzie (dla nich) istnieć, a ponieważ sam człowiek się leni i nie wykorzystuje danej mu przez Boga możliwości. Dlatego pozostawcie na boku wasze lenistwo i swoje przywiązania do świata fizycznego, do waszych człowieczych nawyków i poszerzcie swój zakres odbioru rzeczywistości! Podążajcie do wyższych światów i dostaniecie to, do czego dążycie! Niemożliwe jest, żebyście osiągnęli cokolwiek, jeśli nie macie pojęcia, co jest wam potrzebne i do czego powinniście dążyć. Dlatego przychodzimy i udzielamy wam pojęcia o tym, do czego podążać i dajemy wam również narzędzia i podejścia, które powinniście opanować. Cała Boska doskonałość jest w was. Po prostu powinniście nauczyć się otrzymywać dostęp do tej doskonałości. A do tego potrzebne jest oczyszczanie swoich przewodów ze śmieci, które nagromadziliście na Ziemi podczas tysięcy wcieleń. Konieczne jest nauczenie się rozstawać ze wszystkim, co nie jest potrzebne w waszym życiu. Nie bójcie się zmian, nie bójcie się rozstania ze starymi nawykami i przywiązaniami.\"

Myrevin fajna!!! :) Dreamer religijny jest ten kto ma poczucie humoru;)

Myrevin azjatki Ci w głowie;) minę sobie odklej:P macie metrykę chrztu to jesteście nie ma że boli;)

Myrevin proszę proszę:P

„maalutka a dlaczego buddyzm? w czym jest \"lepsza\" ta religia? czloweik musi w cos wierzyc. a papiez, nasz polski, nie przekonal cie troche do wiary” nie zauważyłam tego pytania, to było trochę żartem, ale rzeczywiście jest tak, że gdybym miała wybierać religię byłabym buddystką bo to najbliższe moim przekonaniom, religię to złe słowo, bo buddyzm dla mnie to bardziej filozofia , drogowskaz nie religia czy mnie przekanał? z całym szacunkiem ale nie:) a Ciebie przekonał? Jeśli tak to do czego?

144 tysiące??? już to gdzieś słyszałam ;) \"Kazde dzieło, ktorego zaczniecie, bedzie skazane na sukces. Bowiem, nie wy będziecie wykonywać robotę, a Bóg, któremu pozwoliliście wykonywać ją przez was. Dzięki osiągniętemu przez was stopniowi uświadamiania, wasza Wyższa część będzie brała udział we wszystkich waszych dziełach, we wszystkich waszych przedsięwzięciach na planie fizycznym. Wszystko bowiem na tym świecie należy do Boga. Otrzymujecie więcej i coraz więcej możliwości służenia, kiedy jesteście zdolni ofiarować wszystko dla Boga.. Ludzie, którzy osiągną nowy stopień w swojej świadomości, będą bardziej skuteczni we wszystkich swoich dziełach i we wszystkich przedsięwzięciach dzięki otrzymanej przez ten stopień cesze. Ponieważ to, co wcześniej wewnątrz nich stawiało opór skutecznej pracy, teraz już nie istnieje lub stanowi znacznie mniejszą przeszkodę w życiu i w działaniach. Wasza duma i wasze wady nie będą okazywać dłużej żadnego wpływu na wasze dzieła i na wszystko, co czynicie. Zdążyliście bowiem je pokonać. Odczujecie to w zmianie atmosfery w waszych zespołach. Odczujecie, że są ludzie i całe zespoły, z którymi jest wam lekko i spokojnie. Proces utworzenia takich zespołów, komun odbędzie się całkiem naturalnie. Wiecie, że podobne przyciąga podobne. To, co nie będzie w stanie wytrzymać waszych wibracje, stopniowo będzie się oddalało od was. Ziemia jest bardzo gościnną planetą. Schroniła ona bardzo dużo ewolucji, znajdujących się różnych etapach swojego rozwoju. Za każdym razem, kiedy znaczna liczba jednostek otrzyma poziom Chrystusowej świadomości, okazuje to pożyteczny wpływ na całą planetę, ponieważ wszyscy ludzie są ściśle połączeni między sobą na planie subtelnym. Dlatego, osiągnięta przez was Chrystusowa świadomość, jest nieocenionym dobrem dla całej planety. Nie mogę powstrzymać swojej radości i swoich emocji. Chciałby przyjść i przytulić każdą z 144 000 Chrystusowych istot, które są obecnie we wcieleniu na planecie Ziemi. Jest to wasze zwycięstwo! Lecz również nasze zwycięstwo. Ponieważ Wywyższeni Nauczyciele trudzili się bez odpoczynku, żeby stało się wasze zwycięstwo rzeczywistości na planie fizycznym. Pozdrawiam was! I wycieram z policzków swoje łzy radości. JAM JEST Lanelo\"

witam:) jeśli chodzi o mnie to jak najbardziej możesz

Zauważyłam jedna rzecz, ludzie się boją stracić swoje utarte przekonania, wolą wierzyć w to co inni, przynajmniej mój mąż jak temat zejdzie na sprawy egzystencjalne, jego boli głowa.

Małżeństwo to przecież sztuka kompromisów, katolicy skaczą sobie do oczu a przecież nie różnią ich przekonania:)

Dreamer z tym podzielonym domem masz rację, wcale tak nie jest , wystarczy szacunek i zrozumienie, akceptacja a nie chceć zmiany i jest

słodkich snów