czesc, zaglądam na moment bo pewnie za moment obudzi sie mały. Nie śpi dzis od rana, polezy ze smokiem, wypluje i płacz. Co go nakarmie to albo uleje albo pije tak łapczywie, nie chce mu się odbić a za chwile zaczyna sie problem z brzuchem i zas płacz. A może mój pokarm jest jakis słabiutki...Wydaje mi się że co chwile jest głodny.I tak cały czas dzisiaj... jestem juz padnięta...:(macie jakies sprawdzone sposoby na brzuszek?? Dawidek ma dopiero 2 tygodnie i nie wiem czy mogę mu cos podać.