edyta1983
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
dzis ważenie!!
-
Cześć Dziewczynki, Przepraszam, że nie odzywałam się. Ciągle o Was myślę i naszej dietce. Staśka moje gratulacje. No i wielkie dzięki, że byłaś i szczególnie na początku dodawałaś mi otuchy. Mam nadzieję, że nadal będziemy pisały. No i stało się, ja też juz jestem po mieszanej. Waga w tym tygodniu ruszyła. Moj wynik to 2 kg. podsumowując Cambridge w 5 tygodni pozwolił mi pozbyć się 12 kg. Podobnie jak Ty Staśka będę trzymała dietę 1000 kal. Sprawiłam sobie garnek do gotowania na parze- super praktyczna rzecz. Bielitka nie załamuj się tylko. Każdemu może się zdarzyć. Ja w czwartym dniu mieszanej też byłam na podobnej kolacji i też trochę zawiniłam. trzeba to puścić w niepamięć i walczyć dalej. Wracając jeszcze do tej mojej Pani doktor. To nie jej wina te moje omdlenie, ja serio w ostatnich dniach ścisłej niewiele jadłam tych zupek i dlatego mnie rozłożyło. A nawet na stronie Cambridge pisza,że ścisła może trwać 6 tygodni pod opieką lekarza. Odnośnie tych tabletek, co łykam (meridia)to są na zahamowanie apetytu po skończeniu ścisłej DC. Ja jakoś nie odczuwam po nich żadnych skutków ubocznych, o których naczytałam się w Internecie. A z jedzeniem to jest tak, że jem, bo wiem, że musze a nie jestem głodna. Nie wiem czy to zasługa tabletek, czy nawyki po DC. pozdrawiam
-
hej, Pączuś 33 dzięki za infrmacje i troskę. Ja jestem pod opieką lekarza, który zrobił ze mna szczegółowy wywiad i badania. dziś wzięłam 5 tabletkę i nie odczuwam żadnch niedolegliwości. jak tylko zacznie mi się coś dzić mam dzwonić do lekarza. zarówno od lekarza jak i z internetu wiem że dobrze jest barć meridę po camgride ( przez trzy miesące skcesywnie zmniejszając dawkę). Długo się wachałam co do tych tabletek, a wzięłam ponieważ postanowiłam zaufac tej pani doktor. Po pierwsze jest polecona , a po drugie znam osoby, które wyciągnęła z dużej otyłości. Dziewczynki pomino, że okres się jeszcze nie skończył waga ruszyła.hura hura pozdrawiam
-
Czesc Wszystkim, Przede wszystkim Tobie Staśka dużo zdrówka. Bielitka gratuluje rezultatów. Poprostu bomba. trzymaj tak dalej. U mnie jakos leci. Długo się zatanawiałam, ale w końcu podjęłam decyzje i zaczęłam brać tą meridie. nadal nie jestem przekonana, czy sobie krzywdy nie zrobie tymi tabletkami, ale rozmawiałam z farmaceutkami w różnych aptekach i zdecydowałam się. Chociaż w internecie różne opinie czytałam. Do cambridge też nie byłam przekonana, a teraz nie żałuję. pozdrawiam
-
:(:(:(:(:( Po pierwszym tygodniu mieszanej efektów brak. Staśka odezwij się, jak tam po pierwszym tygodniu. Mam pytanko, czy może wiecie coś na temat tabletek Meridia. Dostałam receptę od lekarza, podobno zachamują apetyt, tak żeby nie przytyć. Boję się tylko co będzie jak tabletki odstawię. pozdrawiam
-
cześć Wszystkim, Dzięki za słowa otuchy. Dziś już mi stanowczo lepiej się czuję, jak przeszłam na mieszaną. Witam Wszysttkich nowych wojowników, trzymam kciuki. Jakoś tak wyszło, że nie pisałam jakiś czas. 6 dzień na mieszanej. Jest dobrze, trzymam się zasad. Szkoda tylko,że waga stanęła w miejscu.Chciałabym jeszcze schudnąć. Staśka, czy to tak już jest,że na miszanej nie chudnie się??? Teraz staram się jeść 2 posiłki DC ( nie zawsze mi wychodzi)+ jakieś 250 kal, które rozkładam na dwa posiłki. Mój jadłospis wygląda następująco: śniadanie- koktajl DC ok. godz. 12- jakaś mała sałateczka (ok. 30-50 kal), ok. godz. 16-17 rybka z folii lub gotowana pierś z kurczaka z warzywami ( 200 kal.) kolacja- Koktajl DC-ale rzadko kiedy daje radę go zjeść No i dziś wizyta u pani dokotor. Bielitka moje problemy też zaczynały się od tego,że nie miałam siły i byłam bardzo słaba. Trzymaj się Kobitko. Dużo zostało Ci jeszcze tej ścisłej??? Gregi chyba nie mam oceniać, czy to dieta pełnowartościowa. To raczej zadanie dla dietetyka. jak na mój gust za mało warzyw. No, ale trzeba przyzanć,że rewelacyjne zrzuciłeś. Lemon27 dziś idę na siłownnię. Narazie mam zamiar chodzić dwa razy w tygodniu + raz w tygodniu zajęcia taneczne z salsy z moim chłopakiem. Myślę,że zacznę spokojnie od sprzętów aerobowych. pozdrawiam,
-
Cześć Dziewczynki, Niestety Bielitka ja dziś nie jestem w nastroju. Wiem, że to może mało motywujące co napisze, no ale...Wczoraj wieczorem wybrałam się z narzyczonym do sklepiku na osiedlu na takie małe zakupy. Przy stoisku z warzywami obsunęłam się na nogach, zobaczyłam gwiazdki, mało co nie zemdlałam. Ledwie doszłam do klatki. W windzie zaczęło mnie ciągać na wymioty, zwymiotowałam samą wodą ( nie ładne to co piszę). Jak już doszłam do siebie narzyczony wmusił we mnie troche gotowanego kalafiora i fasolki szparagowej ( 56 kal:) ) To całe omdlenie to moja wina bo nie dojadałam zupek do końca, ja już po prostu nie mogłam ich przełknąć. No i po wcorajszym potanowiłam od dziś przejść na mieszaną. tzn. jeden poisłek własny+ 2DC. Tak myślę,że w tym tygodniu potaram się, żeby ten posiłek nie przekraczał 200 kal, a w kolejnym tygodniu zwiękzymy ilość kal. Pomimo tej całej historii jestem bardzo zadowolaona z DC, nigdy w życiu nie schudłabym tyle. I nadal mam chęć walczyć z kilogramami. Na razie nie myśle o kalorycznym jedzeniu, nie chce mi się. Coś mi się chyba w głowie poprzestawiało. A więc Bielitka nie można zmarnować efektów, które juz osiągnęłaś. Wiesz jak to fajnie wyciągnąć z szafy coś w co nie mieściałaś się, a teraz już dopina się bez problemu. Kochana głowa do góry. Jedzenie to tylko chwila przyjemnośći, później nie dość,że zaczniesz podjadać częściej, to jeszce będą Cię dopadać wyrzuty sumienia. Może to Cię zmotywuję: ja mam kolejny kilogram mniej i zapięła się na mnie kurteczka, której dawno nie nosiłam bo była za mała. A więc Bielitka czekam, aż zaczniesz mi tu wypisywać ciuchy, w których okazało się,że się mieścisz i wszystkie komplementy osób, które zauważą jak świetnie wyglądasz. pozdrawiam
-
hej, Dzieki bielitka:)Tobie też uda się, gunt to nie łamać się. jak już mówłam diete przepisała mi lekarka na 6 tygodni, ale jak wczoraj do niej dzwoniłam i powiedziałam ile schudłam to skrócla mi scisłą do 4 tygodni, czyli zostało mi jeszcze 5 dni. na stronie cambridge czytałam ze pod opieka lekarza mozna stosować dietę dłużej niż 3 tyg. pozdrawam
-
hej, Nawet nie wiecie jak miło mi się zrobiło, jak zobaczyłam ostatni post. ktoś zadał sobie fatygę, żeby odszukać to dla mie. Bardzo ciekawa lektura. Polecam gorąco dziewczynki. \'dla Edyty\' ujawnij się kim jesteś muszę Ci podziękować. Dzwoniłam dziś do pani doktor, żeby umówić się na wizytę i pochwaliłam się ile schudłam. Ku mojemu zdziwieniu Pani powiedziała,że to bardzo dużo i zamiast 6 tyg ścisłej bedę ja stosować 4 tygodnie.hura hura. pozdrawiam
-
Witam, 21 dni diety za mną. Z relacji liczbowych to: przez ostatni tydzień ubyło- 2,5 kg, ogólnie przez trzy tygodnie ściłej pozbyłam się 10 kg. Jak już pisałam moja dieta ścisła nadal trwa. Szczerze Wam powiem, że wymiękam. Nie chce mi się jeść, ale tak pakudnie się czuję, Słabo mi strasznie. Chyba umówie ię na wizyte do pani doktor, która mnie prowadzi. Staśka gratuluje wytrwałości, trzymam kciuki, żebyś na miezanej też była taka dzielna. Lemon 27,ja jak zaczynałam diete też straznie bałam się o to, że skóra będzie mi wisiała, ale jet nieźle. Chcaiłam dowiedzić się czegoś na temat olejku cynamonowego, to podobno bardzo dobrze działa na kórę, rozstępy i celelit. No ale nadal nie wiem gdzie go kupić i jak stosować. Agunia 83 tak od serduszka Ci radzę, z tym wysiłkiem fizycznym to uważaj. szkoda byłoby obie zaszkodzić. Moim zdaniem, nawet jak podjesz sobie czasami odrobinę to i tak za mało kalorii na ćwiczenia. lepiej poświęć siły na to, żeby trzymać się ścisłej. Wtedy nie bedziesz musiała spalać zbędnych kalorii. pozdrawiam,
-
cześć dziewczynki, Witam Wszystkie dietowiczki po weekendzie. Staśka nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę tej mieszanej.Razem zaczęłyśmy, a ja musze sie jeszce troszkę pomęczyć. No, ale to nic jak to mówią: chcesz być piękną musisz cierpieć..... heheheheh. U mnie ostatnimi czasy nie jest tak źle, motywacja po weekendzie poszła do góry. Byłam u rodzinki. Wszyscy zauważyli, że schudłam. A co najważniejsze wczoraj wieczorem ściągnęłam z siebie spodnie bez rozpinania. Cieszyłam się jak dzieciak:):)Stałam przed lustrem i tak je nakładałam i ściągałam z siebie( zapięte hurahura). Agusia, a Ty jesteś na ścisłej i ćwiczysz, czy źle doczytałam. Wszyscy tak ostrzegają przed ćwiczeniami na ścisłej, ponieważ krzywdę można sobie zrobić. Czytałam, ze podczas wysiłku fizycznego na ścisłej spala się nie tłuszczyk, a mięśnie w tym również mięsień sercowy. Bielitka ja zaczęłam dietę we wtorek 06.11. Jutro mija mi trzy tygodnie. A Ty kiedy dokładnie zaczęłaś i jakie masz już rezultaty? Fajnie,że weekendowa imprezka udała się. No i silna z Ciebie Babka, jak nie skusiłaś się na żadne smakołyki ,Gratulacje. Trzymajcie się,
-
Bielitka skopiowałam wcześniejszy wpis: W ciągu ostatnich dwóch lat przytyłam 25 kg ( nie zmieniając drastycznie stylu zycia). Najgorsze było to, że cały czas przybywało. za każdym razem jak wchodziłam na wagę o kilka kilo więcej. Bałam się, że w takim tempie przed trzydziestką (obecnie 24 l) będę ważyła 120 kg. Ratowałam się dietą 1000 kal, fitnessem i nic. Zaczęłam w koncu biegać po lekarzach (rodzinny, ginekolog, endykronolog). Wyszło, ze badania są ok. Okazało się,że to na tle nerwowym. Konieczna była drastyczna dieta. Muszę schudnąć przed urodzeniem pierwszego dziecka bo poźniej zrzucic kilogramy jest juz dużo ciężej. Dietę zaczełam z wagą 85 kg przy wzroście 174 cm. Po 19 dniach mam 9 kg mniej. A wiec Bielitka wystartowałysmy z podobnymi parametrami.
-
hej, Lemon mówisz,że 6 kg to nieziemski wynik. jak się ważyło nieziemskie 85 kg:) to ma co się zrzucać. Z tego co wiem przeciągnęcie diety ścisłej więcej niż trzy tygodnie wymaga opieki lekarza. Mi właśnie diete polecił lekarz i ja mam byc na ścisłej 6 tygodni. Na dzień dzisiejszy już wiem,że tyle nie dam rady. Chyba zgłoszę się do lekarza po 4 tygoniach ścisłej. Poza tym przed świetami chciałabym wyjść z diety, żeby z głową mozna było skosztować conieco. Bielitka z tego co czytałam na forum to picie alkoholu jest kategorycznie zbronione, bardzo mi przykro. Ja osobiście bałabym się ryzykować. Nawet nie ze względu na powodzenie diety, ale na to jak się po tym będziesz czuła. Ja bałabym się,że zwali mnie z nóg. Jeżeli chodzi o złe samopoczucie, też mam z tym problem. Mnie słabości dopadają rano. Ciężko mi wejść na drugie pietro do biura w pracy. Osłabienie dopadło mnie pod koniec pierwszego tyg. I muszę Cie rozczarowac trwa do dziś, a to mój 19 dzień. Każdy jest inny, mam nadzieję,że Ci się polepszy. pozdrawiam
-
hej, Ja w pierwszym tygodniu schudłam 6 kg. Dużo zalezy od jakiej wagi się chudnie. jak ktoś ma dużo ciałka do zrzucenia to jego wyniki szczególnie na początku będą wyższe. Poźniej (tzn. w drugim tyg.) już tylko 1,5 kg. Na słabsze wyniki podobno ma też duzy wpływ np. okres. Pozdrawia Wszystkie Dietowiczki.
-
hej Dziewczynki, 17 dzień diety, z perspektywy czasu szybko zleciało, ale ile jeszce przede mna. Z tego co mi wiadomo to pod czas diety nie wono barac antybiotyków, a jakies inne przeciwgrypowe tak, ale w mniejszych dawkach, poniewaz szybciej się wchłaniają na pusty żołądek. Lemon 27 ja też obawiam się jak to bęzie na mieszanej. Osobiście wolalabym mieć ściśe ustalone posiłki np. przez dietetyka. Wtedy wiedziałabym na co mogę sobie pozwolić a na co nie. No i troszkę większy rygor. Boję się, że jak zacznę sama to ojjj może być niedobrze. Może bardziej doświadczone dziewczyny mają jakieś niskokaloryczne przepisy na coś smacznego. Może się z nami podzielcie pomysłam. Ja na razie znalazłam w necie i wydrukowałam sobie tabele kaloryczności różnch produktów. pozdrawiam