Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

myszsza

Zarejestrowani
  • Zawartość

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez myszsza

  1. truskawkowa ja go nie ucze ze ma bic inne dziecko ale ma potrafić zadbać o swoje a nie ja mam go wyręczać, bo co bedzie jak mamy w poblizu nie bedzie? to nie ja mam rozwiazywac jego problemy tylko ma sam sie nauczyc zyc, mnie matka we wszystkim wyreczala, a potem z domu wyrzucila, wiesz jak sie czulam? jak na innej planecie, nie wiedzialam jak sie gotuje, pierze, nic nie umialam, na dodatek nie mialam pieniedzy ani przyjaciol, bo wszystko lacznie z przyjaciolmi zabrala moja matka, zaczynalam od zera i dzieki swojej upartosci i zawzietosci mam dom, rodzine, prace i jakos zyje a matce pokazalam ze mam ja w dupie
  2. a że nie wchodzi na parapet.. dla mnie jest ważne ze nei wchodzi a z jakiego powodu to rzecz drugorzędna, niestety ale ja nie potrafię go przekonać inaczej, z Tadkiem jest tak im więcej się z nich spouchwalasz całujesz okazujesz uczucia, prosisz i jesteś "grzeczna" tym bardziej on to wykorzystuje i nie szanuje słowa matki, tak było odkąd się urodził, być może ma to wrodzone, mój mąż jest bardzo uparty, egoistyczny, krnąbrny do potęgi i agresywny, więc...
  3. jesli chodzi o chwalenie to oczywiście że go chwalę za to się nauczył, co robi dobzre i że jest fajny chłopak, dostaje całusy, nawet próbowałam odwróconej psychologii z jego wybrykami bo zwykle ejst tak, że jak się go chwali to nie powtarza tego więcej albo domaga się próśb ode mnie żeby np zatańczył ładnei itp.. więc jak coś zbroił to mówiliśmy mu że slicznie to zepsuł i wtedy już nie był tym zainteresowany, no ale cóż szybko wycofaliśmy się ztego bo przecież zeby go tak pochwalić musiał już coś zniszczyć :/ natimp właśnie w tym rzecz że uczę go bycia takim jak ci co mnie biją po d.. bo po tylu latach zauważyłam że świata nie zmienię i nie warto być zbyt grzecznym i dobrym :/ a przynajmniej nie da sobie zrobić krzywdy, może to niemoralne ale takie życie...
  4. ziutek ale to ze teraz Twoja zasypiaw spokoju to taka sama sytuacja jak ja prostuje mojego z gzrecznoscia, ja tez zostawialam go placzacego w lozeczku pzrez tydzien czy dwa i teraz zasypia sam bez placzu, i mam nadzieje ze klapsy za zlosliwe niszczenie moich rzeczy tak samo z czasem pzrestana istniec bo pzrestanie niszczyc, a zwlaszcza ze widze ze tak sie dzieje, nie chcial jezdzic wcale w wozku kilka razy silowo potraktowany teraz jezdzi be zproblemu, tak smao wchodzil na parapet caly czas, dostal kilka razy i teraz jzu nie wchodzi na parapet podchodzi ma chcec ale.. odwraca sie i nawet mu nie musze mowic ze tam nie wolno sie spinac po prostu nie wchodzi, a tlumaczylam mu slowami to ponad miesiac ze neiw olno i nic ... myslalam ze poruszylyscie inne tematy a tu taka dyskusja o kilka klapsow...:/ moze pogadamy na inny temat?
  5. ja nie mam zamiaru nikogo do niczego pzrekonywac ani bronic swoich racji bo to i tak nei ma sensu ale zycie ejst brutalne i slowami bardzo czesto nei wyegzekwuje sie sprawiedliwosci :/ mnie wychowano na dziekuje i pzrepraszam i cierpialam na tym do 23roku zycia a nawet teraz tez mi ciezko byc chamskim w wielu sytuacjach kiedy zycie tego wymaga, wole zeby tadek umial komus przywalic niz jak ma uciekac jak bija, ja juz to widze jak dzieci w piaskownicy dyskutuja o wymienianiu sie zabawkami ;), za to czesto widze jak sie dzieci wydzieraja \"mamo zrob cos on mi zabral zabawke\", zamaist sprawe zalatwic samemu, albo hasla oddaj mi zabawke a ten drugi ma ta gadke wd.. a potem w doroslym zyciu tak wychowani jak mnie matka wychowala dostaje wieczne w tylek o dtych silniejszych co slowami nie zalatwiaja spraw wiec... jak nie zawalcze o swoje to zycie mnei zniszczy tylko dzieki sile glosu i miesni osiagnelam to co mam, plus troche sprytu ktorego trzeba sie nauczyc, podsumowujac lepiej sie pchac lokciami niz zostawac w tyle, bo mozna liczyc tylko na siebie :)
  6. tak przeszkadza mi i to cholernie niech ci bedzie jutro go udusze i bede miec spokoj ;)
  7. kluska- probowalam tlumaczenia i powtarzania ze nei wolno - brak efektow, chociaz dalej to robie, probowalam tez trzymania za rece i kategorycznego sprzeciwu- efekt zupelnie odwrotny od pozadanego i probowalam np sadzania go w osobnym pokoju za kare czy zabierania zabawki albo wylaczania tv za kare ale efekt taki ze jak jzu pzrestaje ryczec w obrazie na caly swiat to w momencie kiedy sie uspokaja a ja mu staram sie tlumaczyc dlaczego dostal kare ze tak nei wolno itp to on wtym momencie robi mi na zlosc albo mnie bijac albo np rozsypujac rozrywajac cos, plujac sciane, podkladajac noge itd... przy pelnym usmiechu na twarzy jak sie wkurze, probowalam tez ignorowac ale to go nakreca jeszcze bardziej sylwia pytasz mnie czy mi go nie zal? po pierwsze zal, ale inaczej jest jeszcze gorzej bo drze sie niesamowicie wymuszajac cos, zlosci sie itd.. a po drugie bez przesady nie bije go tak zeby mial since i by odczuwal ogromny bol, dostaje tak zeby wiedzial ze dostal klapsa a nie bylo to glaskanie po pupie :) jak macie inne pomysly na ugrzecznienei urwisa to slucham, chetnei sprobuje bo od pol roku pzrechodze pieklo a z dnia na dzien jest gorzej, jedynie pomagaja klapsy i to tylko wtedy gdy cwaly dzien jestem z nim a nie ma niani bo ona przychodzi na pol dnia i juz jets ta sama sytuacja
  8. dziewczyny zle mnei zrozumialyscie, napisalam ze nei pozwalam bic mezowi tadka za to ze nei umie usnac czy nie chce jesc itp nie dostaje za takie rzeczy ale za zlosliwe sciaganie i i psucie kiedy wie ze mu nie wolno i za stawianie wszystkiego po swojemu dostaje klapsy bo tylko to skutkuje, ja mu moge mowic i mowie tysiac razy, niekeidy mi sie geba nie zamyka haslem tego neiw olno, tak nie mozna bo... itd.. a on i tak po swojemu, ok kiedy nie umie zrozumiec dlaczego neiw olno i dalej tak robi ale jesli wie ze mu nie wolno i pokazuje ze nei wolno a smiejac sie robi mi na zlosc i zrzuca i rozwala to dostaje w dupe, a co do zasiegu to moze masz takie mozliwosci ale tadek jest juz wyzszy od wszystkich stolow , potrafi wejsc na meble, krzesla, kanapy i wlasciwie nei ma juz miejsc bezpiecznych, szafki mam pozamykane ale jak cos robi maz na laptopie a jednoczesnie np gotuje to nie da sie pewnych rezczy upilnowac wiec... niestety moze to wina tego ze spedza maly 9 godzin z niania ktora mu pozwala na wszystko i mu usluguje ale tez na to nie mam wplywu, na razie dostaje w tylek i to pomaga wiec nie zamierzam sie pzrejmowac tym ze komus sie to nie podoba, ja jestem zwolenniczka starych metod wychowawczych bo dyscyplina musi byc i dyscypline dziecko w tym wieku zrozumie i to na pewno szybciej niz tlumaczenie ktore 1,5 roczne dziecko nie przekona
  9. moim zdaniem patologia jest wtedy gdy dzieciakowi wolno wszystko i wszedzie i wyrasta na beztroskiego doroslego co mysli ze mu wszysyc inni maja uslugiwac i wszystko mu sie nalezy :/
  10. no coz kazdy ma swoje zdanie, mnie rodzice nie bili a szkoda... zrobilam w zyciu wiele glupstw pzrez to ze nikt mnie w dupe nei zbil, ich gadki to mialam daleko w d.. pomimo ze sie przysiegalam ze bic dziecka nei bede to okazuje sie ze nei da sie inaczej bo aktualnie ejst to jedyny sposob na mojego synka, jak kiedys moj maz go okladal za to ze nie umie usnac to go bronilam i nei pozwalalm nawet na niego krzyczec ale z czasem moje nastawienei sie zmienilo bo o ile nei dostaje klapsa za to ze nie umie zasnac czy nei chce mus ie jesc albo ma zly humor to za to ze z premedytacja niszczy pomimo z emowi sie ze tego czy owego nei wolno i doskonale wie czego nie wolno robic to sorry ale tolerowac nie bede o sie gowniarz musi nauczyc bo inaczej to on mnie bedzie bil i rozpierniczy mi dom, juz jestem 2tys do tylu i co mam przejsc i sie usmiechnac z komentarzem ojej biedactwo nie zauwazyles laptopa mamusia posprzata? niestety ale ja nie mam innego pomyslu na wychowanie, nienawidze dzieci wychowywanych bezstresowo co im wolno wszystko, wierze tez ze sa dzieci z natury gzreczne i usluchane ktore nie wymagaja klapsa, ale sa tez wrodzone diabelki wobec ktorych inaczej sie nie da, piszecie ze nie rozumie klapsa dziecko, a tlumaczenie zrozumie? watpie:/
  11. hej a ja wczoraj po powrocie zpracy zastalam w domu horro, jeden dzien zostal moj maz z synem i sie pobili :/ maly zrzucil ze stolu laptopa i sie spalil, wiec moj maz sie wkur.. i mu przyrznal, zeby nie bylo maly mu oddal na tyle ze moj maz ma rozwalony policzek, masakra jakas darli sie oba jak powaleni, fakt ze tadek wczoraj mial nei swoj dzien wstal o 3,40 w nocy i juz nie cchial spac az zasnal o 16tej :/ wieczorem jezdzilismy za naprawa laptopa ale nic sie eni udalo a to meza z pracy laptop i to jeszcze dzis go oddaje bo zmienia prace :( efekt tadek poszedl spac o 23 :) my zaczynami bic tadka za wybryki bo to sie juz nei da wytrzymac psuje wszystko i to co najdrozsze kamera, tv, kompute... ehhh tez tak placze ze udaje, ryczy i sie obraza, kladzie sie na podlodze tupie wali glowa no masakryczne ataki histerii ale my nei zwracamy uwagi, jak dostanie klapsa i dzre sie dalej bo cos tam chce to dostaje drugiego az sie uspokoi, zwykle po 3 klapsie odpuszcza i sie na ans obraza, nam to zwykle pasuje ale sa tez takei sytuacje jak wczoraj ze gnida sie odwinac i walnal ojca w twarz metalowym samochodem... mam dosc.. chyba wezwe supernianie
  12. dzien dobry to ja sie wlacze do pamietnika Sylwii hihi \"na gozre roze, na dole...\" ja tez w pracy i wyjatkowo mi sie nudzi baardzo
  13. kubusiowa rozumiem Cie bardzo dobrze bo mam podobnie, generalnie juz go nie nosze na rekach tylko czasami po schodach bo za wolno chodzi, ale jak przyjdzie mi go podniesc na pzrewijak czy jak go spiacego pzrenosze do lozeczka to mam dosc :/ a jak mi sie miesnie wyrobily nigdy takich rak silnych nie mialam, na szczescie fajnie maly chodzi wiec wykorzystuje to... a co do wagi to on taki pulchniutki jest ale nei jest juz taki gruby jak byl rok temu, chociaz od zawsze byl wiekszy niz generalnie powinien nawet jak sie urodzil jako wczesniak a wzrostem i waga jak pzrecietny noworodek :D takze z pieluchami problem jest ale i ciuchy kupuje juz dzieciece a nie neimowlece bo na 104 nosi przez to ze taki przy sobie, bo wysoki to niezbyt jets, przy futrynie mierzac na 87cm
  14. o rany jak ja bym chciala zeby na tadka byly jakies pieluchy za duze ... tadkowi kupuje 12-25kg bambi z auchana i to sa najwieksze a juz ledwo sie miesci, z reala sa wieksze ale beznadziejne, a kupilam huggies niby sa do 22kg czy jakos tak ale sa tak ciasne na niego ze szok, rany sobie porobil w okolicy pachwin :/ ale tadek wazy 15700
  15. hej wspolczuje chorob, moj odpukac zdrowy... ja mam inny problem z moim tadkiem, zaczyna lunatykowac, w nocy wyjdzie zlozeczka i kladzie sie np w drugim pokoju albo na takim wielkim misiu co ma w pokoju, kupilam drzwi zeby nie poszedl na schody ale i tak nie umiem go upilnowac zeby nie spal na ziemi :/ i na dodatek tak to po cichutku robi ze ja sie nei budze .. a co do spania rano to u nas od kiedy malemu zalozylam rolete brazowa w oknie i spi na pietrze to spi do 8,15 rano a wczesneij to wstawal o 5-6 jak tylko widno sie zrobilo, bo na parterze i glosniej z ulicy i mial mleczna rolete, no i mysmy spali w pokoju obok, a teraz ma cisze ciemno i spi slodko po 12 godzin :) moje dziecko tez czasami jakby mialo adhd, ale znow od czasu do czasu jest tak spokojny ze az mnie dziwi on uwielbia ogladac wszelkie ksiazeczki, niekoniecznie te dla dzieci hihi no i na drugim miejscu to bajki w tv a raczej piosenki w bajkach :) troszku wam zazdroszcze tej drugiej ciazy, ja sie swiadomie nie umiem zdecydowac :/ ciaglecos.. i ciagle brak kasy, wlasnie sie zastanawiam nad ubezpieczeniem inwestycyjnym dla malego, drogo ale... z wlasnej woli co miesiac nigdy nic nie odloze a tak to zobowiazanie... pozdrawiam
  16. dzieki za wypowiedzi, uspokoilyscie mnie :) ale mnei to doskwiera jak on do mnie sie nagada wlasnie z pelna intonacja i niekiedy i gestykulacja a ja niewiele z tego wiem :/ przynajmniej zeby mowil tak proste rzeczy jak pic jesc kupa itp a tak to nie wiem czy te \"ebdetakuje\" znaczy chce pic czy np mam kupe w majtach :( teraz tadek ma kota od soboty i ciagle do neigo gada ale za nic nie wiem co :/ z nasladowczych to umie na psa cos w rodzaju uhuh a na kota \"ksi\" i nic innego nie mowi po ludzku:) mam jeszcze jedno pytanie co mnie meczy, w sierpniu bedzie rok jak nie karmie a ciagle jak przycisne sobie piersi to mi mleko kapie, czy ktos tez tak ma? czy to normalne? do grudnia to mi za kazdym razem pod prysznicem lecialo i moj gin twierdzil ze hormony sie musza ustabilizowac tak jak z miesiaczka, tylko ze minelo pol roku i o ile miesiaczka jest juz w 100% regularna to mleko przy nacisnieciu dalej kapie :/ nie wiem czy isc do lekarza?
  17. czesc Wam tak czytam i mnie ciekawi jedna rzecz czy Wasze dzieciaki mowia cos po ludzku? najlepeij po polsku hihi :) bo moj to tylko mama, tata, tada i dada, dej, daej itp.. a reszta po chinsku czy po swojemu :( zaczynam sie martwic ze z nim cos nei tak :( powiedzcie czy umieja nasladowac zwierzeta itd? jak to z tym mowieniem powinno byc bo sie boje ze tadek jakis opozniony z ta mowa :(
  18. http://www.allegro.pl/item643679584_nowy_domek_ogrodowy_dla_dzieci_dziecka_prezent.html ten sam jest w auchan ja mam zolto niebieski :) jest super, najlepsze sa okiennice :)
  19. domek w auchanie 369zl w zeszlym tygodniu, troszke inny jak moj ale tez fajny :)
  20. anted ja mam domek plastykowy i zjezdzalnie taka dla malego 130cm i zamykana piaskownice muszelke calosc warta500zl a zabawy mnotwo :) chcialam mu jeszcze hustwake zalatwic ale... nie mam drzewa zeby zawiesic :( maly najbardziej lubi domek, chowa sie do niego, znosi rozne rzeczy, gania wokol itd.. a namiot tez fajna rzecz jak rozlozylismy 2 to nie wiedzial ktory wybrac hihhi tunelu nie mamy ale robimy mu tunel z krzesel w domu :D:D na allegro ceny sa zawrotne ale w Obi w maju byly fajne promocje na takie duze drewniane place zabaw tylko ze to dla starszych dzieci...
  21. hej u nas krucho z czasem i choroby, jak tadek przyniosl na poczatku maja cos ze zlobka to do dzis chorujemy wszyscy :/ mamy teraz fajna nienie i mam nadzieje ze jzu na dluzej, my tez remontujemy a raczej skonczylismy a teraz sie pzreprowadzamy na pietro... duzo pracy.... my 5 czerwca wyjezdzamy na wakacje i juz sie nie moge doczekac morza... po wakacjach chce nabyc jakiegos pieska dla tadzia bo on uwielbia zwierzaki :) polecacie jakas rase? ja neibylam jeszzce na szzcepieniu tym kolo 12mcy.. ciagle nie ma keidy albo jest chory :( duzo by pisac ale czasu brak... z reszta widze ze nei tylko u mnie bo wogole jakos cicho na forum... ja niekiedy podczytuje ale... nie amm zcasu na pisanie.. nawet bloga zaniedbuje pozdrawiam
  22. acha mialam was spytac, jezdza mzoe wasze dzieci na rowerkach? ja wlasnie kupilam mlodemu i ciekawa jestem czy bedzie jezdzil :) na jezdzik juz jest za duzy :( na arzie ammy siodelko do naszego roweru ale ciezki jest strasznie i wolalabym zeby sam sobie pedalowal :))) a druga rzecz to ma pytanko czy ktoras z was juz pzrerabiala temat malowanai farbami bo ja sie bardzo tego obawiam a zarazem reklam w gazetkach dla dzieic jets tak duzo ze warto dzieciakom dac sie upackac :D
  23. zapka wspolczuje, ja mam kolejna akcje z niania, to byla jzu 5ta kobitka i byla jzu miesiac i bardzos ei dobzre sprawowala, bylam zadowolona itd.. a we wt nagle nic nie powiedziala i nie przyszla, wiec poploch bo ja do pracy maz w gdansku a tadek nei ma z kim zostac, wczoraj zalatwilam mu prywatny zlobek i idzie tam od pon bo tych nianiek mam juz dosyc, dzis mi napisala ze jest w szpitalu ale czy mam w to wierzyc to jzu nie wiem bo co jedna to tak sie zmywala z pracy mojego wyrzucili ze zlobka panstwowego w lutym pod pretekstem choroby itd.. tez mis ie chcialo ryzcec i nadal rycze bo w panstwowym by mnie kosztowal 250zl a nie 850 zl:/ no i teraz bede musiala go wozic 6 km od mojej pracy co razem nas wyjdzie 24 km wiecej niz teraz mam do pracy, znowu bedzimey stac 2 godz w korku dziennie itd... ehh to zycie jest okrutne :/
  24. kupie chetnie ubranka uzywane dla chlopca w rozmiarze duze 98 lub 104 na lato, prosze o maila pawelecanna@wp.pl
×