Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

myszsza

Zarejestrowani
  • Zawartość

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez myszsza

  1. kurde dla kogo w takim razie jest ten zlobek??? mam zamiar zrobic z tym dym w gazetach i u prezydenta miasta... nie wyobrazam sobie ze np co drugi dzien rano dzwonie do pracy i mowie ze dzis mnie nie bedzie bo mi dziecka w zlobku nie przyjeli, dziecko nie musi byc przeciez chore zeby mialo 37st temp, kuzwa oni preferuja te dzieci co tam siedza po 2-3 godz i babcie je odbieraja a do zlobka przyprowadzaja tylko zeby sie troche dzieci pobawily :((( no szok!!! a co ma zrobic matka co pracuje 8 godzin :/
  2. hej musze sie wam wyplakac bo zaraz sobie cos zrobie jak sie nie wyzale ....:(:(::((: widze ze Angelike tez spotkala smutna rzecz, u mnie to totalna porazka, dzis zajechalam do zlobka zostawic mlodego a tam od 1 lutego zmainy i nie am ani 1 dziecka pytam dlaczego a one sie smieja i mowia ze dzieci chore wiec ja pelna radosci ze moje dzieckow reszcie zdrowe i bedzie samo dzis w zlbku a one mi na to ze obowiazek miezrenia temperatury pzred wejsciem no to ja heja termometr i mierze mlodemu, ma 37,2 i otrzymalam informacje ze nei zostanie w zlobku :(:( bo jest chory!!!!! wyobrazacie sobei ten palcz dziecka jak go zabieralam :(:(:(: ja na to do tej kierowniczkiz e on zawsze ma ok 37 bo tak faktycznie ejst, a jeszcze mu te zeby ida i dulczy w nocy... a ta na to ze jest wiele zdrowych dzieci w kolejce i ona nie am zamiaru przyjmowac chorych dzieci, wiec nie ma ich wcale, a dodatkowo jesli bedzie neiobecny 10 dni w mcu to skreslaja z listy ;/ no zalamka, ja do konca tego tyg jeszcze nei pracuje ale nie wim co by bylo gdybym tak zaszla rano i okazalo sie ze nei moge isc do pracy bo dziecka mi nie przyjeli... no paranoja totalna,,, wkurzylam sie i teraz nie wiem co mam zrobic... mam nowa prace od pon ale nei amm gdzie dac dziecka :(:(:( musze wynajac szybko nianie ale zarazem mnei na nia nie stac bo to pojdzie na to prawie cala moja wyplata :( a anjbardziej to mi szkoda tadzia on tak lubil ten zlobek i dzieic kocha a teraz bedzie biadak siedzial sam w domu bez kontaktu z dziecmi i moze jeszcze z jakas zolza
  3. hej, Sylwia z ciuszkami jest kiepsko bo jest ich baaardzo duzo, ale to zalezy od szczescia i ceny, mnie juz troche zeszlo chociaz znaczna wiekszosc rzeczy jakie mi poszly to typu spzret czyli lezaczek, karuzelka, ksiazeczka dla malucha itp...hustawka, chodzik... dzis wystawilam kolejne rzeczy, ja spzredaje po 1,69 i ok 2zl za szt te co byly uzywane a te nowe za pol ceny rynkowej... bardziej zalezy mi zeby sie tego pozbyc z domu niz zarobic... w sumie spzredaje wszystko bo o 2 dziecku nie mysle z racji mojej sytuacji rodzinnej a nawet jesli by sie kiedys zdarzylo to se kupie rzeczy ina pewno nie tyle co mam teraz bajerow co mi sie i tak nie przydaly :/
  4. http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=10425748
  5. http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=10425748
  6. myszsza

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=10425748 sprzedam roznosci dla maluszka
  7. czesc ja zyje tylko dzis robie wyprz po tadku na allegro :D:D
  8. czesc ja sie rozeznalam w kocykach elektr i podjelam decyzje ze sprobuje kupic, niestety jest to pokazny koszt bo kolo 100zl ale trudno :) druga dziesiejsza decyzja to wybiore sie na konsultacje z amlym do laryngologa, dzis mi to tez nabaknela pediatra, zbadam go mzoe to nei infekcja a cos innego, jego tata mial wycinany migdalek jak mial 2 latka, moze on te zmusi miec :/ dostalam pozwolenie na zlobek dzis ale kojelna lekarka jaks do d... stweirdzila ze calkowicie zdrow a on tak akszle ... no ale coz.. a co do jego jedzenia to juz bylam i pytalam i rehabilitantki i pediatry i w zlobku nawet dietetyczki i wszyscy mowia ze to zrzuci z czasem, a pzoa tym ze rosnie i musi tyle jesc :/ kazdy mowi ze mam sie cieszyc i mu nie ograniczac a on jest ogromniasty i ogromnie duzo je :/ ja mu jednak ograniczam, jak nie ograniczalam latem to byl jak balon tilli wiecej spokoju i zdrowka zycze!
  9. tilli to olivka nigdy nie dostala jeszcze antybiotyku?? moj tez bral klacid ( polsce tak sie zwie ale to chyba to samo) generalnie to najlagodneijszy antybiotyk i mojemu nie pomogl nic :/ ale za to tez lagodny vercef pomogl wiec zalezy od dziecka u nas summamed i augmentin pomogl ale etraz nei chca mu dac bo niby jest osluchowo czysty dobra ja spadam bo sie zasiedzialam na anecie atadek na tv
  10. wystarczy wyszukac uzytkownika masnya nie wiem czemu sie link nie wkleil dobzre skopiowalam z popzredniego posta
  11. z tym kocem to myslalam o polozeniu go pod pzrescieradlo, wiec nawet gdyby sie odkryl to od pupy mu by bylo cieplo :) a ubieram go w raktuzki i bodziak z kr rek a na to welurkowy lub polarkowy dresik, i 2 pary skarpetek, a kark to on ma zawsze spocony bo to jzu takie ma geny... ja zamiaruje kupic wieksze lozeczko, bo mam 60x120 i on sie w nim obrocic nie potrafi, ja nei weim jak ja do 5 roku zycia spalam w takim malym lozeczku a on ma rok i sie nei mieci :/ teraz na szczebelki zawijam koc ale on to w nocy zszarpie i tak :/ moze gdby bylo wieksze to by sie nei budzil jak sie obraca, a z turystycznych to tylko kojce sa wieksze, ale jeszcze zobacze
  12. http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php ?uid=10425748 mama1latka mam jeszcze do sprzedania stelaz do baldachimu i baldachim oraz falbane do lozeczka z kompletu 2 spiworki do spania na 74/80cm nowe piluchy tetry po 1zl ok 30szt 4 podklady poporodowe dwa uzywane okrycia kapielowe po 7zl zawieszke do wozka pluszowe misie za 10zl karuzelke misie canpol i inne
  13. no moj tez jest ubrany dosc grubo i zwykle 2-3 warstwowo, ale mimo to rano ma zimne raczki i policzki :( a poza tym nie wiem czy mu wygodnie w takim "ubraniu" spac , ja np nie lubie spac w ubraniu tzn takim zauzmy dresie pelnym ja juz jestem zrezygnowana co do kolderki i chyba zaczne pro bowac takie wynalazki maz mnie namawia na zakup koca elektr ale ja sie boje poparzen itd
  14. acha a ja dzis znow mialam wedrowki mojego syna po moim lozku nad ranem :/ wczoraj wyczytalam na forum ze mozna koldre do pzrescieradla na guziki przypinac zeby sie nei odkrywal :> tylko czy wtedy sie nei bedzie darl, on choruje pzrze to ze sie w nocy odkrywa :(:(:( i rano jest jak sopelek :((( nie pozwala sie wlozyc w spiworek a kocyk w sekunde laduje poza lozeczkiem :(
  15. tilli wspolczuje ale sie nei pzrejmuj ta choroba, wychoruje sie i potem bedzie zdrowsza na dluzej, ja tak podchodze do chorob mojego urwisa, on mila na jesieni zapalenie oskzreli z zapaleniem gardla i tchawicy, dusil sie okrutnie ale wyszedl... gdyby dostal pozradny antybiotyk pewnei by sladu nie zostalo z choroby ale lekarka uznala ze bactrim wystarczy i tak zapaprala mi dziecko... a co do oslonek to tak jak pisaly dziewczyny chociaz jak bylam prywatnie u dobrej lekarki, (jeszcze mnei leczyla jak bylam niemowlakiem, i jest prof na AM) poradzila mi ze te chemiczne probiotyki sa do kitu, owszem maja dzialanie ale... najlepszy jest kefir, jogurt itp... wiec teraz moj Tadek wcina dziennie serek i kieliszek jogurtu do kaszki :) a probiotyki odstawilam bo ile mozna dziecku chemii ladowac dziennie :/
  16. a moze byc pstrag? ja osttnio namowilam meza na zrobienie bo mialam potezna ochote do srodka faszerujemy go seler plesniowym lub cordon bleu i kielkami soczewicy, z gory smarujemy maselkiem pakujemy w folie i do piekarnika, razem z pstragiem ladujemy w folie kilka ziemniaczkow do folii i do piekarnika, ze 40min gotowe, oczyswiscie przyprawiamy do smaku, najlepsza jest przyprawa do ryb winiary no i cytrynka na gotowo, pieprz sol itp. :) podany z ziemniaczkami i surowka jest pycha :)
  17. czesc no ja dopiero o tej pozre moge siasc do kompa bo maly wlasnie usnal :) no i moge zjesc wreszcie!! SYLWIO JA NIE DAJE MU NIC NA ZABKOWANIE BO ON NIE MA ANI NAPUCHNIETYCH DZIASEL ANI GORACZKI WIEC NIE BARDZO PO CO BYM MU MILAA DAWAC ZWLASZCZA ZE NUROFEN ZBIJA GORACZKE< VIBURCOL NA NIEGO ZUPELNIE NEI DZIALA KIEDYS MU DAWALAM ALE NIC Z TEGO>>> ON SIE WYZYWA GRYZIENIEM ZABAWEK AJK GO SWEDZI< ALE ON SIE OKROOPNIE SLINI I CHYBA STAD TO CALE CHARCZENIE FLEGMA I KASZEL< RACZEJ NIE Z KALORYFEROW BO MY MAMY GZREJNIKI NA PRAD A POWIETRZE RACZEJ WILGOTNE BO W DOMU NON STOP GRZYB WYCHODZI< CIEPLO TO FAKT ZE MOCNO GZREJEMY BO MY ZMARZLUCHY ALE>> kurcze teraz widze ze nie wcislam capslooka i pisze drukowanymi< ehh trudno< pzrze tADZIA mam rozwalona klawiature no i.. tak to wyglada.. co do jedzenia to kochane na prawde nie chcialybyscie miec takiego zarloka w domu, to jest strasznie uciazliwe, on je wszystko w kazdej ilosci, tzreba mu ograniczac, uciekac z jedzeniem itd... jest wielki placz jak sie miska konczy a zjada dwa razy tyle co powinien, w zlobku je posilki razy dwa z dwoch grup wiekowych, w domu wcina dwa razy dnia butle po 260ml kaszki bo mleka nie chce za rzadkie jest, pije dziennie ok litra soku lub herbaty plus obowiazkowo 1 danio i 1 maslana bulka plus banan do tego jak nie jest w zlobku wcina 350ml owocow z kaszka i 250ml zupopapu obiadku plus po trochu zkazdego naszego posilku czyli zwykle kanapka i troche z obiadu, nie uwazacie ze to duzo troche?? ja nie wiem gdzie on to miesci a jakby mu dawac nie bronic to jadlby bez przerwy, najgorsze jest ze jak jem to leci do mnie z krzykiem zeby mu dac a jak wchodze do kuchni to jest tam pierwszy i zceka na jedzenie :/ nie mozna z nim isc do sklepu bo od razu chce jesc, na dodatek ztego zarcia tez rosnie i tyje, ma jzu 13kg i 84cm wzrostu :/ ciuchy kupuje na 98 a pieluchy te najwieksze :/ no a odpowiadajac na sugestie oderwania sie od neigo to czasami tak sie zdarzylo ze byl w zlobku a ja sama ale to wtedy zwykle jechalam gdzies na rozmowe o prace itd.. owszem mam potwornego dola i to jzu dluzszy czas stad te mysli o tym ze jednak dzieci to nie dla mnie, kocham go bardzo ale to jest tak meczace ze... dom mam zasyfiony pomimo ze siedze w domu ale nic z nim nie moge zrobic bo ani wyjsc do lazienki tadek juz sie drze, ani ugotowac no bo chce jesc, ani posprzatc bo tzra z nim siedziec bawic sie itd.. normalnie koszmar a na dodatek meza mam w domu tylko w weekend i to tez nie bardzo bo wtedy zalatwia wszystko co powinien pzrze tydzien :/ anastazja dzieki za zyczonka i Twojemu Piotrusiowi tez 100Lat dobra to ja spadam rozpalic w piecu i smieci wyniesc a potem moze zajzre jeszcze do was
  18. Angelika ja caly czas pracuje od 26 maja tylko ze jak dostalam wypowiedzenie w grudniu to od polowy listopada siedze na l4 a od 1 lutego ide do nowej pracy gdzie jzu nei moge brac l4 przynajmniej na poczatku .. a zmeczona moze i jestem ale bardziej znuzona niz zmeczona, ja sie jzu przywyczailam do pewnego tempa rytmu zycia z tadziem ale odkad siedze z nim wiekszosc w domu to wydaje mi sie ze oszaleje :/ zwlaszcza ze jestem znim zawsze sama :/ po prostu nie wiem jak inne matki lubia byc z dzieckiem a ja nie, tylko mysle o tym kiedy pojdzie spac bo wtedy mam spokoj moge cos zrobic w domu, zjesc itd.. w dzien on caly czas rozrabia albo je, nie wolno mi wejsc do kuchni bo chce jesc, i tym sposobem od pazdziernika schudlam 12kg, bo nie ejsm jak maly nie spi fakt ze latwiej by bylo gdyby mi go ktos np na spacer zabral albo sie pobawil ze 2 godz dziennie no ale coa zyzcie.. jak idzie do zlobka no to ja do pracy wiec... duzego odpoczynku nie mam... nie wyobrazam sobie gdybym miala miec 2 lub 3 czy tez 8 dzieci ehhh
  19. Sylwia ja pzregrzebuje internet w 3 kwestiach, jak macie jakies pomysly to napiszcie bo ja juz nie mama sily po 1 to to ze Tadek od pazdziernika jak zaczely mu wychodzic zeby ma nieustatnny kaszel z flegma, co doprowadzilo go jzu do 2 zapalen oskzreli i 1 zapalenia pluc a teraz jest osluchowo czysty nie am goraczki nie widac zeby go cokolwiek bolalo ale charczy i odkszluje neimozliwie :/ po 2 to szukam porady w sprawie ogranizcenai badz pozbycia sie gryzienia mnie i innych pzrez malego :( on mnie wcale nei slucha, w sumie we wszystkich kwestiach typu nie wolno mnie nei slucha ale to gryzienie jest potworne :/ no rzecz 3 to spanie w nocy od jakiegos miesiaca chodzi na spiocha po lozeczku a ze jest ono na neigo za male to sie budzi jak wali glowa w szzcebelki, a jak przychodzi do naszego lzoka to zajmuje je cale nas wywala a on lazi po tym lozku i nie umie sobie meijsca znalezc, wydaje mi sie ze to tez pzrzez zeby bo wyglada jak ryjowka tak buzka ryje w poscieli i nie umie spac :/ niby poczytalam roznych zreczy ale to nic nie daje i dalej mam powyzsze problemy nie rozwiazane :((( a zarazem z tym charczeniem nie chca go w zlobku a ja nie mama innego wyjscia skoro ide do pracy :/ minal rok a ja mam malego tak dosc jak nigdy niczego i nikogo :/ juz wiem ze nigdy wiecej zadnych dzieci nie chce, po prostu sie do tego nie nadaje...
  20. hej Sylwia nie rób z tego mojego wpisu juz takiej afery ;) zajrzałam przypadkiem i jakraz zobaczyłam życzenai od zapki, generalnie nie mam czasu za bardzo udzielać się na forum, pomimo, że ostatnie 3 mce nie pracowałam to i tak czasu było mało bo większośc dnia spędzałam na jej szukaniu, ale teraz znów koniec z wolnym bo od 1go ide do nowej pracy, a na forum weszłam ostatnio bo mam coraz więcej problemów i nie bardzo mam pomysl na ich rozwiązanie :( strasznyz neigo urwis i boje się, że dalej bedzie coraz gorzej no i te jego zabki od ktorych non stop choruje a raczej tylko kaszle :/ bo o nadmiernym apetycie i wzroscie nei wspomne .. a tak poza tym to niemal 99% o tym co robimy i jak tadzio rośnie to jest na blogu, więc jak ktoś chce poczytać zapraszamy :) w skrocie to ostatnie pol roku bylo trudne ze wzgledu na rehabilitacje no i jesienne choroby, zlobek itd.. ale jakos idziemy do przodu pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje za zyczenia dla Tadzia, rownież zycze wszystkiego najlepszego wszystkim roczniaczkom!!
  21. malpeczka dobzre ze to napisalas bo glupio bylo mi sie pozegnac z kafe ale teraz to jzu wiem na pewno ze mowie wszystkim ZEGNAm a ty sama pytalas o opinie dot lekow, sama widzisz ze leki sa do dupy a dalej swoje gadasz.. no nic widze ze to jednak prawda z tym ze na kafe siedza tylko przewrazliwione matki co nie maja co robic tylko wynajdywac mankamenty swoich dzieci i na sile leczyc :((( papapa dziewczyny!!!! widocznie nie pasuje do stereotypu dobrej matki, biedne moje dziecko bo go nie lecze na wymyslone choroby i sie nim nie pzrejmuje jak zakweka
  22. czesc ]u mnie tragedia.. opiekunka dzis nei przyszla i sie nei odzywa.. bylam dzis w robocie z tadkiem ale tak sie nei da... wiec mam zwiazane rece nie wiem co mama robic jutro musze isc do pracy maz tez a nie amma gdzie dziecka dac :/ malpeczka z tym,i lekarstwami to moim zdaniem gleboko przesadzasz moj tez mial potezna anemie a po tygodniu dawania marchewki i jablka ma idealna teraz :D nawet mu biale krwinki odstapily i nigdy nei dawalam zadnych witamin malemu, lekarz mi powiedziala ze witaminy sa dla tych co sie im nie chce dobzre odzywiac i mysle ze ma racje ja dla siebei tez nei biore nigdy wittamin i zyje, w ciazy nei bralam i maly sie zdrowy urodzil, wiec rob jak chcesz ale ja bym proszkowych witamin dziewcku nei pakowala, wole mu dac marchewke
  23. blondi ja jzu pracuje w salonie samochodowym :D jestem administratorem oddzialy w scanii :))) a w fiacie mialabym zajmowac sie amrketingiem tylko a czapeczke z daszkiem kupilam malemy z takimi wiazanymi uszami lub w gore lub w dol na uszy :)
×