myszsza

ja u psychologa juz bylam teraz ide do psychiatry a co do srodkow to wlasnie eni wiem czy cos na mnie podziala i jak, kiedys bralam silne leki na migrene i mi to nic nei dawalo poza tym ze mialam takei jazdy ze sie wylaczalam na chwile z zycia albo wydawalo mi sie ze wszystko jest rozowe :D a glowa jak bolala tak dalej bolala:D lezalam nawet na oddziale neuropatii i mnie badali sami profesorzy i dupa ich zalecenei bylo znalezc se chlopa:P tyz nie pomoglo jak widac, nie wiem co tym razem dostane ale ja jakos odporna jestem na leki :/ pzreciwbolowe to dostaje juz takie jak przy ciezkich chorobach i pourazach a mnie glowa dalej boli:( a tak przy okazji juz wiem czemu dzis mnie tak napierdala od rana wlasnie zaczal padac snieg wrrrr

jestem w poludnie, tak mnie dzis leb napierdala ze nie umiem sobie miejsca znalezc :/ fasola dzieki za zrozumienie :) umowilam sie na 29 do psychola i licze ja kas sensowna pomoc - patrz prochy bo oszaleje :( u nas ladnei cieplo ale za to lodowisko bo wczoraj lal deszcz a w nocy wszystko zamarzlo i teraz dopiero zaczyna odmarzac wiec sniegu sie jeszcze nie pozbede pzrez kilka dni tego cholerstwa lezy wszedzie o wiele za duzo

hmmmznow order dla mnie? wstaaawac! kawa na stole :P

alo odpisalam :) em - wydaje mi sie ze nie mam nostalgii, nie wiem czy z powodu zmeczenia czy po prostu taka jestem ale dla mnie cale macierzynstwo to zwyczajnie ciezka praca i nic wiecej, mysle tylko jak to pzreczekac by bylo lepiej :) co do glutenu to ja dawalam od pierwszych mcy jak cchial ok jak nie to nie, jakos mi wszystkie te schematy obce zwlaszcza ze w ciagu 3 lat miedzy tadkiem a pzremkiem sie zmienily :D

em my mmay tak skonstruowana umowe ze w zamian za niski czynsz wszelkie naprawy i remonty robimy smai i w tym momencie to z emi woda zamarzla czy ze cieknie dach wlasciciela nie dotyczy :/ a na szczescie etraz mam juz cieplej w domu bo tez jest na dwozre cieplej ale uwierz mi ze zero stopni w kuchni potrafi dobic, lodowisko w lazience itp akcje :( no ale nic biore sie w garsc kupilam dzis bilety lotnicze mezowi i juz jakos pewneij sie czuje i on tez powiedzial ze chocby mial isc do sadu to wraca ostatniego marca i juz a towarzystwo... mam wasze :) nie jest az tak zle, jak sobie czytam o wkurwach bb czy fasolinki to tez sie ciesze ze ja mam to jzuz a soba :D

uzupelniajac wypowiedz obeznanej dodam w odpowiedzi dla em ze moje doly to jeszcze to ze ciagle jest zimno, brakuje wody, nie umiem palic w piecu, a graty auta ciagle sie sypia, jak juz snieg topnieje to na odmiane dach mi przecieka i musze wiadro podstawic :/ kur... jakos nie ogarniam zakupow, sprztania i dzieci i jeszcze roboty sil mi brak

alonuszka maz wraca 2 maja a jak sie dobrze bedzie sprawowal to moze 7 kwietnia

hej em wiesz u mnie chyba szala goryczy sie juz przelewa :/ zwyczajnie za duzo zlego i juz wytrzymalosc i odpornosc sie konczy rafinka ja jem jakis magnez francuski co mi maz przywiozl, im tam daja w pracy takie suplementy ale on tego nie jada i udaje twardziela a co do dziecka i przytulania moze i to dziala u "normalnego" u mnie to jakos nie teges bo tadek nie chce sie przytulac i awantura bo ucieka placze krzyczy ze mam go zostawic nie dotykac itp a jak jest mlodszy to on znow lubi sie przytulac ale wtedy starszy robi awanture bo zazdrosny i zaczynaja sie bic wiec to wcale eni ejst uspokajajace a wkurwiajace :/ dzis mam dzien z mezem wiec moze bedzie lepeij jakos bede mogla sobie porozmawiac z kims poza wirtualna pzrestrzenia i dziecmi

dzieki za kopa, ale faktycznie chyba sie umowie do psychiatry bo ja w tym tkwie juz dawno i to sie wszystko naklada i zbiera i kiedys peknie .... kasa juz na szczescie pzrestala byc problemem numer jeden ale w zamain pojawilo sie w cholere innych problemow wiec nie wiem co gorsze:( jestem okrutnie nerwowa i mam serdecznei dosc moze i to brak slonca ale motam sie wokol siebie i nie umiem sobie sama poradzic :/ moim minusem jest ddoatkowo pesymizm, niestety ale jak nie potrafie nei myslec o tym co bedzie, jak bedzie itd.. ciagle sie czyms zamartwiam w dodatku wpadlam w jakis pracocholizm i nie potrafie sobie po prostu usiasc musze cos robic jak nic nie robie zaczyna mi byc niedobzre, krecic sie w glowie i serce walic jak mlot kurde cos jeszcze mialam napisac i wypadlo z lba wrrr alonuszka zycze ci aniolka bo ja mialam i aniolka i diabolka i.... wrogowi nie zycze takiego przemka :d tadek byl stosunkowo spokojny, oczywiscie tez mial i ma swoje za uszami ale w koncu jak to obeznana powiedziala to dziecko a nie trofum :P

czesc ja nawet nie wiem co napisac, zaczynam sie zatracac w tym calym gownie co nazwane jest zyciem :/ mma mega dola i chyba bez jakiegos specjalisty sie eni obedzie by sie z tego wyciagnac od dluzszego czasu mysle tylko o smierci a chyba tak nie powinno byc, ja juz nie chce zyc! niech mnie ktos dobije, zabije obojetne ale niech mi pomoze

ja mam sniegu niczym na Kasprowym :/ z pol metra lekko na samym podworku a pod zlobkiem drzwi w aucie nei potrafilam otworzyc jak zaparkowalam przy nieodsniezonym :/

ja sie z chusta poddalam, nie do pzrejscia ani jeden ani drugi, wiazanej nie umialam zainstalowac a kolkowa do dupy, nosidlo mialam ale mlody wsciekly w tym wiec tez wywalilam no i jakos jezdze wozem ale na szczescie weile nie musze a jak nie musze to nie wychodze z nimi i juz:) teraz jest swietna pogoda na sanki ale ja sie eni czuje na silach :(

heheh alonuszka dojdziesz do wprawy chociaz latwo nie jest :> ja przez pierwszy mc to nie ruszalam sie nigdzie bez meza z 2 bo mialam cholernego cykora ze jak go puszcze z reki prowadzac wozek 2 rekami to mi pitnie pod auto, on tez sie anuczyl i nie jest zle chcoiaz do dzis nie jest latwo zwlaszcza w sniegu jak tadek chce isc obok wozka a zasniezone ze ledwo wozek sie miesci albo tadek chce pchac wozek i pcha gdzie badz :/ w dodatku przemek z wozka ucieka ... za to tadek dzieki takim wycieczkom jest megasamodzielny to i Franek sie przyzwyczai jeszcze ci dzrwi bedzie otwieral:P

tadkowi oko znormalnialo w przedszkolu wiec mu juz nic nie okladalam za to ten policzek przemka wyglada fatalnie :/

ja za firmowy zaplacilam 30zl za rozliczenie a siebie bede sama rozliczac, tych programow jest ch.. w sieci a internet o ile dobrze czytalam to teraz mozna kazdy rozliczyc i 760zl za kazdego czlonka rodziny nie jak kiedys na 1 gospodarstwo, ja niestety rach nie posiadam za drugi net i duuupa jak masz tylko net i dziecko do odliczenia to nie jest to filozofia gozrej jak masz w cholere roznych zrodel dochodow i tyle samo odliczen:/ ja musze tez zlecic ksiegowej meza rozliczyc bo jakos sie tych francuskich pitow nie podejmuje

ooo widze ze wreszcie wstalyscie prostaczki :D ja tam zwijam kapsel od marchwi i ide cos zjesc, paczki se kupilam po 30gr dzis :P zjadlam 4 :P:P az mnie ciekawosc zzera co dzis moj mlody zmajstruje w zlobku :D u mnie nadal sypie juz z pol metra bedzie a moze wiecej wrrrr

a wy co dzis spicie? nie spac stawiam kawe :) i czekam na order...

dzis na odmiane odebralam pzremka zrozcietym policzkiem ale juz nic nie gadaly na niego tylkoz e on sie bil i jakas zabawka sie rozcial :/ chyba pojde jednak na skarge..

zielona ja juz brzucha nie mam :> ale.. liposukcja to raz a dwa to zima daje mi tak w dupe ze schudlam kolejne kilka kg :/ teraz mam 53kg a jeszcze w listopadzie mialam 61 na brzuchu niestety zostala skora ktora sie faluje jak siadam ale jak stoje to mam plaski brzuch ja jestem z tej laserowej liposukcji bardzo zadowolona

dobre :D:D to wam powiem jak ja sie wczoraj usmialam jak logopeda pyta tadka trzymajac obrazek w reku (na obrazku kot) co to jest? tadek - kot, a jak sie inaczej kot nazywa, tadek - cat, to pani - no... y.. a tak jeszcze inaczej to jak mowimy ze kot to? tadek - chat :D:D baba sie poddala z kotem i pokazuje mu mysz, a tadek dalej swoje... no to wziela inne obrazki i wybrala autko, ciuchcie i pilke i pyta sie a to co auto, a to? pociag, i co jeszcze nam brakuje? tadek - no jest pilka ale ona nie pasuje tu bo auto i pociag jezdza a pilka sie toczy, ty glupia jestes :/ i tak sie nie dogadali... ona miala co innego na mysli a on mial swoje skojarzenia

obeznana widzialas film Inny świat?? polecam a propos Twoich znajomych z IMVU :D

oj zielona nie wiem jak to jest z ta praca w zlobku ale odnosze wrazenei ze to jakas dziwna szajka, te teraz co sa z pzremkiem to nowe nabytki od grudnia tam pracuja a szybko bardzo zaczely byc identyczne jak te inne, pomimo ze jak przyszly to byly cichusie takie ofiarki, a pani keirownik to tam kieruje juz ze 30 lat na cieplej posadzie podobnei jak i inne panie kierownik :/ pamietam poprzedni zlobek panstwowy co Tadzia wyzrucili to tam bylo podobnie tylko do tadzia wtedy nie bylo sie co przyczepic do zachowania bo byl z amaly wiec go wwyalili bo chorowal, panie lubia prezenty itp w tych zlobkach panuej jeszcze klimat PRL i gozdzika, ponczoch i studenckiej czekolady :) nie wiem jakie maja zasady zwolnien i przyjec ale ja sie zwyczajnie boje poskarzyc na jakas pania kierowniczce bo kolejnego dnia moge dostac wypowiedzenei umowy opieki i nic z tym nie zrobie bo pan naczelnik jest z namaszczenia jeszcze pana edwarda G i nie do ruszenia mimo wielu roznych skarg o ktorych od lat sie czyta w mediach

wiesz Fasola wydaje mi sie ze to tez kwestia tego ze to panstwowy zlobek i one sobie pozwalaja bo nic im nie zrobisz, kazdemu zalezy bo to kasa... w prywatnym to co innego jakby pyskowaly to zabierzesz dzieciaka i dasz do innego tam gdzie eni pyskuja a tu jest inaczej, z reszta to ewidentnie widac ze one sie pozbywaja niewygodnych dzieci zeby miec luz, jka wiekszosc dzieci jest gzreczna to sie bawia i juz a tak to te urwisy im grupe rozwalaja wymagaja uwagi itd.. jak tak psiocza rodzicom to w pewnym momencie rodzic mowi dosc i zabiera do prywatnego, o czym pani kierownik jasno mowi ze skoro dziecko sie eni nadaje do grupy i nie podporzadkowuje to moze isc do mniejszej grupyw prywatnym zlobku, miec indywidualna nianie itp a tu jets tak i juz, jak sie eni podoba spadaj bo czeka na to miejsce kilkaset innych dzieci co beda gzreczne :/

wlasnie o tym rumianku myslalam, popludniu jak przyjdzie to zrobie napar i mu obmyje

no nie wiem czy to tylko mnie tak opierdalaja czy to tak na porzadku dziennym, nie wiem, ale do niego maja ciagle ale.. dzis rano uslyszlaam ze uparl sie na jakiegos chlopca ktory jets od neigo mlodszy i mniejszy i mu wszystko zabiera i go bije i babka mi mowi ze mam nad nim pracowac bo nie moze bic dzieci, ja to rozumiem ale do niego nei dociera, w domu tez tadzia starsznie bije, tlumaczenie mu nic nei daje, odwracanie uwagi tez, ani prosba ani grozba :( a one tam w zlobku chyba tez powinny nad tym pracowac tak mis ie wydaje zwlaszcza ze maja wieksze doswiadczenei i wiedze o sposobach postepowania z takim maluchem upiornym, wydaje mis ie z eone mu juz taka latke przyczepily ze urwis i wszystko na niego bo on taki zly jest itp..