Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

myszsza

Zarejestrowani
  • Zawartość

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez myszsza

  1. ja zauwazylam ze dzieci do roku smigaja takie ogromne a potem nie wiem jaks ie to dzieje ze w tych ciuszkach na 86/92/98 chodza i chodza czasami i rok i dluzej, tadek smignal do 92 w rok i potem dobry rok chodzil w 92/98 potem kolejny rok 104, teraz ma 110/116 a pzremek jak rok temu o tej porze wszedl w 86 to w zasadzie do dzis w tym chodzi, juz powoli ma 92 ale to zalezy od firmy :) tyle ze pzremek jest mniejszy egzemplarz 50 centyl a tadek byl zawsze powyzej siatki :D
  2. alo jeszcze zatesknisz za tymi mini skarpetami :P ja juz powoli nie umiem sie wyznac wyciagajac z pralki czy to moje czy tadka :d do mezowych im jeszcze daleko ale rozmiar 30 i 38 to niektore sa uderzajaco podobne :)
  3. wiesz eksmisja powiedzieli mi ze moze trwac i 15 lat :d ja oddalam to moje mieszkanie bo nie mialam ochoty tyle czekac i placic, chociaz na upartego moglabym nie placic wcale i by mi gowno zrobili, wystarczy z emasz orzeczenie o niepelnosprawnosci albo male dziecko i juz nie moga sie wyrzucic z eksmisji dotad dokad ci nie zapewnia lokalu socjanego, a ze maista nie maja takowych loakli mozesz se mieszkac albo trzymac puste mieszkanie i eksmisja bedzie w toku :D to jest paranoja ale coz taki kraj, co lepsze dowiedzialam sie ciekawej zreczy ze jak sie wynajmuje mieszkanie i spelnia warunki tego scojalnego czyli ma sie dziecko albo jest sie niepelnospr to wlasciciel nie moze wyrzucic kogos za nieplacenie tylko musi isc do sadu o eksmisje i proces ten sam wiec moze trwac i trwac... wspolczuje wynajmujacym, ja sie z moja wlascicielka juz dogadalam ze tak zrobimy z czasem to bede miala sznase na dostanie jakiegos lokum :) chcoiaz to sa nikle szanse...
  4. ja zimy nie cierpie i nigdy jej nie lubilam :/ za to kocham lato, nawet 40st upalu jest lepsze niz minus 25 :D nie wiem co mozna lubic zima :/ alonuszka ja tez mam akumulator "nowy" kupilam w lipcu a kurde od stycznia ciagle sie rozladowuje w weekend jak nigdzie eni jade :( w drugim aucie do tej pory mialam niezniszczalny akumulator az do dzis, zwyczajnie te mrozy za dlugo trwaja :( mnie codziennie cos innego zamarza w aucie a to skrzynia biegow a to predkosciomierz o klapie bagaznika to nawet nie wspominam :( a dzis jeszcze spadlo troche sniegu wiec wogole jest do dupy nie dosc ze wszystko wlodzie to jeszcze sniegu dowalilo i mialo byc ocieplenie do minus 5-8 a kurde dalej na termometrze minus 15
  5. alonuszka wspolczuje ale pociesze cie ze wegiel mnie sie tez konczy a poki co nie mam czym po niego jechac pzreciez nie wezme taksowki :/ w dodatku dzis rano na taxi czekalam 12minut :( w przypadku Twojej Elki to cala wiecznosc:/ ja nie wiem co z ta zima, tak bylo pieknie w listopadzie i grudniu a teraz dowalilo takim mrozem kurde to juz 3 tyg jak mam ponizej minus 10:( jak wychodze na dwor w poludnie to mam wrazenei ze upal a tu kurde tylko minus 12 czy 14 :/ ja nie wiem jak na Syberii ogzrewaja domy bo ja swojego za cholere nie potrafie :/ w piecu mam 70st temp wody a kurde zimnica na dole mi sie rozgrzalo do 14 stopni tylko w porywach do 16 i jak tu zyc w takiech temp? byc moze na polnocy sa bardziej odporni ludzie na mroz ale ja wysiadam :/ wogole jakies anomalie w Ajaccio w piatek spadl snieg a mozre zaczelo parowac:/ maz opowiadal ze Arabowie co z nim pracuja jedli snieg bo nigdy nie widzieli i cieszyli sie jak dzieci ze snieg nad mozrem lezy
  6. czesc ja mam dzis znwo fatalny dzien nei dosc ze w weekend nazbeiralo mi sie zaleglosci to dzis auta nie odpalily (wczoraj kurwa palily oba) i musialam taxi zamowic :( mam juz dosc tej zimy wszystko zamarza nie mam wody w kuchni bo zamarzla, nie mam wody w pralce bo zamarzla :/ i mam dosc bycia sama z tymi urwisami doprowadzaja mnie do szalu, biore juz elki na uspokojenie a to nic nei daje :( jeszcze 3mce i wiecej chyba meza juz nigdzie eni puszcze, niby jest len i cholera ale przynjamniej mozna sie z nim poklocic :) ja sie juz poddaje i przyznaje ze nei daje rady ze wszystkim :(((
  7. moze byc jutro :> ja pzrerabiam twopje precle z wp bo juz tej kasy nie odzyskam :(
  8. a ja zamarzam i w dodatku mam wkurwa na kota mam ochote go zwyczajnie zajebac :/ nasral mi po calym domu po wszystkich dywanach bo mu kurwa drewniany zwirek chyba nie pasuje albo kurwa nie wiem co za zimno na dole jest czy jak skurwiel pzred chwila nasral do lozeczka pzremkowego wrrr i ucieka pzrede mna nie pozwoli sie wyrzucic na dwor
  9. kolejne pytanie kiedy to zrobila :> skoro zrekomo ojciec dziecka stal pod blokiem, przeciez na to tzreba miec czas, w dodatku kwestia lokalizacji bo z tego co kojarze to to sie stalo zupelnie w innym miejscu niz przemsza plynie wiec nad ta zreke tzreba bylo dojsc dojechac, a podobno ojciec i kolega ojca widzial zywe dzieckow wozku po wyjsciu z domu... ehhh duzo niewiadomych
  10. rozciumkana jak rzadko to w tej kwestii się z Toba zgadzam :D a co do tego dlaczego pod drzewo to hipotetycznie dlatego zeby znalezc jakis slad jak ta kurtka :d i zajac sie dalje poszukiwaniem a jak do rzeki to gdzie by mieli szukac czegokolwiek marne szanse ze wrzucona kurtka do zreki po 9 dniach bylaby w tym samym miejscu :) moim zdaniem te cale poszukiwania sa odroceniem uwagi policji i mediow teraz o porwaniu juz cisza i spokojnie dzieciatko moze sobie powedrowac gdzies do "odbiorcow zywego towaru", a dziecko jest na tyle male ze moze sie nawet wtopic w tlum dzieci w tym samym miescie i nikt go nie pozna
  11. ja sie trzymam mojej hipotezy :) zobaczymy... teraz to ja powinni poddac jakiejs hipnozie i koniecznie pod wariograf mimo ze to nie jest 100% narzedzie wykrywania klamstwa to mimo wszystko... ale tak jka mowie pewno uznaja ja teraz za niepoczytalna i nic jej nie zrobia a ciala bedzie ciezko znalezc bo w zasadzie moze byc wszedzie, to ze ona powiedziala ze przy rzece nie powiedziane ze powiedziala prawde... wcale bym sie nie zdziwila gdyby z akilka dni podali ze jej przyznanie sie i cala ta historia jest urojona tlumaczac szokiem i radzeniem sobie z akceptacja sytuacji :D co tez jest prawdopodobne :)
  12. no ja mysle podobnie jak alonuszka, dla mnie takie zachowanie jak ta kobieta to czyste i zaplanowane morderstwo, niczym sie to nie rozni od zadzgania meza czy zony i utopienia w rzece, czy wyrzucenia do smietnika itp przypadkow jaki sa tysiace kazdego dnia, ja nie mam jakis statystyk ani wielu doswiadczen w tym zakresie ale mimo wszystko wydaje mis ei to bardziej prawdopodobne niz szok :)
  13. u mnie tez jeszcze 4 mi zostaly z tej logistyki :/ ale mnie ostatnio duzo w domu nie ma mam mnostwo problemow wiec...
  14. ta wersja z upadkiem nie trzyma sie kupy :/ poza tym nawet jesli cos takiego mialo miejsce to bedac w szoku nie "wyrzuca się" zwlok, ile razy tak jest ze kiedy zdarza sie wypadek na oczach matki, czy ojca to zawsze rodzic nie dowierza w smierc, probuje nawet ewidentnie neizyjace dziecko ratowac, a nie porzucic, zostawic a co gorsza z premedytacja zapakowac i zaplanowac jak wyrzucic dziecko by upozorowac cos innego :/ a ta szopka przez tydzien to juz wogole jest nie do pojecia w normalnej sytuacji...
  15. moj tadek z podlogi to rzadkosc zeby zjadl cokolwiek, ale pzremek od urodzenia wyzera smieci :( czasami mnie obrzydza ale uwielbia dorwac sie do skorki z banana ble:/ tabletek na szczecie nigdy nie pozarl bo trzymam schowane a wit c na parapecie to mu nie zaszkodzi jak pozre :>
  16. rozciumkana mnie lekarka spzredala sposob na badanie sluchu, stan za mloda ze 3 metry i po cichu niemal szeptem powiedz cos co wiesz ze zareaguje np. mam twoje ulubione slodycze, chcesz bo jak nie to sobie zjem, mmm ale dobre :D albo to samo cos o jakiejs zabawce itp. i to sie robi kiedy dziecko nie jest nadmiernie czyms zajete bo wiadomo ze wtedy sie nie rozprasza ja mam odwrotny problem z tadziem ktory slyszy dzwieki na ktore ja nie zwracam uwagi, pzreszkadza mu ze zegar tyka, albo ze ktos idzie ulica, czy auto zahamowalo ze 100m dalej itp
  17. czesc czytam o tej Madzi i podsumowując mogę powiedziec tylko : a nie mowilam ze sosnowiec to dziwne miejsce? moim zdaniem z tym wypadkeim i wyrzuceniem to nadal kolejna bajka, ja obstawiam ze rodzice dzieciaka spzredali gdzies i jak widza ze teraz policja ciagle temat drazy i za duzy rozglos poszedl to boja sie ze sie to wyda i dla odrocenia uwagi podali ze madzia nie zyje :/ teraz babce postawia zarzuty z anieumyslne do tgeo stanie sie niepoczytalna i odsiadka bedzie krotka, a kasa w portfelu, a tak to jeszcze by ich posrednicy od handlu ukatru[pili
  18. moje auto dzis powiedzialo pierdole nikaj nie jade jedz se sama babo jak ci sie chce, pocztakowo w ferworze nerwow i walki uruchomilam drugie auto ale okazalo sie ze zanim sie odmrozi szyba z 7zm warstwa lodu zejdzie z pol godziny a lobuzy dra sie jak cholera i kapa u nosa wiec poddalam sie i zamowilam taxi bo na minus 20 nie odwazylam sie isc z wokziem 4km :/ sama musialm potem przydymac te 4 kilosy do domu piechota ale to juz inaczej bez blastu w postaci dracego sie dziecka udalo mi sie uruchomic tego zamarznietego drania ale kurwa jest tak zimno ze alonuszka nie mow mi ze u ciebie zimno, pomysl ze ja max ten mroz razy dwa :/ minus 12 to pikus, u nas jakies rekordy zabzre pobilo w radiu slyszalam ze bylo minus 25 i minus 28 nad ranem :/ to sie nie da zyc, pzrenosilam fotelik z metalowa rama to mi kurwe rece pekly i krew sie puscila z mrozu mam dosc zimy i nie potrafie zrozumiec ludzi ktorzy kochaja mrozy snieg i zime. ja kocham zime ale na weekend w gorach i to styknie :D w domu tez mam kuzwa nie lepiej ciagle zimno, woda mi zamarzla na dole na kaflach i sie kuzwa slizgam jka na lodowisku ida do kibla, w kuchni masla rozsmarowac nie idzie mimo ze lezy na blacie wrrr
  19. zielona na pocieszenie dodam ze ja mam 18st na gozre i kolo zera na aprterze bo plaic w piecu nie potrafie nadal :( wlasnei robie sobie frytki i schodzac do kuchni zakladam kurtke i szalik, na szczescie czapke sobie daruje bo tam nie wieje, a jak wlozylam rece po frytki do zamrazalnika ani mnie nei zmrozilo bo kurwa na zewnatrz jest zimnije !@
  20. heheh Ty sie lepeij przyznaj ze nei zaplacilas rachunku i ci zabrali :P:P
  21. alonuszki nie ma i pustka :( stawiam kawe bo na minus 21 sie przyda :/ ciekawe co z alonuszka bo na smsy te znie odpisuje wiec wnosze ze to jednak nie wina prady chyba ze jej sie telefon rozladowal :P ale juz nieludzkie byc 3 dni bez pradu :PP:P nie w XXI wieku w dupnym miescie :D chyba jednak cos tam Elka miesza
  22. fajnie mnie czytacie :((( toz pisalam ze alonuszce prad diabli wzieli
  23. hej wpadlam zobaczyc czy alonuszka dalej bez pradu i chyba tak :( ja mam dzis jakis rekord zimna auta nie umialam otworzyc, ba.. nawet drzwi wejsciowe przymarzly :/
  24. alonuszce juz prad zamarzl :P u mnie minus 19 i rosnie :/
×