Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mama fasolki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mama fasolki

  1. No własnie Aya, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin
  2. Aya, wielkie dzięki!!! Teraz połozyłam Michała więc wszystko pościągam bo na razie tylko 4 rozdziały mam.
  3. AYa, Twój mąż ma na gg opis \" Kobiety robią wszystko by ich facet był inny gdy już przestają go kochać!\" Podajcie mi numer Mamuni jak macie
  4. Dziękuję Wam dziewczyny za poszukiwania :) Michał własnie kończy drugie śniadanie, wyszłam na chwilę ale wali talerzem i muszę iść do niego. Ale się absorbujący zrobił ;)
  5. Włączyłam Michałowi National Geographic i właśnie była tam zapowiedź programu o wyborach miss wśród kobiet po operacjach plastycznych i nazywa się to miss operacji plastycznej :O :O :O :D
  6. Znalazłam tylko link do ściągania języka niemowląt :O
  7. Jestem złą matką :( Włączyłam Michałowi telewizor, żeby móc do Was napisać, ale zadzwoniła koleżanka do której jutro jedziemy i gadałam z nią więc nie wiem ile zdążę napisać :D Violkam, zachłystowe zapalenie płuc to jedna sprawa, ale są jeszcze infekcje wrodzone np. dzieci rodzą się z zapaleniem płuc, opon mózgowo-rdzeniowych, zakażeniami ukł. moczowego i to wcale nie tak rzadko. Nawet u mojego Michała podejrzewali bo miał bardzo nasiloną żółtaczkę i dyskretne zmiany w płucach, rentgen był taki na +/- MOże byc tak, że dziecko zaraża się od matki, dlatego infekcje w ciąży są tak niebezpieczne. Skoro może się zarazić różyczką to może i innymi paskudztwami, zwykle infekcje wrodzone mają inny przebieg niż zakażenia tym samym patogenem niewrodzone. Szkoda mi strasznie dzieciaczka i mamy, od początku taki stres, no i ten pobyt w szpitalu przedłużony :( Wyślę i może jeszcze coś mi się uda napisać :) MIchał mnie dziś ugryzł w okolicy pachy do krwi :O Nie macie \"Języka dwulatka\" Trcy Hogg, albo nie wiecie skąd ściągnąć?
  8. Cześć dziewczyny! Nie mogę nic napisać bo stoi przy mnie i ściąga klawiaturę muszę go czymś zająć, tylko czym :O
  9. Jeszcze nie na dobre Aya :) W środę jedziemy do znajomych, wrcamy w piątek, no i już raczej będziemy w Łodzi chociaż może wezmę Michała na wieś jak bedzie ładna pogoda, bo planujemy remont łazienki i kibla na wrzesień. Michał miał 13 lipca 78,5cm więc teraz myślę, że ma więcej o przynajmniej jeden cm. Zaczął się trochę puszczać i robi pojedyncze kroczki ale bardzo się boi. Lekarka nie wzięła forsy ;) Powiedziała z fałszywą miną, że to tak po koleżeńsku ;) Mój tata ją zna od lat i twierdzi, że to wredna ropucha :D A u nas trwa koszmar czyli doroczna przerwa w dostępie ciepłej wody Debile wyłączyli w piątek a wiadamo przecież, że w weekend nic nie robili. Dobrze, że wrócilismy wczoraj wieczorem dopiero, ale i tak taką \"miłą\" niespodziankę zastalismy, bo oczywiście nie pamiętalismy o tym Amamen, ja nie wiem co te dzieci mają z tymi kupami. Michałowi też do tej pory się nie unormowało i w dodatku od wczoraj (czyli od powrotu) jest gorzej :(
  10. Jestem. Dziękuję za życzenia dla Michałka małego zbója :D ZAraz wychodzę do lekarza specjalisty medycyny pracy po zaświadczenie potrzebne na staż, że moge pracować w tym zawodzie, takie tam pierdoły. Najgorsze, że prywatnie, ale może nie weźmie kasy bo to znajoma ojca, a raczej mój tata podpisuje z nią umowę jako dyrektor szkoły i wszyscy pracownicy do niej chodzą no i ona się mojemu tacie bardzo podlizuje w związku z tym ;) Muszę już zmykać
  11. Kaszkę daję mu łyżeczką taką gęstą ale on rzadko jada kaszki, na kolację dostaje Sinlac to takie kaszkopodobne coś dla alergików zapobiegające niedoborom białka i innych składników. A mleko, soczki, herbatki Michał pije z kubeczka Kolacja przed kapielą Jak były upały i nie chciał Michał jeść obiadków to wywaliłam Sinlac z jadłospisu i na kolację dostawał obiadek jak juz było chłodniej :)
  12. A my w ogóle nie korzystamy już ze smoczków, tacy jesteśmy dorośli ;) :D :D :D
  13. No tak, ale to brutalne życie mnie zmusza do tego kroku Michał niechętnie je chrupkie pieczywo, bo bardzo kaleczy sobie nim buzię, a nigdzie nie można kupić chleba bez drożdży, na które ma uczulenie. Te maszyny to podobno są takie, ze wsypuje im sie mąkę, zakwas i co tam jeszcze trzeba i one to same wyrabiają i potem w tym samym naczyniu pieką i jest chleb, więc to nie jest kłopotliwe. A miałabym pewność, że chleb jest bez drożdży, bez polepszaczy i innego syfu. http://www.allegro.pl/search.php?string=chleba&st=gtext&order=t&buy=0&new=0&pay=0&category=10 Tu są niektóre modele tych autoamtów
  14. Cześć! Ja dołączam się do klubu złych matek ;) Też nie robię Michałowi posiłków w stylu \"kacze piersi z wiśniami\" :D Jedziemy po południu na wieś znowu, w niedzielę wracamy, w środę do koleżanki i na przyszły weekend już raczej bedę w Łodzi na stałe. Chyba zajmę się wypiekiem chleba bo nie ma w okolicy chleba bez drożdży. Macie może alebo znacie kogoś kto ma taką \"maszynę do wypieku chleba\", na allegro mozna zobaczyć. Jak to się sprawdza? Nie mam pojecia. Spadam sprzątać i pakować się. Aha, ktoś pytał czy daleko jeździmy. Ok 100 km od Łodzi na południe. Wieś nazywa się Chełmo i leży mniej więcej posrodku odległości między Przedborzem a Radomskiem, jesli Wam to coś mówi ;)
  15. Hej! :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D Znalazłam opiekunkę dla Michała :D Kamień spadł mi z serca :D Znamy ją od wielu lat,jest bardzo miłą, inteligentną osobą i ma 15 miesięcznego synka Szymka. U niej mama i teściowie nie pracują, jej mama mieszka parę minut drogi od nas, więc Monika będzie przyjeżdżać do Michała czasem z Szymkiem, czasem Szymek pójdzie do babci a czasem zostanie w domku z drugimi dziadkami. To jest idealne rozwiązanie po prostu! Michał będzie miał kontakt z innym chłopaczkiem, no i będzie z osobą, która ma superowe podejście do dzieci, a my mamy do niej pełne zaufanie bo znamy ją ja chyba 9 lat a Artur jeszcze dłużej. Chyba się upiję z radości :D ;) W jakim ja stresie żyłam, juz go do żłobka oddać chciałam
  16. Mamunia extra jest ten filmik o nowych technologiach w biurze!!!! :D :D :D
  17. Wiem, że są te spody, ale jakoś mnie od nich odrzucało zawsze :O
  18. No cóż Violkam mój synek też wali głową w szczebelki i inne rzeczy :O :O :O A najgorsze to było teraz na wsi. Pojechaliśmy do kamieniołomów, tam wydobywają piaskowiec. Te połupane kamienie sa ostre ale Michał oczywiście chciał się tym bawić, bo on lubi bardzo przesypywać sobie kamyczki :) Pozwoliłam mu a on zaczął nimi walić jeden o drugi tak, że rozwalił sobie rękę. Patrzę, zdarta skóra, krew mu leci z palca, a on nic, jakby nie czuł tego dalej się bawi w zapamiętaniu. Za chwilę rozwalił tak samo drugi palec, więc go stamtąd zabrałam i wiecie jaki był kwik i prężenia i koniecznie TAM DO KAMYCZKÓW CHCĘ!!!!!!! W ogóle nie poczuł a do tej pory ma strupki. Zdjęcia Zuzi śliczne, najładniejsze to, na którym leży wtulona w misia :) Aya, miłego protokołowania na zebraniu u przystojnego dyrektora ;)
  19. Sylwek, a może rzeczywiście Emilka ma teraz fazę przyspieszonego wzrostu? To tak ze dwa, trzy dni trwa u nich ten zwiększony apetyt :) Ja swojego żuka uśpiłam jakieś 10 minut temu. Ale muszę się wziąc za jakąs robotę :( Violkam, ja robiłam podobnie to ciasto tylko, że drożdże rozpuszczałam w mleku. A jaką to powinno mieć konsystencję, żeby nie wyszedł gniot? Sylwek, w piekarni mozna kupić surowe ciasto? ALe takie co z niego robią chleb? Nie wiedziałam o tym, może to by rozwiązało mój problem.
  20. Ja cały czas uważam, że dziecko w tym wieku nie potrzebuje w nocy jeść, jesli jest zdrowe i ma prawidłową wagę. My z Michałem zrobiliśmy tak, że jak się budził i chciał to wstawaliśmy braliśmy go na ręce (jedno z nas na zmianę ;) ) i jak się uspokoił odkładalismy i tak w kółko. Po trzech nockach spokój :) Śpi do rana. Moim zdaniem to jest tylko kwestia przyzwyczajenia do jedzenia w nocy. Ale to każda mama wie najlepiej czy karmić w nocy czy nie bo zna swoja dzidzię. Więc mój dość stanowczo napisany post nie jest krytyką Waszego karmienia w nocy ;) :D :D :D tylko tak mi się jakoś napisało :D
  21. Dziewczyny, czy robicie czasem w domu pizzę? Podajcie mi przepis na dobre ciasto pliiis. Ja robiłam wczoraj z przepisu od koleżanki, jej wychodzi super a mnie wyszedł gniot
  22. Violkam, u mnie jest tak samo :( Teściowie zupełnie ale to zupełnie nie wiedzą jak się bawić z Michałem :( Jakby nie mieli swojego dziecka. Rzadko widują Michała chociaż mieszkają od nas dosłownie 2 minuty drogi krokiem o normalnej prędkości ;) Michał płacze jak tam jesteśmy :( Oni sa normalnymi, dobrymi ludźmi, tylko on ich nie zna, a oni nie potrafią jakoś go ośmielić, bo są tacy sztywni. Dzieki za zdjęcia, zaraz sprawdzę :) A Twoje z ogródka są świetne, ale najbardziej podoba mi się jedno znad morza gdzie Oliwia leży w łózku tak na brzuszki i ma obie rączki powywijane na boki :D
  23. Aż taka sraczka to raczej nie na ząbki chyba. Może coś zjadł :O Zresztą tam na wsi pełno jest różnorodnego syfu, a dziecko nie zawsze uda się upilnować. Wiecie zresztą wszystko do buzi :) Pogoda nie była rewelacyjna raczej zimno, ale raz tylko padało. Michał zaczyna się puszczać i robi parę kroczków ale on prezentuje raczej typ chodzenia Nadii, czyli biegnie a nie idzie i przewraca się, nie zauważa przeszkód itd. Jak się czymś zainteresuje bardzo to zapomina się i potrafi stać nawet z pół minuty, ale jak mu się powie \"Michałek sam stoi\" od razu klap na pupsko :D Zaczął mówić mama, trochę tata, na kurkę ko, na lampę pappa :D Sorry, że tak tylko o sobie piszę ale musze najpierw przeczytać chociaż ostatnie dwie strony bo jestem nie w temacie troszkę :D
  24. Dostałam zdjęcia od Mysi Pysi (jeszcze wszystkich nie zdążyłam obejrzeć) ale od mamyZuzki nie. Prześlijcie mi proszę fotki tego maleństwa. Oby tylko nie wzbudziły we mnie pragnienia posiadania znowu takiego szkraba ;) :D Sylwek, córeczkę masz prześliczną. Ty wysłałaś nam zdjęcia tylko dwa razy i nie mogę wyjść z podziwu jak ona się zmieniła. Zupełnie inne dziecko :) Viola, zdjęcia znad morza extra! Dobrze, że mieliście pogodę. Aya, sukienka superowa! Ale Roberta znowu jakoś za mało widać jak dla mnie :D Amamen zdjęć nie zdążyłam jeszcze zobaczyć bo są takie no trochę duże ;)
  25. Cześć dziewczyny, przepraszam, że wczoraj mnie nie było. Michał miał wczoraj straszną sraczkę, 6 kup i normalnie prawie sama woda. Pupę ma odparzoną przez to, a najgorzej to jaderka i marudny przez to jest bardzo. Dziś juz zrobił normalną kupkę, więc to nie grypa jelitowa raczej, a już miałam stresa. Amamen do mnie pisała na maila o sraczce Nadii. Biedna mała :( Odpisałam jej ale nawet nie skomentowała bo chyba uważa mnie za takiego \"konowała\" u jakiego wczoraj była ;) No bo ja jej też napisałam, że to raczej trzeba objawowo tylko leczyć :O I Michała też tak leczyłam wczoraj. Lakcid, kleik marchwiowo ryżowy z Hippa, Smecta, sok z marchwi i duuuuużo picia. Oby Nadii przeszło. Ale jestem w szoku! Słyszałyście o tym, że jakaś Rumunka zasztyletowała brata Rogera ze wspólnoty Taize? Boże, co się na tym świecie dzieje! Miał 90 lat, gromadził tysiące młodych ludzi na tych spotkaniach, sama byłam w Wiedniu i w Warszawie. Koszmar po prostu!
×