Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mama fasolki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mama fasolki

  1. CZeść!!!!!!!!! Jestem do jutra. Wieczorem napiszę coś więcej mam nadzieję
  2. kończyłam pisać posta i mi Michał wyłączył komputer takim przyciskiem z tyłu, który zapomniałam pilnować WIęc napiszę tylko , że myję ząbki Michałowi takimi trezma szczoteczkami z Canpola, ale bez pasty. Za jakąś godzinę jedziemy i mam zamiar wyłączyć komputer, bo inaczej do wieczora się nie spakuę ;) Amamen to chyba pierwszy raz się cieszysz z miesiączki? :D Tak jak Viola przed wyjazdem. Pa pa, we wtorek lub poniedziałek znowu się pojawię.
  3. Jednak nie pojechaliśmy dziś tylko jutro rano mamy zamiar. ALe miałam dziś podły dzień, jakaś taka załamka, ale już jest dobrze :) kupiłam sobie w Carrefourze dwie zapiekanki, jedną z szynką a drugą z pieczarkami no i z serem oczywiście. Odgrzewam teraz w piekarniku i juz mam ślinotok jak psy Pawłowa. To takie zapiekanki co można kupić będąc \"na sklepie\", jakby klient zgłodniał. Oni je robią chyba z jakichś odpadów, czyli stare pieczarki, pokorojony żółty ser, który nie zszedł itd. :O A ja jestem taka nienormalna, że czasem mam ochotę straszną na taki syf :o :o :o :D Michał był dziś w normie, troszkę marudził, ale nie było źle. Bo tak czytam, że Wasze dzieciaki Wam dały popalić. Teraz Artur go usypia i słyszę z pokoju, że Michał pokazuje mu właśnie jak szafa skrzypi :D Nie zanosi się na szybkie zaśnięcie ;) Niestety na pupci dostał wysypkę, między pośladkami taki krostki, które przy wycieraniu krwawią. to mnie załamało kompletnie, bo zmieniłam mu dziś to chrupkie pieczywo na normalny chleb żytni. Rano zjadł całą dużą kromkę, no i taka kupa. Już nie wiem, może on ma nie na pszenicę ale na drożdże tą alergię?! Albo na jedno i drugie :( Ale jeszcze się łudzę , że ta pupa to przypadek. Okaże się jutro, bo jutro popwinien dostać na całej skórze Amamen raczej teraz cięzko byłoby przesunąć okres. Gdybyś wyliczyła to sobie wcześniej, zanim była owulacja, to wtedy luz, owulację zawsze można przesunąć lub zatrzymać, a teraz to nie wiem. Ale możesz spytać ginekologa, bo ja się średnio na tym znam. Ale gdybyś zaczęła teraz brać tabsy, to chyba byś nie dostała :O Teoretycznie to na pewno jest coś takiego możliwe, żeby przesunąć miesiączkę, ale nie wiem czy to nie jest na tyle skomplikowane, że nie warte zachodu. Idę bo mi się zapiekanki spalą ;)
  4. Mysia Pysia wysłałam Ci zdjęcia Michała i moje :) Amamen, a co z Twoją pracą? Zrezygnowałaś?
  5. Czy któraś ma \"Język dwulatka\" Tracy Hogg? Prześlijcie mi plisssss. Bo Aya wysyłała chyba \"Język niemowląt\" Mysi Pysi, tak? Ja już uciekam, może jeszcze jutro wpadnę. Szkoda, że tak daleko mieszkamy Mysia Pysia, bo może byś się chciała zaopiekować Michałkiem :D :D :D Jutro muszę zadzwonić do takiej dziewczyny poleconej przez koleżankę, ale nie wiem czy to jeszcze aktualne. Przeraża mnie to szukanie opiekunki :( Aha, przeczytałam zaległe strony , ale nie za wiele pamiętam
  6. Jeden ortopeda się nie zgodził i ginekolog też nie, ale myślę, że ten lekarz, który mnie operował by się zgodził. Następnym razem wezmę orzeczenie od niego, tylko, że kawałek drogi do niego mam : Trzebnica koło Wrocławia :) Zresztą i tak miałabym cesarkę bo dziecko było okręcone pępowiną i miałam cięcie w trybie pilnym, Michał dostał 7 punktów, a chwila zwłoki i byłoby jeszcze gorzej, bo miał problemy z oddychaniem. No, Łódź to duuuuże miasto :) Mysia Pysia, nie znasz może jakiejś sprawdzonej osoby, która chciałaby się zaopiekować dzieckiem? Takiej, której byś sama nie bała się zostawić Martynkę. Bo my szukamy opiekunki dla Michała. Od października idę do prAcy.
  7. Napiszę Wam czego Michałek nauczył się na wsi ;) Pokazuje jak kotek miauczy (komedia!!!), jak krówka ryczy, jak Michałek wącha kwiatki, wygania kurkę, jak szafa skrzypi (można się zsikać ze śmiechu :D ), gdzie ma uszko, siusiaka, pieluszkę, pępuszek, paluszki, jaki miał kaszelek, jak dziadzia pije herbatę, jak robi traktor, samochód i inne maszyny i jak zdmuchiwał świeczkę :D :D :D
  8. Pewnie, że możemy się spotkać mimo tych kilkunastu kilometrów jakie dzielą nas, czyli długość całego miasta ;)
  9. Ze względów ortopedycznych, jestem po operacji kręgosłupa :( Ale jak będę w drugiej ciąży to juz postanowiłam , ze urodzę naturalnie. Znajdę ortopedę, który się zgodzi, mam nadzieję. Ja mam jakiś psychiczny problem związany z tym, ze nie urodziłam normalnie ( a bardzo chciałam). Trudno to opisać :O
  10. Mysia Pysia, ja mieszkam na Chojnach blisko Centrum Zdrowia Matki Polki czyli daleko od Ciebie :( A w którym szpitalu rodziłaś? Bo ja właśnie w CZMP, to znaczy miałam cesrakę.
  11. Cześć! Ja naprawdę nie wiem co Wy widzicie w tej książce. Kod Leonarda mam na mysli :O Przeczytałam w zeszłym tygodniu i jedyny pozytyw jaki widzę to to , że rzeczywiście jest wciągająca. A poza tym bełkot o równowadze pierwiastka męskiego i kobiecego itd. I te zagadki, gdzie kryptolog nie widzi tego co się rzuca od razu w oczy ha ha ha ha ha. Usmiałam się, ale w sumie miło się czytało. A postać głównego bohatera to poezja po prostu :D :D :D Mysia Pysia, a gdzie dokładnie mieszkasz? To super, że jest wreszcie ktoś z Łodzi :D Może sie kiedyś spotkamy jak wrócę na dobre z wiejskich wakacji ;) Wieczorem będę może, bo teraz Michał musi koniecznie poznawać świat ze mną za rączkę. Aya pytałaś, on jeszcze nie chodzi, nawet sam nie stoi, ale za rączkę to aż biega :D
  12. Spróbuję wysłać póxniej z konta Artura, czyli przyjdą z adresu wirartur@poczta.onet.pl Michał się obudził i ryczy, muszę się zbierać stąd. A taka jestem stęskniona za komputerem i za Wami :(
  13. Podobno więkoszość dzieci wyrasta z alergii pokarmowej. Tego się trzymam. A na apetyt Michała nie mogę narzekać, tylko, że tym chrupkim pieczywem kaleczy sobie buzię :( Jak znikinie mu ta wysypka kupię normalny chleb z mąki żytniej, ale na razie muszę się wstrzymać bo drożdże też są podejrzane. Nie wiem dlaczego nie mogę wysłać tych zdjęć . Już dwa razy próbowałam No to ucałuj go, w końcu to rzeczywiście Ty ;)
  14. Wszystkiego najlepszego dla dzieciaczków, którym nie miałam okazji złożyć życzeń urodzinowych Aya, no i dla Roberta Ucałuj go ode mnie :p Żartowałam ;)
  15. Przyjechaliśmy bo Artur musi w weekendy do pracy chodzić :( Instalują coś tam na komputerach, bo na Politechnice są jakieś zmiany jesli chodzi o sprawy informatyczne. Sama nie wiem dokładnie co on tam robi :O A ja nie chcę sama siedzieć na wiosce z Michałem bo tam dom jest zupełnie nie przystosowany do małego dziecka. Trzeba cały czas uważać, więc nawet do kibla nie bardzo byłoby jak wyjść :O No chyba, że czekać aż uśnie ;) Poza tym pranie wolę zdecydowanie robić u siebie (tam nie ma pralki), no i zakupy też :) Wyślę Wam zdjęcie z \"tortem\" Michałka. Przykro mi trochę jak widzę jakie pyszne torty miały Wasze szkraby, bo mój synek niestety nie mógł jeść tego co wszyscy i miał swoje ciasto, po którym zresztą dostał strasznej wysypki, bo okazało się, że na pszenicę też jest uczulony :( Teraz je zamiast chleba pieczywo chrupkie żytnie :( Ale nie można się załamywać :) :D :D :D
  16. Cześć!!! A my znowu na dwa dni w domku :) Mam 41 zagległych stron do przeczytania :O a tu czasu brak bo trzeba i pranie i zakupy znowu zrobić na cały tydzień i umyć balkon, zeby Michał mógł wyjść i podlać kwiatki u rodziców i obiad zrobic i w ogóle to ciężkie jest życie kobiety ;)
  17. pa pa pa Nie wiem kiedy wrócę na stałe, raczej będę tak co trochę wpadać :)
  18. Michałkowi zrobiłam na urodziny \"torcik\" , upiekłam mu taki placek z samej mąki cukru i margaryny (bez dodatków mlecznych ;) ) przełozony jabłuszkiem, żeby było miękkie. Na wierzchu ułożyłam maliny i zalałam galaretką. Nienawidzę tej jego alergii Ale mu smakowało :) Teraz natomiast jest cały obsypany i podejrzewam ze to od chleba musimy w końcu zrobic testy. Więcej o urodzinach napiszę jak wrócę bo muszę juz uciekać. Ja bym się nie odważyła gadać z Robertem, po co podsycać niespełnione pragnienia :D :D :D :D :D :D ;) :p
  19. przyjechaliśmy bo artur musiał być dziś na 10 na uczelni, a pranie to przy okazji. wolę tu w pralce niż w misce w warunkach wiejskich ;)
  20. różna może być ta wydzielina z uszków, od jasno żółtej do ciemno brązowej. Jeśli nie zmieniła nagle koloru to na pewno nic groźnego
  21. Ale jestem zacofana :( Jest nowa mama Mysia Pysia :) Widzę, że nie tylko mni spodobała się nazwa wyściólki ssące :D :D :D a Julka ma rzeczywiście takie dorodne wyścióly :)
  22. Cześć!!!!! Wszystkiego najlepszego dla Julki Wczoraj przyjechaliśmy późnym popołudniem a dziś za jakieś 2-3 godziny wyjeżdżamy znowu na wioskę. Zrobiłam 4 prania a jeszcze muszę posprzatać i popakować więc tylko na chwilkę do Was wpadłam. Nie mam czasu przeczytać wcześniejszych stron więc oświećcie mnie czy Amamen \"odbyła\" jakiś flircik z Robertem :D
  23. Viola, a czy Ty mogłabyś wysłać Sylwii te zdjęcia niespakowane, a najlepiej do wszystkich. Ty jakoś wysyłasz takimi fajnymi plikami, ja tak nie umiem :D Chyba, że to jest żmudne załączanie to nie rób sobie wtedy kłopotu. ALe ten Twój sposób wyglada na prosty.
  24. To spróbuję wysłać jeszcze raz pojedynczo, ale nie wiem czy się uda. Spodziewajcie się pustych maili ode mnie. Może w końcu załączy. Nie wiem czemu plik spakowany bez problemu mi załącza choć jest duzy, a pojedyncze zdjęcia wywala :O
×