sama juz nie wiem
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez sama juz nie wiem
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10
-
kremy przeciwzmarszczkowe które działają
sama juz nie wiem odpisał isska29 na temat w Zdrowie i uroda
moim problemem byly oczy (worki) i bruzdy na czole, oczy wygladaja normalnie a bruzdy bardzo sie splycily, wlasnie lece po drugi sloiczek :) -
kremy przeciwzmarszczkowe które działają
sama juz nie wiem odpisał isska29 na temat w Zdrowie i uroda
jestem bardzo zadowolona z vichy myokine, -
dziekuje, jakos sie trzymam , chociaz ciezko sie z tym pogodzic... ok, nie bede wam smucic :) wiec wczoraj tez zjadlam cos ok. 1250 kcal, dzis planuje dodatkowow aerobik, ale nie wiem, jakos energii brak :( milego dnia zycze
-
dzien dobry :) moj wczorajszy dzien: sniadanie - koktajl mleczny z kiwi, kawa lunch - bulka z serkiem kozim i pomidorem obiad - filet z kurczaka z ryzem kolacja - koktajl mleczno - jogurtowy z lyzeczka miodu przekaski - jablko, banan, maly kawalek piernika ruch - godzina na basenie (40 dlugosci) - 300 kcal - godzina aero z ciezarkami - 500 kcal razem: 1274 kcal
-
a dzis: sniadanie - koktajl mleczny z kiwi, kawa lunch - bulka z serkiem kozim i pomidorem razem 402 kcal ruch - godzina na basenie (40 dlugosci) - 300 kcal wieczorem ide na godzine aero :)
-
tak jakos wyszlo, ze kiedys liczylam, potem przestalam i tak w kolko, zawsze staralam sie jesc z umiarem i tak na oko, no... ale to chyba niezyt dziala, wiec znowu zaczynam liczyc :) moje wczorajsze jedzonko zawiera 1234 kcal wczorajszy dzien: sniadanie - koktajl mleczny z bananem lunch - 3 male jajka na twardo, grejpfrut obiad - 2 male kawalki duszonej jagnieciny, pomidor kolacja - pol kubka serka wiejskiego przekaski - jablko
-
ja tez mam wrazenie, ze czasem pije za malo, dlatego staram sie pamietac, jak np. siedze przed komputerem, zeby zawsze brac duza szklanke wody i tak sobie popijac, jak skoncze pedze po druga i tak jakos sie nazbiera w niedziele zwazylam sie na fitnesie i jest 71... nie wiem czemu az tyle, moze wplyw na moja wage ma to, ze od 4 tygodni nie biore tabletek antykoncepcyjnych... do tej pory zjadlam: sniadanie - koktajl mleczny z bananem lunch - 3 male jajka na twardo
-
BabyDoll, pewnie, ze nas nie zanudzasz, wrecz przeciwnie :) Treselle, w takim razie zycze ci, zeby synek rosl szybko :); nie, zartuje, trzeba nacieszyc sie dziecmi poki male, bo jak juz wyfruna z gniazdka... moj wczorajszy dzien byl spoko: sniadanie - 3 male kromki pelnoziarnistego chleba z serkiem kozim, chuda wedlina i ogorkiem, kawa, pol litra wody lunch - koktail mleczno-truskawkowy (home made) obiad - salatka z owocami morza i warzywami kolacja - stek cielecy na oliwie + surowka dzis mialam w planach basen, ale zapomnialam, ze mamy zrobic badanie techniczne auta, takze auto w warsztacie, a ja nie ryzykuje jazdy autobusem, bo juz mnie nie raz przewialo (przystanek jest zbyt daleko) i dopiero co przegonilam moje przeziebienie sprzed (czy \"z przed\"???) tygodnia odbije sobie jutro - pojde na basen lub na 2 godziny aero :)
-
dzien dobry :) Treselle - chciec to moc!!! w koncu weekend, niedawno co wstalam i jakos nie mam \"powera\", jesc mi sie nie chce wiec sacze kawe, potem prysznic, zakupy, speedy dinner :D i kawa z przyjaciolka a wy jakie macie plany?
-
zawsze mozna sie nauczyc :), mam kolezanki, ktore bedac grubo po 20 uczyly sie z zapalem i ze skutkiem :) zjadlam obiad - 1 filet tilapii z piekarnika + fasolka szparagowa z czerwona cebulka, octem oliwa i musztarda
-
my kobiety to mamy... jak chudniemy, to nie tam gdzie trzeba :P wrocilam z basenu, tym razem przeplynelam 34 dlugosci (2 wiecej niz ostatnio), swietnie sie czuje!!! woda wyssala ze mnie cala energie, wiec sie pozywiam salatka z gotowanej cieleciny i warzyw :)
-
hej ho kumcia i reszta :P, mile towarzystwo zawsze w cenie wklejam moj jadlospis z wczoraj: sniadanie - bulka razowa z serem zoltym, lunch - salatka z fasoli i zielonych warzyw z oliwa obiad - salatka z gotowana cielecina, pomidorem, ogorkiem, papryka kolacja - talerz zupy jarzynowej (niezabielanej) co do BMI to ledwo mieszcze sie w normie :(, ale pracuje nad tym zaraz cos jem i pedze na basen!!!! juppiiii - w koncu
-
c.d. obiad - zupa jarzynowa, grillowany maly stek jagniecy, surowka z oliwa przekaski - pomarancza, mandarynka,
-
hej BabyDoll, tak to chyba juz jest, ze jak chce sie schudnac to waga wplywa na nasze samopoczucie, jak jest mniej to WOW!!1 a jak wiecej to zalamka :o ja niestety z powodu przeziebienia nie bylam na zakupach, wiec dalej nie mam wagi, w ogole to dopiero dzis troszke lepiej sie czuje i glowa juz tak nie boli, wczoraj wzielam ze 3 paracetamole i prawie nic nie pomogly :( wczoraj zjadlam: bardzo pozne sniadanie (w zasadzie obiad) - miseczka salatki z tunczyka obiad - pizza przekaski - 2 male ciastka z czeko dzis jeszcze nic, bo mi niedobrze :o - chce byc zdrowa!!!!!!
-
ok, juz po sniadaniu: 2 kromki pelnoziarnsitego chleba z chuda wedlina i pomidorem, kawa, litr wody i zaraz wypije herbate zamiast zajac sie domem i soba siedze i sciagam stare kawalki :D
-
w koncu weekend :) plywanie daje mi w kosc, a raczej plecy :P, takie mam zakwasy!!, ale ciesze sie, bo przynajmniej czuje, ze dobrze poplywalam :) niedawno co wstalam, i dopiero co sacze kawe, nie mam inspiracji na sniadanie...
-
Treselle, cos widze, ze chyba nam wszystkim wagi pochorowaly :D moje menu: sniadanie - kawa, woda i razowy rogalik lunch - herbata i razowy rogalik z serem zoltym obiad - zupa soczewicowa kolacja - warzywa gotowane na parze, kromka razowca przekaski - kubek pomidorowej niestety dzis nie zaliczylam zadnego ruchu, oprocz tego niezbednego do przebycia dnia :D :D jutro znowu sprobuje pojsc na basen, mam nadzieje, ze tym razem dojdzie to do skutku
-
ok, ciag dalszy mojego dnia: zaliczylam godzine aero a jesli chodzi o basen... cos mi sie poplatalo i wyladowalam posrod skaczacych dzieciaczkow :D, majacych lekcje plywania, moglam tylko posiedziec w jacuzzi :P, sprobuje jutro podsumowanie posilkow: sniadanie - kawa, litr wody, 2 kromki razowca z serkiem wiejskim i wedlina z kurczaka, pomidor lunch - pelnoziarnisty croissant, szklanka kubusia obiad - mala porcja fasolki w sosie pomidorowym kolacja - duza lyzka leczo, surowka z oliwa
-
tez jestem fanka salatek - w kazdej postaci, ale zawsze zdrowych z jakims niskokalorycznym dressingiem ok, moj dzien: sniadanie - bulka razowa z serem zoltym i pomidorem lunch - duza lyzka leczo z cielecina obiad - 2 male sznycle po wiedensku, surowka z sokiem z cytryny i lyzka oliwy przekaska - jakblko, kubek pomidorowej sport - 2 godzinki sprzatania mieszkania :P, jutro czeka mnie basen i aero :) co do mojej wagi... waga sie popsula, wiec nie moge na razie jej uaktualnic, wybieram sie w weekend na zakupy i tym razem muuuusze kupic nowa, wlasnie moze macie jakies do polecenia (np. takie co mierza ilosc tluszczu albo wody w organizmie?)
-
Babydoll, a ile wazysz i przy jakim wzroscie? wiesz jesli do tej pory nie katowalas sie dietami, to powinno pojsc ci dosc latwo, w dodatku w polaczaniu ze sportem... :)
-
wiatm, girls chyba sie wykruszamy :( ja ma 6 z przodu, ale @ na horyzoncie, wiec poczekam z uaktualnieniem stopki otyla, gratuluje 7!!!! moze w ramach ratowania topiku, powinnysmy sobie zadac pytanie co i jak chcemy osiagnac :) i jeszcze raz sprecyzowac plan dzialania :)??? ja chyba musze to zrobic!!!!
-
czas czas czas, nie wiecie skad mozna go wziac :) ja tez trzymam dietke, bo nie mam czasu jesc :P, troche ostatnio zaniedbalam aero, ale nadrabiam na steperze w domku :)
-
mam nadzieje, ze ci beda smakowaly, moim zdaniem nie ma takiej opcji, zeby nie :D :D jak przewidywalam, wieczorkiem pojawil sie maly glod :P, ale biorac pod uwage dzienny bilans kalorii, to chyba wyszlo w normie; a zjadlam duuuzo surowki, piers kurczeca faszerowana - duszona jutro dzien wegetarianski :)
-
hej to ja :) doszlam do wniosku, ze bede wazyc sie co 2 tygodnie, bo co tydzien to troche za czesto i czasem jest to lekko demotywujace jesli waga pokazuje co innego niz by sie chcialo :P, dzis zjadlam 3 burgery jarzynowe i wypilam 2 szklanki kubusia, na obiad czeka mnie zupa buraczkowa, ryba grilowana i surowka; sport - godzina na steperze skretnym :)
-
hmm, mam nadzieje, ze pewnego dnia wrzuce na n-k jakas fotke na ktorej bede o wiele lzejsza :P so far... platki kukurydziane z chudym mlekiem, kromka razowca z ziarnami i pomidorem :)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10