sama juz nie wiem
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez sama juz nie wiem
-
haha, ja tez nie wrzucalam na n-k zdjec podkreslajacych moja \"figure\", mialam tez wiecej zdjec, ale wykasowalam wszystkie, potem znow pare wrzucilam i tak w kolko, chcialam nawet skasowac profil, bo troche bledne kolo sie robi jak mnie dodaja jakies dziwne osoby, z ktorymi nigdy nie mialam nic wspolnego (extremalne przypadki odrzucam - np. przyjaciolki zdrajczynie, sasiadki plotkarki i intrygantki, etc. :D :D ) ewa, nie ma tego zlego, ominely cie bomby klaoryczne, chociaz dobra impreza nie jest zla :); dzieki za odpowiedz :P moje jedzonka na dzis to: sniadanie - kaszka wieloowocowa dla dzieci lunch - omlet z 2 jaj z pomidorem teraz ide ugotowac jakas lekka zupe - chyba pomidorowa
-
otyla, swietnie ci idzie z dietka :), nia zmarnuj tego :), nie wiem czy doczytalas moje wywody gdzies wyzej, o mierzeniu ciuchow, ktore juz od dawna nie pasowaly, wow jak to dziala motywujaco!! zadna lodowka, wypelniona po brzegi mi nie straszna :D :D
-
ja mam nike, ale jeszcze sie nie nauczylam jezdzic
-
dobranoc :)
-
chrrr, jak to forum mnie dzis wkurza, napisalam takiego dlugiego posta i wcielo... , stronka w ogole sie nie otwiera... anyway, postaram sie odtworzyc moj essej :D a wiec... dziewczeta, wyslalam wam zaproszenia na nk, mozecie zobaczyc, ze mam juz ewe :) dzis rano w ramach zwiekszenia motywacji odkopalam moje ulubione rybaczki, ktore niestety rok temu w lato na mnie nie pasowaly, i co za zdziwienie... prawie dobre!!! prawie, bo nie jestem fanka obcislych ciuchow, z ktorych to i owo sie wylewa :P kolejnym zdziwieniem bylo to, ze moj M zakupil mi szorty rozmiaru M, gdzie ja ten rozmiar zawsze omijalam szerokim kolem (jesli chodzi o dol, bo gora jest ok), i ktore tez pasuja :), oczywiscie bede lezec lepiej jak jeszcze troche zrzuce, ale M!!!!! cala w skowronkach wcielam sniadanko (jajecznica z 3 jaj na oliwie, z pomidorkiem i ogorkiem kiszonym, kawa i 1 waza) i postanowilam, ze musze znow prowadzic moj dziennik kalorii :) gdzie jestescie???????
-
tylko teraz musze wydedukawac kto jest kto :D :D
-
co za ruch, normalnie nie nadazam czytac, tez chce znalezc dziewczyny, zaraz zajrze do ewy, moze cos wydedukuje :D:D
-
i ja, musze odczekac min. 2-3 godziny po przebudzeniu, inaczej mnie mdli mimi witamy, jakie masz cele \"odchudzeniowe\"? :)
-
wow, ile czytania :) tez kiedys wspomagalam sie takimi herbatkami (z senesem), ale sobie troche o nich poczytalam i przestraszylam sie, ze sobie jelita rozleniwie, teraz staram sei jesc duzo blonnika (warzywa, pelnoziarniste pieczywo, otreby) i jak narzie dziala :) dzis na sniadanie, w ramach malego urozmaicenia, zjadlam kaszke wieloowowcowa dla dzieci :)
-
studiuje tourism management, a to byl taki obowiazkowy kurs trwajacy 10 tygodni, najgorsze jest to, ze to nowa babka, szalenie ambitna... jak przygotowuje egzamin to nie idzie na latwizne, jak inni wykladowcy, ktorzy przymykaja oko na studentow ostatniego roku :D :D wow, niezly ten twoj kot, ja kiedys tez mialam kotka, ale moj by chyba w tej sytuacji rozniosl szafe na strzepy :P
-
haha, ja tez wysmarowalam poemat, a nawet nie napisalam co zjadlam na sniadanie: jogurt naturalny z siemieniem i otrebmi + lyzka miodu :)
-
zaraz bede :D :D
-
dzieki :), jeszcze tylko 1 egzamin przede mna :) niedawno wciagnela sniadanie - 4 chrupkie chlebki (2 z serkiem wiejskim, 2 z salami z indyka)
-
wiadomosc z ostatniej chwili: zdalam wczorajszy egzamin na 7 :) (max. to 10) i waga powoli idzie w dol :)
-
otyla, glowa do gory, chciec to moc, bedzie dobrze :) tyjaca, skad te negatywne nastawienie, patrz wyzej :) ewa, juz wolalabym, zeby sobie te boczki -zboczki :D :D siedzialy w dzinsach, a nie tak chamsko wystawaly, porazka, i jeszcze te wszystkie spodnie sa tak krotkie w pasie... :o :o podsumowanie dnia: sniadanie - kawalek piernika sniadaniowego - 120 kcal, kawa - 20 kcal lunch - risotto z tunczykiem (obiadek dla dzieci) - 130 kcal obiad - 4 pieczywa chrupkie (100 kcal) z serkiem twargowym, 2 plasterki chudej wedliny kolacja - bardzo mala porcja kurczaka curry w sosie szpinakowym przekaski - 150 ml musu jablkowego (120 kcal), jogurt waniliowy (150 kcal) nie wiem po co pisze te kalorie, bo ostatnio ich nie licze, a nawet nie wiem ile ich bylo w tym kurczaku, serku czy wedlinie :D :D
-
wow, jaki ruch w niedziele, zawsze byly pustki :) do mojego menu doszedl lunch - jogurt z siemieniem lnianym i otrebami i przekaska w postaci 4 mini golabkow wegetarianskich z ryzem - sa one naprawde mini (wielkosci 1.5 palca wskazujacego) zaraz budze moja druga polowe z jego drzemki po pracy, pora kolacji sie zbliza :) i MECZ!!!! zwykle tego nie robie, ale jak wygramy, to obiecuje runde honorowa po miescie, zamierzam tez trabic :D :D, szkoda tylko, ze nie mam polskiej flagi, bo auto jest na holenderskich numerach to moze nikt sie nie kapnie o co mi chodzi :D :D - who cares :P
-
haha, myslalam, ze ten sos do kaszy to byl taki na bazie jogurtu i cukru :D ja bardzo lubie kasze, poza tym wydaje mi sie, ze jest troche niedoceniana, obecnie mam faze na gryczana :)
-
moge sie wtracic? \"plyta\" mowi samo za siebie, nie ma plyt vhs :D :D
-
otyla, zaciekawila mnie ta twoja kasza, jaka jesz? i jak to smakuje na slodko?
-
hej krupcia, ale wczesnie startujesz w weekend :) i z jakimi dobrymi pomyslami ja nie planuje tak szczegolowo, ale mam nadzieje, ze tak gdzies do konca czerwca, bede wazyla 65 kg, ale byloby super :), jesli nie to szkoda, ale i tak sie nie poddam i predzej czy pozniej zrzuce te sadelko!!!! zycze wszytskim milego dnia, bede pozniej :)
-
wow, w koncu dotarlam do domku :P moj dzien: sniadanie - 2 kromki razowego chleba z serkiem i pomidorem, lunch - jogurt naturalny z siemieniem i otrebami; obiad - ziemniaki z pomidorem i pieczarkami duszone na patelni (sredni talerz); przekaski: maly kawalek ryby smazonej, 2 lampki wina czerwonego, szklanka ice tea tyjaca, napisz co i o ktorej jesz, moze ci cos doradzimy, to co napisals jest troche chaotyczne, ale wyglada mi, ze jesz sporo chleba/bulek, i za rzadko jesz
-
hej, tyjaca!! dziwne to troche, ze waga stoi ci ciagle w miejscu... moze dodaj wiecej ruchu :) od rana pucuje mieszkanie... :D i spalam kalorie, na sniadanie tradycyjnie 2 kromki razowego chleba z serkiem i pomidorem, lunch - jogurt naturalny z siemieniem i otrebami
-
hej krupcia - madre wnioski, zeby kazdy w koncu do nich doszedl, nie? :) naprawde chodzisz tak czesto na basen? ja tez sie przybieram, bo plywanie jest swietne!!
-
nowa stopka :) :)
-
wow, ile czytania!! :) tak trzymac dziewczyny widze, ze temperatura wplywa pozytywnie na wasza motywacje, a ktos tu narzekal na brak slonca, czy tez pogorszenie pogody (otyla :) ),a ja wlasnie na wp czytam o nadchodzacych do Polski tropikalnych upalach - 40 stopni!!!!!! otyla, jesli chodzi o twoj problem to polecam jakis mocniejszy srodek, zebys sie w koncu wyproznila, bo ani to zdrowe ani komfortowe chodzic jak balonik, a potem wprowadz do swojego menu duuuzo blonnika - jeszcze raz polecam codziennie na sniadanie tradycyjna owsianke, lub jogurt naturalny z 2-3 lyzkami otrebow pszennych i siemienia lnianego, dziala rewelacyjnie, tylko trzeba jesc codziennie :) moje sniadanie: 2 kromki ciemnego chleba musli z serkiem wiejskim i pomidorem + litr wody i kawa moja waga... - 69kg - warto bylo czekac :) :)