magmal

Mnie chyba też trochę brakuje kafe... To jak dziewczynki, reaktywacja???

Dziewuszki, ale piszcie Kochane tu na forum też, bo nam ono uschnie...:-) Dzisiaj zaniosłam zgłoszenie do przedszkola - u nas, tj. w Opolu funkcjonuje system rejestracji elektronicznej, tzn. wypełnia się zgłoszenie w necie, potem je drukuje i zanosi do pierwszego wybranego przedszkola (a deklaruje się wybór drugiego i trzeciego), dopiero po oddaniu zgłoszenia do przedszkola następuje rejestracja właściwa - przez pracowników przedszkola i za 2 m-ce można sprawdzić w necie, czy dziecko się dostało i do jakiej placówki. Bardzo to sprawnie zorganizowane. A jak jest u Was?

Kika, fajne te kosmetyki dla dziewczynek, ale aż strach pomyśleć, co te nasze małe gwiazdy będą chciały za 10 lat... Moja ma ciągoty do różnych dorosłych rzeczy - granie na keybordzie, gra na playstation, itp. U nas jej śiśka, siuśka, a o siusiakach jakoś się jeszcze nie zgadało, zapewne do czasu...

Kolban - Hanka w spodniach do żłobka nie pójdzie; najlepsze, że bezbłędnie odróżnia spódnicę od sukienki, choć nikt jej tego nie uczył - zajawka kobiecego instynktu :-)

Stelka, ja bym tego malowaniem nie nazwała:-) Kiedyś widziała, jak maluję swoje bezbarwnym, więc żaba podstawiała swoje - to pomalowałam, a dziś jakimś jasnoróżowym, ale chyba o nich zapomniała, bo poprzednim razem bardzo nimi zainteresowana była...

Tak, teksty naszych dzieci niezłe:-) Zapisujcie, jak jakieś pamiętacie, bo to bezcenne będzie później. Moja dziś rano w łóżeczku: pomalujesz mi paznokcie? (przed pójściem do żłobka). Pomalowałam, ubrałam, już wychodzimy, a Hanka mówi: wiesz, jak wrócę ze żłobka to też Ci pomaluję, u rączek i nóżek - obiecuję. :-) No to mam prywatną manicurzystkę:-)

Zizusia - odpisałam:-) Chciałabym, żeby moja Hania takie rzeczy jadła jak Twój Eryk... Ona to dopiero wybrzydza...aż się pisać nie chce - ale ja dałam na luz, daję jej te rzeczy, które lubi, czekam cierpliwie, bo ja też wielki niejadek byłam:-)

Zizusia, podaj temat - może być na NK, to może Ci coś podrzucę z moich zbiorów:-) Moja też chętniej je niż przed chorobą - ale jak na nią to ciągle nie za wiele..buciki mamy 24 śniegowce, ale kapcie 23 zakłada.

Zizusia, dobrze pamiętasz; przypomniałaś mi tę ospę, po której ślad na czole do dziś jest:-) Kurdę, ja też taki chorowitek - jak Ty - mi ciągle coś dolega; może Eryk do mamusi się upodobnił, ale zawsze nadzieja, że teraz się wychoruje na później:-) Taa, najgorzej chłopa leczyć, mój też na tabletki zagląda jak dostaje do ręki ode mnie...to podejrzliwe nasienie Ci faceci:-)

Ja już ukryłam szkoły i fora:-) Eh, muszę przerwać urlopik u rodziców i wracać jutro do M, bo chory biedak...

Paulinek, tak to marzenie31 pisała z nami - zizusia ma rację

Paulinek mam już likna od Kiki - dzięki koleżanko, tylko mnie tam zatwierdzcie:-)

przepraszam grzessherrligus@tlen.pl

grzessherligus.tlen.pl dzięki)

Mam fikcyjne konto na NK - to mogę się zapisać do tej naszej klasy? Ale jak ją znaleźć? Dajcie znać, bo wyleciałam z obiegu - od dawna nie mam tam konta.

Czarna - moja ma też taką skórę - od czasu do czasu: sucha, szorstka w dotyku, zwłaszcza na brzuszku, na bokach, jakieś plamki na rękach i nogach. Lekarka stwierdziła, że to zmiany takie trochę atopowe: dostaje zyrtec i maść z wit A. Jest dużo lepiej, jak to podaję. A ja w domu na L4, bo Hanka ma oskrzela...

Inhalacje jej bardzo pomagają - kaszel ma taki mokry raczej, odrywający - antybiotyku nie dawałam dziś, teraz śpi i nie kaszle.

Mija gratulacje! A ja w kropce jestem. Od pon mała kaszle w nocy, bo skończyłam dawać eurespal. W pon i dziś w żłobku kaszlała podczas spania. Postanowiłam zapisać ją do pediatry, czy osłuchowo czysto jest. Akurat pech, że trafiłam do znienawidzonej przeze mnie pediatry, ona stwierdziła, że osłuchowo czysto, ale gardło brzydkie i to angina - dała więc zinnat. Mój M jak usłyszał diagnozę i od kogo, to stwierdził, że w żadnym wypadku nie dajemy jej antybiotyku, tym bardziej, że raz już kiedyś ta pediatra nam zapisała antybiotyk, nie podaliśmy (bo mieliśmy wątpliwości) i małej przeszło. Tym bardziej że - kurczę -nie gorączkuje, ładnie je i bawi się, kataru nie ma tylko ten kaszel. Ja już chciałam podać ten zinnat, choć nigdy nie miała go, ale się wstrzymałam. Karola, wiem, że na odległość trudno, ale czy to istotnie angina może być? Do opisu anginy mi to nie pasuje, ale z drugiej strony lekarzem nie jestem...Chyba poczekam do czwartku i pójdę do innej pediatry...

Witajcie, my też się przyłączamy do grona kaszląco - smarkających :-) Cała trójka... Hanię inhaluję, to w nocy spokój, bo wczoraj nie zrobiłam inhalacji i mała kaszlała całą nockę... A w pracy u mnie sami chorzy...horror!

No to mnie nie dopiszecie do tej grupy w NK, bo usunęłam jakiś czas temu konto...chyba, że założę fikcyjne...

Camomilla - mnie się też podobają, wzięłabym - tylko napisz właśnie po ile:-) Karola - może już za późno piszę, ale - jak sądzę - nie musisz się przejmować tym wykładem dla rodziców. Naprawdę niewiele wiedzą i jak napisałaś jest to wiedza z tv, więc co nie powiesz to i tak będzie dla nich dużo, a poza tym Twoja wiedza jako lekarza jest szeroka na ten temat. Dla Ciebie niewielka porcja informacji dla nich będzie dużą:-)

Czarna, weź też pod uwagę koszt dojazdów; blisko domu to na dojazdach oszczędzisz, wiem coś o tym, bo codziennie 60km robię, ale jeżdżę autem z instalacją gazową, bo na paliwie by mi się nie opłacało zupełnie.

Karola -- jakby nie można było naleśników z serem np. kupić, skoro nie chciało mu się gotować...

O widzisz, Kika - dziękuję za informacje, skorzystam, tylko 2 razy dziennie wyjdzie, bo mała w żłobku, sinecod też daję jak ma ataki kaszlu w nocy, a kiedyś pediatra poleciła dać clemastinum jednorazowo w nocy na kaszel i też działa ładnie:-) Też wypróbuję peeling kawowy, fajny pomysł... Również pomyślałam, co u Czarnej i Lenki?!

Karola, tak wiem - prawoślaz dostaje tylko rano, bo ze żłobka wraca o 16 a to za późno na ten syrop. Dam je eurespal jak radzisz, bo mam w domu, tylko jaką dawkę - 5 ml 2razy dziennie ?- czyli to przed spaniem można? Pytam o dawkę, bo dawno nie dawałam tego syropu.