Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magmal

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magmal

  1. Hello, Stelka, ja robiłam szarlotkę Cynki dwa razy i mnie wyszła super pyszna, dzięki Cyna za przepisa:-) Moja już po wirusówce i poszła dziś do żłobka, a teraz jak zwykle ogląda swój hit hitów tj. teletubisie, najgorzej było wczoraj, oglądała je ze cztery razy(mamy jużzM dość tych bajek), niczym się nie bawi, tylko swoim teletubisiem i je ogląda... Ale widzę, że też bardzo dużo mówi, nie wie czy to przez te bajkę - bo tam dość fajny sposób przekazu słów)
  2. Stelka, a podawałaś Tomkowi Debridat? Bo ja mojej go dawałam, łącznie z sab simplexem i lakcidem i wtedy była jako taka poprawa. Dobrze, że już najgorsze za wami) U Hani to trwały do 3,5mca.
  3. Witaj Stelka po przerwie )) Współczuję Ci bardzo, bo moja też miała kłopoty z brzuszkiem, tj. kolkę i też dużo płakała, dlatego ja również miałam gorszy nastrój... ale minie - trzymaj się. Dziewczyny podające tran maluchom? Ile dajecie dziennie?
  4. aa, zapomniałam napisać nowy "tekst" małej: "nie ce ta kapka'( nie che tej czapki) a inną już tak :-/
  5. Stelka, też trzymam kciuki za powodzenie w karmieniu cycem. Też się pochwaliłam że Hania przesypia nocki, wczorajszą noc dała popalić obudziła sie z płaczem ok pierwszej wypiła herbatkę i nie mogła zasnąć nawet ze mną, jak już usnęła to spała do rana ze mną, tzn do szóstej :-P Zwalam na zęby...
  6. Czarna, moja mała ma smoka do zasypiania, zasypia ze mną wieczorem, a potem ją odkładam do łóżeczka i śpi całą noc, bez jedzenia. Na nocnik okazjonalnie siada, częściej w żłobku niż w domu. W dzień nie śpi (w weekendy - nawet jej nie kładę, odpuściłam po kilku nieudanych próbach), w żłobie śpi w dzień. Doszłam do wniosku, że nie będę nic na siłę robić, z czasem się oduczy i smoka i nauczy sikania. Tak jak np ze zwykłego kubka się nauczyła pić.Ale mleko jej daję butelką. Więc polecam Ci wrzucić na luz, tak będzie lepiej dla Was obu, głowa do góry! Hania zadręcza nas ostatnio pytaniami: a to, co to??? na wszystko dookoła Chyba jakiś limit zdałoby się jej narzucić, np. 40 dziennie, tylko jak :-) Ale z drugiej strony jak śpi to mi tych pytań brakuje... :-) Mała należy do tych "gadatliwych", sporo słów mówi, modyfikując je, ale większość zrozumiała przez większość))
  7. Akinom, spróbuj jeszcze - któraś z dziewczyn o tym pisała - podać mu jakąś herbatkę z melisą (są takie z Bobovity na pewno). Miałam mojej zapodać, bo też niedawno były cuda z zasypianiem, ale od kilku dni poprawiło się, więc nie podawałam. Może taka melisa go wyciszy. Współczuję, bo wiem co to - choć mojej najdłużej "udało" się ok 2 h zasypiać... Od dawna zmieniłam pampersy na pieluszki z lidla(toujours), bo nie dość że sporo tańsze (tzn. połowę), to bardzo chłonne. W pampersach wkurza mnie okropnie fakt, że willgoć w żel się zmienia i po dwóch siknięciach dziecię ma worek między nogami...:-)
  8. Witajcie, z racji święta Edukacji Narodowej mam wolne :-) U nas też zimno i wieje, ale śniegu nie ma - siede w domu i wyciągam ciepłe rzeczy, ubrania i buty, a letnie chowam, no i mam czas, żeby ruskich nalepić wreszcie :-) Kareczka, stawiam, że Filip się przyzwyczai - jest już na tyle duży i rozumny, że może mu się nie podobać pomysł żłobka, ale jak sama piszesz, kiedy zostaje, jednak zmienia zdanie, bo dzieci i zabawki, jeśli je i nie płacze już później no i bawi się, to nie rezygnowałabym jeszcze. Chyba u starszych dzieci zaaklimatyzowanie się trwa dłużej, bo są bardziej świadome. Moja miałą pół roku jak poszła pierwszy raz, nie było problemów, a dziś to się martwię, czy jej nie za wcześnie odbieram, bo do 16.00 jest zwykle, ale zdarzało się, że byłam wcześniej, to płacz i wrzask był bo ją opiekunka odciągała od zabawy :-P
  9. STELKA - gratulacje, podwójna mamusiu już:-) :-) Karola, współczuje kłopotów - ja mam ciągle problemy z moim zdrowiem, wieczne przeziębienia, chore zatoki i jeszcze te włosy... Akinom, i jak lepiej już z zasypianiem małego? W weekend mieliśmy młyn, a już myślałam, że spokojnie odpocznę. Hania zagorączkowała w pt. w nocy i rano też miała gorączkę i katar. Lekarz stwierdził anginę i dał antybiotyk. Z m. stwierdziliśmy, że się wstrzymamy z jego podawaniem, bo na nasze "oko" mała nie miała się źle, jadła normalnie, bawiła się itp. Nasze przypuszczenia, potwierdzone przez znajomą pediatrę (niestety w Irlandii), okazały się słuszne. Okazało się, żę winowajczynią była dolna dwójka, która jak na tempo wzrostu Hani zębów pokazała się ekspresowo. Całe szczęście, że nas intuicja nie zawiodła. Dla pewności została dwa dni w domu, a dziś już jest w żłobku :-)
  10. Cześć WAM:-) Nosz co z tym katarem jest?? U nas tak samo - już drugi tydzień, mała mniej kaszle (nad ranem chwilę), ale te gluty już mnie też wnerwiają, zielone nie są przeźroczyste, też tak długo, chyba pójdę do osłuchania w czwartek i poproszę o coś na ten katar.
  11. STELKA - płacę 400 z wyżywieniem już i komitetem rodzicielskim (stawka żywieniowa 4zł za dzień, do września było 3zł, komitet co miesiąc - 30zł).Ale to żłobek państwowy - 'szczęśliwa mama' pisała, że płaci ok 250zł, więc i tak sądzę, że u nas sporo kosztuje... Moja ma rozmiar butka 20, więc jej zimowe buciki kupię 21 (skarpetka cieplejsza jak dojdzie, to będzie ok). PYZUCHA - mam seboradin szampon, WAXu nigdy nie używałam, dzięki spróbuję, o ile wcześniej w depresję nie popadnę...:-( AKINOM - moja Hania zasypiała w swoim łóżeczku bez problemu do czasu, gdy ją przenieśliśmy do swojego pokoju (początek czerwca), od tego czasu też mam kłopoty z jej zasypianiem. Wieczorne zwykle wygląda tak, że biorę ją na nasze łóżko, kładę się obok i jak mała zaśnie - przenoszę ją do jej pokoju. Mam wrażenie, że potrzebuje żebym była obok niej. Ale przecież kiedyś musi się nauczyć. Wczoraj wpadłam na pomysł, żeby posiedzieć przy łóżeczku - niestety nie pomogło, rozbawiła się zamiast spać, więc skończyło się standardowo)) Czasami ją kładę do jej łóżeczka od razu po kąpaniu i jak jest mocno zmęczona - zaśnie sama. Chwilę pokwęka, ale usypia. Ale zwykle jak się ją położy, to ryk niesamowity - szkoda mi jej, nie chcę żeby tak płakała, to zabieram do naszego łóżka. Tylko mnie dziwi, że kiedyś sama zasypiała, a teraz nie potrafi. Może staraj się co kilka dni położyć Szymka samego, ja tak będę robić, bo kiedyś w ten sposób się nauczyła sama spać, choć wymagało to cierpliwości na jej płacz. ŻURKOWA - też podaję małej Sinecod, ale to w nocy jak kaszle, nawet dziś podałam. Pomogło. Mojej katarek spływa do gardła i ją drażni. Rano - prawoślazowy, wieczorem - clemastin. I sól morska do nosa. A propos spania w żłobku - wieczorem zaraz wiem ile mała spała w dzień, jak jest padnięta ok 18.30 to znaczy że krótko. Też zachodzę w głowę, jak one tam śpią 25 sztuk, przecież nie wszystkie na komendę, tylko różnie... Faktycznie, Haris dawnno nie było... Stelka...? I...?
  12. Cześć Dziewczyny, witaj Zizusia:-) Czytam Was na bieżąco, bo codziennie, ale jakoś do pisania nie bardzo umiem się zmobilizować. Stelka, dalej nic?? Karola, też się podpinam o dawkowanie czosnku - kiedyś małej dawałam pół tabl., a teraz trzeba więcej? Żurkowa, fajny miałaś pomysł ze spisaniem i wydrukowaniem leków, które masz dla małego - też tak chyba zrobie, bo po co kupować coś nowego, jak stare można wykorzystać z powodzeniem:-) Chociaż ja już wiem mniej więcej co małej podawać przy przeziębieniu, ale i tak idę do pediatry zawsze żeby osłuchał. Hania chodzi do żłoba, płace 400zł (państwowy). Tydzień temu się wystraszyłam, bo przy myciu głowy małej odkryłam, że w okolicy ciemienia nie ma włosów! Na moje oko - wyrwane. Skóra nie była czerwona, ale Hania nie dawała sobie uczesać włosków , więc coś na rzeczy było. Rano pytam się opiekunki i co się okazało?! Że jakiś Maciuś ma manię szarpania za włosy, dorwał Hankę i jej wytargał garść. Wkurzyło mnie to, że opiekunka mi nic nie powiedziała, tylko zdawkowe wszystko w porządku. Zapomniały mi powiedzieć, za co oczywiście przepraszały. Poza tym incydentem - to po staremu:małej wychodzi dopiero czwarty ząb, jedynka górna. Też biega cały czas i chyba sporo mówi: ostatnio nauczyła się wymawiać 'ś', więc na tapecie jest: śiśi, tatuś i miś. Składa też takie mini-zdania w stylu: gra (tzn. radio)lalala, tata aaa, mama tu(chciała żebym się obok niej kładła na poduszce), więcej nie pamiętam - aha i zaimki wskazujące też wymawia: tu, tam, tutaj. Poza tym bardzo jest towarzyska, ludzi na ulicy zaczepia to standard. Ja niestety się sypię dosłownie i w przenośni:-P Przeziębienie mnie trzyma, dlatego o wczoraj na L4 wylądowałam (do jutra), no i wyłysieję chyba, bo wszędzie moje włosy zbieram, dziś kurację czarną rzepą, a raczej jej sokiem zaczęłam, podobno rewelacja. Dobrej nocki, idę na dra Hause'a.
  13. Witajcie, mam dziewczynkę z maja 2008, jestem z forum majówek 2008 - majowe dzieci są świetne - same zobaczycie, super czas na urodziny :-) Życzę Wam wszystkim spokojnych 9 mcy, lekkiego porodu i zdrowych dzieciaczków!
  14. Karola :-) :-) :-) STELKA -- opieka OK, ja nie narzekałam, ale trafiłam na lekarza, który moją ciążę prowadził, więc decyzja o CC u mnie była podjęta stosunkowo szybko. Ze ZZO nie jest wcale tak ciekawie, tzn. jak rodziłam i chciałam, to ciągle słyszałam, że anestezjolog zajęty przy CC. Więc wybór do Ciebie należy...
  15. Witajcie dziewczyny:-) Karola - serdeczne życzenia! Moja Hania również włącza się do grona "smarkatych" :-) Kaszel też miała, dwa dni to taki męczący, że szok. Pediatra osłuchała, wszystko OK, więc do żłoba chodzi. Ale moja to już zaprawiona w bojach - 01.12 będzie rok... Justa - trzymaj się i wyżalaj jak masz potrzebę i ochotę :-) Żurkowa, Twoja apteczka niezmiernie podobna do mojej :-) Ja na etapie wdrażania się do pracy po wakacjach :-) Najgorsza jednak jest bardzo nerwowa atmosfera, którą nam serwuje dyrekcja z nie wiadomo jakiego powodu... No i się trochę podłamałam kolejną już trzecią umową, która tylko na rok jest... Podobnoż nauczycielom nie przysługuje już na czas nieokreślony... Moja mała dalej w pampers sika, smoka ma na zasypianie i usypia ze mną, od kiedy ją przeniosłam do jej pokoju:-P AA i trzy zębole, czwarty lada chwila..
  16. witaj mama - napisz o swoich maluszkach))
  17. miało być 5-10ml dla dzieci od 3 r.ż.
  18. Witajcie! Czarna i jak?? KAROLA - mam pytanie do Ciebie odnośnie leku Lokomotiv: jutro wracamy do domu samochodem i chce Hani podać go, ale na opakowaniu jest napisane, że od 3 roku życia 50-10ml - w takim razie ile mam jej podać, czy pół dawki będzie ok??? Muszę jej coś dać, bo będzie jazda w czasie jazdy:-P
  19. Czy Wasze dzieciaczki oglądają bajki? Bo moja mała od jakiegoś czasu ogląda, dość ją wciągają, ale najbardziej teletubisie... Wasze też tak mają na punkcie tych teletubisiów??
  20. Kika, i jak pipcia.. lepiej? Bo u mojej małej całkiem nieźle, prawie nic nie ma już .Za to wróciły suche placku na brzuszku, dużo tego nie ma,ale drażni mnie:-( Też tą maścią je traktuję, no i mam z poprzedniego leczenia robioną witaminową, to na zmianę z clotrimazolem... skąd się wzięło - nie mam pojęcia, choć Hania już sporo różności je. Moja też dość pomysłowa jeśli chodzi o zabawę.. tylko niebezpieczne coraz bardziej one są...
  21. Żurkowa, ale na początku jest taki okres przygotowawczy, tzn u mnie tak było: pierwszy dzień Hania była godzinę, potem następnego dnia trzy h, a trzeciego - 5h. U nas nie było kłopotu, bo mała niewiele rozumiała wtedy jesze (miała pół roku), a po drugie ona prawie z każdym zostanie, takie cyganiątko. Ale nie martw się, panie w żłobku będą poświęcały Nikiemu więcej czasu, żeby się zaklimatyzował. Musisz sama nie dać poznać po sobie, że się stresujesz, bo Niki zaraz wyczuje, że coś nie tak.U nas też nie ma wstępu na salę, oddaje się dziecko w szatni. Ja tak zdecydowanie robiłam papa i wychodziłam, bo przedłużanie tego czasu tylko dziecko stresuje. Nie martw się na zapas, bo może właśnie Niki się szybko przystosuje, zobaczy kolegów, koleżanki, zabawki, jeszcze wrócić nie będzie chciał :-P
  22. Kika, od wczoraj mojej smaruję Pimafucortem i dziś o niebo lepiej, a wczoraj było czerwone, dziś już pojaśniało, a już wczoraj byłam zdesperowana i chciałam do lekarza jechać. No i stwierdziłam że rozmiar pampków muszę małej zmienić, na 4plus albo 5...
  23. Stelka, współczuję, pamiętam kolkę u Hani...nie chciałabym przechodzić tego raz jeszcze. W sumie moja mała nie je wiele, ale chyba tez nie najmniej - jak widzę, rano kaszkę np. owsiankę, wielozbożową, herbatka, soczek, kompot, obiadek ze słoiczka, czasem obiad "dorosły", banan, kanapki z wędliną, mleko na kolację, jakieś ciasteczko, paluszki, ale w sumie nie przepada za słodyczami, owoce inne to też nie bardzo - jedyny wyjątek to aronia prosto z krzaka))
  24. Elunia, Karola - dzięki za rady. Gin.dziecięcego to raczej tu brak, ale chyba to jednak nie jest raczej nic groźnego, bo jak zaglądałam wieczorem, jak mała zasnęła do pieluszki, to przygasło. Spróbuję Pimafucortem, bo mam akurat - może przejdzie. Albo w matkach małą puszczać, żeby było się nie zaparzała. Dziś to chyba zacznę też częściej na nocnik sadzać. Mam koleżankę, która ma córeczkę z marca 2008 i jej mała sika i kupkę na nocnik robi od czerwca, tak ją nauczyła szybko! Ale jest z małą w domu 24h. Swoją drogą, dziwne, że takie małe dziecko się tak szybko nauczyło?!
  25. Karola, jesteś widzę - co poradzisz, bo do pediatry naszej mam 300km...
×