Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MG 29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MG 29

  1. Dziewczyny, ja przechdze na nowe forum. tam nikt nikogo nie bedzie obrazal. Jest zachwana prywatnosc i jest wizualnie przyjemniejsze. I naprawde nie dziwie sie 4sz4 ze powiedziala, ze wiecej tu nie zajrzy. Wredne malpy z tych pomaranczy! Dziewczyny, moj maly tez mial problemy z kupkami, bo nie mogł zrobic i daje mu terz raz dziennie herbatke z rumianku - parze taka w saszetkach i kupki robi 2 razy dziennie sam bez mojej pomocy i juz sie nie prezy. sorki, ze bez polskich liter pisze, ale malenstwo spi mi na rekach.
  2. Brzusiowa, Ty masz cały czas w domu taki meksyk? Wiesz, mi kiedyś wujek powiedział, że jak mężczyzna jest "taki" to pomimo wielu deklaracji raczej się nie zmieni... :-O Nie dość, ze dziecko na głowie, to jeszcze mąż gra potwora! Wyobrażam sobie, co czujesz, bo u moich sąsiadów jest podobnie. Wszystko wydawało mi się takie proste i jednoznaczne, dopóki nie poznałam sąsiadki. Teraz wiem, że nie tak łatwo jest wszystko zostawić i po prostu odejść... Tak mi przykreo Kochana! Lubila - mój mały od 4 dni to na całą dobę NIE ŚPI jakieś 2-3 godziny i dlatego tak się martwię, bo wydaje mi się, że więcej powinien nie spać :-(. Wiem wiem... za mało śpi- nie dobrze, za dużo - też niedobrze ;-) W ub. piątek mój M kupił mu kropelki na kolkę u nas w aptece, bo wcześniej nie płakał, ale budził się, prężył i częściej puszczał bączki. Teraz baczków prawie nie puszcza i cały czas śpi - może od tych cholernych kropelek :-O Tyśka - co z ciemiączkiem u Twojego dziecka? Ja rozmawiałam z neurologiem...
  3. Renatinka - to co maleństwo miało na główce, to początki ciemieniuchy, jakbyś tego nie wyczesała, to mogłaby się zrobić skorupa na główce. Ja też tak miałam, tylko mały nie miał na części ciemieniowej tego "łupieżu" tylko z tyłu główki i późno to zauważyłam i już mu się 2 zółte kropeczki zrobiły, na szczeście nie zdążyły się rozlać. No i walczyłam z tym trochę dłużej niż Ty. A ja wczoraj byłam u fryzjera, później będę nadrabiać, to co wczoraj naskrobałyście. Mały został z moją mamą, potem był z M, bo mnie nie było ponad 3 godziny w domku, ale dali radę :-D. A dzisiaj jadę do pracy, żeby małego dopisać do książeczki rodzinnej, bo dopiero dzisiaj odebraliśmy pesel. No i oczywiście Igorek jedzie ze mną, bo trzeba pokazać chłopa ;-), już dzwoniłam, tam są wszyscy zdrowi :-) tylko mały jak nigdy śpi dzisiaj już ponad godzinę - chyba nie chce wychodzić z domku ;-)
  4. Dzięki dziewczyny, pocieszyłyście mnie! Kasia - Twój synek nie jest dużo bardziej okrągły od mojego ;-) Pawełek super, a te bodziaki odlotowe ;-) Amelka - prawdziwa młoda dama, bedzie zarywała facetów takim uśmiechem ;-) Oleńka - bombowa w tym kapturku ;-) śliczniusio! Rumianella - mój mały miał badaną tylko skórę na żółtaczkę na oddziale zani wyszliśmy ze szpitala. Przyszła pani doktor, dotknęła czymś czoła jak termometrem i już :-)
  5. dziewczyny, wejdzcie na poczte i powiedzcie, czy to moje dziecko to juz z wygladu jest takie strasznie grube? tylko szczerze, sorki za male literki
  6. O matko! Z główki???? Przecież to straszne! Dlaczego z główki a nie z rączki? Współczuję Ci! Mama mi opowiadała, że kiedyś, żeby dziecko dostało kroplówkę to wkłuwali się w główkę, no ale mój mały miał wenflon włuty w rączkę w szpitalu, więc myślałam, że skoro noworodkowi mogą się wkłuc w rączkę, to im większe dziecko, tym wygodniej i główę już zostawiają w spokoju... O rany, co Ty bidulko musiałaś przezyć dzisiaj w tym szpitalu :-(
  7. Wysłałam zdjęcia mojego pulpecika na pocztę :-D I uciekam ;-)
  8. Na ciemieniuchę dobre są też te kosmetyki: http://www.allegro.pl/item817883365_skarb_matki_super_zestaw_szampon_olejuszka_czapecz.html 4sz4 - co za wredna baba z tej teściowej! Nie cierpie ludzi, którzy nie szanują prywatności innych! Dlaczego wszyscy są tacy chętni do udzielania dobrych rad? Może niech książki piszą :-O Ja mam już drugie dziecko i jeszcze mnie teściowa atakujeże coś nie tak robię :-P A na krostki na buzi lekarka przepisała mi oxykort A - antybiotyk do oczu. pomaga.
  9. Tu jeszcze mają kilka szt. rozpinanych za małe pieniądze. Ja kupiłam u nich kilka dni temu - bodziaki są ok :-) http://www.allegro.pl/item825186068_body_niemowlece_rozmiar_68_polskie.html
  10. I przepraszam za błędy i literówki, ale ja tak szybko zawsze chcę ;-)
  11. Mazia - każde dziecko jest inne i inaczej reaguje, więc z ta herbatką bym spróbowała, tylko musisz obserwować dzidziusia, czy mu lepiej czy gorzej. Zobacz, jedne dzieci mają kolki, inne ich nie mają, mojemu małemu herbatka nie służy, a Twojemu może bardzo odpowiadać. A w ogóle mój synek w sobotę skończył 7 tygodni i wydaje mi się, że jest dopiero po pierwszym skoku rozwojowym, bo pół 6-tego tygodnia i pół 7 -eog tygodnia siedział cały czas u mnie na rękach, nie chciał zupełnie do nikogo iść, a teraz już u taty znów jest dobrze i jest bardziej rozgadany, więcej się uśmiecha i jest taki bardzi "wierzgający" :-D
  12. Lalune, nie wiem jak jest u Ciebie, ale ja nie polewałam pępka spiytusem, tylko patyczkiem kosmetycznym umaczanym w spirytusie myłam tak dość głęboko pomiędzy skórką pępuszka a kikutem, bo tak mi pokazała połozna jak córka była mała, a teraz to każą tylko polewać spirytusem. Małemu odpadł po 10 dniach! Ale wiesz, ja tak robiłam, wcale nie mówię, że Ty też masz tak robić :-) Nieznajoma - jak ja Ci zazdroszczę, że znów karmisz! Nawet nie wyobrażacie sobie, jak mi cały czas jest żal, że mój malutki jest na butli! A wiecie, co dziwnego zauważyłam? Zaczęłam małemu podawać herbatkę uspokajającą i zaczęło go wzdymać (mniej niż po koperkowej) i zaczął robić kupy żółto zielone i w ogóle miał problem z kupkami - nie mógł się wypróżnić. Znów zaczęłam go dopajać tylko glukozą, kupy robi bez problemu i nie wzdyma go. Dziwne :-O
  13. Lubila, spokojnie, mój mały ma często zimne rączki. A przy gorączce to miał gorącą główkę i lodowate rączki i stópki - w ogóle cały był jak rozgrzany kaloryferek :-D i tylko łapki i gireczki miał lodowate. A może weź ją posmaruj oliwką, na oliwkę spirytusem tym od pępka, połóż ją na kolanach na brzuszku i oklepuj plecki? Ja tak córce robiłam, jak była mi taka niewyraźna z katarem ;-). Spokojnie, bedzie dobrze, nie musi mieć od razu gorączki, mój miał gorączkę po szczepieniu ;-)
  14. Dziewczyny, ja z pierwszym dzieckim też się męczyłam z ciemieniuchą, a teraz jak tylko na główce zaczęły sie pojawiac białe drobinki podobne do łupieżu, to smarowałam oliwką bambino i wyczesywałam włoski kilka razy dziennie - uwaga- SZCZOTECZKĄ DO ZĘBÓW!!! Te szczoteczki dla niemowląt sa za miękkie na ciemieniuszkę. A dobra jest też oliwka z firmy skarb matki specjalna na ciemieniuchę - córka miała już taką żółta skorupkę na głowie i nie było już tak łatwo i tą specjalną oliwką jak smarowałam i wyczesywałam, to zeszła :-)
  15. Ja tylko na chwilunie. JOG - nie sposób przeoczyć gorączki u maluszka! Igorek miał całą główkę gorącą, n ie tylko czolo jak starsze dzieci, stópki i dłonie lodowate, był spiący i marudny. ód razu widzisz, że dziecko inaczej się zachowuje. MiaL 38 stopni uciekam, bo malutki mi piszczy
  16. K_Z_Kasia - pytalam o mleko, bo wiem, ze dzieci, ktore duzo ulewaja to dostaja bebilon comfort, bo jest gestszy podobno. a jak to nie dziela, to sa jakies specjalne zagestniki do mleka. moj malenki rzado ulewa, najczesciej na tate - nie wiem dlaczego ;-) a pije 90 zwyklego bebilonu co 2 godziny z zegarkiem w reku :-) nawet jakbym chciala dac mu wiecej, to nie wypije, tylko po kapaniu jak dluzej spi, to mu szykuje 120. Agatek - przerebane, jak meza tak dlugo nie ma! a jak przychodzi to jest tak zmeczony, ze zlosliwy za dwoch. tobie ciezko, bo caly dzien z dzieckiem, jemu ciezko, bo caly czas poza domem i nietrudno o przykre slowa i obarczanie sie nawzajem jakimis nieuzasadnonymi zarzutami. przerabialam to po pierwszym porodzie. teraz jest zupelnie inaczej. m duzo mi pomaga, chcialby wiecej, ale moje sloneczko ostatnio nie toleruje innych rak poza moimi :-O i musze go sama caly czas nosic, bo u innych po chwili sie drze! zobaczysz, bedzie super jak bedziecie mieszkac juz w nowym domku, bo wiele negatywnych emocji odejdzie. Dagar - moj tez robi czsami kupki taki pod zielone a czsem zolte. a herbatki jakiejs dziecku nie dajesz? sorki, ze tak bez polskich znakow pisze i z literowkami, ale z malym na rekach, to jakos tak niewygodnie. bo spi na rekach, a my mu 2 lozeczka w domu uszykowalismy :-D ech... te dzieci :-D
  17. A jak jest wszystko dobrze, to chyba daje sie wit D3. moj ma za male ciemiaczko i dlatego musialam odstawic. a corce dawalam caly czas vigantol i potem jeszcze cebion, tylko u niej widac bylo jak pulsowalo na glowce w miejscu ciemiaczka.
  18. K_Z_Kasia, a jakie mleko mu dajesz? Mi się lekarka wczoraj pytała, czy malutki ulewa Mój po szczepionce miał gorączkę, teraz ma stan podgorączkowy i strasznie marudny jest :-( Teraz też go trzymam na rękach i coś czuję, że przez cały dzień go nie wypuszczę, bo mi nie pozwoli :-O
  19. Dziewczynki kochane dziekuję wszystkim za ciepłe słowa. Ja karmiłam 4 tygodnie, a potem butelka, bo słabe mleczarnie z tych moich cycków niestety. I wydaje mi się, że mały tak dużo przybrał właśnie na cycu, bo potem to już chyba troszkę wolniej zaczął rosnąć. A z tym ciemiączkiem, to mam nadzieję, ze bedzie wszystko dobrze, choć martwić się będę - taka już rola matki :-) Teraz mam nie podawać dziecki wit. D3. Zwariować można! Maleńki miał dzisiaj szczepionkę, wzięłam tą 5w1 i jest taki biedny. Mało je i tak dziwnie piszczy, trudno to nazwać płaczem - chyba go coś boli, tak mi go żal :-( Na rotawirusy nie brałam, bo córka miała kiedyś straszną biegunkę i wymiotowała, odwodniła się, trafiłyśmy do szpitala, miała kroplówki, badania, i powiedzieli mi, że zrobili badanie na rotawirusy i żadnych takich nie miała. Więc wydaje mi się, że nawet jeśli zaszczepię na rotawirusy to i tak sytuacja moze się powtórzyć :-O Renatinka - bardzo się cieszę, że jesteście w domku a nie w szpitalu. Tak jest o wiele lepiej! :-D Betix,Brzusiowa - współczuję męzów. Czy te jełopy nie mogą zrozumieć, jak Wam jest ciężko? Przecież to nowa sytuacja dla wszystkich, a nie tylko dla nich! Jeśli im jest ciężko, to co Wy macie powiedzieć? Nieznajoma - dobre, z tą cnotka! Choć nie chciałabym być w tej sytuacji ;-) Tyśka - a dajesz Emilce wit. D3 jak ma takie małe ciemiączko? A z herbatką koperkową to ja małemu dałam i dopiero wtedy go wzdęło i zaczął się płacz, bączki... I więcej herbatki koperkowej nie dostał :-P, teraz mu daję uspokajającą z hippa i jest ok. Słyszałam, ze teraz położne nie każą wycierać u dziewczynek psipsi w środku, może rzeczywiście powinno się zostawić to miejsce, ale ja swojej małej wycierałam zawsze i było wszystko dobrze. I u chłopców nie każą naciągać siusiaczka, a ja delikatnie zawsze wieczorkiem mu naciągnę i wycieram wacikiem z przegotowaną wodą. Nic mu na siłę nie robię, a jak mam potem jechać na operację ze stulejką, to dziękuję bardzo! Ale to tylko moje zdanie ;-) A Wy jak robicie?
  20. Dziewczynki kochane dziekuję wszystkim za ciepłe słowa. Ja karmiłam 4 tygodnie, a potem butelka, bo słabe mleczarnie z tych moich cycków niestety. I wydaje mi się, że mały tak dużo przybrał właśnie na cycu, bo potem to już chyba troszkę wolniej zaczął rosnąć. A z tym ciemiączkiem, to mam nadzieję, ze bedzie wszystko dobrze, choć martwić się będę - taka już rola matki :-) Teraz mam nie podawać dziecki wit. D3. Zwariować można! Maleńki miał dzisiaj szczepionkę, wzięłam tą 5w1 i jest taki biedny. Mało je i tak dziwnie piszczy, trudno to nazwać płaczem - chyba go coś boli, tak mi go żal :-( Na rotawirusy nie brałam, bo córka miała kiedyś straszną biegunkę i wymiotowała, odwodniła się, trafiłyśmy do szpitala, miała kroplówki, badania, i powiedzieli mi, że zrobili badanie na rotawirusy i żadnych takich nie miała. Więc wydaje mi się, że nawet jeśli zaszczepię na rotawirusy to i tak sytuacja moze się powtórzyć :-O Renatinka - bardzo się cieszę, że jesteście w domku a nie w szpitalu. Tak jest o wiele lepiej! :-D Betix,Brzusiowa - współczuję męzów. Czy te jełopy nie mogą zrozumieć, jak Wam jest ciężko? Przecież to nowa sytuacja dla wszystkich, a nie tylko dla nich! Jeśli im jest ciężko, to co Wy macie powiedzieć? Nieznajoma - dobre, z tą cnotka! Choć nie chciałabym być w tej sytuacji ;-) Tyśka - a dajesz Emilce wit. D3 jak ma takie małe ciemiączko? A z herbatką koperkową to ja małemu dałam i dopiero wtedy go wzdęło i zaczął się płacz, bączki... I więcej herbatki koperkowej nie dostał :-P, teraz mu daję uspokajającą z hippa i jest ok. Słyszałam, ze teraz położne nie każą wycierać u dziewczynek psipsi w środku, może rzeczywiście powinno się zostawić to miejsce, ale ja swojej małej wycierałam zawsze i było wszystko dobrze. I u chłopców nie każą naciągać siusiaczka, a ja delikatnie zawsze wieczorkiem mu naciągnę i wycieram wacikiem z przegotowaną wodą. Nic mu na siłę nie robię, a jak mam potem jechać na operację ze stulejką, to dziękuję bardzo! Ale to tylko moje zdanie ;-) A Wy jak robicie?
  21. Dziewczyny pomocy!!!! Byłam dzisiaj u pediatry na szczepieniu z małym i: 1. Za dużo waży 5.700 (jak się urodził to miał 3.280) 2. Ma za małe ciemiączko 0,5*0,5. Dopiero będę szukać info, bo nie miałam dostępu do netu, ale z tego co się orientuję to jek ciemiączko za szybko zarośnie to grozi to porażeniem mózgowym! No i się dzisiaj załamałam!
  22. A my wczoraj byliśmy u mojego lekarza w poradni, tylko nie mieliśmy z kim zostawić małego więc pojechał z nami. Spał od 8 rano jak wyjechaliśmy prawie do 15 jak wróciliśmy - tylko za mlekiem się trochę kręcił, dostał jeść i spał dalej. no a dzisiaj nosiłam go prawie cały dzień, bo nigdzie nie chciał spać, tylko u mnie na rękach. Zazdroszczę dzieci, które śpią w dzień w łóżeczkach :-O jak go włożę do łóżeczka, to jeszcze nie zdążę rąk spod pupy wyjąć a on już zaczyna płakać :-O Masakra. Mało tego, jak jest bardzo zmęczony, to u każdego na rękach drze się wniebogłosy, prawie się zanosi i wystarczy, że ja go wezmę na ręce, przytulę i się odezwę to od razu przestaje płakać. Czy któraś tak ma, czy tylko to moje maleństwo jest takie upierdliwe??? Wszystko byłoby dobrze, tylko ten straszny ból kręgosłupa od noszenia :-P Niby mały leciutki, ale po całym dniu to po prostu wysiadam. A z ulewaniem to słyszałam, że jak dzidziuś jest na sztucznym mleczku, to daje się specjalne mleko - gęstsze, żeby maleństwo nie ulewało i wiem, że jeszcze dodaje sie do mleczka jakieś specjalne zagęstniki. Tylko nie wiem, czy po takiej mieszaninie maleństwa za szybko nie przybierają na wadze. Renatinka - super by było jakbyś mogła leczyć swoje słoneczko ambulatoryjnie (jeździć do szpitala tylko na badania). Ja co parę lat muszę robić sobie badania i powinnam leżeć tydzień w szpitalu, ale jeżdże tylko na badania przez kilka dni i nie nocuję w szpitalu - jest o niebo lepiej. Więc coś takiego normalnie się praktykuje, mam nadzieję, że Ci się uda :-D
  23. Dziewczyny, piszecie o krostach. Mój maly miał tkie dość duże czerwone z białymi czubkami i połozna mi powiedziała, ze u każdego dziecka działa coś innego i kazała mi spróbować zasypywać zwykłą kartoflanką (wcześniej smarowałam sudocremem, bo wcześniej u córki spisywał się na medal).. No, ale teraz zaczęłam zasypywać tą kartoflanką i po 2 dniach krosty zaczęły znikać. No i teraz sały czas zasypuję małemu wszystko kartoflanką tzn. pupę, jajka i pachwinki i jest wszystko ok! Skórka idealna :-D Aż sama jestem w szoku, że zwykła kartoflanka, a taka dla niego dobrutka :-) Renatinka - mam nadzieję, że nie pójdziecie do szpitala, w końcu wyniki idą w dobrym kierunku :-) Suri - mój mały nie miał badanej krwi na grupę, a córka 8 lat temu miała. Nie wiem czym to idzie. Rumianella - ja chciałam nauczyć małego zasypiania w dzień w wózku i powiedzialam sobie, ze będę twarda ;-) Igorek był twardszy ode mnie - on mimo zmęczenia nie przestał się drzeć, a ja się złamałam :-O I teraz tak sobie głupia noszę cały czas to moje szczęście kochane :-D Powodzenia! :-) Pultaska, a jak u Ciebie? Kolki czy głód? ;-)
×