basiunia*

Ja Kochane poproszę kawusi:) Dziś już wracam do pracy koniec urlopu i koniec laby;/ Pozdrawiam:*

Hej Koleżanki kawusia z Wami to miodzio na dobry początek dnia i tygodnia:) Ja wczoraj tez poszłam na spacerek z moimi facetami odprężyłam sie troszkę wyluzowałam...super:) Cebulko Kochana jestem z Tobą:* Mnie proszę zmienić w tabelce zastrzyki z Progesteronu pomogły dostałam okres w sobotę(@29.03) wiec mogę odliczać nowy cykl...nowe nadzieje;/ Buziaczki dla wszystkich:)

Witam koleżanki:) Dzis już mam drugi zastrzyk za sobą;/ są bolesne ale jeszcze tylko jutro...ciekawe ile bede czekać na okres?Miłego dzionka koleżaneczki:) Ja sie wybieram do mojej przyjaciółki na kawusie....

Dziubasku bardzo Cie przepraszam ale 25.03 @ to nieaktualne teraz bede dopiero na nią czekać...ost @ 18.02:(

Dziubasku Wszystkiego Naj Naj:)

Cześć Koleżanki:) Poszłam do lekarza dziś już tydzień jak @ brak i testy negatywne:( Dostałam zastrzyki(Progesteron)- przez trzy dni na wywołanie @ i potem do tygodnia mam dostać okres- tylko nie zapytałam czy jeżeli dostane okres to po nim można spokojnie sie starć...Czy któraś tez dostawała takie zastrzyki? Ja po pierwszym spoko jeszcze jutro i piątek:( Staram się myśleć pozytywnie....

Mania:) miłego dnia:)

Hej kobietki po świętach...powiem że wreszcie...objedzone ;/ ale przynajmniej ja troszkę wypoczęta. Sara - Wszystkiego Naj:) A ja już chyba testu nie będe musiała robić rano napatoczyło sie jakieś plamienie...więc chyba @ sie zaczyna:( Mam przynajmniej wizje urlopiku do końca miesiąca:))) Ale będe leniuchować:)

Wstałam juz w nocy dokładnie o 2:30 jednak jedna krecha:(:(:( tylko dlaczego po kilku godzinach na tych testach zawsze zostaje cień drugiej kreski....czy tylko mnie sie tak zdarza? czy jest tak po kilku godzinach od zrobienia? Wam też sie tak zdarza? Przepraszam Was.... Jestem smutna....a okresu dalej brak....

Kiedy miałam mieć okres niedawno bo 18.03 i wiem że to tylko trzy dni...ale zawsze trzy dni sie spóżnia do tego to dziwne samopoczucie.... wiem ze nie powinnam mieć jeszcze nadzieji , spokojnie poczekać...tylko że taki szczególny czas do tego super okazja na super prezent dla mm...a do tego troszkę się juz staralismy;) Mimo braku zielonego światełka (które dostałam dopiero 12.03) podświadomie czułam ze jest ok.Mam nadzieje że nikt nie powie mi że jestem nieodpowiedzialna...dokładnie pól roku temu wszystko było zaplanowane piękne...a jednak los chciał inaczej...teraz było spontanicznie bez presji...(mam nadzieje że ktoś mnie zrozumie)... Wiem nadzieja....i wielka chęć chyba jak każda z was....Pozdrawiam i jutro napisze co jak....oby po myśli....

Witajcie Kochane muszę powiedzieć że dziś do tego braku okresu doszła podwyższona temp....i jakoś tak mi ciężko na żołądeczku....kupiłam test jutro robie...proszę trzymać kciuki...może będę miała oryginalny prezent dla mężusia:)

Hej Koleżanki:) Dawno nie pisałam - ale czytałam regularnie :) U mnie jakoś czas leci, od miesiąca jestem bez tabletek:) byłam u ginekologa i mamy zielone światełko.....:):)::) Już powoli powinnam dostać @ (ost @ 18.02) a tu zero pobolewania brzucha, cycusie tez mnie nie pobolewają jak zazwyczaj przed okresem....tak wiec ani objawów @ ani ciąży....czuje sie normalnie:( Nie wiem czy zrobic test i łudzic sie nadzieja czy po prostu może po tabletach to był bezowulacyjny cykl...nie wiem co myśleć...jakoś mi tak smutno:( Sorki że tak jakoś mnie naszło na wylanie swoich bolączek.. .Pozdrawiam Was najmocniej na świecie:) i Beatko GRATULACJE:)

Kochana Aniu_k proszę o poprawienie mi w tabelce moich latek z 28 na 29:)Dziękuje:)

kurde no moje gratulacje :) teraz jeszcze tylko jazdy i masz z głowy:)

...upss miało być po stracie:( sorki

Kochany dziubasku mnie można wpisać 1 cykl starań bo.....jestem pierwszy miesiąc bez tabletek, a wiec co za tym idzie jakaś szansa jest (Dodam że juz 4 miesiące po starcie...wiec ;).....niestety troszkę martwię sie tym ze nie mam zielonego światełka od lekarza (wizyta 12.03) ale do tej pory wszystkie zalecenia wdrożyłam w życie wiec może już można ....starańka;) Pozdrawiam wszystkie koleżanki :)

A zapomniałam Wam napisać co mój małżonek wczoraj powiedział...a mianowicie w tych całych odwleczonych starańkach i tych doświadczeniach jakie mieliśmy to obawiałam sie że mój M jakoś ucieka w rozmowie o drugim dziecku. Sądziłam że juz chyba mnie bardziej na tym zależy i kiedy juz byłam na bank o tym przekonana to.....na moje pytanie o plany wakacyjne powiedział mi że mam wpisać....Dzidziusia:):):):) Super no nie:)

Cześć kobietki:))) Dawno nie zaglądałam, a tu tyle nowych osóbek- które witam serdecznie:) Niestety u mnie niekończące się kłopoty z netem:( tak więc jak tylko okazało sie że net chodzi powyżej godziny już staram sie nadrobić zaległości...ale sie rozpisałyście;) A co u mnie - włąsnie skończyłam drugie opakowanie tabletek i na tym koniec 12.03.08 mam wizytę u mojej starej ginekolożki (tzn tej do której chodziłam jak byłam w ciąży z Szymkiem).Wczoraj dostałam okres (dziubasku proszę mnie zmienić w tabelce 18.02.08@) I teraz tylko czekam na zielone światełko do staraniek...oby było wszystko ok...same wiecie jak juz bardzo chce...zresztą jak każda z Was:) Całuje mocno koleżanki i ciesze się ze jesteście:) PS:Yenyfer co u Ciebie Kochana;)

Hejko kobietki; Majek tak bardzo mi przykro.....:( Może jakaś kawusia/herbatka:)?

Hej kobietki pamiętacie mnie jeszcze....:) Pozdrawiam wszystkie koleżanki i nowe witam serdecznie, zaciążone głaszcze po brzuszkach no i mega buziaczki....Miałam małą awarie z kompem, mam nadzieje że teraz już ok.U mnie po staremu nowe - drugie opakowanie - tabletek rozpoczęte póki co jakoś to dzielnie znoszę(jeszcze jedno i intensywne starańka);), reszta bez zmian.Buziole pa

Yennyfer Twoje kłopoty to wypisz wymaluj moje ......czytając to mam swoja sytuacje przed oczyma chyba tylko jednyna zmiana ze ja juz @ dwie mam za sobą (druga w trakcie)....ale wiesz....wszystko sie zmieni......bedzie jeszcze dziczenie i szaleństwo..zobaczysz:) A ja dzis pocałowałam klameczke u mojego gina bo wybrał sie na urlopik...a ja sie tylko zwolniłam wczesniej z pracy, gnałam przez miasto aby zdążyć do niego przed basenem szymka ...ale to nic:( teraz to juz nic nie wiem czy mam brac tablety- na które nie mam recepty....a zresztą i tak chciałam mu powiedziec ze niechce ich brac....wnerwiają mnie i tyle.. Pozdrawiam pozytywnie nastawionych:).

Hej Kobietki dzięki za dobre słówka Jutro ide do gina i zobaczymy czym tyn razem mi poczaruje......ostatni raz ide do niego kolejna wizyta będzie u mojej lekarki z czasów kiedy chodziłam w ciąży z Szymkiem i mam nadzieje ze wtedy zakończe ten smutny rozdział swojego życia....Ogólnie to jestem pozytywnie nastawiona i nie mam zamiaru zasmucać swoją osobą nikogo ale czasem są takie złe dni...chyba rozumiecie;) Dziękuje za to że jesteście:*

Melduje sie kochane......proszę poprawić mi w tabelce @ 22.01.08 I niestety od soboty robie przewrotkę w domu bo zginął mój wypis ze szpitala (listopad 2007) gdzie miałam wszystko rozpisane co i jak, a najgorsze jest ze miałam tam recepty na piguły...które muszę jeszcze brać dwa miesiące.....:(:( Samopoczucie tym bardziej mi opadło:( Myślę o zmianie lekarza, mimo że mój jest ok jednak cały koszmar jaki wtedy przeszłam kojarzy mi sie z nim...chce zakończyc ten rozdział...i chyba po prostu go zmienie(wiem ze to śmieszne ale to każdej wizycie łapie większego doła). Witam Nowe koleżanki na forum:) Zaciążonym tym bardziej duża bużka i zdrowych ciążowych miesięcy:) (ale wymyśliłam)

.......oczywiscie Koug...(z wrazenie czytałam kilka razy):):):):):)):):

szczęka mi opadła..... .Moje GRATULACJE....CIESZE SIE WASZYM SZCZESCIEM :)