basiunia*

Kobietki witam serdecznie :) Ja już @ na końcówce i powiem Wam że bardzo dobrze się czuję i fizycznie i psychicznie tak więc nawet sie zastanawiam czy nie spróbować już staranek od tego miesiaca...????nie wiem zobaczymy póki co jade dzis do mojej Mamy na 3 dni i potem zobacze...Pozdrawiam i mega buziaczki. kurde no 3mie kciuki za Lwiatko:)

kochana minimoniu wiesz ja już w swoim żalu szukałam pocieszenia w różnych \"stronkach forach i powiem Ci najmocniej do mnie trafiła ta strona gdzie różne aspekty życia są opisane min. poronienie... http://www.szansaspotkania.net/index.php?page=1978 poczytaj sobie Kochanie może i Tobie częściowo to pomoże...pozdrawiam pa:*

Witajcie Kochanie:) fisiu ale miałaś jazdę...ale nie dajcie sie bo na prwde człowiek we własnym domu boi sie oddychac... A u mnie dziewczyny @ w rozkwicie - ciesze sie bardzo jak 20 czerwca nastąpiło całkowite poronienie tak w niecały miesiac dostałam @...słyszałam taką wersje ze po poronieniu kiedy nie dochodzi do mechanicznego czyszczenia to organizm wraca normalnie do pracy i wtedy powinno się dostać @...u mnie chyba tak by sie zgadzało bo przy pierwszym poronieniu kiedy miałam czyszczenie to plamienia i reszta ciągło sie prawie 3 miesiące i skończyło sie na wywoływaniu @ a tu tym razem bez czyszczenia sprawa naturalnie sie wyjaśniła...co mnie cieszy bo z każda @ mogę sie zacząc starać:) Proszę o poprawienie w tabelce 16.07.08 z góry dzięki:)

Hej Kobietki jak samopoczucie? Ja jestem po nockach wiec idę dwa kroki do przodu jeden do tyłu:) ale ogólnie oki.Pozdrawiam i mega buziaczki dla Was:)

Cebulko Kochanie masz piękny termin....Uważaj na siebie i pogłaszcz brzuszek.....od Cioci Basi......

Dziubasku......SUPER SUPER SUPER :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):

Witajcie dziewczyny życze wszystkim miłego dnia i mega buziaczki dla Wszystkich i każdej z osobna:)

Witajcie dziewczyny u mnie już w miare ok plamienia ustąpiły jakoś organiżm sam poradził sobie z oczyszczeniem...teraz pozostało mi czekać na @ przy pierwszym poronieniu miałam po 6 tygodniach a teraz jak to bedzie...zobaczymy...Pozdrawiam wszystkie i mocno ściskam...razem bedzie nam łatwiej znieść ten ból i radość....mam nadzieje nowej nadzieii :)

Hejko lasencje:) Ja wróciłam już do pracy - dobrze mi to zrobiło..staram się nie myśleć o tym co sie stało, nie liczyć tygodni...itp..wiecie jak to jest.Praca pomaga mi, przestałam mieć już te plamienia /brudzenia co tylko może być po poronieniu więc tym bardziej jakoś mi tak lżej....teraz zostało mi tylko poczekać aż sie wszystko ureguluje i znów zaczniemy starnka:) może już po wakacjach...zobaczymy.. Wybaczcie mi ze nic nie piszę ale codziennie Was czytam...jesteście przecież w moim sercu....Buziaczki pa

roburku Kochany uważaj na siebie i fasolke....wiem doskonale co czujesz...strach i walka o każdy dzień....głowa do góry i będzie wszystko ok... Sylwusiu GRATULACJE:)

Witajcie dziewczyny....smutny temat dyskusji..ale niestety nas dotyczy:( kiedyś jak się słyszało o poronieniu to człowiek myślał że jego to nigdy nie dotknie....a jednak:( Ja poroniłam 20.10.07....pierwszy raz, drugi raz 05.06.08.....czuje straszną pustkę..i niewielki cień nadzieji, że może jeszcze kiedyś urodzę mojemu synowi upragnionego brata lub siostrzyczkę....teraz póki co jest to za świeże aby nadzieja rosła szybciej....ale może kiedyś się uda.....pozdrawiam ..pa

Robur:)GRATULACJE:) Nuczka :)GRATULACJE:)

hej kobietki tak z rana Dzień Dobry:) Validos zastanawiałam sie miedzy tym Twoim polecanym lekiem a Androvitem i po kilku \"zapytaniach\" i analizowaniu składu zdecydowałam sie na Androvit...podobno tez dobry ważne aby takie męskie specyfiki miały selen i ...jeszcze coś tam zapomniałam.Mój M zażywa już tydzień i spoko ale jak wiadomo plemniczki dojrzewają od 3 do 2 miesięcy więc na efekty przyjdzie nam poczekać:(..Pozdrawiam i Miłego dzionka:) A Najważniejsze....DEMILUNIA MEGA WIELKIE GRATULACJE...ciągle myślałam co i jak ...a tu po wszystkim:) SUPER:):):):):):)

malwinko poproszę o przepis..przepadam za cukinią:)

Hej dziewczyny u mnie koniec remonciku jutro wstawiamy mebelki i mój synuś ma swój pokoik...zobaczymy czy będzie tam chciał spać,poza tym bez zmian.....a jak tam nasza Demilunia jeszcze dziś nic nie pisała wiec może już coś...sie dzieje...pozdrawiam i miłego dzionka:)

Hej Kobietki, a ja w domku jeszcze do końca miesiąca i potem już do pracy...plamienia mam nadal poprzednio ciągło sie to niemiłosiernie,skończyło sie tabletami:( wiec nie wiem jak to tym razem będzie:(:(:(:( Chciałabym aby sie skończyły i juz nie myśleć o tym....mam nadzieje że do września sytuacja sie wyklaruje i będziemy mogli starać sie od nowa...:( zobaczymy...Pozdrawiam Wszystkie Kochane koleżanki a szczególnie te w dwupaku(super nazwa) Miłego dnia:)

Witajcie Kochane Koleżanki:):):):) U mnie powoli idzie do przodu to chyba magia dwóch dni z mężem- wyciąga mnie z domu zajmuje moje myśli.....idzie powoli do przodu:) Co do mnie to lekarka powiedziała mi że przynajmniej 3-4 miesiące mamy odczekać a w tym czasie mam \"pod witaminizowac\" małżonka...Powiedziała że teraz przy tylu poronieniach ginekolodzy powinni się brać za partnerów bo najczęściej wina jest po ich stronie tylko ich bada sie na samym końcu:( a co wcześniej kobieta przejdzie to koszmar:(...nie wiem jak to jest do końca ale prawdą jest że mój małżonek ma bardzo stresująca pracę, do tego przynosi ją do domu i do tego wszystkiego jeszcze ciągle ją przeżywa...pali i oczywiście bardzo nieregularne jedzenie:(....kto wie...może chce obym skupiła sie teraz na M...nie wiem ale troszkę nagadałam M i kupiłam mu witaminki...zobaczymy...staranka zacznę dopiero po wakacjach.....nie zgodziłam się na czyszczenie:( I z tego co widzę....dobrze zrobiłam - organizm sam chyba sie \"uporał\" z sprawą.....:(:(:(:( Dziękuję Wszystkim za słowa otuchy i jeszcze raz każdej z osobna JESTEŚCIE WSPANIAłE:)

Witajcie Dziewczyny.....niestety nie mam już żadnych złudzeń:(:(....poproszę o wpisanie mnie do tabelki...jak mogę prosić na moje stare miejsce...na razie nie będę pisać o wizycie...nie mam sił na to....przepraszam....

Dziubasku jeżeli mogę to bardzo proszę o wpisanie mnie w tabelkę na moje "stare " miejsce...trzecie z góry dziękuję...:)

Ja już obiadek zrobiony czekam na M może wreszcie sie zjawi....A u mnie chyba jednak sprawa jest przesadzona..:(:(:( wczoraj zaczęłam plamić jak przy zaczynającym się okresie więc sądzę że chyba jednak nie mam co się łudzić....:(:( ale postanowiłam już nie płakać bo chyba nawet nie mam czym:( wierzę że i mnie się kiedyś uda....Jak widzicie staram sie jakoś to ładnie opisać bagatelizując...bo bólu nie da się opisać...kiedyś mi przejdzie i będę sie cieszyła każdym dniem...teraz cieszę sie że mam juz jednego syna, a jeżeli Bóg do to może jeszcze będę sie cieszyła macierzyństwem:) Witam serdecznie Fisie i mega buziaczki na powitanie...miłego popołudnia...

Dziewczyny witajce ja w coraz lepszym nastroju (już nie płacze non stop).....martwi mnie tylko to że lekarka jak byłam u niej w czwartek to powiedziała ze za 2 - 3 dni powinnam dostać @ a tu już wtorek @ brak cycki bolą jak bolały tylko mdłości się dokładają....zaczynam dopuszczać do świadomosći że \"może jednak moja fasolka gdzieś sie schowała\"?.....na wizyte mam iść dopiero w piątek jednak jak do czwartku popołudnia nie bedzie @ to zadzwonie do niej i zapytam sie czy przyjmie mnie prywatnie bo tam ma aparat do USG....sama już nie wiem.....Czytałam na necie odnoście bety HCg i to strasznie idywidualna sprawa...może spadać po poronieniu a może utrzymywać sie przez parę tygodni...wiec sądze ze jedyne najlepsze rozwiązanie to bedzie USG......wybaczcie mi...ze zadręczam Was.....:(

Wszystkiego Najlepszego.....:)

Złółwik. .doskonale wiem jak sie czujesz....przykro mi ....

validos to był 4-5 tydzień...:(:(:( co do robienia bety to sama nie wiem bo jak poroniłam w pażdzierniku to dosyć wysoka beta utrzymywała mi sie do pierwszej miesiączki...czyli jakies 6 tygodni...przez cały ten czas obawiali się czy aby przypadkiem nie był to ciąża pozamaciczna:( lezałam tydzień w szpitalu co dwa dni badania USG i krew prawie codziennie....więc....powiem Wam że już nie wiem....mam gdzieś nadzieję że kiedy pójdę w piątek do lekarki to jeszcze nie bedzie @ i zrobi mi USG a wtedy moja kruszynka pokaże się:)...Czy ja się łudzę....

Dziewczyny wracam własnie od lekarza który nie stwierdził pęcherzyka ciążowego....dwa dodatnie testy ....wszelkie objawy...i niestety tydzień temu prawdopodobnie przy tym krwawieniu straciłam moją kruszynkę....