Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

basiunia*

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez basiunia*

  1. WItajcie Kochane:) stokrotko strasznie Ci wspólczuję podwujnego stresu:( ach te infekcje:( U mnie Miłek już prawie super lewe uszko już wyleczone prawe ledwie zacieniona błona tak więc antybiotym do wtorku i kontrola u laryngologa 2.11.09.Póki co aby tak dalej:) Pozdrawiam i dużo zdrówka:)
  2. WItajcie:) Mój szkrabik ma już 8,5 kg :)Jeszcze nie siedzimy stabilnie i nie mamy ząbków:) W zeszłym tygodniu przeszliśmy straszne zapalenie uszka lewego od poniedziałku prawe:( dostawał antybiotyk w zastrzykach jednak wystąpiła wysypka i ma zmieniony na antybiotyk doustny.Poza tym mimo choroby apetyt mu dipisuje i humorek równiez- dziwne jak przy zapaleniu ucha, ale oczywiście mnie to cieszy bo mi tak serce krwawiło jak widziałam go z temp po 39,2:(.Jutro mój M idzie z Nim do kontroli jednak już jest dobrze:)Antybiotyk musimy podac do końca bo wiadomo że niedoleczone uszko szybko sie nawraca:( Ja dzis pierwszy dzionek w pracy i mimo obaw przeszłam spokojnie i nawet nie musiałam odciągac pokarmu jednak jak tylko wbiegłam do domu zaraz małego ugościłam pełnymi cycusiami:) Stokrotka jak Ty po powrocie do pracy? Pozdrawiam:)
  3. WItacje Mamusie:) stokrota ja tez wracam do pracy za 2 tygodnie ;) tez zaczynam coraz bardziej martwic sie jak to bedzie ale jednoczesnie troszke sie cieszę że odpoczne od niego.W ostatnich dniach szczególnie daje popalić mam nadzieję że te ząbki wyjdą wreszcie i bedzie troszke spokojniejszy.Miłek tez jeszcze nie siedzi ale bardzo chce wiec jest ciekawie.Dziś lepasza pogoda byłam na spacerku jednak nawet dobra pogoda nie poprawiła nastroju synkowi...brrr:( Pozdrawiam pa
  4. Co do karmienia to mój mały większośc dnia jest na piersi wieczorem około 20 dostaje butle 120 ml i spi do około 24-1 i potem juz piers...czasem co diwe godzinki czasem co godzinę w czasie dnia dostaje raz kaszkę na drugi dzień marchewke z pietruszką i troszkę mięska ....i czasem podaję mu soczek marchewkowo jabłuszkowy.Tyle z diety:)
  5. Witajcie:) Mój mały (8 kg i 70 cm) od dwóch dni strasznie marudny i utrzymuje sie tem około 37,5 37,2 mam nadzieję ze to ząbki:( Bylam wczoraj u lekarki bo mielismy kontrole po zwiększonej wit D3 powiedziała że wszystko wskazuje na ząbki ale mam obserwować powiem wam ze boje sie tych ząbków:(Dziecko strasznie sie meczy:(Podaje mu Viburcol...zobaczymy.
  6. WItajcie:) Ja niestety załapałam Angine i kiepsko z opeiką nad małym ale jak od trzech dni mnie choróbsko męczy to tylko trzy razy zerezygnowałam z karamienia piersią:( Lekara powiedziała mi aby nie pozwolić przejść temp powyżej 38C i moge małego karmic...OD jakiegoś tygodnia i tak podaje mu butlę na noc około 20 stej dostaje 120 ml mleczka i przesypia mi do 1 szej i potem juz co dwie godzinki cycuś...ale to i tak o niebo lepiej niż jak było wczesniej chciał pić co godzinke...a ja padałam na pyszczek:( Tak wiec lecze sie póki co pozostali domownicy zdrowi staram sie ograniczyć przytulania całuski i zabawy z małym aby go uchronic od choróbska:( Zobaczymy ja juz czuje sie dużo lepiej i mam nadzieję że bedzie już tylko coraz lepiej. Pozdrawiam i miłego wieczoru.
  7. WItajcie :) Kurcze dziewczyny dzis jest trzeci dzień bez kropelek na kolkę i spokój....jejku niechcę zapeszać ale moze....mam już to za sobą:)))) Poza tym jak wróciliśmy na zwykłe mleczko...tzn synek jest głównie na cycusiu tylko podczas mojej nieobecności dostawał sztuczne - niechce mi go pić....nie wiem co z tym fantem zrobic;/ W pażdzierniku wracam do pracy i do tego czasu musze nauczyc go pic ...jejku może zmienić na inne mleczko? Jak myślicie... Wczoraj sie ważyłam i szczeka mi opadła waże juz 2 kg mniej niz przed ciążą...:))) czyli od dnia porodu straciłam już 22 kg:) ale super:))oby tak dalej:)Pozdrawiam pa
  8. Witajcie :) Mój synuś po szczepieniu waży 7 470 :) Mozemy odstawic mleko hypoalergiczne i mozemy podawac zwykłe Bebiko:) Co do wstawania w nocy to mój dzisiejszej nocy wstawał co godzinke a ja nie wiem jak sie nazywam.Dzisjuz na noc dostał utle i 120 mleczka a najwyzej w nocy dostanie cycuś na zmianę z butlą...nie wiem jak wy to zrobiłyście ale mój od początku najwiecej jak prześpi 2 godzinki potem budzi sie cycuś i znów 1,5 do 2 godzin max.Do diety ma wprowadzoną kaszkę mleczno ryżową o smaku bananowym i smakuje mu:) Soczków jeszcze nie podaję. Wit D podaje 3 kropelki- lekarka stwierdziła ze ma troszkę za miekką główkę i dlatego mamy zwiększona dawke z jedenj kropelki na trzy...kontrola na 3 tygodnie:) Ja już dostałam pierwszy okres po porodzie i spoko:) Pozdrawiam i życze jaknajbardziej przespanej nocki.
  9. Witajcie Kochane:) Ja od tygodnia podaje małemu sucharka gotowanego i miksowanego i po troszku dodaje musy owocowe dodam ze małemu bardziej smakują musy niż schcharek:)Oczywiście to wszystko w małych ilościach..ale już cos innego wpada do brzuszka niż mleczko.Powiedzicie mi kiedy można podawać coś takiego jak serek Danonek? Zauważyłam u siebie że strasznie wypadają mi włosy:( nie wiem czy to normalne po poprzedniej ciaży nie miałam takich kłopotów:( Pozdrawiam i miłego dnia:)
  10. Witajcie my już po wakacjach:) które były bardzo udane, malutki dobrze zniósl podróz, starszy syn równiez wiec ogólnie jest pozytywnie:) Od wczoraj podaje po łyzeczce jabłuszka, dzis ziemniaczka wszytko testujemy i mały zdziwiony nowościami, od wczoraj również dostaje butelkę na noc bo przerwy w piciu nocnym skracały sie do 40 minut:(:(:(: padam na pyszczek...zobaczymy jak teraz to bedzie. Co do czytania to Miłoszek słucha jak czytam straszemu synkowi i jest zainterwsowany szczególnie moimi minkami :)Pozdrawiam pa
  11. Witajcie:) Własnie wróciłam z szczepienia 5w1 Miłosz waży 640 i ma 70 cm...kawał faceta:) Poprosiłam lekarke o coś na alergie ale kreciła nosem...czy któraś z Was ma kłopot z alergią? Pozdrawiam:)
  12. Witajcie:) U nas ślinienie i piąstka w buzi to od jakiegoś tygodnia i fajnie to wygląda - głodomorek:) Co do wagi to niestety 4 kg na plusie:( ćwiczena i niejedzenie kolacji to za mało, może rower? tylko ta pogoda...zobaczymy.Pozdrawia pa
  13. No Kochane to jestescie szczesciary:( mój Miłosz zasypia około 22-giej i pierwsze noce picie około 1 szej potem 3 i 5 i od 6:30 już wsypany i luzik...tylko ja padam na twarz a że niechce wciskać mu butli to męcze sie i wstaje:) Uparłam się że będe karmic piersia i mam skutki:( Co to pocenia sie to jak najbardziej u mnie to samo:( więc to chyba norma po porodzie:( Kolki u nas nadal i od jakiegos czasu pięknie gaworzymy sobie Ogólnie poza nockami jest ok.Pozdrawiamy pa
  14. Witajcie:) anjag1981 ale mnie wystraszyłaś dlaczego mamy odstawiac Herbatkę czy sab simplex? U nas też malutki dobrze rosnie juz ma skonczone 8 tygodni, pięknie sie uśmiecha, rozmawia z nami;) ma juz 5260 i 62 cm:) szczepienie 5w 1 mamy już za soba i ogólnie spoko.Ataki kolki chyba mamy pod kontrolą tzn daje mu Sab simplex tylko teraz anjag mnie wystraszyła....jak przez dwa dni nie podawałam mu tego specyfiku to bardzo płakał napinał sie....więc kolka nadl aktywna:( biedne maluskzi z koklą...Pozdrawiam i miłego dnia.
  15. Witajcie:) Moja kruszynka ma juz 6 tygodni , wczoraj zaliczyliśmy USG bioderek - wszystko ok, mamy zalecone ćwiczenia stópek .Poza tym walczymy z kolką- przetestowane mamy juz kropelki Bobotic- przynisiły niewielką ulgę...następnie kupiłam Sab Simpleź..też bez rewelacji:( ale nie poddam sie i będe dalej szukac złotego srodka na te kolki- moze coś znajde:) Jutro wizyta u lekarza i szczepienie .U mnie z wagą nadal bez zmian...jak szybko straciłam 15 kg tak teraz pozostałe 5 ani rusz niechce iść w dół:( A jak u Was? sama walcze z wagą?...pozostałe juz wróciły do wagi z czasów przed ciążą:)Pozdrawiam pa
  16. Witajcie Kochane:) Mój synuś ma już 3 tygodnie pięknie rośnie:) ale i niestety ma kolki....stosuję Bobotic i czekam na efekty- ciężko patrzec kiedy maluszek tak cierpi....jeśli chodzi o picie to jeszcze różnie to bywa raz więcej raz mniej, ogólnie to mam nadzieję że sie to unormuje:)Przez te kolki to malutki tak nauczony do noszenia na rekach że jak jestem sama ...ciężko mi zrobic cokolwiek:( Sama walcze też o \"figurę\" spadło mi juz 14:) ale zostało jeszcze 6 i to te 6 będzie najgorsze:( jakoś będe zwalczac te kilogramy:) Pozdrawiam Was wszystkie i każdą z osobna:)
  17. Witajcie:) Miłoszek jutro skonczy 3 tygodnie - pępuszka nie mamy juz od 9 doby:) Bobotic na kolki pomaga płacz jest zdecydowanie mniejszy nawet wczorajszy wieczór tylko zapłakał o cycusia i ok...uff oby tak dalej:) Dzis starszy synek poszedł do przedszkola tzn poprosiłam tesciów o opiekę nad młodszym a sama pobiegłam do przedszkola a przy okazji na zakupy:) wiecie jak to teraz jest - szybko:) Moja rana po cc średni sie goii zmieniam codziennie opatrunki jednak ciągle sie coś saczy- szwy usunięte w 14 dobie ....a jak wasze rany po cc..jak sie goja? Pozdrawiam i miłego dnia:)
  18. Witajcie:) Jestem po pierwszym dniu stosowania Boboticonu i powiem Wam że wczorajsza wieczorna kolka była..\"lżejsza\" już nie było takiego mocnego płaczu...jestem pełna nadzieii że jednak bedzie jakaś poprawa po regularnym stosowaniu tego specyfiku:)
  19. Gratulacje dla Nowych mamuś:) aleksandra Kochanie nie martw sie jeszcze troszke wytrzymaj...a będzie Ci to wynagrodzone i to z nawiązką:) Rozalka i inne zaintersowane tematem kolkowym...wczoraj wyczytaliśmy sporo na temat kropelek Sab simplex i znależliśmy polski odpowiednik...Bobotic - nie do konća ma taki sam skład jest ciut słabszy ale nie o połowe słabszy niz np:Esputicom lub Espumisan...rodzice radzili tam na początek podac maluszkowi nie 8 kropelek a 10 i przed jedzeniem...zobaczymy. Dzis kupiłam a aptece Boboitc 12.99 bez kołpotu i juz podaliśmy małemu- prosze o kciuki aby pomogło.Serce sie kroi kiedy dziecko tak płacze:( Życzę dużo cierpliwosci i serca w walce z kolką:) Dziś wybieramy sie z małym do rodziny - pogoda nie za bardzo ale bedziemy w domku a dobrze wszystkim zrobi małe przewietrzenie sie:0 Pozdrawiam i miłego dnia dla Wszystkich:)
  20. Witajcie Kochane:) Ja juz 2 tygodnie i trzy dni cieszę sie swoim szkrabem i jakoś zaczynam panowac nad pozostałymi obowiązkami...starszy syn niesety nie chodzi teraz do przedszkola - potwornie kaszle czym uraczył chyba małego- ten też pokasłuje i ma katarek:( Była u nas lekarka i ma Euforbium na katar i czopki Viburcol....póki co nic sie nie zwieksza:( Jednak mój mały chyba ma kolki:( juz trzy dni wieczorem daje nam popalić:( od 20 tak do 22-giej płacz kopanie nóżkami i napięty brzuszek....nic nie pomaga:(właśnie czytałam też o tym kropelkach Sab Simplex..też nic nie wiem na ich temat.Dla mnie temat kolek to nowość starszy syn nie miał wiec jestem zielona w tym temacie:( Będe wdzieczna za rady...Pozdrawiam i mykam do moich pociech:)
  21. Witajcie:) Ja po pierwszym spacerkowaniu:) jejku jak fajnie na podwórku:) Aleksandraa jesne że nie wszystko zalezy od nastawienia...teraz hormony szaleją:) Pozdrawiam i trzymie kciuki za dwupaki:)
  22. Czyli jak dałam tą maleńka łyżeczke do kawy na 30 ml to dałam dobrze...ok dziekuje za odpwoeiedz:)
  23. Witajcie:) Dziś mam wiecej czasu M z Miłoszkiem wiec opisze Wam mój poród... Dokładnie tydzień temu trafiłam na oddział około 7:30 gdzie przyjęcie (papierologia) potem badanie krwi , mocz juz przywiozłam z sobą w kubeczku...(wiadmo jak to jest z tym sikamiem) i zaprowadzenie na salę....gdzie po mnie przyszło jeszcze 5 kobiet do CC...i myślę sobie że przy takim ruchu to pewnie pod koniec tygodnia mnie zrobią;)...około 8:30 wpadła moja lekarka i mówi mi że mam sie zbierać bo idziemy na porodówkę.....więc szybko sie pozbieraliśmy z M i grzecznie tuptamy za lekarką...tam panie położe zasypały mnie pytaniami, potem lewatywa i miało być golenie ale na szczęście sama zrobiłam sobie fryzurkę:) Około 9.00 leżałam już na sali przed operacyjnej gdzie mój M mógł być cały czas ze mną...:):):) tam kroplówki , cewnik anestezjolog i około 10.00 trafiłam na salę operacyjną..gdzie w znieczuleniu do lędzwiowym nie czując nic..a będac cały czas świadomym dokładnie o 10:15 urodził sie mój Miłoszek....reszta zabiegu trwała do 10:50 i po wszystkim.Mój M miał szczęście zaraz po wyjęciu małego widzieć jak go badaja mierzą i ważą.....i jako pierwszy dostał go na rece...mnie też go przynieśli ...i mogłam go pogłaskac:):):) Powiem Wam że martwiłam sie ze przez to spojenie łonowe nie będe mogła nautralnie rodzić jednak w trakcie zabiegu okazało się ze mały był dwa razy zawinięty pępowiną i mimo że miałam tydzień do terminu to wody były już zielonkawe:( Lekarka powiedziała mi ze aniołek czuwał nad Miłoszkiem bo było by cieżko gdyby rodził sie naturalnie...ze wzgledu na tą pępowinę...wole nie myśelć co mogło sie stać... Ogólnie pierwsza doba ok WAŻNE dla tych które beda tez miały cesarki w znieczuleniu do lędzwiowym żeby nie dzwigały głowy...Ja bardzo starałam sie o tym pamietac jednak kilka razy odruchowo dzwigłam głowę co w póżniejszym czasie zaowocowało makabrycznym bólem głowy niczym nie do opanowania tylko...UWAGA 1/2 kubeczka kawy popita duzą ilością wody...pomogło. Dzis jestesmy wszyscy razem szczesliwi....
  24. Witajcie Kochane:) Dziękuje za wszystkie miłe słowa szczególnie za to że mimo mojego małego wkładu w ten topik a zdecydowanego podczytywania...PAMIĘTACIE MNIE:) Jak mi miło az sie wzruszyłam...hormony szaleja:) Chciałam sie zapytac Was sprawdzone mamusie jak sie robi tą glukozę do picia bo na opakowaniu nie ma receptury a przyznam że sama zrobiłam tak na oko:( i dałam na 30 ml jedna małą łyżeczkę...mam nadzieję że dobrze:( Bardzo grzecznie dziękuję za odpowiedz... A co u nas ...Miłoszek ma juz dokładnie tydzien dzis spał juz zdecydowanie lepiej w nocy co dwie godziny przerwa na cycusia:) no i dalej spanie:) i ja sama czuje sie bardziej wypoczęta:) Oby tak dalej...:) Pozdrawiam i miłego dnia:)
  25. Witajcie Kochane:) Ja już mam swojego maluszka w ramionach:) Urodziłam 14.04.09 o 10:15 przez CC.Malutki nie taki malutki 3750 i 56 cm i jest cudnym blondaskiem. Ja czuje sie dobrze dochodze do siebie waga -10 kg zostało aż 10:( ale co tam ważne ze juz mam to za sobą:( Porównujac te dwa porody pierwszy naturalny drugi cc zdecydowanie wole naturalnie rodzic szybciej sie dochodzi do siebie...no ale czasami nie ma innyej metody;) Miłoszek bo tak ma na imię jest cycusiowy na noc go dokarmiam (w szpitalu panie mi go dokarmiały- ja niestety leżałam plackiem) więc teraz troszke dostaje innego melcza...co podobno jest dobre.Dzis zauważyłam że zaczyna mi zazółcać sie...:( zobaczymy co bedzie dalej - jutro będe dzwoniła po lekarkę może mi coś powie co mam alej robic....własnie mały płacze...Pozdrawiam pa:)
×