Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

malwina 29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez malwina 29

  1. Także tak sobie pomyślałam, że widać w większości zależy to od naszej podświadomości. Kobietki do 45 roku życia są nadal płodne, z mniejszą lub większą możliwością ale zawsze taka istnieje ;) Ale po 45 roku też się ciąże zdarzają ;)
  2. Agi ;) to spora kobietka z tej Twojej córeczki 600 g ;) No szyjka u mnie w porządku, a już się martwiłam bo dopadły mnie zaparcia ;( coś okropnego, nigdy nie miałam takich kłujących z twardym brzuchem, musialam leżeć ze 4 godziny, pomimo to mnie bolało jak cholera, juz myślałam o najgorszym ;( Ale na szczęście z synkiem wszystko w porządku ;) rozwija się elegancko i tak jak trzeba ;) U już pod koniec tego tygodnia zaczynam 24 tydzień ciąży...;)jak to szybko mija ;) Kochane dzisiaj w tv mówili o kobietach, które rodzą dzieci po 40 roku życia, bardzo dużo jest znanych postaci z telewizji, często decydują się na takie macierzyństwo w takim wieku, a podobno tez z przypadku myśląc, że kobieta po 40 ma mniejsze szanse na urodzenie dziecka. Wypowiadał się ginekolog położnik, że jest w tym prawda, ale zdecydowana część kobiet zachodzi w ciążę myśląć, że juz w tym wieku nie musi dbać o antykoncepcję. I wtedy takie wyluzowane i odprężone tą świadomością dowiadują się że zostaną mamami ;) Był lekarz który powiedział, że jego najstarszą pacjentką była kobieta 51 letnia, która urodziła, fantastyczne zdrowe dziecko ;)
  3. Zresztą Pan dr powiedział, że dziecko jest duże ;)))))))
  4. Koug ale maluszek mój ważył tyle (497 g ) na początku 22 tygodnia, byłam na tym drugim usg, określającym czy dzieciątko się dobrze rozwija, teraz rośnie gwałtownie i mslę, że przez te półtora tygodnia jest już dużo większy bo mój brzuszek też się powiększa.....;)
  5. Witajcie dziewczęta, nie było mnie dosyć długo a tu się działo...... Troszkę już Was poczytałam ;) gratuluje mamusiom i kobietkom zaciążonym ;) U mnie wszystko dobrze już niedługo 24 tydzień zaczynam ;) jak to szybko zleciało, byłam na usg niedawno i maluszek waży 497 g, prawda, że kolos hihihihi ;) jaka jestem szczęśliwa, jest zdrowy kolejne badanie to potwierdziło, poza tym rozwija się prawidłowo, wszystkie narządy wykształcone, teraz tylko rośnie wraz z mamusi brzuchem ;) i doskonali wykształcone narządy ;) Martwiłam się o szyjkę a tu 44m także jest dobrze ;) Poza tym dopadły mnie straszne zaparcia ;( to jest koszmar ale powoli sobie z nimi radzę, przechytrzam je i wiem w jaki sposób, moja dieta jest coraz bardziej warzywna, lekka, jednak nie przesadzam z owocami.....i piję herbatki, wodę itp. ;) Na razie przytyłam 5,2 kg w dalszym ciągu utrzymuje mi się waga a to 23 tydzień ciąży się będzie kończył, ale chyba to prawidłowo.... Ok. posiedzę jeszcze trochę ;)i Was poczytam....... A jest dużo tego pisareczki ;)
  6. Hej nie będzie mnie z wami przez dłuuuuugi okres czasu, powodzenia przyszłym mamusiom i zaciążonym również.....;) Pozdrawiam, papap
  7. Titowa też tutaj zaglądałam czasami dzisiaj i coś nam przerwali to forumowanie ;( Widocznie coś udoskonalali a niech tam......;)
  8. hej aja po kolacji, zaczytałam się strasznie w książce teraz, chciałam troszkę zmienić nastawienie myślowe od tych wydarzeń w tvn24 ;( Zaczytałam się tak aż się stałam głodna, fajny kryminalik czytam ;)))) Już dzisiaj muszę skończyć bo jestem baaardzo ciekawa jak się skończy..... Już czeka na mnie kolejne dwie książki ;) :) i zjadłam kolacyjkę dzisiaj jadłam same drobne posiłki jakies jogurciki, kaszki, serki wiejskie, warzywka i owoce itp...i dużo piję herbatki zielone, woda mineralna to u mnie nr 1 - podstawa..... Aha gdzieś wyczytałam, że na twardnienie brzucha (co u mnie się czasami zdarza) powinno się brać magnez czy t prawda?????? A teraz woda z cytrynką - pychotka...;) Z bigosiku i zimeniaczków dzisiaj sama zrezygnowałam jakoś nie miałam ochoty na takie jedzenie ;( A poza tym synek mój daje czadu...;) Fajniutkie uczucie...;) Zwłaszcza kiedy sobie siedzę i czytam....takie szarpnięcia, czasami to pod rząd po kilka razy......;)
  9. A gdzie Majek chyba nie mówiła poważnie o rozstaniu...;( Co ona sobie myśli wogóle o tak sobie i wychodzi stąd.....hmm no nie wiem....
  10. Hej;) dzisiaj jakoś nic nie pichciłam fisiu.....;) Jakiś bigosik w słoiczku mam do podgrzania i ziemniaczki będzie obiadek ;) Dzisiaj wciągnął mnie kanał tvn24 non stop o tej wojnie Rosji z Gruzją a ż ciarki przechodzą......wiem, że nie mogę się denerwować ale nie mogłam oderwać oczu od tv......;(((( Mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze...;( Ja pewnie pojadę na jakieś wyjazd w sobotę, pewnie nie będzie mnie w domu ok. 2 tygodni..... Więc też Was na jajiś czas zostawię....;(
  11. Majek a dlaczego? Co się stało?
  12. Jejku do zobaczenia dzisiaj czyli w niedzielę ......;))) taka mała pomyłka się wkradła......(jutro to poniedziałek a jeszcze cała niedziela przed nami )
  13. No i będę uciekała, do zobaczenia jutro czyli w niedzielę.....;) Pewnie wszystkie smacznie śpicie.....;))))
  14. ;)))))) A ja zjadłam nektarynkę, poczytałam Was i idę lulu pa zaraz....;)))))) Ciekawa jestem co z tą ulewą w Dublinie, mam nadzieję , że już ustała...i wszystko wróci do normy. Ja to jak słyszę powodzie to ciarki po mnie przechodzą.....Nigdy nie przeżyłam ale jak widzę, jakie nieszczęścia ludzi spotykają i to z nadmiaru wody to szkoda mówić....;( Idę spuńkać ala taka refleksja mnie dopadła w środku nocy.... Brzuch mi rośnie jak oszalały, i jest twardy ;) Już dzieciaczek się mój rozpychać zaczyna, jak mam coś ciaśniejszego na brzuchu to czuje, że delikatnie wali w to miejsce (ale to przyjemne przynajmniej na razie) ;)
  15. Avinion gratulacje, ale masz fajna datę porodu ;) Super.... Napisz jak będziesz tylko mogła jak tam wszystko minęło, no Ninia waga niczego sobie....
  16. Nie wiem ale niech je dużo pestek słonecznika i dyni.....a pozatym te witaminki niech bierze..
  17. A ja właśnie zajadam się pierożkami ;) I gotuję zupę pomidorową.....
  18. No mam nadzieję Agi, że to nic poważnego....;) I że to dzidzia....
  19. A ja ukręciłam ciacho z brzoskwinkami...;)
  20. U mnie też czułam twardnienie brzucha ale to pewnie przez te zaparcia.....bo teraz na razie jest ok. nawet któregoś dnia się zdenerwowałam....;( Myślałam o najgorszym, z mężem przestałam współżyć bo jestem panikara...;((((((((( On twierdzi, że się naczytam o jakiejś skracającej sie szyjce i biorę wszystko do siebie....a miałam podczas ostatniej wizyty 4 cm..... On się denerwuje, że ja się tym denerwuje i tak sie razem dołujemy ;((((((( Już się nie mogę doczekać tej wizyty.....niech lekarz rozwieje moje wątpliwości.....
  21. najnajnaj myślę, że wszystkie przyszłe mamy nurtują takie problemy o których wspominasz....Każda martwi się czy jest wszystko dobrze, ja urodzę mojego bobaska tuz przed moimi 31 urodzinami, więc jesteśmy w podobnej troszkę sytuacji.... A w którym jesteś tygodniu???? Skąd jesteś?????
  22. Ale pij kochana na zdrowie....;)
  23. Cebulciu właśnie skończyłam pić delikatną kawkę expresso w całości z mlekiem, dla mojego synka w brzuszku mleczko a dla mamusi kawusia.....:) Mam nadzieję, że nie popił sobie kawki za bardzo...;(
×