Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

malwina 29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez malwina 29

  1. Maniu a w jakim kierunku szukałaś pracy? Nie wiem jeśli nie masz na karku kredytów itp. to myślę, że to dobry pomysł z dzieckiem drugim, u mnie jest taka sytuacja, że koszt żłobka 500 zł, kredyt 1800-1850 w zależności od kursu franka ale od 4-5 miesięcy tyle spłacamy. Ja akurat pracuję na kredyt i na żłobek. I tyle mi zostaje. Ale gdyby nie kredyt może byśmy się zdecydowali żebym też siedziała w domku, posyłałabym synka do żłobka na parę godzin i starałabym się o drugie...Też zależy czy Twój mąż ma sytuację w firmie pewną, a teraz z tą chorobą nie wiadomo, jeśli się zabierze za jakieś leczenie ( może to trzeba tylko przeleczyć ale musisz go na siłę wyciągnąć do tego lekarza). Niech pomyśli o Tobie a przede wszystkim o dziecku!!! A u mnie temp. z rana 37,4, w nocy strasznie mi było duszno, a wieczorem z zimna myślałam, że nie wytrzymam, ciągle mnie coś pokłuwa w dole brzucha, mam taki nadęty, dzisiaj z rana bolało mnie tak jak na @ ale trochę inaczej. A przede wszystkim teraz się wysypiam, dzisiaj znów posłałam synka do żłobka a sama spałam do prawie 10 rano, rzadko mi się zdarza, obudziłam się i już drugi dzień było mi strasznie niedobrze tzn. tak jakby mi się kręciło w głowie i już drugi raz od wczoraj tylko po spaniu. Tylko dzisiejszy stan trwa już od 2 godzin nawet po śniadaniu...Ale tak sobie myślę, że 9 godzin spania może powodować zawroty w głowie, może za dużo snu???? Nie wiem, może sobie wymyślam, ale zobaczymy. Cykle mam 27-28 dniowe,czyli niedługo się okaże :) Dzisiaj 28 d.c.
  2. Maniu i co z Twoim mężem????
  3. I znów się zapomarańczowiłam :)
  4. Cześć Maniu, rzeczywiście jeśli szymon tak choruje lepiej go odciąć na razie i wypisać może z przedszkola, dużo pieniążków idzie na darmo, a skoro ty i tak siedzisz w domu lepiej będzie jak posiedzi z tobą niż ma się męczyć z powodu kolejnego choróbska. U mnie jak na razie odpukać nie widać choroby od maja chyba jak sięgam pamięcią, a i wtedy jakieś kaszelki tylko i na syropkach się kończyło, ale on swoje też wychorował jak był malutki i miał stracie od 9 miesiąca z wirusami i z czym popadło w żłobku. Może się uodparnia bo to już 3 rok zaczął. Miejmy nadzieję, poza tym zauważyliśmy, że już bardzo pomaga mu tran, zaczął pić ponad miesiąc temu po 5 ml na noc i super sprawa. Może to go trzyma??? :) Koto to wie. A on szczęśliwy, ma przyjaciela :) mówi, że się biją i kochają :) hihihiih i opowiada co robią itd. itp. Ostatnio w żłobku pojawiły się wszy, od razu dzieci u których przyuważono zostały odizolowane i jakoś 3 dni obyło ię bez gnid w głowie, zobaczymy jak dalej, podobno zapobiegają i co wcierają innym, pościel cała do domu w celu wygotowania. Ale podoba mi się szybka reakcja ich, bo nie daj boże jakby weszło na bąbla musielibyśmy na siłę obcinać jego bujną czuprynę :) Bo włosów ma sporo ostatnio sama zabrałam się za obcinanie bo do fryzjera on nie pójdzie boi się nożyczek chyba (były już 3 albo 4 podejścia). Poza tym uwielbia chodzić do starszaków :) Lubi ciocie ale widać że i one pałają sympatią to dzieci:)
  5. Maniu masz zupełną rację, powinnam się skupić na nas :) Na naszym szczęściu w postaci naszego synka najdroższego najwspanialszego :) dla każdego rodzica jego dziecko jest najcudowniejsze, prawda???? Aha, synek chce braciszka lub siostrzyczkę i czasami chce iść do sklepu i po prostu kupić chce. Pewnie dlatego, że wokoło też dużo malutkich dzieci... Mam się skupić na nas samych, cieszyć się każdą chwilą :) ważne że mamy naszego jednego skarba a myślę, że prędzej czy później WIEM, TO MUZĘ W TO WIERZYĆ , że się pojawi kolejny bobasek córeczka bądź syneczek :) Boże jak ja bym chciała:) Maniu wogóle fajnie, że się odezwałaś co u Ciebie????
  6. Oj Tyllko jak Ci zazdroszczę, tak bardzo chciałabym być w drugiej ciąży:( Jakoś nam nie wychodzi, myślałam, że będzie hop siup i już tak jak z synkiem w drugim cyklu.... :(:(:( A to już zaraz będzie rok mniejszych lub większych starań. Synek kończy w grudniu 3 latka i to jest najlepszy okres. A tu się nie udaje :( A tak poza tym zimnica straszna, dobrze że weekend i można się przyzwyczaić do tej zmiany pogody. W pracy fajnie. Miłego popołudnia, papa
  7. Nie podtrzymuję tylko staram się jeść tak jak wcześniej, ten miesiąc to byy słodycze, wakacje i laba :) i 3 kg w górę :)))))
  8. Tyllka masz rację teraz będzie wygodniej jeszcze :) Fisiu podtrzymuję to co powiedziała TYllka :) U mnie dzisiaj słonecznie niedawno wróciłam z pracy i idę na dworek tylko coś skonsumuję :) Jestem na diecie Dukana, mój cel to 3 kg mniej, jeszcze półtorej i będzie moja waga stara. Może niedużo ważyłam bo 53 kg ale już dobijam do 51 i jeszcze 1 kg i będzie ok. :) Podoba mi się ta dieta, wiem, że są złe opinie, ale trzeba dużo pić!!! I jest ok. a jeśli ja ją stosuję max tydzień a później podtrzymuję to jest ok. :) Ostatnio rok czasu utrzymywałam 49- 50 kg i wystarczył 1 miesiąc i waga 3 kg w górę :) Tak to bywa..... Ok. pozdrawiam popołudniowo, papa
  9. Byłam na spacerku z synkiem, na placu zabaw, ciemno a on chłonny wrażeń teraz kolacyjka i zaraz idziemy się kąpać :) Fajnie cieplutko :) na dworku :) Mąż zaraz przyjedzie i mam nadzieję, że trochę wytrzymam bo ostatnio padam razem z synkiem i już zasypiam na dobre, ale ja wstaję ok. 5:10 :( niestety wychodzę o 6:00. Aha w końcu ugotowałam krupniczek z czosnkiem grzybami suszonymi, kaszą jęczmienną i mnóstwem warzyw :) Bardzo lubię i będzie ufff na 2 dni na pewno :) Z głowy już mam jutrzejszy pojutrzejszy obiadek :) Dobrej nocy, papa
  10. Nie tak dawno przyszłam, dzisiaj też fajnie na dworze ostatnie podrygi ciepła... Gotuję zupkę jeszcze nie wiem jaką ale kurczaczek się gotuje w wodzie :) Pozdrawiam popołudniowo, smacznego obiadku i miłego wieczorku,pa
  11. Tyllka wspaniale, kiedy ja będę mogła tak się cieszyć....:( z ciąży... Dzisiaj w pracy dowiedziałam się wielu niesamowitych podłych rzeczy na swój temat. Prawie 2 lata temu przeszłam do innego działu w tej samej firmie (bo tylko ja miałam odwagę i miałam możliwość ) Moja wstrętna, wredna szefowa podobno wtedy zrobiła mi straszną reklamę aż się dziwię, że obecna kierowniczka mnie wtedy przyjęła.... A grała i gra w stosunku do mnie słodką idiotę, maskara!!! Dobrze, że jej nie odwiedzałam w pokoju bo ciągle mnie zapraszała. Wszyscy wokoło wiedzieli tylko nie ja!!! Masakra!!! Ale na ocenie pracownika dostałam awans ostatnio u swojej obecnej kierowniczki, podwyżkę i pochwały!!! Po prostu nie wiem jak mam zareagować i wogóle jak się do niej (do tej podłej) odnosić bo dotychczas śmiała się do mnie z daleka i pytała, jak mi tu ( a ja nie chciałam, jej krytykować u innych nie lubię kablować nawet gdyby była masakrycznym kierownikiem!!! A ona mi dała taką reklamę i dowiaduję się dopiero o tym prawie po 2 latach!!! Wyobrażacie sobie, po prostu jestem w szoku, ale ja jeszcze swoje jej powiem, bo mi już wogóle przecież nie zależy... A tak ogólnie dzień udany :))))
  12. Na stadionie fajnie trochę tłoczno, ale samo otwieranie dachu super, wolno bo trwało jakieś 15 minut ale bardzo fajne wrażenie... Poza tym wybraliśmy się komunikacją miejską, bo ciężko było znaleźć miejsce parkingowe, i tak ze Stadionu Wisłostradą wracaliśmy na piechotę, ponieważ autobusy, tramwaje zatłoczone a było tak słonecznie, że wybraliśmy opcję spacer :). Dużo jeszcze mają pracy widać, ale i tak nie jest źle, ale tak serio myślałam, że będzie już dużo więcej zrobione. Ogólnie wrażenie superowe :) Później pojechaliśmy do pizza hut i fajnie spędziliśmy popołudnie. Wróciliśmy ok. 19:30 do domu, było już ciemno.
  13. A ja siadłam, Tyllka mój dzień też był pracowity strasznie dużo chodziliśmy po tym stadionie narodowym a później też sporo, ale fajnie było :) Bużka :)
  14. Witam z rana, dzisiaj słonecznie, wczoraj imprezka się udała :) Dzisiaj idziemy na dzień otwarty stadionu :) Synek się już cieszy bardzo i nas popędza :) Pozdrawiam i miłej słonecznej niedzieli!!! Odpoczywajcie!
  15. Pozdrawiam mimo wszystko, papa
  16. Widzę, że jak ja się pojawiłam to prawie wszystkie zniknęły, ja tak straszę :(:(:(
  17. Witam z rana :) U mnie porządki, porządki, o 17 impreza :) imieniny u znajomych Rosołek na kurce się gotuje, mąż wraca niedługo, pranie zrobione i jeszcze mycie podłóg i zrobione... Jak tam Wam mija sobota??? Miłego weekendu:)
  18. Masz rację Maniu, jet ten komfort jak się już ma stałą pracę, można wrócić kiedy się chce po macierzyńskim, wychowawczym, później chodzisz na zwolnienia, chociaż nie zawsze jest to mile widziane, ale nie jest źle....:) My planujemy 2 dziecko ale chyba będzie to wielkie łał bo już długo się staramy i nic nie wychodzi, zresztą wcześniej pisałam....:( Badania ok. jesteśmy zdrowi itp. ale jest pewnie jakaś blokada ale nic już mi teraz wszystko jedno, wiem, że co pisane to będzie. Ale łudziłam się tym, że z pierwszym (synkiem) było szybko, prosto, przyjemnie :) Buziaki, idę coś posprzątać dzisiaj sama jestem, mąż wyjechał do jutra go nie będzie :( Ale jutro idziemy na imieniny :):););)
  19. Tyllko, Maniu spróbuję jak najczęściej pisać :) Jeśli chodzi Maniu to zazdroszczę Ci chyba, posiedziałabym w domku z synkiem, ale wiem, że jeżeli jemu jest dobrze w żłobku, lubi chodzić, więc ja się cieszę z nim... Ja dzisiaj byłam z koleżankami z pracy na obiadku na piwku super było, ale jak zawsze na takich spotkaniach było rozmawianie o pracy itp. ale dowiadujemy się wielu rzeczy na temat siebie dobrych i tych mniej dobrych....Fajnie jest, musze kończyć idę synka kąpać, buźka, pa
  20. Witajcie kochane!!! Wszystkim zaciążonym gratuluję, wrześniówkom również składam najserdeczniejsze życzenia. U mnie po staremu dom, praca, żłobek :) itd. Jeśli chodzi o ciążę, stwierdziliśmy, że jak będzie to będzie. Chociaż oboje już tego chcemy na pewno....Może dlatego tak to się opóźnia wszystko, a może czeka na odpowiedni moment natura :) Ze zdrowiem ok. Czyli tylko cała sprawa w przeznaczeniu :) Pozdrawiam, innym razem dłużej popiszę, pa
  21. Witam, tyle tutaj stron poszło do przodu, nie dowierzam :), gratuluję zaciążonym z całego serca, u mnie porządki, porządki i zaraz przyjdą znajomi do nas :) Synek już nie może się doczekać swoich rówieśników, ubóstwia dzieci.... Z tego oczekiwania właśnie zasnął :) Ale to dobrze :) Będzie fajnie się bawił, bo kiedy jest niewyspany robi się drażliwy zresztą jak każde dziecko. Muszę kończyć, Sylwia pozdrowionka, dbaj o siebie :) i odezwij się tutaj również jak jeszcze przeglądasz to forum :) I oczywiście pozdrawiam wszystkie dziewczyny z którymi tak fajnie się gadało ponad 3 lata temu :) MIŁEJ SOBOTY!!!! ODPOCZYWAJCIE :)
  22. Ale się rozpisała i sobie popisałam :) POZDRAWIAM WSZYSTKIE!!!! PISZCIE!!!
  23. Dziubasku a co u Ciebie???? Szukasz już pracy, czy czekasz do września :) A inne dziewczyny????
  24. Haniu daj znać co z pracą ;) Aha, własnie tak jak razdi Hania Tyllka może spróbuj pójść nawet prywatnie wiadomo, że nie będzie adekwatne ale jakieś przeliczenia są a i Ty będziesz spokojna....
×