Aneczka72
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Witam! Kilka lat temu jadłam adipex. Rzeczywiście mi poógł zrzuciłam jakieś 10 kilo. Nistety po 5 latach kilogramy wróciły. Chciałabym kupić adipex, meridie albo zelixa ale po rozsądnej cenie adres e-mail aabeti1@wp.pl
-
Witajcie! Widze, że większość z was ma już dosyć siedzenia w domu i rozglada się za pracą. Jakiej pracy szukasz Danis. Nie wracasz do swojej starej, pamiętam, że pisałaś że pracowałaś w szkole. Nie za fajnie?
-
Witajcie Biedna jesteś Danis. Zawsze jakies przeboje, choróbska. Nie ma jak teściowie. Moi niestety nie śpieszą się do pomocy, mama też niechętna. Musze radzić sobie sama , a wiecie jak to jest. Mężowie też jak najbardziej potzebni to ich nie ma. Ja swojej pociesze daję oscillococinum, jak na razie pomaga. pozdrawiam
-
Witajcie! Pozdrawiam wszystkich, a zwlaszcza gdynianki. Dzisij po pracy pojechalam do Tesco na zakupy. Takiej kolejki po karpa jeszcze w życiu nie widziałam. Poza tym tych karpi nie bylo, ok. 100 osob w kolejce po prostu stało i czekało, szok. Co z ta salatką, Danis dostałaś jakiś przepis. Sylwia przypomnij nam prosze przepis na sałatke gyrosową. A jak Danis robisz barszcz, pisałaś że taki domowy, czy jest on taki typowo świateczny z pierożkami. Niestety jutro znowu do pracy. O której Wam uda się z rodzinką zasiąść do stołów. A rodzinki się spiszą, kto z Wami zasiądzie do stołu. Dziewczyny a czy mężowie Wam pomagaja przy ubieraniu stołów i choinek. Mó niestety uważa, że to praca dla kobiety, tak zresztą jak cała reszta, czyli gotowanie i pichcenie. A co kupiłyście pod choinkę dzieciaczkom. Danis piszesz że córci łóżeczko, a co dla Igorka?? Sylwia a ty masz prezent dla Ulci. Ja mam jeszcze około 2 godzin jutro po pracy, żeby skoczyć na jakieś zakupki. Może mi coś podpowiecie. proszę...............................
-
Witam o poranku Jestem na zwolnieniu chorobowym, więc mam odrobinę czasu zeby zajrzeć co u Was się dzieje. Niestety pracując na cały etat nie jest łatwo. Jak u Was z pracą, kiedy wracacie i jak radzą sobie te które pracują. Danis tak mi przykro z powodu twoich choróbsk. Ciągle coś się czepia Ciebie, albo twojej rodziny. Pamiętam jak opowiadalaś o chorobie teścia, mam nadzieje ze wszystko w porządku, bo piszesz że nie masz rodziny. Z tego co pamiętam to wyszedł ze szpitala i wszystko było ok. Moja córcia jak na razie zdrowa, oby jak najdłużej. Serwuję jej systematycznie oscillococinum. pozdrawiam
-
Blondi, dzięki za miłe słowa!
-
oczywiście to ja Aneczka72
-
Witam po dłuższej przerwie. Nie mam czasu dziewczęta się odzywać. Pracuje po 8 godzin. Dojazd do domu zabiera mi nastepne 1,5 godziny. Odbieram to tak że ie mam w ogole czasu dla mojej dziecinki. Zazdroszczę Wam, że możecie spokojnie pojsc na urlop. Danis gratuluję wychowawczego. Niestety u mnie w pracy powiedziano mi od razu jeżeli idę na urlop to rozwiązują ze mną umowę. Przykre, bo pracuję tam już 8 lat. Ale co mialam zrobić, zaraz bo macierzynskim wróciłam do pracy, a teraz mam wyrzuty sumienia, że źle sprawdzam się w roli matki. Fajnie, że toś ma dobrą pracę , gdzie na człowieka czekają. Jak wy ją znalazłyście! Sylwia, wiem co to znaczy zostawić dziecko na tyle czasu.
-
Witajcie. Dawno mnie nie było. Cały czas pracuję, a w pracy mam tyle zajęć, że nie mam czasu na prywatę. Cieszę się, że forum się rozwija, witajcie Sylwia, Blondi, Katarina. Danis...etc. Ja przybrałam dopiero 6,5 kg, ale czuję się nieźle i stale jestem na chodzie. Nie mogłabym zrobić świństwa moim koleżankom i zostawić je w tak gorącym czasie, wiecie - koniec roku, różne sprawozdania, kontrole. Ciesze się, że w domku mam spokój. Mój mąż dba o mnie bardzo - kawka i śniadanko do łóżka, tylko w wekend ale i to fajne. Ciekawe jak Gdynianki szykują się do świąt, Sylwia, Danis, robiłyście już zakupy w marketach. Ja ostatnio porównywałam ceny w tesco i w realu. Wiecie jak kiepsko wypada pod tym względem real. Co przygotowujecie na święta, czy spędzacie je w domu czy gdzieś wyjeżdżacie. Ja napewno zostaję w domku i zapraszam przyjaciół. Danis ja też jestem w drugim związku. Pierwszy zakończyłam, gdy przekonałam się, że mój eks małżonek mnie oszukuje. Cieszę się że stało się to w miarę szybko i że nie zmarnowałam zbyt wielu lat. Nie mielismy dzieci i to bylo proste. pozdrawiam
-
całe szczęście , bo przecież w pracy nie jest tak źle. A świadomość że pracuje się w osamotnieniu byłaby przykra! Całuski
-
CZeść dziewczęta! Danis ja również jestem podziębiona. A niestety nie mogę i nie chcę iść na zwolnienie. Widzę, że większość z Was już odpoczywa na zwolnieniu. Jeszcze Sylwia pracuje, a tak poza tym jesteśmy osamotnione. Dobrze, Danis że masz taką pracę, że możesz być na zwolnieniu. U mnie to nie przejdzie. Ja również oglądam wózki na necie. Bardzo podobają mi się Inglesiny i takie małe do których montuje się od razu fotelik samochodowy, nie pamiętam nazwy. Szkoda, że weekend tak szybko minął , już zaczynam myśleć o robocie. Mam nadzieję że jutri nie będzie za zimno. Dzisiaj w Gdyni w miarę ładna pogoda. Był spacerek nad morzem, super Sylwia - prawda!!!
-
O widzę że wreszcie na forum cos ożyło. Zaglądałam tu rano, ale nikogo nie było, Później w pracy szleństwo i nie miałam czasu tu wejść. Trochę się martwię bo jestem przeziębiona i bardzo boli mnie głowa. Ale nie chcę robić świństwa koleżankom idąc na zwolnienie. Muszę podleczyć się przez weekend. Poraźcie jakieś naturalne metody. Dawno cię nie było Danis, ale widzę, ze ciężko pracowałaś. Ja z remontami mam spokój , bo mój mąż to załatwia kiedy jestem w pracy. Tak ustaliśmy, żebym nie denerwowała się. Czyli ja sobie spokojnie pracuję, mąż remontuje, a jak wracam do domku to czyściutko i ani śladu po remontach i naprawach. Wiecie bardzo lubię swoją pracę i trochę będę za nią tęsknić, jeżeli po urlopie wychowawczym nie przedłużą ze mną umowy. No ale cóż będę miała dzidzię i jej się poświęce... Czy wam również szkoda pracy??????
-
Witam z rana. Jestem już w pracy, więc mogę skreślić do Was kilka słów. Mam dużo zajęć, ale co jakiś czas muszę się oderwać, bo chyba bym zwariowała. No widzę, że nie tylko ja pracuję. Katarina, ale te 7 dni to rzeczywiście dużo... A jak pozostałe dziewczyny? Czy jeszcze pracujecie. Ja zamierzam pracować co najmniej do połowy stycznia. Później wybieram się na urlop macierzyński. Z tego co wiem, to nie mam juz szans powrotu na swoje stanowisko. Gdybym wróciła zaraz po macierzyńskim, to tak. Jeżeli później to mogą mnie przesunąć na inne miejsce. Jeszcze zobaczę co zrobię. Może wykorzystam urlop wychowawczy w całości. W końcu mamusia jest dziecku bardzo potrzebna. Opowiadajcie o swoich perypetiach w pracy. J
-
Witam ponownie! Myślałam, że to tylko ja nie moge spać po nocach i buszuję po internecie. A tu widzę ruch jak .... No żartuję oczywiście, spać chce mi się bardzo. Jestem zmęczona po pracy. Pracuję cały czas. Właściwie czuję się dobrze i szkoda zostawić mi moich koleżanek z taką ilością pracy. Zdaję sobie sprawę, że byłoby to w stosunku do nich nieuczciwe. Ale też przygotowuję je że pod koniec stycznia mogę już wybrać się na zwolnienie. Chyba że coś działoby się niedobrego z moim brzusiem.... Słyszę, że chwalicie swoich mężów. Fajnie że macie w nich taką podporę. Mój jest zawzięty, nie lubi chodzić ze mną po lekarzach. Nie dał się też namówić na szkołę rodzenia. A poród z jego obecnością - \"marzenia ściętej głowy\". Udaje twardziela, któremu nie wypada być przy żonie w tak intymnej sytuacji jak poród. No przecież go nie zmuszę.... Witam Danis, tak jestem z Gdyni, Ty też tak ???? Dzięki za namiary na sklep. Napewn\\o go odwiedzę przy najblizszej okazji. Śpijcie dobrze dziewczyny i Wasze maleństwa.
-
Witam z rana Cześć Sylwia. To moja pierwsza dzidzia, bardzo przeżywamy jej narodziny. Czuję się nieźle, jeszcze pracuję. Chociaż zastanawiam się nad odpoczynkiem. Jeszcze nie wiem co nam się urodzi. Ja oczywiście chciałabym dziewczynkę, mąż natomiast chłopca. Co będzie napewno będzie kochane i wymarzone. Mam pytanie do danis, ostatnio chodziłam po Świętojańskiej i nie mogłam trafić do tego sklepu z odzieżą ciążową. Proszę o podpowiedź. pozdrawiam