Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szaszu

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Pojawił się nowy model torebki z Green House. Chyba z tej samej serii co ta, która wbudziła taki zachwyt. Przynajmniej materiał i wykonanie podobne ;) Kolory żywsze niż na zdjęciu, przynajmniej z tego co widać u mnie na monitorze. Na pierwszej fotce trochę dziwnie sie układa bo jest pusta, ale na drugim zdjęciu już chyba widać jak będzie wyglądała wypchana po brzegi :P Jesli chodzi o ilość...nie przyszły z tego cow iem w powalającej ilości, ale tez na pewno było ich więcej niż sztuk jeden ;) Jakby komuś sie podobała jest dość duża sznsa na wyszperanie takiowej. Cena w okolicy 10-15zł, ja za swoją zapłacilam 12zł z tym, że miała uszkodzony zamek główny. Naprawa zajęła 2 minuty ;) http://img442.imageshack.us/my.php?image=torbaei8.jpg http://img301.imageshack.us/my.php?image=torba2bm0.jpg
  2. moka -> Ja bym nie darowała babsku i zrobiła karczemną awanturę...ja już straciłam cierpliwość do tych bab :o Wcześniej bylam oazą spokoju, ale mi minęło... o jeny -> Niestety nie...czemu pytasz, jeśli można wiedzieć? ;)
  3. Z serii pierdółki i inne :) Zestaw dla dwóch osób do jedzenia pałeczkami. Nowy, jeszcze zapakowany, 16zł w Szwajcarze, Pani próbowała mi wmówić, że to coś do firanek :D http://img260.imageshack.us/my.php?image=71816522yt5.jpg http://img295.imageshack.us/my.php?image=1ahc6.jpg Torebka..niby babcina, ale mi się podoba. Obok Diesla kiedy było 8zł/kg, kosztowała ok. 5,5zł. http://img295.imageshack.us/my.php?image=98453544nx7.jpg http://img295.imageshack.us/my.php?image=2ahj0.jpg http://img444.imageshack.us/my.php?image=2boo8.jpg Wcześniej wspominana torebka za 20zł, New Look. Kupiona obok Diesla z wyceny. http://img134.imageshack.us/my.php?image=13868704nm4.jpg http://img134.imageshack.us/img134/8070/4aka0.jpg No i spódnica ołówkowa dla mamy, też obok Diesla, kosztowała 6zł (25zł/kg). http://img295.imageshack.us/my.php?image=13466217od2.jpg :)
  4. Cena w oklicy 50zł jest to...często cena ubrań z wieszaków ;) Zazwyczaj sprzedającym nie chce się zastanawiać czy ta bluzka ma kosztować 12zł czy też 15zl...prościej rzucić na wagę i wsio. Cena weryfikowana jest jedynie w szczególnych wypadkach. Oczywiście nie w każdym lumpeksie tak jest, ale znam wiele przykładów ;) Poza tym kłóciląbym się co do stwierdzenia, że sie nie opłaca...no może poza wyjątkami typu ciężkie kurtki etc :) Poza tym polecam zjarzeć na Stawową (w bramie, tam gdzie SexShop ). Sprzedający wydają się z leksza...hmm...trudno znaleźć mi słowo odpowiednie (upośledzenii to zbyt duży kaliber). Cena różnie...zależy od dnia. Od 50zl za lekkie bluzeczki, zazwyczaj w okolicach 20-30zł/kg. Ostatnio \'wyprzedaż\'\', czyli po 3zł sztuka. Nic nadzwyczajnego, ale wygrzebałam już kilka fajnych ubrań...ale ja podobno wygrzebię wszędzie :P
  5. Martyna -> jak znajdziesz czas to pokaż inne torebki (pisałaś, ze to nie wszystkie). Myślałąm o tej granatowej, ale ten zatrzask prozeważył sprawę - za często mnie okradają :o :P teoria -> Masz 100% pewności, że te D&G są oryginalne? Pytam, bo jestem w tek kwestii wyczulona. Prędzej bym się pochlastała niz założyła (nawet dobrą) podróbę :P Z tego powodu kilka razy nie brałam takich \'markowych rzeczy\'...na nowe mnie nie stać a mistrzynią w rozpoznywnaiu nie jestem niestety ;) BTW...czytałam gdzieś niedawno, ze na jeśli pojawiwisz się z podróbką torebki na lotnisku we Francji (tzn nie ejsteś w stanie pokazać certyfikatu z nr seryjnym pokrywającym się z tym w torebce) to...Twoje rzeczy zostaną przepakowane do foliowych reklamówek a torebka zniszczona. Ososbiście uważam, ze pomysł przedni :D PS Oczywiście \"nie piję\" do Ciebie teroia :) Tak mi się po prostu przypomniało...
  6. Wklej fotki tych torebek, które masz na zbyciu i mieszczą A4. Oczywiście napisz ile za nie chciałaś, gdyby nie były na wymianę - jeśli któraś wpadnie mi w oko to dopłacę ;) Aha...nie wiem jeszcze jaki kolor Ty widzisz, bo ona jest brązowa (i tak ją widac u mnie na kompie), ale teraz weszłam u brata w pokoju i tutaj wygląda jak czarna.
  7. Martyna a ile bys za nią chciała?? :) Zastanawiałam się nad nią ale nie kupiłam w koncu przez ten zatrzask (wolalabym zamek)...w sumie dalej nie wiem, ale przesmysle ponownie sprawe , bo w H&M juz jej nie ma :o Ja potrzebujetakiego wora wlasnie...
  8. MArtyna19 => Też byłam na kubańskiej nocy :) To byłos traszne, widziałaś te zamknięte kratami sklepy i wpuszczanie po X osób przez ochorniarzy? A tak całkiem powaźnie...opłacało sie iśc do Heavy Duty, na kolekcje jesień-zima było 30%, może to nie zawrotna zniżka, ale calkiem rozsądna ;) Ja pojechałam w sumie za tą śliczną zieloną torebką z reserved https://ssl.allegro.pl/item268408487_reserved_cudna_duza_zielona_paryska_kol2007_08.html nie bylo już jej na sklepie, ale wypatrzyłam na wystawie chyba z dwie...idę do jakiejś babeczki z obsługi żeby mi zdjęła a tu zonk. Nie mogła...torebki pójdą na sprzedaż po zmianie witryny, witryne zmieniaja co 2 tygodnie a ta jest dopiero pół tygodnia... BTW kosztuje ona 79zł w skepie...eh Ci allegrowi naciagacze :o :P
  9. cdn o lumpeksie Tabita... moim skromnym zdaniem oplaca sie tam isc jedynie zaraz po otwarciu lub w okolicach \"drugiej dostawy\" (mozna spytac sie babkio ktorej bedzie ponowne wielkie wystawianie). we wtorek sa buty - buty sa zasadniczo w pomieszczeniu naprzeciwko (siedzi tam taka sympatyczna staruszka), jednak prawdziwe perly trzyma pod lada wstretne babko i wyciaga jak jej sie chce. Radze byc dla niej milym, zagdnac, powiedzie cmile slowo a zwiekszycie swoje szanse... Teraz towar: kupa chlamu. Trafiaja sie ejdnak cale koncowki serii. Dwa lata temu byly do koloru do wyboru ometkowane sandalki scholla (modele babcine i niebabcine) po ok.7zl. teraz za buty licza sobie juz zazwyczaj wiecej, tzn ok. 15zl. Mam stamtad pare nowych par butow formy vagabond (tak sie to pisze?) i green house. Green House jest najczesciej pojawiajaca sie marka nowych ciuchow. poza tym najczesciej jest vila i lipo lipo. Niedawno bylo mnostwo butow zimowych, oficetki po 22zl, takie zamszowe kozaki ze skory naturalnej, troche sportowe po 35zl (te mam gdzies w domu, tzn mama ma, wiec moze wrzuce fotke)..oczywiscie tych butow bylo clakiem sporo. Czy warto isc? Warto przy otwarciu, ale prosze sie liczyc z tym, ze tam sa kolejki przed otwarciem rodem z komuny. Czasami sie ludzie schodza tyuz przed otwarciem, czasami anwet 2h wczesniej. Kolejka zawsze okaze sie dluzsza, gdyz istnieje tam kolo wzajemnej adoracji stalych bywalczyn, ktore \"zajmuja kolejke\". Po schodach jest niemal sprint na gore. Warto pamietac ze wiekszosc ciuchow jest powieszona na scianach (tych lepszych), i trzeba prosic babsko o zdjecie, krzyczcie glosno :P Zartuje, ale jesli nie zareaguje od razu tzn ze juz nie pamieta o waszej rposbie i za 3s mzoe poproisic ktos inny i jemu zdejmie. Czasami ta babcia przy drzwiach wejsciowych mazachomikowany drugi szpikulec i mzona do niej podejsci ladnie sie spytac czy da na chwile (najsympatyczniejsza z wszystkich). No i najwazniejsze...trzeba sie liczyc z tym, ze sa takie dni, ze wychodzisz stamtad i nie wiesz jak to wszystko uniesc innym arzem nie wynosisz nic (oczywiscie zakladajac ze bylas zaraz po otwarciu). Trzeba wiedziec, ze tam maja duze dostawy, dostawa jest raz na kilka meisiecy chyba. Wiec wiadomo, ze zaraz \"po\" sa lepsze rzeczy, choc niekoniecznie. Raj dla milosniczek kardiganow wszelkiej masci ;)
  10. No i mam nicka :) Jest jeszcze kilka ale cenowo i towarowo nie rownaja sie temu na dworcu. Wezmy pod lupe ul. Gliwicka - tam ejst jeden lumpeks na drugim...tam gdzie keidy byl klub \"fabryka\" (nie pamietam jak to teraz sie nazywa) sa dwa. Moim zdaniem lepszy ten, gdzie schodzi pos chodach w dol...rzeczy wycenione na wieszakach, duzo chlamu, troche perelek, \"sredniaki etz sie znajda\". Ciekawostka jest, ze sa tam bramki jak w butikach (jedyny lumpeks gdzie spotkalam sie z takim czyms!) :D Kiedys wlascicielowi chyba za przeproszeniem na mozg poszlo, bo ceny wynosily nawet 30zl za bluzke z calkiemw idocznymi oznakami uzytkowania...szybko sie chyba jednak przekonal, ze przesadza :P Bluzki kosztuja ok. 6-15zl, za zakiety ladne zaplacimy i 50zl. Rzadko tam chodze...nazywa sie chyba Milion ciuchow. Wiem jednak, ze wiele osob go zachwala. Moj najlepszy zakup tam to sliczne sandalki na obcasie za 4zl, za wymiane flekow zaplacilam 15zl :P:P:P Obok jest Szwajcar. Kiedy widzialam tam nawet cos fajnego, ale nie...boje sie wchodzic do gory, bylam tam raptem 3-4 razy. Duzy, ubrania ulozone kolorystycznie...jednak za bardzo scisniete na wieszakach, perelek trzeba szukac, bo kupa szmat nieziemskich, troche ciuchow wywieszonych na scianach (zazwyczaj lepsze, choc niekoniecznie) - aby je sciagnac potrzebny jest ktos z obslugi (szukaj wiatru w polu) :o Dla szperaczek...za kasa na dole znajduje sie magioczna polka z roznymi drobiazgami (jesli wchodze dop tego lumpeksu to zazwyczaj tylko poszperac na polce). Kupilam tam calkiem spora kolekcje welnianych getrow (nowych), takich wiecie...krotkie, z dziurami na koncach, na lydki :) Zdarzyl sie etz zel pod rpsyznic z brokatem z yves rocher (tak sie to pisze?) za 2z, oczywiscie nowiutki, nieprzeterminowany.
×