Witam Was dziewczyny.Jestem ,,poczatkujaca,,na tym forum-aczkolwiek podczytuje Was praktycznie od roku,wtedy gry zle mi wyszla cytologia.
Nie naleze do osob które nie dbaja o siebie-badam się kontroluje.Ginekolog co rok,poltora.Tak tez było teraz.cytologia-zadzwonili do mnie.Bardzo duże zapalenie.Leki,mnostwo lekow.Powtorna cytologia z wynikiem,,bardzo duzy stan zapalny.dwie części preperatu nie nadaje się do badania,,Znow leczenie.Po leczeniu(gynalgin,jakies tabletki robione,2 opakowania albothylu).Leczyl mnie 2 miesiące.Potem kolposkopia-cos mu się nie podobalo.wycinki.No i w wycinkach cin2-hsil.
Wlasnie 2 września jestem zapisana na usuwanie zmianki petla.To chyba elektrokonizacja tak? Strach jest,ale wiem ze będzie dobrze.
Troche myslalam czyw ogole się odezwac bo zrobilo się trochę,,dziwnie,,tu na forum.
Wybaczcie jeśli kogos uraze ale;
wiolka strasznie mnie rozczarowalas-zachowalas się jak zwykla prostaczka.Jak możesz kogos wyzywac od pustaków?jak możesz w ogole ingerować w czyjes leczenie i krytykować lekarzy-tak jak pisal powyżej gość.Niektore z nas na pewno sa od ciebie strasze a u ciebie nie ma ani krzty taktu.I zle piszesz! i kto czeka przy cin 2 czy cin 3 az mu się samo wyleczy-bzdura totalna.I tak jak stonka wyczula,z reszta ja tez ze ty promujesz,reklamujesz tego lekarza.przestan-bo zachowujesz się jak nawiedzona.bylo tak fajnie na tym forum-a jedna osoba zniszczyla wszystko.
Kataryno mamy podobna sytuacje.i ta petelka co mnie czeka to ten zabieg co mialas ty?
Stonka nie zegnaj się z nami.tak fajnie się czytalo twoje posty.z reszta prawie mamy zabiegi w tym samym czasie.