krzysio kk

Do gość Jeżeli miałaś już w przeszłoci operację to nie bagatelizuj takich objawów. Lepiej zapobiegać niż później męczyć się. Postaraj się o skierowanie do laryngologa i nie czekaj.

Witam. Nie napisałem,że zrobili coś nie tak. Napisałem o moim nastawieniu przed "sekond look'iem" i rozczarowaniu z powodu wznowy perlaka. Ale jest już dobrze - tylko słabiej słyszę na prawe ucho. Podobno minie. Pozdrawiam wszystkie "perełki".

Czołem "perełki". Właśnie wróciłem z "sekond look'a". Miało być miło, a wyszło jak zwykle- do du..y. Pojechałem w poniedziałek (2.dzień Wielkanocy). Lekarz, który mnie przyjmował powiedział po badaniu to samo co moja p.doktor: "prawe ucho wygląda bardzo dobrze, ale zobaczymy co w środku - jest nadzieja, że jest czysto". We wtorek o 8:40 pojechałem na sale operacyjną, panie życzyły mi miłych snów i jakoś tak było miło (do czasu). Obudziłem się i coś mi nie ten tego... napie....a łepetyna jak nigdy! Macam i ... wieelki glut na prawym uchu - znaczy opatrunek wielgachny, ale pani coś do mnie mówi, a ja nic nie słyszę. Ok, na lewe słabo słyszę, to robię dłonią "słoniowe ucho" i .... co jest? Na lewym też opatrunek, tylko mniejszy! Patrzę na wszystkich - coś mówią, a ja ledwo co słyszę. Patrzę na zegar - minęła 11. No i właśnie stąd ta du..a...

Mar78 Pierwszą operacje miałem 10 miesięcy temu, obie w Kajetanach, obie robił dr Mrówka.

Witam wszystkich, Naszły mnie pewne przemyślenia w temacie moich operacji i chciałbym podzielić się nimi z Wami. Pierwsza operacja, na lewe ucho u mnie trwała ponad 3 godziny - jak pisałem - źle zdiagnozowany perlak, duże zmiany (ubytki), tylko jedna operacja- bez rewizji. Druga operacja, na prawe ucho- 1 godzina- perlak, przeszczep błony bębenkowej, usunięcie zrostów na kosteczkach sł. I właśnie ... jaki musiałem mieć bajzel w tym pierwszym, lewym uchu, że aż 3 godziny... Tak jakoś mnie naszło... ;-)

Dobry wieczor. Juz po wszystkim. Tym razem tylko godzina. Wszystko OK. Pozdrawiam wszystkich.

Witam wszystkich! Długo nie odzywałem się. Mimo tego zaglądałem co jakiś czas ale tylko czytałem. Byłem 5.08. w Kajetanach (kontrola) i wszystko z operowanym(lewym) uchem OK. Teraz przyszedł czas na prawe. Po tygodniu od wizyty zadzwonili do mnie i podali termin na ... 15.09. TEGO ROKU. Czyli tylko miesiąc czekania. Jestem w szoku i nie mogę z niego myjść ;) Pozdrawiam wszystkich. P.S. karola16101 Też jestem z okolic Wrocka, a dokładniej z Wałbrzycha i jeździłem na ściągnięcie opatrunku i szwów do Kajetan. Coś za coś.

Witam. Jestem już od wczorajszego wieczora w domciu. Jest dobrze- nic nie boli tylko cieknie z opatrunku. W piątek jadę na wizytę kontrolną i wyjęcie opatrunku z ucha. Zawroty głowy ustały i mam nadzieję, że nie wrócą. Skislope- teraz ja trzymam kciuki za Twój zabieg -powodzenia.

Witam. Już po wszystkim - wczoraj przed 14. mnie wzięli, a jutro do domu. Wszystko dobrze, bez problemów po narkozie. Mam jeszcze "śrubę" w głowie i chodzę wężykiem, ale nie było tak źle jak się spodziewałem. Pozdrawiam wszystkich.

Witam wsystkich. Jestem w Kajetanach- przyjeli mnie. Jutro operacja. Odezwe sie jak bede po.

Arkadiusz83 Niestety, nie odpowiem na Twoje pytanie - wszystko dopiero przede mną. Musi ktoś, kto już po zabiegu. Ty też "perełka" jesteś?

skislope Już przeczytałem, co pisałaś o pogorszeniu do Malwy. Trzymam kciuki za Twój termin. Jak będziesz wiedziała kiedy - daj znać. Może spotkamy się w Kajetanach :-) Jakie prochy p/bólowe łykasz?

skislope A co z Tobą? Pisałaś o pogorszeniu...

Taki mam zamiar! Pojadę, a jak już wejdę i będą chcieli mnie wygonić bo cieknie, to ochrona im nie pomoże :-| - chyba tylko policja mnie wyciągnie (i to kilku dużych :-)) )

do skislope Mam wyznaczony termin na 15.XI. (14.XI. mam zgłosić się). Dla mnie to wszystko jest bardziej chore ode mnie... Kazali mi czekać na telefon z terminem zabiegu "z dnia na dzień", po dwóch tygodniach napisałem do nich (oczywiście nie mogłem dodzwonić się), czy pamiętają o mnie. Po dwóch dniach odpisali i podali w/w termin. Znowu liczą na to, że zacznie mi lecieć z ucha i nie zrobią nic - bo ja nie rozumiem. Wyciek z ucha jest naturalnym objawem perlaka!!! Zobaczymy co z tego wyjdzie Pozdrawiam wszystkie "perełki"

do gość Szpital Uniwersytecki nr 1 im. dr. Antoniego Jurasza w Bydgoszczy ul. Marii Skłodowskiej-Curie 9, 85-094 Bydgoszcz Dopiero tam poprawnie mnie zdiagnozowano - pani doktor robiąca specjalizację podeszła do moich wyników bez rutyny i zorganizowała konsultację z profesorem Kaźmierczakiem.

Witam wszystkie "perełki". Czekam w dalszym ciągu... minęło 20 dni od odstawienia antybiotyku i czekam co będzie szybciej - operacja czy "przeciek"... Mają mnie powiadomić "z dnia na dzień". Najciekawsze jest to, że żaden lekarz nie rozumie dlaczego chcą mieć dwa tygodnie przerwy z antybiotykami... Z 14 dni znowu zrobi się 30 dni i będzie "doopa" nie operacja... Już mnie wk.....

Mam "sterego" i rozległego perlaka ze znacznymi "destrukcjami" kości. Po pierwszym kontakcie z Kajetanami mieli do mnie zadzwonić(?) w przeciągu kilku dni i podać mi termin.Po 3 tygodniach od tej rozmowy i tygodniu prób udało mi się dodzwonić.Kazali mi - po konsultacji z moim lekarzem- odstawić antybiotyk i po 2 tygodniach od odstawienia skontaktować się w celu ustalenia terminu.Po tym czasie wyznaczyli mi termin za 17 dni i tydzień temu zaczęło lecieć z ucha.Internista zwątpił w możliwość zabiegu przy "przecieku" więc napisałem do Kajetan. Resztę pisałem wczoraj. W ten sposób to nie doczekam się ...

Napisali mi tak: "Informujemy, że stan zapalny ucha czy wyciek jest przeciwskazaniem do zabiegu. W związku z otrzymaną informacją zdejmujemy Pacjenta z terminu 27.09.2013r. Prosimy kontaktować się z nami, gdy pacjent będzie zdrowy i minie stan zapalny ucha. Wówczas zapiszemy Pacjenta na listę rezerwową, co wiąże się z tym, iż z dnia na dzień możemy zaprosić na zabieg, gdy tylko zwolni się jakiś termin.(...) Na zgłoszenie gotowości czekamy do końca października 2013, w przypadku braku kontaktu Pacjent zostanie wykreślony z listy osób oczekujących na zabieg." Od początku -moim zdaniem- wszystko jest trochę dziwne... Nie będę rozpisywał się na forum, bo może "ktoś" to zobaczyć ;-)

hanuleczka No właśnie jestem w "czarnej du..ie" -odwołali mi operację :-( W południe dostałem maila, że nie mogę mieć "przecieków". Jestem na liście rezerwowej. Do końca października jak nie zgłoszę się bez stanu zapalnego i wycieku -skreślą mnie z listy oczekujących!

MartynaF7067 Na co dostałaś te kropelki? Do ucha?

MartynaF7067 Miałem kiedyś te krople. Dostałem jeden antybiotyk doustnie i te krople miejscowo -do ucha. Właściwie, to nie jest antybiotyk i można przyjmować go przez dłuższy czas. "Substancją czynną preparatu jest cyprofloksacyna. Jest to syntetyczny chemioterapeutyk, substancja o szerokim spektrum działania przeciwbakteryjnego. Ze względu na strukturę chemiczną zaliczana jest do grupy leków zwanych fluorochinolonami. Mechanizm działania cyprofloksacyny polega na hamowaniu działania enzymu bakteryjnego niezbędnego do powstawania prawidłowej struktury kwasu nukleinowego (DNA) bakterii, a przez to na uniemożliwieniu namnażania się bakterii."

justyna kkk Ziarno wątpliwości zasiał mi internista, dlatego zapytałem. Antybiotyk brałem profilaktycznie. Na TK wyszło, że ściana między uchem a mózgiem jest "wyżarta" przez perlaka - jest bardzo cienka i lekarz kazał mi brać żeby nie doszło do zapalenia opon mózgowych.

Witam wszystkie "perełki". Mam pytanie: czy komuś z Was przed samą operacją- przy przyjęciu do szpitala- ciekło z ucha? Byłem dzisiaj u internisty z wszystkimi wynikami, żeby wystawił mi zaświadczenie o stanie zdrowia i miał obiekcje co do operacji jeżeli leci mi z ucha. Wczesniej brałem antybiotyk, ale po kontakcie z Kajetanami musiałem odstawić. Powiedzieli mi, że mam odstawić i po 2 tygodniach skontaktować się z nimi. Wyznaczyli mi termin na 27.09. Mijają 4 tygodnie jak nie biorę, a z ucha leci i "lekko trąci". Nie mam ochoty zrobić sobie wycieczki przez pół Polski (430km) i usłyszeć, że nie mogę mieć zabiegu bo... -stąd moje pytanie.

hanuleczka Cięcie mam mieć za uchem -tak powiedział prof. na konsultacji. Czyli będzie musiał ktoś po mnie przyjechać, bo na pociąg nie trafię ;-) A powiedzcie mi jeszcze jak sytuacja ze spaniem -można spać na operowanej stronie? Lewa, to moja ulubiona -żona śpi z lewej :-)