Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pikok

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pikok

  1. przynajmniej słucham tego na co nigdy nie mam czasu :) :)
  2. zobowiązałam się do przegrania kilku (?) płyt zanim wyjadę.
  3. Sylwia, a kolega nie stracił pracy? Skoro przestał być operatorem niszczarki dokumentów to co mu zaproponowano? :)
  4. Sylwia Teraz moja wyobraźnia zadziałała. Już go widzę z tą niszczarką :D:D:D:D
  5. Cholera, mam za małą wyobraźnię :D
  6. Zuza, ja jakieś dwa lata temu przyżyłam prawdziwą traumę :) Wsiadam do autobusu a tam jakaś młoda panienka miejsca mi ustapiła. Już się zastanawiałam czy nie iść na terapię do psychologa :) Bałam się że sobie z tym nie poradzę. :) Ale na szczęście to był jednorazowy incydent. :)
  7. Zuza- normalnie mnie dzisiaj rozwalasz :D
  8. Zuza, Jak dobrze , że masz mieszkanie a nie duzy dom z ogrodem :) Już widzę co by się tam działo :) Kaleki z całego miasta były by pod Twoją opieką. :)
  9. Też Stolica - Polskiej Piosenki :) Siedzę 8 godzin w biurze, i w takie dni jak dzisiejszy buszuję po necie . Można mieć dosyć.
  10. sylwia Moje wyrazy współczucia. :( Ja mam dzisiaj luzy .:) Bez szefostwa. Nawet nie muszę udawać. :) Z jakiego regionu jesteś?
  11. erzulie :) Ty ją upiłaś :) ale wniosek dobry. A masz jeszcze rybki?
  12. A dopiero co mówiłam, że miłość do zwierząt świadczy o dobroci człowieka :D . Oj Zuza :) nie najepiej na tym wyszłyśmy :) Spadam do łóżka, miałam dość ciężki dzień , jestem zmęczona . Dobranoc dręczycielko wróbelków :) :) :) Ale to miło zakończyć taki dzień śmiechem :) :)
  13. Zuzka :) To ja się też przyznam. :) Zasuszyłam świnkę morską. :) Dostałam ją w prezencie . Była wredna i rozpieszczona ( przeze mnie oczywiście ) . O 5 rano darła gardło za świeżą trawką i mlekiem. Ale to nic. Któregoś dnia , przed pracą wystawiłam klatkę na balkon, żeby była na świeżym powietrzu. A balkon był od strony południowej. No i jak wróciłam z pracy to już była sztywna i sucha :) Dobrze , że dzieci nie widziały :)
  14. Nie przebiję cię :) Ale to świadczy podobno o dobroci człowieka. Jak już wspominałam, moje psy to były uratowane od zagłady . Ja jak ja - ale moja córa to już ma zupełnego świra:) :) Ja na razie nie chcę już zwierząt. Mam Jasia :) :) wystarczy :) :)
  15. No tak , wszystko przeciwko mnie :) Jak się nudzę to wy jesteście zajęte. :) a jak dowalili mi roboty to Wy o kotkach , aronii itp :) Ja się tak nie bawie :) :) :) Ja robiłam z aronii nalewkę na spirytusie, wyszła łagodna jak kompocik . Podobno dodaje się liście z wiśni , musiałabyś poczytać w przepisach w necie. Witam kolejną kocią mamę :) Moja narazie mieszka na działce, dostała wolność i całkiem jej to służy. Wiecie co ? gapiszon ma wolną chatę , erzulie zrobi nalewkę , pozostałe jakieś zakąski i robimy "sabat czarownic" .Gapiszon - w której stonie kraju jest ta wolna chata ?
  16. ja też chcę isć na kasztany buuuuuuu:) Wiedziałm że tak bedzie, że te ostatnie dni będą najtrudniejsze. Ale od czego mamy cierpliwość?
  17. A można tu ponarzekać? Bo mam ochotę , nie chce mi się siedzieć w pracy, denerwuje mnie już to . Całe życie praca, praca a garb sam rośnie :) No właśnie salix, nawet nie mam kiedy wypróbowac moich kijków :( BUUUUUUUUUU jak mi źle
  18. booogusia :) popraw się . :) Skąd jesteś? Samotna z wyboru? czy tak jak ja samotna czasami?
  19. Ależ tłok się zrobił :) Ale ręczę , że Katarzyna to wytrzyma :) Witam "nówki" na naszym topiku. dziewczyny, piszcie skąd jesteście. I jak znosicie codzienną samotność, bo domyślam się, że nie obfite towarzystwo Was tu przygnało.:) Zuzka, moich cholernych jeżyków ni ma. Ale jedna z moich młodych w pracy miała właśnie takie odwiedziny w weeekend . Cholercia, czyżby się przeprowadziły ? Ale odległość jak na mój gust za duża :)
  20. Salix Jak atmosfera w pracy? Ciebie tez to dotyczy? Nie zazdroszczę. Zuzka ja już tez wiem, że jest wiele innych uroków życia :)
  21. Zuza witaj. Ależ u nas było dzisiaj pięknie. Wczesna prawdziwa jesień. Można się rozmarzyć.:)
  22. padam na py... Pół dnia spędziłam u dentysty - brrrrrrrrrrrrr. Ale udało mi się za to kupić fajną budkę lęgową, którą chcę wiosną powiesić na orzechu. Może będę potem "mamą" ? :)
×