Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pikok

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pikok

  1. vitare - tak na marginesie , mam jeszcze jedno dziecko.................. Kocham i jestem bezradna. Ale to nie temat na ten topik. :)
  2. Myrewin - żeby się biedzacze tylko nie zakopał :) a jak mu skrzynka z ziemniakami spadnie na głowę? która z was weźmie to, jak to się mowi na klatę?
  3. Ja się tego uczylam na terapii, w cudownym miejscu . Słyszłaś coś o Mosznej? Potem pomogły mi trochę książki a w szczególności Paulo Coehlo. Ale była też inna motywacja, bardzo chciałam...
  4. vitare, mam wspaniałą córkę, z dużym zrozumieniem dla głupot, które narobiłam w życiu. tak naprawdę to jedyne co udało mi się ocalić z mojego życia. - o cholera ale to zabrzmiało poważnie. :) 27 lat temu stałam z kasą przd gabinetem i miałm "to coś" wyskrobać . .......
  5. Zuzka- bylam jak ty, najpierw inni a ja na końcu. Aż kiedyś to pier....... Musiałm się nauczyć mówić NIE. Nie umiem, nie wiem, poszukaj sam ( a ) . Nie dam rady itp. Świat sie nie zawalił, inni zczęli się liczyć ze mną.
  6. Jestem , jestem, jak bedę szła spać , dam znać :) Dziecię mnie zagadało - mam z nią kontakt tylko prze neta i tylko wieczormi. Ale powiedziałam, że ma iść spać.:)
  7. No tak, ja wczoraj wysiadłam a tu dzisiaj widzę,że była fajna rozmowa. Mam nadzieję, że będzie tak dalej - towarzystwo jak najbardziej mi odpowiada.:)
  8. Fajne są takie wyprawy , a jak masz problem z kondycją polecam Karlową Studzienkę, stmtąd pod Pradziada i wycieczka wzdłuż potoku Billa Opawa. Super sprawa, wraca się z powrotem do Karlowej Studzienki.Piękne widoki, i nie trudna wyprawa
  9. Myrevin, żebyś się nie zdziwił jakby ci odpowiedziała. :) Ja ją znam i nie pokusiła bym się na takie zdanie :) :) :)
  10. Kmicic w taklim razie wszystko ok, i ze mną i z tobą :)
  11. Dziewczyny a jak u was z dyskotekami? :) Bo właśnie gadalam z moją córką ( niestety mam kontakt z nią tylko przez neta ) i mówię że rozmawiam na forum i że mam fajne babki w moim wieku a ta " franca " się pyta czy gadamy o dyskotekach.:)
  12. vitare - witaj w klubie :) ja też ryczałam ....i to jak bóbr....:)
  13. Zuzka - to było nieporozumienie. Facet był wyzwolony, :) luzak :) A ty byś od razu chciała dżentelmena. :)
  14. Maja stopka to moje życie. Biegłam za szybko - straciłam bardzo wiele.....Nie chodzę do kościoła, nie modlę się, ale kiedyś stwierdziłam, że ten tam na górze ulitował się nade mną i dał mi drugą szansę. Zwolniłam....
  15. http://www.zosia.piasta.pl/ ale jak kiedyś dopadnie was jakaś tam reflekja, czy samotność dokuczy, czy choćby chęć oderwania się od rzeczywistości czy poużalania się na sobą , polecam stronkę powyżej. Przejrzałm prawie całą, gdy szukałam ukojenia po śmierci przyjaciółki. Nadal tam zaglądam.
  16. Zuzka, bo my miałyśmy inne wartości w życiu. Fakt że nie było wtedy bezrobocia, były książeczki mieszkaniowe, na które rodzice składali kaskę. A teraz młodzi muszą walczyć, praca, nawet dobra to często najniższa krajowa + premia na lewo. Dla banku - zero. Więc muszą wynajmować. Ile lat? - jaka kasa idzie w powietrze? Ciągła niepewność - co dalej. Ja ich rozumiem, nie rozumumiem tylko tej polityki :)
  17. To co już minęło było chyba łatwiejsze. Masz rację , teraz liczy sie kasa, materializm. A moja córka jest chyba nie z tej epoki - bo ona tak jak i ja do życia potrzebuje innej energii niż kasa.Bo tą potrafi zarobić sama.
  18. a moja córka często mówiła : mamo nie ta bajka. A teraz? sama chyba jeszcze nie nie wie. - 27 lat. Ale ona ma duze wymagania - nie materialne na szczęście. :)
  19. myszko "Wiem tylko,ze ja bym tak nie potrafiła." I w tym momencie wyszła różnica między nami - NIE WIESZ- co bedzie za kilka lat, jak potoczy się Twoje życie i na ile zmieną ci się poglądy i priorytety. A myślisz, że my nie żyliśmy ideałami? Zakładając rodzinę miłam wrazenie , że to juz do końca życia - sielanka. Ale życie niestety wyprostowało mnie.I nie tylko mnie.
  20. Tak myszko Każdy potrzebuje miłości, bliskości itp. Ale nie gonienia za tym na siłę. Widzisz mój towarzysz stał za rogiem, gdyby go tam nie było to i ja byłabym sama. W pewnym wieku już nie chcesz na nowo zaczynać, już znasz każdy motyw "podrywu" , wiesz w któym momencie jakie słowo padnie. To się staje nudne. I wtedy zaczynasz doceniać sama siebie, doceniać samotnosć.Tak naprawdę to jest rodzina, dzieci i naprawdę nie zawsze jest potrzebny byle jaki facet. Nie wiem czy dobrze to ujęłam ale vitare , ty chyba wiesz o czym mówię.
  21. Ale chyba też już byś się na to nie zamieniła :)Piękne lata mam za sobą, lata spędzone na koloniach i obozach, gdzie właśnie były takie problemy do rozwiązywania. :)Niesamowicie wtedy odpoczywalam psychicznie od całego "poważnego " życia.
  22. Czyżbym była "wybraną?" Ja to sobie tłumaczyłam tym, że któregoś dnia "wielebny", patrząc na moje dobre uczynki - powiedział dość!!!!albo zaakceptujesz tego , którego znasz od 30 lat( spotkanie po ponad 20 latach ) i którego ci podsunąłem , albo żyj sama. Zaakceptowałam.:) Czy na zawsze? :) nie wiem, wiem, że z jednej strony jestem nieprzewidywalna a z drugiej już mi się nie chce. Mam działkę :) :) :)
  23. Salix Wszystkiego najlepszego. Nie patrz wstecz- spójrz ile jeszcze dni przed Tobą, których nie znasz
×